Po drugiej wojnie koleje Niemiec cierpiały na brak wagonów osobowych. Tabor DB składał się głównie z przestarzałych konstrukcji sięgających częstokroć jeszcze czasów sprzed pierwszej wojny. Z powodu ograniczonych środków finansowych i materiałowych zarząd DB zdecydował się w 1953 roku na przeprowadzenie szeroko zakrojonej akcji modernizacji istniejących wagonów. W jej ramach ze starych konstrukcji zachowywano jedynie podwozia, natomiast w pełni stalowe karoserie były budowane od nowa. W samych podwoziach też dokonywano zmian polegających na wymianie ułożyskowań oraz standaryzacji rozstawu osi wagonów 3-osiowych i 4-osiowych. W naszym pociągu mamy do czynienia naturalnie z pierwszymi z nich. Nowe nadwozia były dłuższe od oryginalnych na tyle, że ich ściany czołowe znajdowały się zaledwie 15 cm za tarczami zderzaków. Dzięki temu możliwe było spięcie 2 wagonów tak, że zawsze z pewnym napięciem stykały się czołami zderzaków, a gumowe osłony zapeniali szczelne połączenie wagonów. Tak powstające dwuwagonowe zestawy miały dopuszczalną prędkość 100 km/godz. , podczas gdy pojedyncze wagony tylko 85 km/godz. Ze względu na naprężenia wstępne pomiędzy zderzakami rozłącznie wagonów mogło się odbywać tylko w warsztacie. Warto wspomnieć, że przebudowie podlegały także wagony 2-osiowe, które otrzymywały dodatkową, środkową oś przesuwaną w ramach standaryzacji taboru.
Pierwszym w naszym składzie jest wagon bagażowo-pasażerski BD 3 yge, gdzie ostatnia litera oznakowania ( e ) oznacza, że wagon został wyposażony w ogrzewanie elektryczne (oprócz standardowego, parowego). Znajdziemy w nim przedział kierownika pociągu, przedział bagażowy z dodatkowymi drzwiami składanymi w ścianach bocznych oraz przedział pasażerski II klasy z 24 miejscami siedzącymi. Ponadto na końcu wagonu umieszczono toaletę. W sumie zbudowano 683 takie wagony.
Model Roco pochodzi z zestawu 44047 z końca ubiegłego wieku. Ważący 102 gramy model jest bardzo przyzwoicie wykonany i czytelnie oznakowany. Wprawdzie wyposażenie wnętrza nie jest może najwyższych lotów, ale obejmuje zarówno przedział pasażerski, jak i bagażowy (ponadto, w przeciwieństwie do wielu innych modeli, nie trzeba ew. pasażerom amputować nóg, gdy mają zająć miejsca siedzące). Interesująco rozwiązana jest kinematyka zawieszenia, w którym przesuw boczny osi środkowej jest sprzężony z kątem ustawienia osi krańcowych. Krótkie sprzęgi zapewniają realistyczny wygląd składu, gdzie pomiędzy wagonami prawie nie ma odstępu na
prostych odcinkach toru.