• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Makieta domowa Janów Pomorski - reaktywacja

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.856 525 30
Przede wszystkim dziękuję koledze @Tomek K za doprecyzowanie informacji. Jak widać, coś mi umknęło.
Przenieść wyłącznie latarnię na prawą stronę pozostawiając przeciwciężar po tej samej stronie co przeciwciężar rozjazdu (ułatwienie dla obsługi), czy przenieść całość na międzytorze po prawej?
W tej sytuacji proponuję przenieść samą latarnię. Sądzę, że nie myliłem się twierdząc, że latarnia i dźwignia z przeciwwagą nie muszą być po tej samej stronie toru.
Co do dwóch latarni, wydaje mi się że u mnie nie ma dostatecznie wiele miejsca na tym torze i nieuzależnienie wykolejnicy od rozjazdu jest chyba bez sensu.
Oczywiście, w tym wypadku należy uzależnić wykolejnicę ze zwrotnicą (zwrotnicę można przełożyć na kierunek wykolejnicy tylko wtedy, gdy wykolejnica jest zdjęta z toru.) i zainstalować tylko jedną latarnię z sygnałem widocznym od strony toru, a nie od strony rozjazdu.
czy w przywołanej przeze mnie wcześniej sytuacji z Lublinka latarnia jest po lewej stronie z jakiegoś konkretnego powodu, czy to po prostu montaż niezgodny z instrukcją?
Tak chyba należy sądzić. Nie jest to zresztą chyba sytuacja bardzo wyjątkowa...
 

Tomek K

Znany użytkownik
FREMO Polska
KKMK
Reakcje
371 5 1
Generalnie jest zasada aby przeciwwagi umieszczać na zewnątrz drogi zwrotnicowej aby ograniczyć konieczność przechodzenia przez tory przez personel obsługi. Oczywiście nie zawsze jest to możliwe, zwłaszcza w rozbudowanych układach rozjazdów. Po za tym zwrotnik zasadniczo jest "związany" z latarnią i taka sytuacja występuje w Lublińcu.
 

Rokstedi

Znany użytkownik
PGM
Reakcje
1.842 0 0
A więc bez zbędnych komentarzy, oto zdjęcia będące jednocześnie zapowiedzią kolejnego odcinka, w którym wykonamy po kolei wszystkie kroki.
Fajnie, że dzielisz się warsztatem. Bardzo podoba mi się osiągnięty przez Ciebie efekt imitujący stare podkłady. Z niecierpliwością czekam na Twoją dalszą relację!
Piotrek
 
OP
OP
mateusz1234

mateusz1234

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
1.980 0 0
Witam kolegów i zapraszam na krótki przegląd prac wykonanych przeze mnie po majowym weekendzie. W tym czasie:
  • otwór pod wykolejnicę przeniosłem na prawą stronę (międzytorze) patrząc w kierunku rozjazdu,
  • rozpocząłem wypełnianie terenu styrodurem,
  • podstawę segmentu technicznego D pokryłem czarną matową farbą,
  • na wszystkie tory nałożyłem podkład (Mr.Finishing Surfacer 1500 Gray).
13-07 - Plan II.jpg


Następnie pracowicie zamaskowałem wszystkie podkłady i podrozjazdnice pozostawiając odsłonięte jedynie szyny i ich mocowania.
Szary kolor podkładów będzie bazą pod kolejny krok, tak więc musi zostać zachowany. Ewentualnymi niedoskonałościami, gdy farba podcieknie pod taśmę nie musimy się przejmować.

13-08 - Maskowanie podkładów i podrozjazdnic.jpg


Do malowania szyn i mocowań użyłem mieszankę trzech wodnych farb akrylowych z palety Vallejo Model Air:
  • NATO Brown (71.249)
  • Orange Rust (71.130)
  • Anthracite Grey (71.052)
13-09 - Kolory szyn.jpg


Na każde 4 krople farb NATO Brown i Orange Rust dodawałem 1 kroplę Anthracite Grey. Gdzieniegdzie pozwoliłem sobie na pewną dowolność
dodając nieco więcej jednego z dwóch kolorów bazowych - brązu lub pomarańczu. Zdecydowałem się nie różnicować wyraźnie koloru
szyn w torach głównych oraz bocznych. Być może skoryguję to w kolejnym kroku pracując nad podkładami i podrozjazdnicami.

13-10 - Mieszanka do malowania szyn.jpg


Do pomalowania podkładów i podrozjazdnic wykorzystuję farby olejne. Kilkanaście minut przed malowaniem wybrane kolory wyciskam na tekturową paletę, aby część znajdującego się w nich oleju lnianego wsiąkła w karton. Dzięki temu kolory po nałożeniu będą szybciej wysychać, co ułatwi i przyspieszy prace.
W stosunku do prezentowanej wcześniej próby malowania na fragmencie toru dokonałem trzech modyfikacji:
  • zrezygnowałem całkowicie z koloru czarnego zastępując go brązem Vandyke'a - to ten wpadający w czerń brąz w prawym górnym rogu poniższego zdjęcia,
  • w niektórych miejscach mieszałem brąz Vandyke'a z niewielką ilością koloru czerwonego,
  • w innych miejscach mieszałem go z kolorem białym uzyskując przykurzony brąz.
13-11 - Kolory podkładów.jpg


Poniżej zebrałem użytą przeze mnie listę farb olejnych z palety Talens Van Gogh:
  • Vandyke Brown (403)
  • Burnt Umber (409)
  • Burnt Sienna (411)
  • Yellow Ochre (227)
  • Cadmium Red Medium (314)
  • Titanium White (105)
Stosowałem kilka technik nakładania koloru:
  • nakładanie farby rozcieńczonej do konsystencji filtra,
  • wcieranie i rozcieranie niewielkiej ilości farby nabranej na pędzel bezpośrednio z tekturowej palety
  • nabieranie nieco większej ilości farby na lekko zwilżony w rozcieńczalniku pędzel i malowanie nią podkładów.
Nakładając farby olejne mamy mnóstwo czasu, korekty jesteśmy w stanie wykonywać nawet następnego dnia. Tak więc nie należy się spieszyć i warto testować różne techniki. Początkowo uzyskiwany efekt może nie być spektakularny, co można zobaczyć poniżej:

13-12 - Podczas malowania podkładów.jpg


Jednak w miarę budowania kolejnych warstw pojawia się głębia koloru i podkłady zaczynają nabierać życia. A więc na zakończenie tego odcinka obejrzyjmy kilka zdjęć pomalowanego fragmentu toru głównego:

13-13 - Szyny i podkłady w torze głównym.jpg


13-14 - Szyny i podkłady w torze głównym.jpg


13-15 - Szyny i podkłady w torze głównym.jpg


13-16 - Szyny i podkłady w torze głównym.jpg


13-17 - Szyny i podkłady w torze głównym.jpg
 

Astro

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
10.245 301 15
Mateuszu, no piękna rzecz. Te twoje prace zawsze wprawiają w zachwyt. Osobiście nie mam tyle zdrowia i czasu, by się zagłębiać w poszczególne aspekty, tym bardziej chylę czoła przed twoim warsztatem.

Taki tip dla nieobeznanych. Z olejnymi farbami spędziłem kawał mego życia i to jest tak, że czasem efekt widać dopiero po kilku dniach, jak farba porządnie zwiąże. Taka ciekawostka - o ile w kontakcie ze światłem wiele farb akrylowych blaknie, o tyle olejne często ciemnieją. Dobrej marki farby później, słabe szybciej. Nie wiem do końca jak jest z modelarskimi, ale te typowo artystyczne są bardzo różne. Dobrze jest nie oszczędzać, zwłaszcza gdy się modeluje, tej farby dużo nie schodzi. Lepiej kupić droższą, uznanej marki niż najtańszą, zwłaszcza z marketu czy jakiegoś empiku.
I kolejna uwaga, warto poczekać kilka dni od nałożenia jakiejś warstwy na bazie akrylu na farbę olejną. One potrafią naprawdę długo schnąć i wejść w reakcję z rozpuszczalnikami akrylu. A jak się coś zważy to jest bieda.
 
OP
OP
mateusz1234

mateusz1234

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
1.980 0 0
Dzisiaj kilka zdjęć z prac nad głowicą stacyjną. Jak pisał Grzegorz, farby olejne schną dłużej od farb modelarskich, tak więc kolejne warstwy nakładam w odstępach 24-godzinnych. Na zdjęciach widać 3-4 warstwy farby. Brakuje jeszcze koloru czarnego imitującego smarowanie rozjazdów i nieco rdzy.

13-18 - szyny i podkłady na głowicy stacyjnej.jpg


13-19 - szyny i podkłady na głowicy stacyjnej.jpg


13-20 - szyny i podkłady na głowicy stacyjnej.jpg


13-21 - szyny i podkłady na głowicy stacyjnej.jpg


13-22 - szyny i podkłady na głowicy stacyjnej.jpg


13-23 - szyny i podkłady na głowicy stacyjnej.jpg


13-24 - szyny i podkłady na głowicy stacyjnej.jpg


13-25 - szyny i podkłady na głowicy stacyjnej.jpg


13-26 - szyny i podkłady na głowicy stacyjnej.jpg
 

Groch

Znany użytkownik
Reakcje
688 1 0
Bardzo ładnie opisane i pokazane! Torowisko po olejach wygląda wyjątkowo "smakowicie"(y) Dla niezobowiązującej inspiracji podrzucę fotkę ze stacji Łódź Chojny (05.2024) przedstawiającą przygotowane do wymiany zużyte podkłady w nieustająco używanym torze przy peronie nr 3. Jest tam kilka takich krótkich odcinków (2-5 podkładów) z wybranym tłuczniem.

DSC07808k.jpg
 
OP
OP
mateusz1234

mateusz1234

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
1.980 0 0
zastanawiam się łubkami, które nie łączą poszczególnych części rozjazdu
Jeżeli ma kolega na myśli brak łubków w niektórych miejscach, to niestety jest to podyktowane konstrukcją rozjazdów. Łubków brak w miejscach łączeń modelowych szyn i w części czworoboku anglika. Niestety byłem zmuszony zastosować pewien kompromis.
 
OP
OP
mateusz1234

mateusz1234

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
1.980 0 0
@Piotrek59, to jest dobry pomysł. Nie widzę przeciwskazań aby naciąć główki w miejscach podparć za pomocą piłki-żyletki. Faktycznie poprawi to realizm. Ale to już po zakończeniu tego etapu, czyli malowania.
 

SU45-034

Aktywny użytkownik
Reakcje
830 90 3
Dzisiaj kilka zdjęć z prac nad głowicą stacyjną. Jak pisał Grzegorz, farby olejne schną dłużej od farb modelarskich, tak więc kolejne warstwy nakładam w odstępach 24-godzinnych. Na zdjęciach widać 3-4 warstwy farby. Brakuje jeszcze koloru czarnego imitującego smarowanie rozjazdów i nieco rdzy.

Zobacz załącznik 1053649

Zobacz załącznik 1053650

Zobacz załącznik 1053651

Zobacz załącznik 1053652

Zobacz załącznik 1053653

Zobacz załącznik 1053654

Zobacz załącznik 1053655

Zobacz załącznik 1053656

Zobacz załącznik 1053657
Kto jest producentem tak pięknych rozjazdów?
 
OP
OP
mateusz1234

mateusz1234

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
1.980 0 0
Czyli one na żywo są takie ładne o_O
Poziom odwzorowania Weinerta faktycznie jest nieporównywalny z innymi systemami dostępnymi na rynku. Ciekawostką jest nieco inny, wyraźniejszy grawerunek na podrozjazdnicach anglika (oraz wykorzystujących ten sam układ podrozjazdnic krótkich rozjazdach o dł. 264 mm). Wg mnie lepsze odwzorowanie struktury drewna to ten bardziej subtelny grawerunek widoczny na górze.

Weinert-szary-1.jpg


Weinert-szary-2.jpg


Weinert-szary-3.jpg
 

matidj201

Aktywny użytkownik
Reakcje
448 8 0
Jako że praktycznie zakończyłem układanie torów i cały układ stał się przejezdny, stanąłem przed decyzją - co dalej. Postanowiłem zrobić sobie przerwę od dużych prac i zająć się czymś zgoła innym i na mniejszą skalę. Zdecydowałem się więc na próbę wybarwić fragment fleksa Weinerta, aby zobaczyć ile można z niego wycisnąć. Moją inspiracją była praca Klausa Spörle, którą można zobaczyć w katalogach Weinerta i która kiedyś przyciągnęła moją uwagę.

Mój testowy odcinek zawiera przejście od podkładów świeżo nasyconych kreozotem do takich, na których czas odcisnął już swoje piętno. To te drugie uwypuklają odtworzoną w modelu fakturę drewna, a więc to właśnie na nich postanowiłem się skupić wykonując dzisiejsze zdjęcia.

A więc bez zbędnych komentarzy, oto zdjęcia będące jednocześnie zapowiedzią kolejnego odcinka, w którym wykonamy po kolei wszystkie kroki.

Zaczynamy od toru jaskrawo oświetlonego światłem słonecznym:

Zobacz załącznik 1049755

Zobacz załącznik 1049756

Zobacz załącznik 1049757

Zobacz załącznik 1049758

Zobacz załącznik 1049759

I na koniec widok w stonowanym oświetleniu naturalnym:

Zobacz załącznik 1049760
@mateusz1234 czy możesz zdradzić jaka paleta kolorów dała tak piękną fakturę drewnianego podkładu .
 
OP
OP
mateusz1234

mateusz1234

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
1.980 0 0
Oczywiście. To farby olejne z palety Talens Van Gogh:
  • Vandyke Brown (403)
  • Burnt Umber (409)
  • Burnt Sienna (411)
  • Yellow Ochre (227)
  • Cadmium Red Medium (314)
  • Titanium White (105)
Podstawowe są trzy brązowe kolory na górze listy. Trzy dolne są użyte jako dodatki:
  • ochra z czerwienią to rdza,
  • dodając odrobinę czerwieni do brązów uzyskamy większe nasycenie barwy charakterystyczne dla świeżych, czystych podkładów,
  • dodatek białego do brązów imituje osadzający się pył, brud, kurz.
Malując testowy odcinek korzystałem również z koloru czarnego (701), ale na dioramie zastąpiłem go brązem Vandyke'a. Dzięki temu mam w zanadrzu ten kolor, jako ciemniejszy, do późniejszej imitacji smaru.

Większość prac mam już za sobą i w przyszłym tygodniu zamierzam zamknąć ten etap. Wtedy pokażę więcej zdjęć, które być może zainspirują innych.
Jednak już teraz mogę napisać, że o ile w przypadku Weinerta efekt jest znakomity to ta sama metoda nie zdała egzaminu na torach Roco i Tillig. Tam wydaje mi się, że najlepszy efekt można uzyskać stosując metodę opisaną kiedyś przez kolegę Alexa znanego z kanału BBM 1930, a więc pigmenty rozpuszczone w akrylowym werniksie i rozcieńczone wodą, a następnie nakładane dosyć grubą warstwą za pomocą pędzelka. Taką metodę zastosowałem na wcześniejszym wcieleniu stacji Janów. Oczywiście nie uzyskałem tak dobrego efektu jak Alex (on pracował z Weinertem), ale efekt był najlepszy z wszystkich które próbowałem na torach z bardzo prostą imitacją drewna. Poniżej zdjęcie uzyskanego efektu. Proszę być wyrozumiałym, to była moja pierwsza praca modelarska, stąd pewne skazy na podkładach i nieco przewymiarowany tłuczeń.

Tor à la BBM 1930.jpg


Na szyny ze zdjęcia powyżej położyłem bezpośrednio, bez podkładu kolor Vallejo Model Air 71249 NATO Brown.
Podkłady to woda, matowy werniks akrylowy Vallejo 27651 oraz jeden z trzech pigmentów (przygotowałem sobie mieszaniny trzech kolorów, które losowo nakładałem na podkłady):
  • Szmal/Kremer 40710 - Umbra palona cypryjska, brązowawa
  • Szmal/Kremer 40720 - Umbra palona brunatno - czarna
  • MIG 3001 czarny
 
OP
OP
mateusz1234

mateusz1234

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
1.980 0 0
Myślę, że etap malowania torów mogę uznać za zakończony. Nie oznacza to oczywiście, że w pewnych miejscach nie należy przyprószyć szyn i podkładów rdzawym bądź ziemistym pyłem. Ale tę czynność zostawiam sobie na później, już po fazie kształtowania terenu i obsypania torów tłuczniem.
Ciekawym spostrzeżeniem jest, że 2-3 tygodniowa praca nad każdym z etapów dioramy to w zasadzie optymalny dla mnie okres czasu, aby czerpać radość z projektu. Wykonywanie tej samej czynności dłużej byłoby już nużące. Stąd wniosek, że nie dla mnie duże wielosegmentowe makiety. A długość ~2 metrów wydaje się maksymalną, jak dla mnie.

Poniżej znajdą koledzy kilkadziesiąt ujęć torów. Na swoje zdjęcia załapały się zarówno tory Weinerta, jak i Tillig oraz Roco. Podkłady i podrozjazdnice tych ostatnich zostały pomalowane pigmentami rozpuszczonymi w rozcieńczonym wodą werniksie. Nakładając stosunkowo grubą warstwę i gubiąc ich zgrubny grawerunek osiągamy moim zdaniem lepszy efekt niż pracując na nich z olejami. Tę samą technikę można oczywiście zastosować w przypadku Weinerta (jest zdecydowanie szybsza). Pytanie tylko, czy warto się spieszyć. Czy nie lepiej popracować dłużej, ale wydobyć bardzo ładnie odwzorowane spękania. Ale odpowiedź na to pytanie pozostawię kolegom.

Wszystkie kolory wykorzystane przeze mnie oraz technika nakładania zostały już opisane przeze mnie powyżej. Tak więc nie pozostaje mi nic innego, jak przejść do zdjęć. Jednak zanim to zrobimy, krótka uwaga. Niestety obecny okres nie sprzyja zachowaniu czystości, stąd na zdjęciach znajdą koledzy mnóstwo niechcianych gości. Pomimo gruntownego czyszczenia zdjęcia makro ujawniły, że czeka mnie jeszcze jedna sesja z pędzlem i odkurzaczem. Niemniej jednak życzę kolegom przyjemnej wirtualnej podróży po układzie torowym Janowa.

14-01.jpg 14-02.jpg 14-03.jpg 14-04.jpg 14-05.jpg 14-06.jpg 14-07.jpg 14-08.jpg 14-09.jpg 14-10.jpg 14-11.jpg 14-12.jpg 14-13.jpg 14-14.jpg 14-15.jpg
 
Autor wątku Podobne wątki Forum Odpowiedzi Data
Buduję makietę 5
Buduję makietę 21

Podobne wątki