• Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

II epoka PKP - początki stalowego piękna RP

t_domagalski

Znany użytkownik
Reakcje
1.546 19 9
W latach 70. i 80. XX wieku, [...], do druku chętniej przyjmowano właśnie slajdy, niż kolorowe negatywy czy odbitki.
Ale to już zupełnie inna technologia. Współczesne nam slajdy były przejrzyste, wyraźne i kontrastowe. Tymczasem autochromy sprzed 100 lat bazowały na barwionej skrobii ziemniaczanej zmieszanej z sadzą. Obraz "otrzymywało się", patrząc na nie pod światło, jak przez zabrudzone i mętne witraże...

Sorry za ten offtop o fotografii.
Chodziło mi tylko o wzbudzenie podejrzliwości w oglądających takie "kolorowe" zdjęcia z początku XX w. Wg mnie należy w ich przypadku przyjmować zasadę, że jeśli nie jest ono wyraźnie opisane, że powstało w technice kolorowej (jak w tej książce, o której wspomniał @Andrzej Harassek ), to na 99,99% jest to zdjęcie czarno-białe kolorowane albo ręcznie farbkami, albo współcześnie komputerowo.
 

morgg8

Znany użytkownik
Reakcje
956 0 0
Proszę o pomoc w ustaleniu czy te dwa parowozy są produktami Fabloku i HCP.
Pierwsze zdjęcie -pociąg pospieszny relacji Belgrad-Istanbuł w Sofii - przez lupę widać oznaczenie 8.011. Nie potrafię odnaleźć, czy ten konkretny był jednym z dziesiątki z Fabloku, czy którymś z niemieckich.
Drugie to pocztówka - jakośćdruku niestety nie pozwala na odczytanie oznaczeń i tym samym ustalenia czy HCP czy niemiecki.
Czy ktoś z kolegów wspomoże?
 

Załączniki

t_domagalski

Znany użytkownik
Reakcje
1.546 19 9
Pierwszy to podobno kopia niemieckiego parowozu, zbudowana w fabryce SLM Szwajcaria w 1935r.
Drugi to jedna z 12 maszyn zbudowanych dla Bułgarii w HCP. To bardzo charakterystyczna konstrukcja i trudno ją pomylić z maszynami niemieckimi. ;)
 
Ostatnio edytowane:

uboottd

Aktywny użytkownik
Reakcje
68 0 0
Jeżeli dobrze pamiętam któreś źródło (bo zdaje się jeśli chodzi o te parowozy to są różne wersje w zależności od źródła) to niemiecka seria była trzycylindrowa. Więc patrząc po przeciwwagach na kołach to na zdjęciu jest dwucylindrowiec, czyli HCP.
 

kptkloss

Aktywny użytkownik
Reakcje
229 12 1
Parowóz nr 8.011 widoczny na pierwszej fotografii został zbudowany dla kolei bułgarskich w Fabloku w 1931 r. Miał numer fabryczny 461. Po zmianie systemu oznakowania parowozów bułgarskich, przeprowadzonej w 1936 r., otrzymał nr 01.10. Parowozy tego typu w łącznej liczbie 23 sztuk zbudowało w latach 1930-35 kilka wytwórni, najwięcej bo 10 sztuk właśnie Fablok.
Parowóz na pocztówce wydanej w Bułgarii (o ile mnie pamięć nie myli w latach 80. ub. wieku) to oczywiście produkt HCP. Zbudowano ich w 1931 r. 12 sztuk z numerami fabrycznymi 201-212. Pierwotnie nosiły na kolejach bułgarskich oznakowanie 4.501 - 4.512, od 1936 r. 46.01 - 46.12. Zachowany jako czynny 46.03 jeszcze kilka lat temu prowadził pociągi turystyczne. W 1943 r. niemiecka firma Schwartzkopf wykonała 8 podobnych lokomotyw w wersji trzycylindrowej (jeżeli jakieś "źródło" twierdzi inaczej, to jest niewiarygodne). Otrzymały oznakowanie 46.13 - 46.20. Najbardziej rzucającymi się w oczy różnicami w wyglądzie zewnętrznym w stosunku do lokomotyw HCP były krótsze boczne zbiorniki wodne, całkowicie inny dwuosiowy wózek pod skrzynią węglową oraz brak pierwszego kołpaka za kominem.
 
Reakcje
3.673 30 0
Ponieważ jakichkolwiek informacji o parowozie serii Om101 w służbie na PKP jak na lekarstwo, poniżej fragment strony z czasopisma Technika Parowozowa nr 10 - Październik 1927 r. (rok I) z opublikowaną notatką Jana Godlewskiego, maszynisty parowozowni Łódź Kaliska, który - jak wynika z notatki - od 1923 r. miał przydział na Om101.

Notatka o Om101 - Technika Parowozowa nr 10 - Październik 1927 (rok I).jpg
 
Ostatnio edytowane:
Reakcje
3.673 30 0
Om101, pomimo długiej pracy na PKP (od 1919 do 1939), to nadal bardzo enigmatyczny parowóz, a większość informacji dotyczy ogólnie wirtemberskiej serii C, a nie sensu stricte Om101 i jej służbie na PKP. Stąd w powyższym wpisie zaznaczyłem, że jak na lekarstwo jest informacji dotyczących tej tematyki, bo o samych parowozach serii C wiadomo znacznie więcej. Nie wiemy nawet jak zmieniał się jego wygląd w służbie PKP, a zmieniać się musiał. Np. trzy lata temu zamieściłem w niniejszym temacie wpis #1.823, gdzie powiększyłem fragment znanej od lat fotografii, do której link podał Kolega Szwed1978, a która, zanim trafiła na Forum, pojawiła się na stronie NAC. Tak więc nieco "irytujące" jest, że jakby nie patrzeć, jeden z najbardziej reprezentacyjnych parowozów PKP (obok Pn11 i Pn12, do czasu pojawienia się serii Pu29, Pt31 i Pm36), widnieje tylko na jednej znanej fotografii (na tę chwilę). Niewiele o nim wiadomo, oprócz np. miejsca stacjonowania i paru nie do końca potwierdzonych informacji, zaczerpniętych z opracowań niemieckich.

Dlatego zamieściłem notatkę z "Techniki parowozowej" bo jest to chyba jedyna (?) znana notatka, dotycząca tematyki obsługi i codziennej pracy Om101. Podane jest też nazwisko maszynisty, Jan Godlewski. Kto wie, czy potomkowie pana Jana, nie żyją do dziś, i nie mają np. w albumie rodzinnym, zdjęć pradziadka z Om101 w tle, nie przypuszczając nawet, jakie "perełki" pod względem historii PKP posiadają. Może komuś wyda się to śmieszne, ale jest to jakiś trop do dalszych poszukiwań. Osobiście pytałem już kolegę, który nosi nazwisko Godlewski, czy przypadkiem jego rodzina, przed wojną, nie mieszkała w Łodzi, a jego pradziadek nie miał czegoś wspólnego z koleją :)

Pewnie Kolega już to widział, ale na wikipedii jest nieco informacji, a nawet zdjęcie
Tak, widziałem. Zdjęcie nie przedstawia Om101, a konkretnych informacji o służbie na PKP jest, nijako tradycyjnie, bardzo mało, a i one dają dużo do życzenia. Po pierwsze, na PKP parowóz służył początkowo ze swoim starym, wirtemberskim numerem, czyli jako "2010" (o czym jest też w notatce z 1927 r. jaką zamieściłem wyżej). Nazwa Om101-1 pojawiła się na budce maszynisty zapewne ok. 1922/23 r. kiedy przenumerowywano na PKP starsze parowozy, na opracowany w Polsce system oznaczeń. Po drugie, jeszcze u Piwowońskiego (w "Parowozach kolei polskich", podanych na Wiki w bibliografii) jest informacja, że został on kupiony (pozyskany) we Francji (a więc do tego kraju trafiły 4 szt., a nie 3), z czego nie skorzystał autor artykułu na Wiki. Jest to znany fakt (opisywany w przedwojennej prasie i literaturze [np. czasopismo "Inżynier Kolejowy" nr 11(51)/1928 str. 407, książki traktujące o 10-leciu Kolei Polskich], że przyszły Om101 (opisywany jako "Pacific"), wraz z 19 parowozami serii P8 (Ok1) oraz 80 serii G8 (Tp4) (niekiedy "dorzucany" jest do tej grupy także "rodzynek" Ty1), został pozyskany we Francji w połowie 1919 r., a w 1920 r. tabor ten zaliczono do należnej nam ilości z tytułu reparacji niemieckich (do końca nie wiadomo, czy parowozy kupiono od Francuzów za gotówkę, czy w ramach jakieś umowy bezgotówkowej, przypominającej np. zakup szyny typu Goliat z Belgii (od firmy Cockerill), za złom szynowy z Polski). W "Inżynierze Kolejowym", napisane jest np to, że w/w parowozy pozyskano we Francji "po wielu zabiegach", a "Pacific" był "wzięty jako wzór według którego, miano później budować w kraju parowozy pośpieszne".

Spekulacje co do przejęcia Om101 po 16 września 1939 przez ZSRR, są tylko niepotwierdzoną hipotezą, taką jak to, że parowóz znalazł się na terytorium Rumunii i tam pozostał (skoro był wcielony na stan CFR), już we wrześniu 1939 r., w trakcie ewakuacji np. złota Banku Polskiego. Myślę, że w temacie parowozu Om101-1 wiele rzeczy jest gdzieś "pod nosem", ale nie umiemy ich dostrzec albo odszukać. We wspólnym działaniu jest jednak siła. Temu, tak mimochodem ;) przypomniałem temat "Pięknej Wirtemberki" na forum.
 
Ostatnio edytowane:

MisioPas

Aktywny użytkownik
Reakcje
630 5 1
przepraszam, źle napisałem,. Zdjęcia polskiej wersji lokomotyuwy są w linkach na wiki (a gdy to zauważyłm to już było za późno edytować)
Zresztą to zdjęcie kol. Szwed wyżej zamieścił

Zastanawia jedno. Jest w sieci też zdjęcie modelu tejże lokomotywy opisane jako "niewłaściwy osprzęt parowozu i tender niezgodny z (wirtemberskim) oryginałem".

Może zatem polski Om101 właśnie tak "niezgodnie" wyglądał? Zdjęcie załączam
e1280eff9d93af74fac3565c2b4c86f0bcfbda30.jpg


aha . Z dyskusji na jakimś niemieckim forum wynika, ze w 1945 kacapy przekazały ten parowóz kolejom rumuńskim, gdzie jeździł co najmniej do 1952. Ale faktycznie Kolega ma rację, że "w necie każdy pisać może trochę lepiej lub trochę gorzej" , a już zupełnie najgorzej jest z weryfikacją
 
Ostatnio edytowane:

robertkroma

Znany użytkownik
Reakcje
1.762 41 4
Niemcy w Dampfokarchiv sami podają, że mały oryginalny tender z jakim sprzęgnięta była lokomotywa typu C została wyposażona w kopię pruskiego tendra 2'2'T31,5 celem zwiększenia zasięgu dla lokomotyw z Ulm do pokonywania trasy z Norymbergi do Friedrichshafen (305 km). Więc w Polsce była najprawdopodobniej maszyna z krótkim tendrem. A przebudowa była dziełem DRG.
 
Reakcje
3.673 30 0
i jest jeszcze wymieniona jako 1 lokomotywa w bazie ukradzionych przez kacapię w 1939 parowpzów
Bez podania odniesienia do źródła tej informacji, a niżej (w tym samym opracowaniu, do którego podałeś link) jest napisane że, np. wg źródeł niemieckich wg stanu na 31.12.1939 nie było jej na terenie ZSRR. Niestety obu informacji nie można potwierdzić, nie ma tam podanych żadnych odnośników do konkretnych dokumentów, a sam wstęp i dalsza część tekstu wyraźnie mówią, że dane są niekompletne i np. wspomina się tam o tym, że wg. innych źródeł Om101 mogła trafić bezpośrednio do Rumunii, z pociągiem przewożącym złoto (czyli to, o czym pisałem wyżej). Opracowanie jest już zdjęte z rosyjskiej strony (stąd link do wersji archiwalnej), a tworzyli je pasjonaci kolejnictwa.

Do weryfikacji podanych tam danych, wystarczy spojrzeć na zestawienie Pt31. W tabeli są 36 parowozy (wg Rosjan), a 45 (wg Niemców) jakie zostały zajęte przez NKPS. Tymczasem wg artykułu Ryszarda Stankiewicza "Parowóz pośpieszny Pt31" jaki ukazał się w periodyku "Koleje Małe i Duże" nr 1-2 (30)/2013 na str. 44 - 73, np. w tabeli (opracowanej przy współpracy z panem Władysławem Chrapkiem), opisującej przydziały parowozów w okresie międzywojennym i w czasie wojny, można szczegółowo zapoznać się z tym, jaki egzemplarz gdzie trafił, oraz z nr inwentarzowymi, które trafiły do NKPS, a było ich łącznie 44. Koleje niemieckie przejęły 54 szt. W bibliografii artykułu, m.in. Hutter i Holzinger - "Die lokomotiven der PKP 1918-1939 (...)", Hovelhof 2007, Beier i Sternhard "Deutsche Reichsbahn in Osterreich 1938 - 1945", Wien 1999 oraz Rakow - "Lokomotivy otieczestwiennych żeleznych dorog 1845 - 1955", Moskwa 1995.
 
Ostatnio edytowane:

robertkroma

Znany użytkownik
Reakcje
1.762 41 4
Niestety model Märklina trudno przerobić ze względu na izolowanie kół na osi. Trix-y są za drogie i nie do zdobycia w przyzwoitej cenie. Tylko Märklin miał krótki tender.
DSC_9242.JPG
 
Reakcje
3.673 30 0
(...) na PKP parowóz służył początkowo ze swoim starym, wirtemberskim numerem, czyli jako "2010" (o czym jest też w notatce z 1927 r. jaką zamieściłem wyżej). Nazwa Om101-1 pojawiła się na budce maszynisty zapewne ok. 1922/23 r. (...)
Korekta własnych słów ;), po 1922, czyli w 1923/24, skoro Jan Godlewski pisze "W roku 1923 został mi przydzielony parowóz No 2010. serii Pacyfik". To również po części potwierdzenie tego, że jeszcze w 1923 większość parowozów jeździła ze starymi oznaczeniami, bo nowy system wprowadzano w latach 1920 - 1922 przede wszystkim na nowych parowozach serii Tr20 (pierwsze partie wchodziły do służby jeszcze z numeracją amerykańską), Tr21 i Ok22, a i opracowanie i wdrożenie norm w kroju liter i cyfr czy wyglądu godła oraz rozmieszczeniu i wielkości tabliczek na budce maszynisty trwało jakiś czas, co było m.in. poruszane przez kilku Forumowiczów, także w tym temacie.

Poniżej, przykłady oznaczeń parowozów PKP w początkach istnienia II RP (m.in. oryginalna numeracja pruska, austriacka i rosyjska, także obok napisów PKP i godła, rozmieszczenie tabliczki z nr inw. nad tabliczką z serią (OKm11 - chyba jedyna seria, która "standardowo" podczas dostaw od producenta otrzymywała takie rozwiązanie), nieproporcjonalnie duża "4" w Tr21 czy serie Tr21 i Ti4 pisane w formie TR21 i TJ4, z drugą, wielką literą). Na dole, po prawej, ostatecznie wypracowany "standard" - pod względem wielkości i kroju liter, cyfr, tabliczek, w tym z napisem P.K.P. oraz godła państwowego - przykłady oznaczeń parowozów Tr12-25 i Ol12-7 z Chabówki:

Przykłady oznaczeń parowozów PKP w pierwszych latach istnienia II RP..jpg
 

Podobne wątki