Janusz Magnuski, jako pierwszy w serii TBU w zeszycie nr 71 pod tytułem: Pociąg pancerny "Zygmunt Powstaniec"napisał historię śląskich pociągów pancernych oraz narysował kilkanaście kolorowych rysunków. Ale żył w czasach cenzury i oznakowania z orłem w koronie były niemożliwe.
Z góry przepraszam za off-top. Z całym szacunkiem, ale nie mogę się z Tobą zgodzić i muszę zareagować na Twoje powyższe słowa, bo młodzież czyta i jeszcze ktoś pomyśli, że żyjąc w PRL-u nie wiedzieliśmy jakie orzełki mieli żołnierze we wrześniu 1939 r., jakie orły były na hełmach Mk II żołnierzy SBSK, jaki orzeł powiewał na banderze ORP „Piorun” bądź jakie orły były na parowozach w II RP.
TBiU nr 71 o pociągu pancernym "Zygmunt Powstaniec" zostało wydane w 1981 r. Janusz Magnuski zapewne opracował je w latach 70-tych. Nie posiadam tego numeru TBiU, ale jeżeli prezentowane w sieci rysunki pochodzą z tego wydawnictwa, to myślę, że pan Magnuski równie dobrze mógł narysować orzełki z koroną, ale bardzo słaba jakość ówczesnych reprodukcji i małe rozmiary grafik nie pozwalają ich dostrzec lub ich brak, jest świadomym działaniem autora (w heraldyce i różnej symbolice, orły bez korony spotykało się i spotyka w całej historii Polski, np. wiele miast (także w II RP, do dziś) oraz woj. mazowieckie w herbie posiada orła bez korony). Nie zgodzę się z tym, że w latach 70-tych (a nawet 60-tych) ktokolwiek cenzurował oznaczenia z orłem w koronie, w wydawnictwach typowo historycznych, opisujących oręż, bądź, ogólnie rzecz ujmując, barwy Wojska Polskiego z 20-lecia międzywojennego, września 1939 r. czy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie.
Z całym szacunkiem, ale naprawdę uważasz, że jakakolwiek cenzura „rugowała” koronę z orła w czasopismach, książkach czy albumach o tematyce militarnej / historycznej w czasach PRL-u ? Może w okresie stalinizmu zdarzały się takie przypadki, do 1956, kiedy niektóre symbole, w tym orzeł w koronie z czasów II RP były, delikatnie mówiąc, niemile widziany (np. w filmie „Zakazane piosenki” z 1946 r. nie ma napisów AK na opaskach powstańców warszawskich), ale nie spotkałem się z „objawami” takich działań w okresie późniejszych, zwłaszcza lat 70-tych i 80-tych, bo te czasy pamiętam osobiście. Nie chcę stawiać się w roli obrońcy PRL-u, czy cenzorów, ale do dziś posiadam bardzo wiele różnych publikacji (z lat 70-tych i 80-tych) dotyczących uzbrojenia, oznaczeń, umundurowania, heraldyki itp. oraz czasopism hobbystycznych. Kompletowałem serie wybranych cyklów artykułów, czy całe numery (z lat 70-tych i 80-tych) takich czasopism jak
„Żołnierz Polski”,
„Skrzydlata Polska”,
„Morze” czy
„Modelarz”. Posiadam wiele numerów
TBiU czy zeszytów serii
„II Wojna Światowa” wydanych w PRL-u i naprawdę nie zauważam w nich jakiegoś omijania (cenzurowania) orła w koronie, w odniesieniu do, ogólnie rzecz ujmując, barw Wojska Polskiego nie będącego Ludowym Wojskiem Polskim. Nawet oficjalny
atlas historyczny dla klasy IV szkoły podstawowej (mam go do dziś), zatwierdzony przez Ministra Oświaty w 1981 r. zawiera grafiki (stworzone przez ś.p. Szymona Kobylińskiego, ilustrujące poszczególne mapki), na których godła, sztandary i orzełki wojskowe, w odniesieniu do II RP, września 1939 czy PSZ, są takie, jakie były stosowane – czyli orły różnych wzorów w koronie. Nadmienię też, że w atlasie tym są już np. litery AK na opasce powstańca warszawskiego. Nikt nie wymazywał korny z orłów, np. w prezentowanych w „Żołnierzu Polskim” cyklach
„Ordery zwycięstwa” czy
„Barwa i broń”. Czy uważasz, że np. bandera wojenna stawiacza min „Gryf” lub innych okrętów wojennych II RP, na kolorowych rysunkach np. w czasopiśmie „Morze” była bez orła w koronie ?
Zdjęcia z w/w atlasu dla klasy IV.
Popatrz np. na filmy wojenne z okresu PRL - wspomnieć najsłynniejsze, od
„Kanału” z 1956, poprzez „
Westerplatte” z 1967 i
„Jak rozpętałem druga wojnę światową” z 1969 po serial
„Polskie drogi” z lat 1976-77”, we wszystkich, żołnierze września '39 mają orzełki z koroną, wzoru takiego jaki powinni mieć. Obejrzyj np. albumy i książki niedoścignionych w tamtych czasach (lata 60-80) w przedstawianiu „barw” Wojska Polskiego, ś.p. Karola Lindera (np.
„Dawne wojsko polskie ubiór i uzbrojenie”, cykl
„Barwa i broń” w czasopiśmie „Żołnierz Polski”) czy wspomnianego już Szymona Kobylińskiego (np. niezapomniane – dla mnie –
„Gawędy o broni i mundurze”), i sprawdź czy są tam orły w koronach (nie chodzi oczywiście o okres do 1918, ale właśnie czasy II RP i II w. św.). Nawet w książeczkach dla dzieci, i młodzieży, np. albumikach gdzie wklejało się odpowiednio numerowane naklejki, np. tomie o II w. św. (z ok. 1980 r., do dziś go posiadam) były orły w koronie na symbolach wojskowych.
Ikoniczny wręcz (jak na tamte czasy) album
„Wojsko Polskie 1939 – 1945. Barwa i broń” z 1984 r., gdzie twórcą rysunków był Adam Jońca (od czasu do czasu zaglądający również na nasze Forum) prezentuje niemal wszelkie formy orłów w koronie, od wojsk lądowych przez lotnicze po marynarkę wojenną. Może – jak pan Adam przeczyta mój wpis, to wypowie się, czy przygotowując na początku lat 80-tych grafiki i rysunki do wspomnianego albumu, ktoś próbował mu cenzurować korony na orłach w nakryciach głowy, sztandarach, banderach, znakowaniach pojazdów i wszelkich oznaczeniach ? Podobnie pan Bogdan Pokropiński tworząc np. w 1979 r. plany modelarskie (publikowane w „Modelarzu”, np. parowozów OKz32 czy Os24), również przedstawiał w nich przedwojenne godło PKP z orłem w koronie. Długo można było by jeszcze pisać i wymieniać wiele przykładów z okresu PRL-u, w których nie było żadnej cenzury orła w koronie, tak więc uważam, że słowa jakie napisałeś, w odniesieniu do zeszyciku TBiU wydanego w 1981 r., że
„w czasach cenzury... oznakowania z orłem w koronie były niemożliwe” są po prostu jakimś nieporozumieniem. A propos TBiU, mam np. nr 91, wydany w 1983 (karabin Mauser wz. 1898) i nr 100, wydany w 1985 (pistolet maszynowy wz. 1939 Mors), na okładkach których widnieją fragmenty wspomnianych broni z pięknie widocznymi wybitymi znakami fabrycznymi, w tym orłami w koronie.
Natomiast co do cenzury, owszem była, można było spotkać się np. z „wycięciem” symbolu swastyki na publikowanych rysunkach militariów, choć swastyka sama w sobie np. na historycznych zdjęciach nie była cenzurowana, podobnie w różnych filmach i serialach przedstawiano ją bez problemu (choćby
"Czterej pancerni i pies" czy
„Stawka większa niż życie”). Jak wybiórczo stosowano ową cenzurę (zapewne dotyczyło to wyjątkowo „nadgorliwych” cenzorów), świadczy przykład np. samolotów fińskich z okresu II w. św. Na zdjęciu poniżej Curtiss Hawk 75 z ocenzurowanym, wyciętym znakiem błękitnej swastyki (znak Fińskich Sił Powietrznych do 1945), zarówno na boku kadłuba jak i na dolnej powierzchni skrzydła. Rysunek ukazał się w tygodniku „Żołnierz Polski” ok. 1985 r. w cyklu prezentującym samoloty II w. św. Dla kontrastu, obok, rysunek francuskiego Morane-Saulnier MS.406 w barwach fińskich, tym razem z nieocenzurowaną swastyką, opublikowany w tygodniku „Skrzydlata Polska” w długoletnim cyklu
„Godło i barwa”, co ciekawe, ukazał się rok wcześniej od tego w „Żołnierzu Polskim”. W „Skrzydlatej Polsce” nie było problemu z prezentacją pełnych barw samolotów niemieckich, fińskich czy łotewskich (ich znakiem w okresie międzywojennym była czerwona swastyka w białym kole).
Jeszcze raz przepraszam za tą wrzutkę. Myślę jednak, że sprawa wymagała sprostowania, bo według mnie, nikt nie zakazywał w PRL orła w koronie w książkach czy czasopismach, prezentujących rysunki o tematyce ogólnie pojętej barwy i uzbrojenia Wojska Polskiego. Przynajmniej tak było w czasach które pamiętam osobiście, lat 70- i 80-tych.