• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Relacja Podróże małe i duże

OP
OP
teigrekty2

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.422 111 11
Jedziemy dalej i z Whitefish jeszcze pod wieczór wyjechałem aby znaleść miejsce do spania w chłodniejszym miejscu, tam w dolinie Kalispell było gorąco. Wróciłem z powrotem na US2 i tą jechałem w stronę Libby. Według strony którą podał Kolega @Misiek tędy oryginalnie Great Northern wybudował szlak na zachód. W 1904r. postanowili wybudować nowy szlak z Whitefish idąc na północny zachód i tamtędy dojechali do Libby. I tak Kalispell pozostał na uboczu z jedynie teraz drugorzędną linią kolejową docierającą z Columbia Falls. W Libby lód, picie, i jazda dalej aż znalazłem małą miejscowość Troy. Zamiast na szaleńca gonić do Idaho, zaparkowałem samochód i poszedłem sobie na piwko. Bar/restauracja była akurat przy ulicy przed stacją. Kilka stolików na chodniku, Corona Extra i przejeżdżające stuwagonowe składy BNSF. Spanie na pobliskim parkingu z ubikacją (Rest Area) i rano kawóńka...
Troy to niemal ostatnia miejscowość przed stanem Idaho (czyt: Ajdaho). Przez Idaho przejechałem bez zatrzymywania się na zdjęcia i tak do Washington. Celem tu było posmakowanie miasta Spokane, gdzie spotyka się kilka szlaków z różnych stron. Ignorując kompletnie znaki "NO TREASPASSING" (nie wkradać się) wjechałem prosto na teren lokomotywowni-część zabudowy:
20230802_100738-2.jpg

Na terenie lokomotywowni w zasadzie zero akcji, ale na tyłach na bocznicy stał między innymi taki skład:
20230802_100912-1.jpg

Tak naprawdę to myślałem że mnie ktoś ewentualnie "wyprosi" z terenu, ale na zachodzie ludzie są o wiele bardziej zrelaksowani.
20230802_101443-1.jpg
20230802_102534-1.jpg

W innej części stacji stał ten piękny wagon obserwacyjny:
20230802_102611-1.jpg

Można sobie wyobrazić jak taki cały "Empire Buildier" wyglądał za czasu Great Northern.
20230802_102633-1.jpg

Tu już w centrum miasta i ten most dawałem w "Klimatach", a tu bez diesla na górze:
20230802_105041-1-1.jpg

Na zachodnich peryferiach miasta, stop na jedzenie, tankowanie i sprawdzenie lodu w lodówce. I prerie...jazda po prerjach może wydawać się monotonna, ale dla mnie to czas myśli, przyznawania się do jakże maleńkości na tym świecie i czasami nawet do swoich decyzji i co za tym idzie konsekwencji...czas głębokich myśli. Różne myśli przychodzą, zmierzenie się z bojaznią, także dowalam też psychodeliczną muzyką:
. Fajny czas, nie ma spotkań, nie ma gdzie być na czas u klienta w pracy. Różne miraże wpadają do głowy...
20230802_123618-1.jpg
WTF?! Patrzę bardziej uważnie, no trzeba zatrzymać samochód:
20230802_123600-1-1.jpg

Patrzę dalej i trudno oczom wierzyć, jakiś tabor w środku niczego. Podjeżdżam i skansen, niestety tylko na weekendy otwarty. Ale tabor to ciekawy i kilka maszyn poza płotem;
20230802_123931-1.jpg
20230802_123946-1.jpg

Niestety ten Northern Pacific F wraz z jakimś SD7/9 stały w ogrodzeniu.
20230802_124730-1.jpg
20230802_124814-1.jpg

Jeszcze jedna próba na ten opływowy F i przed wyjazdem parowóz Union Pacific;
20230802_125622-1.jpg
20230802_130120-1.jpg

Po zajechaniu do miejscowości Davenport skręciłem na drogę 28 i ta mnie ewentualnie zawiodła z powrotem do linii głównej Great Northern w stronę Wenatchee. Po drodze w miejscowości Odessa stało takie duo na czerwonych, zapewne czekał na jeden z zachodu:
20230802_141602-1.jpg
 
OP
OP
teigrekty2

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.422 111 11
Dojeżdżamy do miasta Wenatchee (czyt. Łeneczi). Jeden raz jechałem tędy pociągiem w stronę Seattle, pogoda była deszczowa i słabo było coś wypatrzeć ale nie zapomnę jazdy najdłuższym tunelem w Stanach; Cascade Tunnel. Kiedy w póznym dziewiętnastym wieku Great Northern budował w stronę Seattle, postanowiono przebić się przez Przełęcz Stevens (Stevens Pass). Zbudowano w tym celu zygzakowate tzw. Switchbacks, czyli raz w tą raz w tą stronę i tak pokonywano przełęcz na zachód z Wenatchee. Część tablicy informacyjnej w nieistniejącej już miejscowości Wellington zaraz za oryginalnym tunelem "Cascade";
20230803_130933-1.jpg

James Hill wiedział że to jest tymczasowe i nie da rady na długą metę konkurować z Northern Pacific kilkadziesiąt mil na południe od jego kolei. Na początku XX wieku zaczęto prace nad nowym tunelem i podjazdem bez potrzeby zmiany kierunku. Część tablicy informacyjnej przedstawiającej zjazd na zachód z Wellington:
20230803_150037-1.jpg
zakreskowane na ukos części nad torami przedstawiają szopy ochronne przeciwko lawinom. W 1909r. po kilku przypadkach kiedy to parowozy ciągnące pociągi stanęły w tunelu i o mało co nie zadusiły wszystkich na pociągu, zelektryfikowano przejazd. Postawiony w Wenatchee "consolidation" (i w przeciwieństwie do tego w Williston,ND ładnie zaprezentowany) przedstawia maszyny z tamtego okresu, jakie zmagały się z terenem:
20230802_170239-1.jpg
20230802_170619-1.jpg
20230802_170457-1.jpg

Użyto tu jedynej na kontynencie instalacji trójfazowej i to mnie właśnie przyciągnęło w Góry Kaskady. Kaskady nie są tak wysokie jak Góry Skaliste na wschód-mała dygresja; Amerykanie generalnie nie znają nazwy Koldyliery jako określającą całe zachodnie Góry Ameryki Północnej. Oddzielają pasma od siebie i nazywają regionalnie. Raz tylko na amerykańskiej mapie spotkałem się z nazwą Koldyliery. Kaskady za tem jak pisałem nie są tak wysokie jak pasma na wschód, ale tak samo trudne do pokonania i pas śniegowy pozostaje tu niżej. Powodem jest chyba bliskość oceanu i towarzysząca z tym temperatura. W roku 1910 niedługo po elektryfikacji doszło do katastrowy kiedy to lawina zleciała na dwa pociągi stojące w Wellington z powodu nieprzejezdnego szlaku. Wagony jeszcze były wtedy w większości drewniane i pociągi runęły w przepaść krusząc przebywające w nich drużyny i pasażerów. Po tym wydażeniu zbudowano zaraz za Wellington masywną betonową szopę ochronną. Po kilkudziesięciu latach zmagania się ze śniegiem każdej zimy postanowiono obniżyć szlak i zbudować nowy tunel niżej niż pas śniegowy. Nowy tunel Cascade otwarto w 1929r. I ma długość 7,8 mil, jest to za tym najdłuższy tunel na sieci amerykańskiej. Za nim jeszcze zbudowano tunel, pozbyto się trójfazowej trakcji i tą zastąpiono 11KV zmienną 25Hz, czyli taką samą jak na Pennsylvania RR, New Haven, Norfolk and Western, oraz Virginian. Nowa elektryfikacja zaczynała się teraz w Wenatchee i szła do Skykomish-72 mil szlaku. Zatrzymując się w Wenatchee szukałem oczywiście jakich kolwieg śladów tej elektryfikacji, na próżno. Kilka zdjęc ze stacji:
20230802_172135-1.jpg
:hopper używany jako skład piasku.
20230802_172211-1.jpg
Jedziemy za tem w stronę Przełęczy Stevens i tunelu Cascade. To jest wschodni wjazd do tunelu:
20230802_200305-1.jpg
oczywiście ten nowy z 1929r. Maszyna przedmuchająca spaliny została zainstalowana tu w latach 50tych i w roku 1956 niestety wyłączono prąd i rozebrano sieć trakcyjną. Nie pozostawiono też ani jednego elektrowozu jako pamiątki po tym okresie. Pierwsze zakupione elektrowozy na na 11KV to było kilka par dwuczłonowych Z1. Tu zdjęcie takiej pary z tablicy informacyjnej w Skykomish:
20230803_093636-1-1.jpg

Obecnie jest problem z przepustowością tunelu ze względu na długi czas przedmuchania spalin po każdym przejezdzie pociągu. Będąc fanem trakcji elektrycznej dla mnie jest tylko jedna metoda na pozbycie się tego problemu. Po nabraniu kilku potrzebnych rzeczy w Leavenworth zajechałem na zachodni wjazd do tunelu. Słońce w zasadzie już zachodziło za góry, ale wystarczyło dnia na zapoznanie się z terenem i znalezienie noclegu, prawie nad portalem tunelu.
20230803_083527-1-1.jpg
na powyższym zdjęciu portal zachodni i to światełko w tunelu to nie jest koniec tunelu. Można było sobie stać przez kilka minut na torach patrząc na światła nadjeżdżającego pociągu za nim był już blisko.
20230803_190715-1.jpg
Wykapowałem się że będzie coś jechało jak wydobywały się spaliny z tunelu pchane wiatrem jadącego składu i dopiero po kilkunastu minutach pociąg faktycznie wyłaniał się na światlo dzienne. Tego złapałem rano na następny dzień:
Na zachodniej części tunelu są dwa tory postojowe oprucz szlakowego i tam wypatrzyłem kilka pamiątek po elektryfikacji 11KV:
20230802_203856-1.jpg

Ten przekrzywiony słup i widoczny dalej jeszcze jeden na pewno odciągowy na łuku. Na słupie jakieś cyfry,
20230802_204005-1.jpg
wbite po jednej stronie gwoździe jak drabina na samą górę. Zdążyłem o zachodzie słońca zajechać jeszcze do Skykomish gdzie kończyła się elektryfikacja, niestety tam wszystko zaorane i nowe. Na torach postojowych czekał skład cystern:
20230803_181940-1.jpg
20230803_182041-1.jpg
20230803_183322-1.jpg
 
Ostatnio edytowane:
OP
OP
teigrekty2

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.422 111 11
Przerwa w relacji eskapady na zachód. Na weekend wybrałem się...w śnieg. Po spaniu w motelu gdzieś nie daleko Pittsburgh'a, zaliczyłem miejscowość Gallitzin. Gallitzin jest na linii głównej NS, ex. Pennsylvania Railroad i w tym miejscu "Main Line" (czyt-mejn lajn) przechodzi przez grzbiet Appalachów, nazywanych tu także "Allegheny". Miłośnicy amerykańskich parowozów na pewno rozpoznają nazwę. Wiało, mróz i padało, już po minucie stania chciało się wsiadać do ciepłego samochodu. To widok na dwa tunele pod górą "Tunnel Hill":
IMG_20240121_111357519~2.jpg

Po lewej zaraz koło filaru mostu widać jeden z oryginalnych tuneli "zachodnich". Ten został zamknięty przez Conrail we wczesnych latach 90-tych, kiedy to trwał program powiększania skrajni dla podwójnych kontenerowców. Niestety ofiarą tego programu padły także piękne oryginalne bramy sygnałowe na tym szlaku. W 1998r zaliczyłem ten tunel za nim zamurowano wjazd. Szyny w tunelu zostawiono. Przede mną powiększony tunel, który wyglądał podobnie jak ten zamknięty przed powiększeniem.Tor po lewej to numer 4 który został przekierowany przez ten nowy tunel, a ja stoję na torze numer 3.
IMG_20240121_113525994~2.jpg
IMG_20240121_113536408~2.jpg

Kilka koleżeńskich trąbień od maszynisty.
IMG_20240121_113545707~2.jpg

Tem miał co najmniej 150 wagonów i miałem sporo czasu aby wejść na most i złapać DPU, oraz parę lokomotyw popychających.
IMG_20240121_113547432~2.jpg
IMG_20240121_113556646~2.jpg

Ta skrzynka z bateriami to smar do smarowania obrzeży kół.
IMG_20240121_113950206~2.jpg

Moja dzielna Jetta zaparkowana zaraz przy torach jest widoczna nad ostatnią lokomotywą:
IMG_20240121_114336499~2.jpg

Robiło się coraz bardziej śnieżno i ślisko, za tem trzeba było zjeżdżać z góry w stronę Altoony i do domu. Nad wschodnią częścią gór robiło się słonecznie i po zjechaniu w dolinę rzeki Susquehanna, zatrzymałem się przy ogromnej stacji Enola Yard koło Harrisburg'a. Zaraz przy drodze stało takie duo:
IMG_20240121_154008418~2.jpg

SD40-2 z SD40E (przebudowany z SD50);
IMG_20240121_154026292_HDR~2.jpg
IMG_20240121_154104785_HDR~2.jpg
IMG_20240121_154123833_HDR~2.jpg

SD40E do nie dawna pracowały jak popychacze z Altoony do Johnstown. Obecnie rolę tą pełnią SD70ACE jak ta para zdjęciach wyżej. Przed SD40E rolę popychaczy spełniały właśnie SD40-2, i to przez długi czas, bo aż od późniejszych czasów Conrail.
IMG_20240121_154146301~2.jpg

IMG_20240121_154238157~2.jpg
IMG_20240121_154257766~2.jpg

Jak to często bywa, w Enoli stał jeszcze bardziej interesujący tabor, ale ta para niestety po zachodniej stronie lokomotywowni i daleko od drogi:
IMG_20240121_154546715~2.jpg
 

Magic

Znany użytkownik
Reakcje
5.908 37 4
Super klimaty zimowe i fotki, a ta fotka co mija skrzynkę przypomina mi ujęcia z "Runaway Train" jak ten stary dziadek w ostatniej chwili przestawił zwrotnice i skład poleciał w tumanach śniegu. (y)
 

Magic

Znany użytkownik
Reakcje
5.908 37 4
1985 :) Jon Voight, Eric Roberts. Super kino, polecam poszukaj jak nagrywali te scenki jak Mannyemu palce zgniótł sprzęg, w ogóle efekty specjalne nagrali bez komputerów a do dziś dzień robią wrażenie.
Jak chcesz, mogę Ci ogarnąć cały film bo mam na komputerze.
I warto popatrzeć w google, bo są modele zrobione amatorsko przedstawiające ten skład :) A zimowe klimaty w modelarstwie to rzadkość :)
 
OP
OP
teigrekty2

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.422 111 11
1985 :) Jon Voight, Eric Roberts. Super kino, polecam poszukaj jak nagrywali te scenki jak Mannyemu palce zgniótł sprzęg, w ogóle efekty specjalne nagrali bez komputerów a do dziś dzień robią wrażenie.
Jak chcesz, mogę Ci ogarnąć cały film bo mam na komputerze.
I warto popatrzeć w google, bo są modele zrobione amatorsko przedstawiające ten skład :) A zimowe klimaty w modelarstwie to rzadkość :)
A no racja racja...1985:) nigdy całego filmu nie zobaczyłem, tylko kilka razy końcówkę.
 
OP
OP
teigrekty2

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.422 111 11
1985 :) Jon Voight, Eric Roberts. Super kino, polecam poszukaj jak nagrywali te scenki jak Mannyemu palce zgniótł sprzęg, w ogóle efekty specjalne nagrali bez komputerów a do dziś dzień robią wrażenie.
Jak chcesz, mogę Ci ogarnąć cały film bo mam na komputerze.
I warto popatrzeć w google, bo są modele zrobione amatorsko przedstawiające ten skład :) A zimowe klimaty w modelarstwie to rzadkość :)
.
Apropos filmów, bo może się Orientujesz. Dawno kiedy jeszcze za dzieciaka mieszkałem w Polsce, oglądałem wspaniały film produkcji radzieckiej. Dramat oczywiście, Rosjanie to chyba najlepsze dramaty kręcą. Akcja toczy się na kolei, a głównym bohaterem był dwuczłonowy VL80 (chyba). Drużyna ciągnie pociąg pasażerski który ma opóźnienie i próbują nadgonić czas. Starszy doświadczony maszynista ma młodego pomocnika, który po drodze zaprzyjaźnia się ze stewardesą z jednego wagonu sypialnego, bądź konduktorką. Pod koniec filmu gdy pociąg zbliża się do jednej stacji, towarowy z cysternami zrywa sprzęg i kilka wagonów towarowych zostaje częściowo na torze głównym, po którym nadjeżdża właśnie nasz pasażerski. Film oczywiście kończy się dramatem dla jednych z bohaterów. Film na początku z kredytami i ze znanym "pomnikiem" pary mężczyzny z kobietą w biegu z kina Radzieckiego jakie to widzieliśmy za brzdąca. Próbowałem różne wpisy aby znaleźć ten film i nic nie pomagało. Masz jakiś pomysł?
 

michal.guminiak

Znany użytkownik
H0e
Reakcje
1.464 7 0
1985 :) Jon Voight, Eric Roberts. Super kino, polecam poszukaj jak nagrywali te scenki jak Mannyemu palce zgniótł sprzęg, w ogóle efekty specjalne nagrali bez komputerów a do dziś dzień robią wrażenie.
Jak chcesz, mogę Ci ogarnąć cały film bo mam na komputerze.
I warto popatrzeć w google, bo są modele zrobione amatorsko przedstawiające ten skład :) A zimowe klimaty w modelarstwie to rzadkość :)
Film - klasyka i klasa.
 

michal.guminiak

Znany użytkownik
H0e
Reakcje
1.464 7 0
.
Apropos filmów, bo może się Orientujesz. Dawno kiedy jeszcze za dzieciaka mieszkałem w Polsce, oglądałem wspaniały film produkcji radzieckiej. Dramat oczywiście, Rosjanie to chyba najlepsze dramaty kręcą. Akcja toczy się na kolei, a głównym bohaterem był dwuczłonowy VL80 (chyba). Drużyna ciągnie pociąg pasażerski który ma opóźnienie i próbują nadgonić czas. Starszy doświadczony maszynista ma młodego pomocnika, który po drodze zaprzyjaźnia się ze stewardesą z jednego wagonu sypialnego, bądź konduktorką. Pod koniec filmu gdy pociąg zbliża się do jednej stacji, towarowy z cysternami zrywa sprzęg i kilka wagonów towarowych zostaje częściowo na torze głównym, po którym nadjeżdża właśnie nasz pasażerski. Film oczywiście kończy się dramatem dla jednych z bohaterów. Film na początku z kredytami i ze znanym "pomnikiem" pary mężczyzny z kobietą w biegu z kina Radzieckiego jakie to widzieliśmy za brzdąca. Próbowałem różne wpisy aby znaleźć ten film i nic nie pomagało. Masz jakiś pomysł?
Oglądałem ten film w 1986 roku, przed lekcjami jako "film dla drugiej zmiany". Towarowy nie podciągnął składu i było "bum" i dochodzenie przed egzekutywą....
 

Magic

Znany użytkownik
Reakcje
5.908 37 4
@teigrekty2 szczerze nie mam pojęcia co to za film, nawet nie kojarzy mi się ten opis. Też nic w necie nie widzę w temacie. Runaway train to ja pamiętam jeszcze z TV bo puścili go jakoś niedługo po premierze, w tamtych czasach robił piorunujące wrażenie właśnie tymi naturalnymi efektami. Tam jest też kawałek fajne gadki (absolutna klasyka) Mannyego do Bucka WORDS OF WISDOM, i kilka innych scenek ponadczasowych. Jak wybierali pociąg po ucieczce ze Stonehaven Manny wypatrzył sobie skład, i mówi "To jest nasza limuzyna na Broadway", Buck pyta "Dlaczego ten?", a Manny na to ze swoją charyzmą: "Ponieważ chcę". Polecam każdemu ten film. Ja obejrzałem kilkadziesiąt chyba razy i znam każdy cytat :)
 

michal.guminiak

Znany użytkownik
H0e
Reakcje
1.464 7 0
Tak to ten. Czy nie kojarzysz jaki był tytuł?
Niestety nie. Ale jak na 11 lat, to film zrobił na mnie wrażenie. W szczególności, że ten sowiecki pospiech później zasuwał ponad 140 km/h - w filmie rzecz jasna.
Innym filmem, bardzo dobrym, był francuski dramat o maszyniście elektrowozu, który miał wypadek. Obejrzałem go w naszej telewizji nieco później, w 1987 lub 1988 roku.
Rzecz cała rozgrywa się głównie w kabinie elektrowozu SNCF BB 25000 lub podobnego.
Maszynista, porządny człowiek przeżywa mocno ten wypadek, a następnie uwolniony przez sąd wraca za nastawnik. Naprawdę wspaniały film.
 

Arekmiz

Znany użytkownik
Reakcje
1.518 149 0
Jeszcze było kilka innych radzieckich filmów z pociągami. Jeden to " Pospieszny nr 34" o pożarze w pociągu pasażerskim. Inny, nie pamiętam tytułu, jak krótki pociąg też ucieka, 2 gagariny na czele, w drugim też wybucha pożar.
 
OP
OP
teigrekty2

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.422 111 11
Niestety nie. Ale jak na 11 lat, to film zrobił na mnie wrażenie. W szczególności, że ten sowiecki pospiech później zasuwał ponad 140 km/h - w filmie rzecz jasna.
Innym filmem, bardzo dobrym, był francuski dramat o maszyniście elektrowozu, który miał wypadek. Obejrzałem go w naszej telewizji nieco później, w 1987 lub 1988 roku.
Rzecz cała rozgrywa się głównie w kabinie elektrowozu SNCF BB 25000 lub podobnego.
Maszynista, porządny człowiek przeżywa mocno ten wypadek, a następnie uwolniony przez sąd wraca za nastawnik. Naprawdę wspaniały film.
Tośmy chyba oglądali ten Radziecki film w tym samym czasie. On także wywarł na mnie duże wrażenie. O tym Francuskim nie słyszałem, trzeba będzie poszukać, a elektrowozy we Francji w tym okresie to niepowtarzalny klimat.
 

michal.guminiak

Znany użytkownik
H0e
Reakcje
1.464 7 0
Jeszcze było kilka innych radzieckich filmów z pociągami. Jeden to " Pospieszny nr 34" o pożarze w pociągu pasażerskim. Inny, nie pamiętam tytułu, jak krótki pociąg też ucieka, 2 gagariny na czele, w drugim też wybucha pożar.
To były chyba 2TE10 lub 2TE10M ale nie daje do końca głowy. Ten film również oglądałem w drugiej połowie lat 80 jako "film dla drugiej zmiany".
 

Podobne wątki