• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Relacja Opowieści dziwnej treści czyli Piotra i Pawła kolejowe peregrynacje

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
13.396 550 30
Podobnie, jak Akwizgran i Aachen i jeszcze parę innych. Ale jest dobra wiadomość: na mapach Google są właśnie polskie nazwy.
 

hamulcowy

Znany użytkownik
Reakcje
1.152 26 1
Jest jeszcze Moguncja i Wormacja, ale to są nazwy już nieużywane. Dziś jest Worms i Meinz. Ludzie wiedzą gdzie leży Aachen, ale tylko nieliczni wiedzą, gdzie szukać Akwizgranu. Nie zdziwię się, jak na polskiej wersji Google Maps pojawi się na przykład Szikago.;)
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
13.396 550 30
Moguncja (Mainz, nie Meinz) jest jak najbardziej używana, podobnie, jak Koblencja. Wormacja faktycznie raczej rzadko, choć w Googlach jest. Takich mało znanych polskich nazw jest jeszcze trochę, np. Pasawa (Passau), ale także w innych krajach. Nie mówię tu o bardziej znanych, jest przecież Paryż i Londyn, czy Antwerpia (Antwerpen) i Gandawa (Gent) w Belgii, Nowy Jork i Waszyngton, ale jednak Chicago, nie "Szikago". W Googlach są na ogół prawidłowe polskie nazwy.
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
21.425 513 29
Cofniemy się w czasie do roku 2008 jesteśmy młodym na wakacjach, w tamtych nie tak lekkich czasach, staraliśmy się zapewnić mu jak najlepszy wypoczynek, Ewcia z nim wyjeżdżała na dwa tygodnie, potem na drugie dwa ja, potem jakieś kolonie, pierwszy raz razem z ukochaną wyjechaliśmy na urlop długo potem, ale nie o tym mowa, mój mały synek miał wtedy piętnaście lat, był świetnym kompanem do wędrówki, tego roku pało na Walim, dlatego że wtedy był pasjonatem fortyfikacji i wszystkiego z tym związanego.

Relacja jest kopią tej która zamieściłem na stronie klubowej, przechowywana w archiwum, przez przypadek odnaleziona, tu nie zaszaleję z elokwencją, podam Wam gotowca.

Tegoroczne wakacje spędzaliśmy z Szymonem w Sowich Górach, zazwyczaj pod ziemią w tajemniczych sztolniach, jednakże będąc w Walimiu nie mogliśmy nie udać się śladami zlikwidowanej Kolei Walimskiej. Pomocą w jej odnalezieniu była kopia zdjęcia lotniczego wykonanego w 1939 roku z pokładu niemieckiego samolotu, którą dostaliśmy od naszego gospodarza. Dworzec zachował się w dość dobrym stanie, niestety niekompletny ,rozebrany został magazyn, dwumetrowy fragment krawędzi peronowej ukryty na grządkach, szopa w której znajduje się jakieś przedsiębiorstwo nieomal w niezmienionej formie. Pomocne w odnalezieniu starotorza były fundamenty z wyciętymi słupami, po drodze udało nam się wypatrzyć dwa słupki kilometrowe. Pozostały jeszcze oryginalne umocnienia skarp, jedna z użytych do tego celu szyn ma wybitą datę 1907. Sporo zachowanych podkładów, niestety większość została pozyskana o czym świadczą dość świeże ślady. W prawie trzydziestopięcio stopniowym upale docieramy z Szymkiem do wiaduktu, którego z góry nie sposób zauważyć, dalej trudno iść ze względu na gęste zarośla i ogrodzone działki, droga w dół jest możliwa tylko dzięki krzakom których się kurczowo trzymamy zjeżdżając na czterech literach. Dodać należy iż po sprawdzeniu każdego z podkładów w dwóch znajdujemy gwoździe, jeden jest tak zardzewiały że niemożliwe jest odczytanie bicia, drugi ma bicie 34, być może jest to data nasączenia tegoż podkładu, godzinę próbujemy go wydłubać, niestety prawie spróchniały podkład w tym miejscu ma żywiczny fragment. Tego dnia dajemy za wygraną, wyciągnęliśmy go po czterech dniach uzbrojeni w przedwojenne pożyczone cęgi.

Krótkowzroczna polityka sprawiła że miejscowość ta w zasadzie pozbawiona przemysłu nie ma jednego z cenniejszych zabytków kolejnictwa, a tak chciałoby się wsiąść do pociągu i urokliwą trasą pojechać w dal.

Krawędź peronowa w ogródku.

W1.JPG


Budynek stacyjny.

W2.JPG


Lokomotywownia.

W3.JPG


Ślady w terenie.

W4.JPG


W5.JPG


Ile szyn, i pewnie były cechy.

W6.JPG


W7.JPG


Słupki hektometrowe.

W8.JPG


W9.JPG


Podkłady.

W10.JPG


Starotorze.

W11.JPG


Wiadukt.

W12.JPG


Szkoda że byłem wtedy bardziej modelarzem niż ciekawym człowiekiem, już nie wróci, dziś poszedłbym dalej, wtedy też poszliśmy, ale szosą do Jugowic, może kiedyś odnajdę resztę z tej wycieczki.
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
21.425 513 29
Pamiętacie chłopacy, oczywiście Ci nie urodzeni w arystokratycznych domach, bo w tych do kuchni się nie wchodziło, makatki wiszące w dawnych czasach na ścianach właśnie kuchni, z różnymi mniej lub bardziej mądrymi sentencjami w rodzaju "Gotuj dobrze nie żartuję, potem z Tobą poflirtuję".

Choćby takie.

https://retro.pewex.pl/472235

To wyobraźcie sobie Panią domu spoglądającą przez okno i mówiącą do męża/kochanka/ konkubina - "Mówią że będzie dziś ładna pogoda, siedzieć w domu, wielka szkoda."

I to motto na dziś.
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
21.425 513 29
Właśnie dyndają na południe czyli jest już po południu, wycieczka była krótka, relacja będzie nudna, ale trochę ciekawa, poleje się też krew, zadumamy się odrobinę nad sensem istnienia, otrzemy się o historię i tak jak zwykle, bo chyba inaczej już nie umiem, a może tak mi się wydaje.

Z powodu dolegliwości układu jezdnego i zarazy panującej w naszym kraju na razie dalsze podróże odłożyłem ad acta, skupiam się na liniach tramwajowych, no znów tramwaj, ale spokojnie będą i akcenty kolejowe.
Dziś nieistniejące już, po których śladów tyle co kot napłakał linie nr 26 i 42, pierwsza do granic miasta, druga już zamiejscowa.

Rozkłady jazdy które dają jakieś pojęcie o istnieniu tych linii.

R1.JPG


R2.JPG


R3.JPG


Zaczynam od skrzyżowania ul.Pabianickiej i Rudzkiej, pokonuję skrzyżowanie przez podziemne przejście gdzie spotykam się z twórczością "młodych gniewnych" taką mam nadzieję, rośnie serce wszak te okolice to raczej bastion beneficjentów programu 500 + których ręce raczej pracą się nie kalają , jednak jest iskierka nadziei.

Trochę wyszło mi nieostre, wybaczcie.

DSC_0172.JPG


DSC_0173.JPG


Jestem po drugiej stronie chwila po dziewiątej 7 stopni, szału nie ma miało być tak gorąco.
Dzisiejszy widok na skrzyżowanie.

DSC_0174.JPG


W moją stronę z ulicy Staszica po tak się niegdyś Pabianicka zwała skręcał tor tramwajowy w moją stronę czyli w ulicę Piłsudskiego dzisiejszą Rudzką.

Miasto_Ruda_Pabianicka_129918_Fotopolska-Eu.jpg


Ruda Pabianicka bo tak się nazywa i dziś, jest tylko osiedlem, kiedyś była miastem.
Miała nawet magistrat więcej o tym można przeczytać tu:

https://rudapabianicka.com.pl/historia/

Magistrat dawniej dziś nie zauważyłem tego domu, może dlatego że walczyłem przez kilka chwil z maseczką i brylami.

Miasto_Ruda_Pabianicka_129878_Fotopolska-Eu.jpg


Miasto_Ruda_Pabianicka_129880_Fotopolska-Eu.jpg


Pierwszy dowód na istnienie linii tramwajowej uchwyt zawiesia sieci trakcyjnej, tu jest ich mało, ulica zmieniła podczas ostatniego remontu charakter, z wąskiej w dwupasmówkę większość domów przeszła gruntowny remont lub też poległa w walce z nowoczesnością, ale ja wiem że tu jeździł tramwaj, a to mi wystarczy.

DSC_0175-crop.JPG


Idę po "torach".

DSC_0177.JPG


Znów dawne dzieje, ciekawe jest pochodzenie tej tablicy, kiedyś o tym czytałem, ale słabo pamiętam.

DSC_0176.JPG


Dochodzę do ul.Blokowej tu na rogu stoi budynek w którym był kiedyś komisariat Policji Państwowej.

Blokowa_2_1276866_Fotopolska-Eu.jpg


Dziś pozostał tylko uchwyt szyldu i ślad na budynku po zamurowanych drzwiach.

DSC_0178.JPG


DSC_0179.JPG


A to takie dziwadło budynek pofabryczny zaadaptowany na mieszkalny, bez okien od strony ulicy.

DSC_0180.JPG
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
21.425 513 29
Znikają z krajobrazu drewniane zapyziałem domki, zastępują je nowe wypasione getta dla nuworyszy, jeden z nielicznych pozostałych.

DSC_0181-crop.JPG


Pozostałości po dawnej świetności, nawet mi się rymło niechcący.

DSC_0182.JPG


DSC_0183.JPG


Agonia.

DSC_0184.JPG


Stąd przychodzę, dokąd zmierzam, jaki jest mój cel.

DSC_0185.JPG


Uchwyt.

DSC_0186-crop.JPG


Docieram do ulicy Popioły to bardzo istotne miejsce w tej historii.

DSC_0198.JPG


Tu w nowożytnych czasach była krańcówka linii 26.

mapa-crop.jpg


Tubylka indagowana na tę okoliczność nie pamiętała tejże, cóż smarkula jakaś z rocznika 1971.
Była na tej dziś ogrodzonej posesji.
DSC_0194.JPG


Na tyłach domu z zegarem, teren ogrodzony płotem z ło matko, z szyn kolejowych, mnóstwo ich i tylko na dwóch cecha.

DSC_0196.JPG


DSC_0195.JPG


DSC_0192.JPG


DSC_0191.JPG


Może znalazło by się ich więcej gdyby dało się wejść do środka, tak przez płot niewiele udało mi się dojrzeć, tak się zaaferowałem sprawdzaniem szyn że nie zauważyłem tablicy wiszącej nad płotem i gdy się prostowałem wyrżnąłem łbem w blachę no i się zaczęło, kiedyś miałem dobrą krzepliwość krwi, może nawet za dobrą, po tych moich perypetiach pogorszyła mi się, więc leci i leci, przykładam chusteczkę a ona czerwona, to poszedłem do apteki która jest w teraz we wspominanym domu z zegarem, oczywiście dobre maniery i maseczka, sympatyczna Pani zdezynfekowała mi ten głupi łeb, a ponieważ nie chciałem plastra bo i tak by spadł, psikła mi czymś takim piekącym i przestało lecieć, podziękowałem bo pieniędzy nie chciała, można być człowiekiem, można co nie, tylko takich daj nam spotykać losie na swej drodze.

Z że była krańcówka dowody są i to żelazne.

DSC_0197.JPG


DSC_0199.JPG

DSC_0193.JPG
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
21.425 513 29
Bo dawniej w tym miejscu była stacja przesiadkowa z łódzkich tramwai na pociąg prowadzony parowozem do Tuszyna, dlatego tak istotne to miejsce.
Dom pod zegarem dziś, zmieniony aczkolwiek zachował podstawową bryłę i zdobienia.

DSC_0201.JPG


DSC_0202.JPG


Kilka fotek z dawnych czasów.

Linia_tramwajowa_do_Rzgowa_i_Tuszyna_129923_Fotopolska-Eu.jpg


Linia_tramwajowa_do_Rzgowa_i_Tuszyna_129947_Fotopolska-Eu.jpg


Linia_tramwajowa_do_Rzgowa_i_Tuszyna_1501029_Fotopolska-Eu.jpg


I wyjaśnienie skąd się wzięła ta nazwa.

Miasto_Ruda_Pabianicka_588866_Fotopolska-Eu.jpg


Ruszamy, ostatni uchwyt sieci trakcyjnej jaki udało mi się znaleźć.

DSC_0203-crop.JPG


Wejście do tajemniczego ogrodu, chyba tak bo i "pałac" choć siermiężny ale jest.

DSC_0205.JPG


DSC_0206.JPG


Atrakcyjność starotorza -1.

DSC_0207.JPG


Z pozoru zwykła kamienica, ale zdobienia trochę niezwykłe jak na dzisiejsze systemowe czasy.

DSC_0208.JPG


Znów nuda, ale iść trzeba.

DSC_0209.JPG


Ulica Raduńska to jakby Radecki z Danii był, hm:niepewny:.

DSC_0210.JPG


Tu była druga krańcówka linii 26, nie wspominałem ale to oczywiste że cały czas idziemy także śladem linii nr 42, była ale nie ma ani jednego sladu jej istnienia poza miejscem.

mapa2-crop.jpg


DSC_0211.JPG


Trudno przecież jej nie narysuję, idę przekraczając wszelkie granice, nawet miast i wsi.

DSC_0212.JPG


Ciekawostka, do Gadki ul.Rudzka to ulica Rudzka w Gadce to już Czartoryskiego, by po wejściu w granicę Rzgowa znów się zmienić w ul. Rudzką, się pytam po jakiego taki galimatias.
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
21.425 513 29
Lubie zastanawiać się, wymyślać, do czego służyły kiedyś budynki, jak ten, może jakiś warsztat, lub mała fabryczka, dziś już zmieniony w? na razie nie wiadomo co.

DSC_0213.JPG


Uważnie oglądałem teren, ani śladu fundamentów słupów lub ich szczątków może te betonowe już w naszych czasach pełniły podwójną funkcję.

DSC_0214.JPG


A może tak pieprznąć to wszystko kupić taki dom, wyremontować i przeprowadzić się do Gadki Starej.

DSC_0215.JPG


Nuda.

DSC_0216.JPG


"River" i jej brydż.

DSC_0217.JPG


Taki jest nasz kraj, niewyraźny, mglisty, rozmyty, miejsce gdzie rzeczywistość miesza się z ułudą, nie śliczny sterylny jaki nam kreują media i nasi panowie z Wiejskiej, czuć tu rozpad, zgniliznę i beznadzieję, ale to ciągle nasz kraj.

DSC_0218.JPG


Nekropolis.
Ło matko na Gadkę nie tylko nie tam, jak Ziutek( imię dobrane przypadkowo) zemrze to jak te skurwysyńsko ciężkie znicze i kwioty będziem dźwigać żeby se sumienie uspokoić, no jak a zimo, snieg mróz jak dół kopać, toż to masę piniędzy będzie trza mieć.

Miasto zmarłych, ale jak widzę koparkę i wiem że jest zaraza, to mi przychodzą głupie myśli o zbiorowych mogiłach.

DSC_0220.JPG


Obok następna nekropolia.

DSC_0221.JPG


Kilka słów o niej.

http://baedekerlodz.blogspot.com/2016/11/cmentarz-wojenny-stara-gadka.html

Gdy byłem nieduży, no młodszy bo duży to nigdy szczególnie nie byłem, przyjeżdżaliśmy tu na "kolarkach" szosą rzgowską po kocich łbach na ten cmentarz i się tu nieświadomi tego bawiliśmy, nie będę udawał że mi wstyd, byłem szczeniakiem, dziś mogę z pełnym szacunkiem obejrzeć to miejsce, tym bardziej ze jakimś cudem dziś je porządkowali, tak jest zamknięte ze względów bezpieczeństwa, pomnik jest w fatalnym stanie i może być niewesoło, szczerze mówiąc ten zakaz mnie nie mógł zatrzymać, planując tę wycieczkę liczyłem się z tym że wejdę przez płot nielegalnie, nie musiałem.

Obojętne kto tu leży i po czyjej stronie walczył, nie robił tego z radością i z własnej woli, nikt nie pragnie śmierci w chwale i dla wyższych celów, to przygnębiające ilu młodych bezimiennych ludzi tu leży a ich rodziny nigdy być może nie dowiedziały się o miejscu ich spoczynku.
Może w tym zwariowanym świecie ogarniętym rządzą pieniądza to najwłaściwsze miejsce, podobnie jak wiele im podobnych, aby zwolnić i zastanowić się nad sensem istnienia, dojmująca cisza i skrzek nie znanego mi ptaka, smutne miejsce.

Wybaczcie kilka zdjęć.

DSC_0222.JPG


DSC_0223.JPG


DSC_0224.JPG


DSC_0225.JPG


DSC_0226.JPG


DSC_0227.JPG


Zbiorowe anonimowe mogiły, czy też skończymy w takich.

Zbliżam się powoli do szosy dziś suchej i wiaduktu nad nią, na trasie z Łodzi do Katowic chyba a może jeszcze dalej, na planie ta ulica nosi nazwę Katowickiej.

DSC_0229.JPG


To widok w stronę z której przyszedłem, wyczerpałem limit zdjęć w dalszym ciągu widok z dawnych lat z wiaduktu.
Dziś to wygląda zwyczajnie.

DSC_0230.JPG


A teraz idę z "córeczką" na spacerek, potem ją nakarmię i wracam do Was.
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
21.425 513 29
Dawniej.

Linia_tramwajowa_do_Rzgowa_i_Tuszyna_763617_Fotopolska-Eu.jpg


Jednak te betonowe słupy nie pełniły także roli podtrzymujących sieć, na tym zdjęciu to widać, bo tych oryginalnych nie ma śladu.
Tu jeden z tych mylących betonowych w haczykiem na górze, pewnie od laleczki porcelanowej.

DSC_0231.JPG


Straszna straż, o ile lepiej by ten jak nie patrzeć zabytkowy budynek wyglądał gdyby był z cegły i w klimacie.

DSC_0232.JPG


Widać już kościół na rynku i most na Nerze .

DSC_0233.JPG


Nie mogłem się oprzeć, zauroczyły mnie te malunki.

DSC_0234.JPG


Jest i most, z "góry" kiepsko widać bo jest opakowany w szklane barierki.

DSC_0242.JPG


Trzeba zejść w jedne miejsce gdzie się da zrobić zdjęcie, na podmokłą łąkę.

DSC_0237.JPG


DSC_0238.JPG


Dla tych co nie wiedza jak wyglądają łożyska mostu.

DSC_0239.JPG


A to dla siebie znalazłem.

DSC_0240.JPG


DSC_0241.JPG


A tu jak go remontowali.

Most_i_kladka_dla_pieszych_Rzgow_ul_Lodzka_596662_Fotopolska-Eu.jpg


Niedawno postawiony tramwaj ku czci i na pamiątkę, a ile lamentu, ile utyskiwania że nie taki, że be, że nie poświęcony, łojoj.

DSC_0244.JPG


DSC_0245.JPG


Już niedaleko do jedynego fragmentu szyn, co do tramwaju, jeśli nie jeździł taki to co robi ten drugi z dawnych lat.

DSC_0248.JPG


zdjecie-wagonu-1598358381.jpg
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
21.425 513 29
Idę śladem torów w stronę rzgowskiej krańcówki.

DSC_0249.JPG


Kolejny tym razem mniejszy mostek.

DSC_0250.JPG


I oto on ten mostek innej zupełnie konstrukcji, bo nie stalowy lecz betonowy, a i "rzeka " mizerną się zdaje choć kto wie.

DSC_0251.JPG


Tu na chwilę wrócę do ulicy Popioły i szyn tam znalezionych bo cipka jestem i nie pokazałem Wam tej jedynej znalezionej cechy.

Р.Б.М.О.-Русско-Бельгийское металлургическое общество 1898 roku.

DSC_0187.JPG



I tu jak mi się wydaje też są z tej wytwórni, niestety cecha jest niewyraźna i nie da się odczytać daty, chyba że ktoś umi.

DSC_0252.JPG


Z drugiej strony.

DSC_0253.JPG

Rzut oka na pożegnanie.

DSC_0253.JPG


DSC_0255.JPG


Do krańca, droga.

DSC_0256.JPG


Ciekawy dom z wjazdem na podwórko chyba przez dom, a może to adaptacja stodoły na dom.

DSC_0257.JPG


Dalej i dalej, opodal krańcówki w furtce jako słupek znów szyna, bez cechy ale zawsze.

DSC_0258.JPG


I jest krańcówka na ulicy Tuszyńskiej.

DSC_0259.JPG


Nie przypomina tej.

Krancowka_tramwajowa_1143762_Fotopolska-Eu.jpg


Idę kawałek dalej tu biegł tor do Tuszyna, dalej nie pójdę ponieważ tak już nic nie ma aż do Tuszyna, wszystko zniknęło wraz z rozbudowa drogi krajowej, czekam kiedy zmienia nazwę na narodowe, to Tuszyna nie pójdę dziś, bo nie bardzo jak miałbym wrócić.

DSC_0260.JPG


Dziś tu jest jak to kiedyś na banerze wyczytałem światowa stolica mody, cóż to ze mnie tez światowiec bo tam zawsze spodnie kupuję w Polskiej firmie jak przystało na patriotę.

Tak wyglądała krańcówka w Tuszynie.

Krancowka_tramwajowa_Tuszyn_stara_388531_Fotopolska-Eu.jpg

U104_Ryga_142232_Fotopolska-Eu.jpg


Tu sobie obejrzycie jeśli będziecie chcieli więcej zdjęć, Pan autor nie jest zbyt przychylnie nastawiony do używania jego zdjęć, a ma ich mnóstwo także z wąskotorówek, no ale to jego zdjęcia, trzeba to uszanować.

http://mkmlodz.webd.pl/kranctram/rzgow.htm

http://mkmlodz.webd.pl/kranctram/tuszyn.htm

Postanowiłem wrócić do domciu jak mięczak autobusem, 30 minut i jestem na placu Niepodległości, jeszcze dwa kilometry i jestem w domu, razem dziś około 11 km, uporczywe bóle w nogach nie wróżą mi kariery ani tancerza ani podróżnika, zobaczymy może się rozchodzi.

Dziękuję za uwagę i do następnego.
 

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.667 112 11
I tu jak mi się wydaje też są z tej wytwórni, niestety cecha jest niewyraźna i nie da się odczytać daty, chyba że ktoś umi.

Zobacz załącznik 803451
Jakiś czas temu Pisałeś że trzeba ze sobą brać szczotkę drucianą i chyba kredę, Zapomniałeś chyba. Super relacja, ale to musiały być fajne jazdy tramwajem przez takie wiochy. Dawno temu Stany też były poprzeplatane takimi podmiejskimi "inter-urbanami", ludzie sami to odsunęli od siebie i wiele stracili.
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
21.425 513 29
No dziś taki ździebko rozkojarzony jestem, nie zabrałem szczotki niestety, i zapomniałem dodać dwa zdjęcia z ul.Rudzkiej z 18.02.2007 roku dziś nie udało mi się odnaleźć tych miejsc.

DSCF2763.JPG


DSCF2767.JPG
 

hamulcowy

Znany użytkownik
Reakcje
1.152 26 1
Na jednej z belek mostu pan Paweł znalazł cechę z napisem "Friedenshuette...". Po plebiscycie i przyłączeniu do Polski części Górnego Śląska, na podobnych elementach po 1922-gim widniał napis "Huta Pokój", która do dziś stoi w Nowym Bytomiu, który jest dzielnicą Rudy Śląskiej.