Mroczny, deszczowy czwartek po świętach, trzeba przewietrzyć się ździebko, od dawna miałem ochotę obejrzeć bocznicę do młyna i zakładów Polfa w Kutnie, jedziemy wiec do Kutna.
Jedziemy w czwórkę, Sylwia, Piotrki i ja.
Chojny z których mamy jechać na Widzew toną w deszczu, smętnie czeka na swoją kolej ET22-1168.
Przemyka jak zjawa szary EN57FPS-1711
Osiem minut i ze swojego ciepłego i przytulnego wnętrza ŁKA wypluwa nas na wietrzny peron Widzewa, jakiś armagedon, tłumy ludzi, nasz pociąg "Barbakan" przyjeżdża o dziwo punktualnie, jedziemy, jest duszno, może ogrzewanie działa, ale wymiany powietrza nie ma, jak na pośpieszny, wlecze się niesamowicie, obserwujemy współpasażerów, oddajemy się rozmyślaniu i po ponad godzinie jesteśmy w Kutnie.
Na powitanie i jako dobry znak wita nas SM42-837 z potrójnym zestawem wagonów tarowych, rzadki widok w czasach gdy wagi są likwidowane bezlitośnie.
Szynobus z Sierpca SA135-024
Mniejszy Piotrek idzie do tualety, a my z Chudym snujemy się na peronie, zaczepiają nas Panowie z SOK-u, słowami "Panowie miłośnicy, to proszę uważać" zapewniamy że nie będziemy się snuć po stacji, bo mamy inny cel, ale w razie skarg to wiadomo że to my, hm coś się zmienia, zresztą w Kutnie SOK zawsze był przyjazny takim oszołomom jak my i nam podobni.
Stary budynek...? nie wiemy do czego służył, a nie ma się kogo zapytać.
Zaczynamy od miejsca gdzie tor wychodził z jakiegoś przedsiębiorstwa, lub placu ładunkowego na ul.Kochanowskiego, tak to wyglądało kiedyś na mapie satelitarnej.
Zdjęcie jest marnej jakości, ale widać tor wychodzący z terenu zamkniętego w lewo.
Niestety spóźniliśmy się, wspomniana ulica została gruntownie zmodernizowana i dziś nie ma nawet śladu po bocznicy, cóż gdybyśmy zajrzeli tu w altach minionych podczas licznych odwiedzin Kutna.
Teren przez który przebiegał tor i liczne jego odgałęzienia.
Równolegle do niego na dole biegł tor na placu ładunkowym kończący się betonowym kozłem oporowym, na chwilę zboczymy z obranego kierunku i zaczniemy wędrówkę od kozła oporowego.
Tu na zdjęciu satelitarnym, poniżej w naturze.
Idziemy w stronę gdzie tor odgałęzia się od toru bocznicy do młyna.
Dziś plac pełni rolę prowizorycznego magazynu gdzie składowane są elementy do modernizacji stacji Kutno, podstawy słupów, bramki sieciowe itp.
W oddali widać rampę wzdłuż której biegł tor bocznicy.
Jakość zdjęć jest marna, ale padał cały czas upierdliwy "kapuśniaczek"
Tu wchodził tor bocznicy.
Kilka zdjęć z początku bocznicy.
Widok z kolejnej rampy.