Dupa ze mnie nacisnąłem nie to co trzeba.
Po sesji zdjęciowej docieramy do zabudowań lokomotywowni a teraz wagonowni czy tez jak to teraz zwą.
Znajdujemy kilka szyn.
Wokół senna atmosfera, snująca się stonka SM42-803 trochę wraków, czyli jak zawsze, oraz "turbostonka" SM42-1294 z chińskimi kolejowymi kontenerami.
Co mieliśmy znaleźć to znaleźliśmy a czego nie to już i tak się nie uda, bezczelnie idziemy przez środek placu przed halą, jak delegacja z ministerstwa,oczywiście cykamy fotki.
A zza płotu to wygląda tak.
Znów ta sama stonka.
Płot odgradzający też z szyn, brniemy dopóki nas zieloność nie pokona, wracamy druga stroną dostępną dla zwykłych turystów i co widzimy,improwizowany wagon tarowy na wózku od.. kto zgadnie.
Ze smutkiem stwierdzamy że ubywa lokomotyw które stoją w krzakach, może je ktoś kupił, a może poszły do....
Znajdujemy ciekawostkę, prawie stacjonarne stanowisko, do suszenia i załadunku piasku do lokomotyw.
Piec z rusztem pod nim zasobnik, połączony rurą z masztem na którym widać szczątki rury zasypowej.
Opodal szczątki jakiegoś wózka transportowego z jednej i drugiej strony.
Cmentarzysko zapomnianych lokomotyw i ja między nimi.
Piotrek z powodu swych mniejszych gabarytów, znajduje często ukryte lub wymagające głębszego skłony artefakty.
Po sesji zdjęciowej docieramy do zabudowań lokomotywowni a teraz wagonowni czy tez jak to teraz zwą.
Znajdujemy kilka szyn.
Wokół senna atmosfera, snująca się stonka SM42-803 trochę wraków, czyli jak zawsze, oraz "turbostonka" SM42-1294 z chińskimi kolejowymi kontenerami.
Co mieliśmy znaleźć to znaleźliśmy a czego nie to już i tak się nie uda, bezczelnie idziemy przez środek placu przed halą, jak delegacja z ministerstwa,oczywiście cykamy fotki.
A zza płotu to wygląda tak.
Znów ta sama stonka.
Płot odgradzający też z szyn, brniemy dopóki nas zieloność nie pokona, wracamy druga stroną dostępną dla zwykłych turystów i co widzimy,improwizowany wagon tarowy na wózku od.. kto zgadnie.
Ze smutkiem stwierdzamy że ubywa lokomotyw które stoją w krzakach, może je ktoś kupił, a może poszły do....
Znajdujemy ciekawostkę, prawie stacjonarne stanowisko, do suszenia i załadunku piasku do lokomotyw.
Piec z rusztem pod nim zasobnik, połączony rurą z masztem na którym widać szczątki rury zasypowej.
Opodal szczątki jakiegoś wózka transportowego z jednej i drugiej strony.
Cmentarzysko zapomnianych lokomotyw i ja między nimi.
Piotrek z powodu swych mniejszych gabarytów, znajduje często ukryte lub wymagające głębszego skłony artefakty.