• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Relacja Opowieści dziwnej treści czyli Piotra i Pawła kolejowe peregrynacje

OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
21.222 508 29
Teraz nie widać przyczółków, ale tez nie próbowałem do nich dotrzeć:( od spodu z poziomu rzeki tak to wygląda.

DSC_0302.JPG


Natomiast w zaroślach w bezpośrednim sąsiedztwie mostu, znaleźliśmy z Maćkiem kilkanaście takich tworów, fundament i wystająca z niego rura, oczywiście obcięta.

DSC_0301.JPG


A i jeszcze dwie szyny ze "stacji" wąskotorówki.

DSC_0069.JPG


DSC_0171.JPG
 

garou

Znany użytkownik
Reakcje
4.500 443 99
Ostatnio edytowane:
Z

Zv

Gość
Przekraczanie lini ciągłej to taki pikuś przy tym co tam ludzie standardowo robią na drodze .. tak wschód mówicie... oni tam są jakies 20 lat za nami, mentalność za kierownicą w PL była dokładnie taka sama.
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
21.222 508 29
Małe podsumowanie, Ukraina jest krajem schizofrenicznym nie leczonym na tę chorobę tylko na zupełnie inną,co skutkuje latami brania nieodpowiednich leków i pogłębiania się choroby.
Chcieli by do Unii, bo tam jest prawdziwe życie, ale niczego nie robią aby ten cel zrealizować, prócz masowego eksodusu nie zawsze najbardziej odpowiednich osobników.
Nienawidzą Rosjan, a w telepatrzydle na kanale przypominającym MTV non stop rosyjskie teledyski, druga sprawa że wszystkie są zrobione na modlę zachodnich teledysków z czarnuchami, tu zastępują ich śniadzi gangsta obwieszeni złotem i roznegliżowane panienki o twarzach co najmniej tępych.
Ich patriotyzm jest równie nie do przyjęcia jak schiza u nas z emblematami Polski Walczącej, żołnierzy wyklętych itp. wszystko w barwach Ukrainy, przystanek, barierka na moście, sracz, każdy młody człowiek nosi czapkę z tryzubem, trawniki strzyże się tak bay powstał wzór tryzuba, i wszędzie gabloty ze zdjęciami jakiś podejrzanych, przynajmniej na oko ludzi z napisami "Chwała gierojom Ukrainy" do zrzygania, patriotyzm można okazywać inaczej, niestety ta poza jest wspólna dla naszych obu narodów, jak to się w niektórych rejonach naszej ojczyzny mawia "grunt to frunt".
I ta gloryfikacja Bandery, ale u nas też niekórych bandytów wynosimy pod niebiosa, za nic mając ich zbrodnie, bohaterów narodowych każdy ma takich na jakiś zapracował.
Są przewrażliwienia na punkcie szpiegów, zwłaszcza ludzie z małych miejscowości, nie zadają sobie pytania kto i po co miałby szpiegować taki grajdół, z drugiej strony Ci którzy mają bronic np. strategicznego obiektu, są pijani w trzy dupy.
I dlatego że i u nas i u nich jest podobny poziom szaleństwa, tak dobrze się tam czujemy, mogąc grać rolę bogatych "auslanderów" , czego nie polecam, bądźmy sobą, mam nadzije iż ktoś z Was pójdzie w nasze ślady i kiedyś doczekam się alternatywnej opowieści o ukraińskich wąskotorówkach, naprawdę warto.

Cztery skany.
Folder reklamowy "Poleskiego tramwaju"

skanowanie0001.jpg


skanowanie0002.jpg


Bilety mój i Chudego miejsca są numerowane, tylko ze w wagonie nie ma numerów na siedzeniach.

skanowanie0004.jpg


I ostatnia mizerna pamiątka nasz bilet z Tych do Koluszek.

skanowanie0003.jpg


Fajnie byłoby gdyby można było przekraczać granicę Ukraińską tak jak granice innych państw, ale nie do końca jestem przekonany czy oni są już gotowi, aby stać się obywatelami Unii,
jak pisał Maciek muszą jeszcze intensywnie nad tym pracować, kto wie, może za kilka lat, oczywiście jeśli do tej pory na nie wyrzucą z unii i znów będziemy żebrać o paszport, co prawda w stu procentach polski i katolicki, ale niedostępny dla gorszego sortu,a wszystko na to wskazuje.

I to byłoby na tyle, czekam już zaciskając nóżki na trzecią cześć, ale to za chwilę.
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
21.222 508 29
Wczoraj na zasadzie impulsu postanowiliśmy pojechać do Rogowa, nasze ukochane poszły do pracy, a my w świat.
Spotkaliśmy się na Widzewie, mówiono nam że komputery ułatwią życie, a Pani w kasie sprawiała wrażenie jakby piała powieść biograficzną, z zegarkiem w ręku wypisywała nam bilety cztery minuty, plus misterium płacenia kartą, normalnie kiedyś się to szybciej odbywało.
Wychodzimy na peron, rzadko na Widzewie jet coś ciekawego, zdjęcia robimy z kronikarskiego obowiązku, coby nie było że ich nie ma, oczywiście w przyszłości.

EP07-412 i EN57AKM-3005 nie wiem dlaczego zawsze skrót AKM kojarzy mi się z moim "kałachem" z wczasów na morzem.

DSC_0566.JPG


DSC_0568.JPG


W pociągu kilka ładnych dziewcząt, a i Pani kierownik tez niczego sobie,nie mogliśmy zrobić zdjęcia żeby siary nie było, więc uwierzcie na słowo.
Wysiadamy w Rogowie i pierwsze kroki do marketu, Piotrek z tego wszystkiego nie zjadł śniadanka,więc maszerujemy, kupujemy i udajemy się wzdłuż torów na stację Rogów Wąskotorowy Towarowy, a tu pierwsza niespodzianka, jedzie Lidka oczywiście po turystów na Rogów Wąsk.Osobowy.

DSC_0575.JPG


I se po nich pojechała.

DSC_0578-crop.JPG


Na stacji zero dowództwa, tylko obsługa pociągu ale to miejscowi, mijamy stojący ciągle w tym samym miejscu Px48.

DSC_0582.JPG


Dochodzimy do mojego ulubionego miejsca, obiecuję Piotrkowi którego nóżki bolą po wyprawie do Gdyni, że sienie będziemy ruszać, słyząc że cośjedzie po normalnym torze , ruszamy biegiem, i widzimy tylko tyle.

EP07-508 ?

DSC_0583.JPG


Instalujemy się na nasypie, tworzymy dzieło sztuki pt."Martwa natura z pasztetem i kabanosami nie licząc szkła".

DSC_0590.JPG


Dzięki niewielkiej odległości słyszymy gwizd Lidki pięćdziesiąt metrów sprintu i może ją złapać na odjeździe do Jeżowa, pociąg zapełniony prawie w stu procentach.

DSC_0587.JPG


DSC_0588.JPG


Już jesteśmy zadowolenie, a po chwili od powrotu na nasyp prawie osiągamy orgazm.

EP08-001 pomarańczowa!

DSC_0595-crop.JPG


Po chwili "kibelek" EN57AL-1222 , potem kolejna EP08-008.

DSC_0598.JPG


DSC_0603.JPG


Potem trochę nudy, choć robimy zdjęcia wszystkiego co się porusza po torach, z powodów wymienionych wcześniej.

ED161-009, ŁKA ,EN57AL-753.

DSC_0606.JPG


DSC_0610.JPG


DSC_0614.JPG
 

Załączniki

OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
21.222 508 29
Robi się trochę ciekawiej.

ET41-048 z węglarkami.

DSC_0618.JPG


Znów słyszymy gwizd i znów trochę ruchu, Lidka wraca z Jeżowa.

DSC_0620.JPG


DSC_0622.JPG


I znów nuda.

ED161-007

DSC_0625.JPG


EN57AKM-3005 widziany na Widzewie z rana.

DSC_0628.JPG


ED161-006

DSC_0632.JPG


Po tej kibloparadzie znów porządny "towar"

EU07-1513 z chińskimi kolejowymi kontenerami.

DSC_0636.JPG


A następny ET41-109 z wagonami firmy CZD Cargo, brązowymi jak za starych dobrych lat.

DSC_0641.JPG


Potem znów pesobus.

DSC_0647.JPG


Poleżeliśmy sobie trochę, Piotrek wygniótł w trawie łóżeczko z jednej strony krzaka.

DSC_0648.JPG


Z drugiej ja.

DSC_0649.JPG


Ponieważ nie zdążyliśmy podbiec na wąski tor gdy Lidka wyruszała w kolejny kur, złapaliśmy ją ponownie na powrocie.

DSC_0651.JPG


Nadszedł czas odjazdu, idziemy z buta przez stację, cyknąłem fotkę węglarek bodajże 60W.

DSC_0656.JPG


Wyszliśmy na drogę w momencie w którym pociąg jechał na stację Osobową.

DSC_0657.JPG


Oczywiście zapomnieliśmy radioli którą Piotrek zawiesił na krzaku, wrócił biegiem na nasze stanowisko, ja poszedłem po bilety, a po drodze jeszcze oblot składu i gotowy do dalszej drogi.

DSC_0660.JPG


DSC_0662.JPG


I po chwili na Widzewie już byli.
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
21.222 508 29
Na zdjęcia Piotrka musimy poczekać, choć robiliśmy prawie z tych samych miejsc,po powrocie z pracy jego zona się potknęła w przedpokoju i złamała rękę, oczywistym jest, że ważniejsza od zdjęć jest troska o żonę, wirtualnie ją pozdrawiamy i życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
21.222 508 29
Wybieraliśmy się do Piaseczna ze dwa lata, aż wreszcie się wybraliśmy, a zaczęło się od wizyty najcięższego modelarza stolicy,w naszym klubie, oczywiście poprzedzonej gorączkowymi przygotowaniami.
Ja w roli naczelnego kuchcika, no i sama wizyta.

DSC_1697.JPG


DSC_1699.JPG


Pogoda tego roku była piękna, stąd nasze skąpe odzienia, a w niedzielę 3.10 już nie było tak radośnie, ale cóż może nam uczynić deszcz i chłód gdy w sercach żar ogromny.
Idę skoro świt z buta na Chojny aby dojechać na Widzew, już jestem, jedzie towar, dobry znak, każdy ma takie dobre znaki, nie każdy potrafi je odczytać.
Potem jeszcze "kibelek" no i moja eŁKA.

DSC_0642.JPG


DSC_0644.JPG


DSC_0647.JPG


Na Widzewie nowy nabytek PR-ów którym tak się wszyscy zachwycają, a i tak do Opoczna jeździ krótki szynobus, a ten tak jak mu wypadnie, nie koniecznie w godzinach szczytu.

DSC_0649.JPG


Podjeżdża nasz Dart, zasiadamy w prawie pustym pociągu i śmigamy do stolicy, swoją drogą stoliki nie są przewidziane dla osób bardziej postawnych.

DSC_0323.JPG


W Koluszkach mijamy SM31-126, potem Skierniewice i wachlarz przed szopą, a za Skierniewicami zieloniasta TEM2-304 i EU07-088 .

DSC_0324.JPG


DSC_0326.JPG


DSC_0329.JPG


DSC_0330.JPG


I tak sobie dojeżdżamy do W-wy Zachodniej, gdzie czeka na nas Dawid, wsiadamy do jego bolida i po chwili jesteśmy w Piasecznie.
Zaczyna padać deszcz, a w zasadzie już leje i tak przez cały cza naszej bytności w Piasecznie, co prawda do odjazdu mamy ponad godzinę, ale cienko to wygląda bo prócz nas są jeszcze dwie starsze Panie,cóż zobaczymy, najwyżej wrócimy do W-wy i do domciu.
Rozłazimy się po stacji, cykamy fotki, włazimy w każdy kąt,zresztą mile powitani przez załogę, nie wiem co im Dawid naopowiadał, ale przyjecie było gorące.
Powszechnie znane zdjęcia, są głównie dla kolegów którzy tam jeszcze nie byli, inni pewnie dobrze te zakamarki znają, najpierw na zewnątrz.

DSC_0335.JPG


DSC_0336.JPG


DSC_0337.JPG


Te kreseczki na tle wjazdu do szopy to deszcz niestety jest, a obok Dawid i ja, poniżej nasz druh, Pietrek.

DSC_0344.JPG


DSC_0662.JPG
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
21.222 508 29
Za szopą cuda cuda i trochę złomu.

DSC_0362.JPG


DSC_0373.JPG


DSC_0375.JPG


DSC_0378.JPG


DSC_0381.JPG


DSC_0383.JPG


DSC_0384.JPG


DSC_0387.JPG


Ja na balkonie prawie jak Julia, a moi koledzy prawie jak Romeo.

DSC_0389.JPG


DSC_0683.JPG


Chwila refleksji, może tak to wszystko pieprznąć i wyjechać.

DSC_0687.JPG


Tor węższy niż tu wąski.

DSC_0693.JPG


Zupełnie jak w kościele.

DSC_0695.JPG


Jeszcze jeden złomek.

DSC_0690.JPG


Trochę manewrów.

DSC_0357.JPG


DSC_0650 (2).JPG
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
21.222 508 29
I jeszcze manewry.

DSC_0654.JPG


DSC_0658.JPG


Wchodzimy do szopy, tej otwartej i tej dla wybranych.

DSC_0406.JPG


DSC_0663.JPG


DSC_0664.JPG


DSC_0665.JPG


Muzę przyznać że po raz pierwszy widziałem podnośniki wagonowe Kutruffa z napędem ręcznym.
Jeszcze dwie tokarki.

DSC_0414.JPG


DSC_0668.JPG


Miejsce którego wszyscy szukają, a nieliczni znajdują.

DSC_0712.JPG


Czarny potwór i czerwony.

DSC_0407.JPG


DSC_0706.JPG


DSC_0710.JPG


I prawa nóżka.

DSC_0422.JPG


I na peronie narażam się na zawał, ściskając brzuszysko.

DSC_0398.JPG


Przybyło kilkoro podróżnych, między innymi Pan którego córka ma urodziny, a ten wyrodny ojciec zamiast zabrać ją do jakiejś galerii, ciągnie dziecko w deszcz na wąskotorówkę, przywróciło mi to choć na chwilę wiarę w przyszłe pokolenie.
Ciągle nie wiadomo czy pojedziemy, próbujemy uwieść Panią z kasy, ale zupełnie nie wiem dlaczego nie jet zainteresowana naszymi wdziękami, zresztą Pani w monopolowym gdzie kupujemy parówki i ser, też nie.:(
Za to pojawiają się koledzy z modelarni, chwilę oglądamy makietę robimy kilka zdjęć i dziękujemy Jackowi Z i Piotrkowi za miłe przyjęcie i rozmowę.
Makieta jak to makieta, ale jedne pociąg jeździł tak że za diabła nie mogliśmy z Piotrkiem wykapować gdzie i kiedy wyjedzie z pod makietowej części.
Świetny pomysł połączenia prawdziwej kolei z makietą, wyobrażam sobie jaką macie frekwencję gdy pogoda jest łaskawsza.

DSC_0430 — kopia.JPG


DSC_0715.JPG


Na razie tyle, jednak pojedziemy mimo małego zainteresowania, będzie nawet ognisko, ale o tym w następnym odcinku, jakaś franca mnie dorwała, bo jak głupi we Włocławku się prowadzałem w samej koszulinie , a lata już nie te niestety, idę łyknąć prochy i chwilę poleżeć.
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
21.222 508 29
Pociąg już czeka, podróżnych tylu że jak się oczy zamknie to aż ciemno jest, kierownik pociągu oznajmił nam że pojedziemy ale bez wodotrysków w postaci mini zoo i innych, jedziemy tam, jemy kiełbaskę po drodze i wracamy.

DSC_0722.JPG


Sadowimy się na końcu wagonu, w drodze słuchamy opowieści kierpocia o kolejce i napychamy się smacznymi krówkami, obdarowani przez obsługę pociągu.
Na tych zdjęciach widać ilu nas naprawdę było.

DSC_0434.JPG


DSC_0438.JPG


Mały przystanek obok sklepu sprzedającego wybuchające kiełbaski.

DSC_0441.JPG


Tam jedziemy.

DSC_0446.JPG


Kierownik pogania Piotrka, rozkład to rozkład.

DSC_0451.JPG


No i dojechaliśmy, głowę bym dał że kiedyś ta stacja nosiła inną nazwę,no ale może mam słabą pamięć.

DSC_0723.JPG


DSC_0738.JPG


To cza na manewry.

DSC_0475.JPG


DSC_0490.JPG


DSC_0509.JPG


Chwila relaksu na peronie i bezpośredniej rozmowy która jest bezcenna w dzisiejszych czasach.

DSC_0524.JPG


I dalszy ciąg manewrów.

DSC_0529.JPG


Po zrobieniu nam zdjęcia Piotrek zajmuje, inną strategiczną pozycję.

DSC_0736.JPG


Pasażerowie w tym czasie stoją gdzieś pod drzewami, patrząc na nas jak na okazy w cyrku, pada a goście biegają po stacji.
I wszystko gotowe do powrotu.

DSC_0547.JPG


To jedziemy, a to nasz dzielny maszynista.

DSC_0556.JPG
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
21.222 508 29
Ponieważ Piotrek jest mniejszych gabarytów, a ogólnie młodszym będąc, jest szybszym, stąd jego obecność w miejscach gdzie nie wielu ma być okazję, a widziałem go w miejscach jakie mędrcom się nie śniły, tu wlazł do budki lokomotywy i mamy zdjęcia szlaku, narażając nas na tęsknotę i zgryzoty.

DSC_0557.JPG


DSC_0560.JPG


I dojechalim do Runowa na całopalenie kiełbasek, nasz pociąg z jednej i drugiej strony.

DSC_0566.JPG


DSC_0590.JPG


Kiedy byłem tu ostatni raz, jakieś szesnaście lat temu, tu się piekło kiełbaski.

DSC_0746.JPG


Ładny peron, inspiracja dla modelarzy i szlak w stronę Piaseczna.

DSC_0739.JPG


DSC_0743.JPG


Po niezbyt udanej walce z pękającymi kiełbaskami, jaką burę w domu dostałem od Żabci, za to ze ubrudziłem koszulkę i trochę polarek, oj jak mnie zezwała od flejtuchów, ojojoj, po tej walce w gronie raczej milczących podróżnych, których w gorącą dyskusję nie udało nam się wciągnąć, może oni byli zbyt ponurzy, lub my za bardzo rozweseleni, obsługa pociągu spakował wszystko, nawet kosz ze śnieciami i pojechaliśmy w drogę powrotną.
Muszę przyznać że sprawność i szybkość działania drużyny, zrobiła na mnie duże wrażenie.
I tak sobie jechaliśmy w zaparowanym wagonie, aż dojechaliśmy, chwila na rozbudzenie, jeszcze manewry, zjazd do szopy i do zobaczenia Piaseczno.

DSC_0601.JPG


DSC_0748.JPG


DSC_0750-crop.JPG


DSC_0755.JPG


DSC_0616.JPG


Przejazd obok siedziby modelarni, dla tych którzy zapragną ich odwiedzić w przyszłości, polecam.

DSC_0760.JPG


DSC_0762.JPG


I do domciu.

DSC_0765.JPG
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
21.222 508 29
Powrót do W-wy trochę dłuższym jest, ponieważ dwa z odwiedzonych sklepów zamkniętymi było, a w trzecim kolejka jak ta z Piaseczna.
Ale daliśmy radę, Dawid zawiózł na do wyjątkowego miejsca, tam gdzie szemrze strumyk, woda spada kaskadami, zwierzęta przychodzą do wodopoju, a przede wszystkim jest On ten jedyny, muszę przyznać że w tym mieście zlaicyzowanym , takiego miejsca się nie spodziewałem.

DSC_0668 (2).JPG


DSC_0767.JPG


DSC_0768.JPG


DSC_0769.JPG


Już po chwili u Dawida My byli, i przy stole pięknie intarsjowanym,uzbrojeni w ulubiony napitek marynarzy, zatoczyliśmy jakby koło historii, wszak wszystko zaczęło się od kaszanki i na niej skończyło.
Ogórek znalazł się tam przypadkowo.


DSC_0771.JPG


Po posiłku, nasz mędrzec wygłosił wykład na temat wszechrzeczy.

DSC_0772.JPG


Ponieważ gwałtownie zaczęło padać nam zasilanie, zerwaliśmy się resztką sił od stołu biesiadnego, prowadzeni przez gospodarza, dotarliśmy na stację metra w chwili gdy wjeżdżał na nią pociąg, jakimś trafem bramka była otwarta, ryzykując zapalenie płuc dobiegliśmy w ostatniej chwili.
Małżonka w domu mnie uświadomiła że jechaliśmy na gapę i mogliśmy zostać srodze ukarani, ale byliśmy tak oszołomieni powietrzem w stolycy, że nawet nam to na myśl nie przyszło.
Wstyd się przyznać, ale po raz pierwszy jechałem metrem, stąd moja rozanielona gęba, no to przeżycie, i bez biletu.
Po złapaniu oddechu nawet swawolny się stałem.

DSC_0674 (2).JPG


DSC_0678 (2).JPG


Tylko dzięki doskonałej orientacji w terenie mojego druha Piotrka, dotarliśmy na Centralny w tzw.porę, ja bym się zgubił ze trzy razy, wsiadamy do pociągu, ale nie pamiętam jakiego, wsiadamy chwila rozmowy z Panią konduktor (niczego sobie babeczka, to jeszcze pamiętam) Piotrek przełącza się na tryb czuwania, ja w zasadzie też, ale reztkami jaźni ogarniam otoczenie w razie czego.

Tradycyjnie dziękuję Wam chłopaki za niezwykle mile spędzony dzień, Dawidowi i Agnieszce żonie jego ukochanej, za gorące przyjęcie, oraz całej ekipie z Piaseczna.
My tu jeszcze wrócimy.
 

Adam66

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
6.417 110 1
Dziś przy porannej kawie, odkryłem ten wątek.
Zachodzę w głowę, kiedy to ostatnio jakaś opowieść mnie tak wciągnęła? Hmmm... Gawędy o broni i mundurze Kobylińskiego? A może niezapomniany profesor Zinn ze swoim piórkiem, węglem i kresowym zaśpiewem mnie tak hipnotyzował? Mógł to być też Adam Słodowy ze swoimi szpulkami, drucikami i... kultowym wskaźnikiem w kształcie strzałeczki?
Wniosek jest jeden. Jak dla mnie, plasujesz się Pawle w doborowym i kultowym towarzystwie:)