• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Relacja Moje kolei postrzeganie

OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
21.227 508 29
Szanowny kolego@kpt. Nemo, właśnie dotarłem do końca, przynajmniej tego na razie, Twoich wędrowniczych opowieści :).
Oczywiście iż czekam na ciąg dalszy, jeśli tylko zdrowie Ci na to pozwoli.
Powiem tylko jedno, że takich pozytywnych motywatorów do spełniania swoich zainteresowań i fascynacji;)
To drogi Kolego skoro mieszkasz w Krotoszynie jak wynika z Twojego profilu, mam dla Ciebie propozycję, masz mniej o dziesięć lat ode mnie więc i sprawniejszy jesteś bardziej i bardziej kumaty, może nawet jesteś zmotoryzowany i nie jesteś zdany na łaskę użyczenia transportu, więc kanapeczki do teczki, i w drogę, stara trasą kolejki wąskotorowej z Krotoszyna do Pleszewa, mimo iż nie istnieje z pewnością wiele artefaktów jest w okolicy.
Pisać umiesz zdjęcia też robisz, czekam więc na relację, jak to koledzy piszą tyle że nie popcorn a nalewkę z pigwy mojej małżonki sobie przygotuję, czytam delektuję się smakiem napoju, słów i zdjęć, to dla mnie największą nagrodą będzie i bodźcem do działania bo w roku obecnym marnie mi to idzie.
Mariusz ruszamy na szlak.
 
Reakcje
3.561 253 31
Myślałem , ze Paweł pochwali mój pomysł ,który przesłałem Mu już w czwartek na PW.
Wyszło na moje , że można temat uratować.
Politechnika Łódzka się kłania.

A oto zrzut z korespondencji :
Czwartek o 20:20
''WITAJ, a taki pomysł, co by unieść powierzchnią nośną i podwyższyć słupy?
Przecież żelbet ma pewną elastyczność ,a mówimy tu o 20 cm-ach tylko .

pozdrawiam Janusz''
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
21.227 508 29
Myślałem , ze Paweł pochwali mój pomysł ,który przesłałem Mu już w czwartek na PW.
Wyszło na moje , że można temat uratować.
Politechnika Łódzka się kłania.

A oto zrzut z korespondencji :
Czwartek o 20:20
''WITAJ, a taki pomysł, co by unieść powierzchnią nośną i podwyższyć słupy?
Przecież żelbet ma pewną elastyczność ,a mówimy tu o 20 cm-ach tylko .

pozdrawiam Janusz''

"Janusz uratował łódzką budowę przeklętego wiaduktu" już widzę te nagłówki w pislamskiej prasie.
Jak się *******i robotę to potem cudu się szuka żeby od siebie odpowiedzialność odsunąć i uratować d***, zobaczymy na jak długo się uda oszukać prawa fizyki, kiedy będzie następny remont.

Od tej chwili każdy post nie na temat moich podróży będzie usuwany, są "gadki szmatki" proszę się tam produkować.
 

KrotVikinG

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
720 6 0
To drogi Kolego skoro mieszkasz w Krotoszynie jak wynika z Twojego profilu, mam dla Ciebie propozycję, masz mniej o dziesięć lat ode mnie więc i sprawniejszy jesteś bardziej i bardziej kumaty, może nawet jesteś zmotoryzowany i nie jesteś zdany na łaskę użyczenia transportu, więc kanapeczki do teczki, i w drogę, stara trasą kolejki wąskotorowej z Krotoszyna do Pleszewa, mimo iż nie istnieje z pewnością wiele artefaktów jest w okolicy.
Pisać umiesz zdjęcia też robisz, czekam więc na relację, jak to koledzy piszą tyle że nie popcorn a nalewkę z pigwy mojej małżonki sobie przygotuję, czytam delektuję się smakiem napoju, słów i zdjęć, to dla mnie największą nagrodą będzie i bodźcem do działania bo w roku obecnym marnie mi to idzie.
Mariusz ruszamy na szlak.
Bardzo chętnie bym za to się zabrał, najlepiej było by w jakieś choćby skromnej kompaniji, samemu trochę smutno wędrować. Jeśli byłbyś chętny to moglibyśmy razem stworzyć jakiś tamdem.
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
21.227 508 29
Bardzo chętnie bym za to się zabrał, najlepiej było by w jakieś choćby skromnej kompaniji, samemu trochę smutno wędrować. Jeśli byłbyś chętny to moglibyśmy razem stworzyć jakiś tamdem.
Nawet tamtymdemem, ale ja mocno ograniczony jestem poprzez wykluczenie komunikacyjne, rowerem nie dam rady dojechać, swoje lata mam i nie lubię, a innych środków lokomocji nie posiadam, chociaż dzieci mi są winne jeszcze wycieczkę na którą voucher dostałem na sześćdziesiątkę, hm :niepewny:.
Ale tyle już umówionych wspólnych wypraw.
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
21.227 508 29
Jak to jest z tym końcem i początkiem lub jak kto woli odwrotnie, niby proste, ale jeśli jest czegoś początek to nieuchronnym jest tego koniec, a ten jak mu tam wszechświat, jakaś abstrakcyjna bzdura początek miał a jest nieskończony, to jak to ja też tak mogę, bez końca, a figa, zegar tyka bezlitośnie.
I widzę już na horyzoncie zbliżający się koniec, zdało by się błysnąć filozoficzną powiastką, "nie zaczynaj, nie będziesz musiał kończyć" zadało by się ale kto by tam zwracał uwagę na mądrości, zwłaszcza nie swoje, no kto. A wspomniany już puka do drzwi.
 

KrotVikinG

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
720 6 0
Jeśli puka a wiesz kto to nie otwieraj drzwi. Weź głęboki oddech i wal do przodu,nie oglądaj sie na wszystkich i miej ich w głębokim poważaniu(jedyny wyjątek to najbliżsi)
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
21.227 508 29
120 lat kolejki, nie lada rocznica, gdy zobaczyłem zajawkę tejże na FB, postanowiłem pojechać z rodziną, w tzw. międzyczasie dostałem zaproszenie od Mateusza Krzykowskiego/Maslo do udziału w tej imprezie w charakterze gościa, cóż mile połechtany choć zdaję sobie sprawę że jestem nikim, ani modelarzem a tym bardziej wypadłem z obiegu mikolskiego, nawet przez myśl mi nie przyszło żeby odrzucić zaproszenie, no i pojechaliśmy.
Wyjechaliśmy w piątek dość późno, wiadomo raca na rzecz ukochanej ojczyzny, dotarliśmy około osiemnastej, zakwaterowanie w hotelu przebiegło sprawnie Balbina został przyjęta życzliwie, jeszcze chwila i jedziemy do Magdy i Mateusza na kolację. Docieramy bez przeszkód, Magda z każdym rokiem coraz piękniejsza, jemy, rozmawiamy, oglądamy wystrój domu i tu nudy dla prawdziwych miłośników, ponieważ zajmujemy się cechami na cegłach.

Cegły z sygnaturą W V i pochodzą z cegielni na Wildzie w Poznaniu a Praemnitz 1843 z dzisiejszych Promnic koło Bolechowa, te cegły zostąły pozyskane z rozbiórki poznańskiej cytadeli.

IMG_20221007_201530-crop.jpg


IMG_20221007_201704-crop.jpg


IMG_20221007_201433-crop.jpg


Na jednej z cegieł herb Ostoja.

IMG_20221007_201627.jpg


Cegła z cegielni Pana Gladke`go z Ostródy

IMG_20221007_201459.jpg


I na zakończenie tego tematu cegła z kościoła z Darłówka, podobną znalazłem w ścianie sklepu w tymże miejscu.

IMG_20221007_201646.jpg


Nie otwiera mi się blog z sygnaturami na cegłach, a nie pamiętam co te oznaczają, ale się dowiem.

IMG_20221007_201548.jpg


Świetny pomysł na wystój domu, bardzo się miłości mojego życia podobał.
Na piętro prowadzą solidne schody wykonane ze stalowego ceownika z Huty Katowice, wybaczcie jakość zdjęcia robiłem telefonem pod tzw. wpływem.

IMG_20221007_201832.jpg


Stopnie są nitowane na gorąco, co będzie widać na dole przynitowana zabytkowa tabliczka.

IMG_20221007_201901.jpg


Wszystko co dobre szybko jak wiadomo się kończy, pora wracać, spacer z psiurą, i lulu, od rana jakieś pociągi, ło matko, męczarnia.
Księżyc patrzy cierpliwie na te utyskiwania, będzie pogoda czy nie.

DSC_0278.JPG


Już dobrze po północy.
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
21.227 508 29
Bardzo mnie ucieszył fakt rozpoznania miejsca skąd pochodzi jedna z cegieł w domu Mateusza, drobna rzecz, ale jeszcze nie jestem taki całkiem do de, a oto i ta o której piszę i kończymy na chwilę wątki budowlane.
Darłówek wrzesień 2021.

DSC_0405.JPG


Słoneczny poranek w Środzie i oklepany temat.

DSC_0279.JPG


Trwają przygotowanie, czarodziejskie słupki zasłaniające odrobinę parowóz to fragment instalacji która wieczorem była wykorzystana w widowisku "Światło i dźwięk" .
"Lasek" jak się patrzy.

DSC_0282.JPG


Px29-1704 w głębi a na pierwszym planie Px48-1756.

DSC_0284.JPG


Jako "Gość" mogłem włazić wszędzie wykorzystałem to do obejrzenia części obrabiarek Kolegów, no jak bym był u siebie, a kto wie czy kiedyś nie będę.

DSC_0286.JPG


DSC_0287.JPG


Czysto, porządnie, tak jak powinno być w warsztacie.
Na zewnątrz Lyd2-63 i za nią Lyd1-210

DSC_0297.JPG


Lokomobila, na razie martwa, ale podobno ma być wyremontowana, patrząc na to wszystko wokół, nie mam co do tego wątpliwości.

DSC_0327.JPG


DSC_0326.JPG


DSC_0328.JPG


Ciortelec wszędzie chce wejść i wszystko zobaczyć.

DSC_0331.JPG


Makieta, no torcik, dzieciom się podobała.

DSC_0335.JPG


Zaczyna się coś dziać, przygotowania do pierwszych kursów, parowozy miejscowe jeździły do Zaniemyśla, te na gościnnych występach tylko do Słupi.

DSC_0345.JPG


W tamtą stronę jechały tendrem do przodu, z powrotem już "normalnie.
Przejazd przez drogę krajową, nie pamiętam numeru, ale czy to ważne, z Poznania do Katowic.

DSC_0370-crop.JPG


Po drugiej stronie drogi, tak wygląda prawdziwy mechanik, se popatrzcie.

DSC_0377.JPG


Opodal, maluch zasłonił Wartburga, trudno.

DSC_0383.JPG


Zapomniałem wspomnieć, jedziemy z Mateuszem, on zna drogę a my nie, dopiero się jej uczymy, później będziemy ganiać pociągi sami, to wysiadanie i wsiadanie czasem prawie w biegu, okrutnie mnie zmęczyło, taka krótka infekcja jednak pozostawiła ślad, a może już jestem za stary na takie kicanie po polach,:niepewny: no kto wie.
Opieka kogoś kto czuje się w danym miejscu jak ryba w wodzie, bezcenna, jeszcze raz dzięki.(y)
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
21.227 508 29
I tak gonimy ten pociąg.

DSC_0399.JPG


DSC_0400-crop.JPG


Bez okno, z jadącego samochodu.

DSC_0412.JPG


Nie sposób zrobić zdjęcia coby się na nim jakiś miłośnik nie znalazł.

DSC_0428.JPG


Wśród pól.

DSC_0431-crop.JPG


Jesteśmy w Zaniemyślu, mnóstwo miłośników z Niemiec ganiało z nami lub my z nimi pociągi, dwóch przykuło moją uwagę ze względu na wiek, tak na oko mieli jakieś piętnaście lat więcej niż ja, no to jest szansa na aktywność bez balkonika, hura.

DSC_0433.JPG


Kadr zaginionego filmu braci Lumiere pt. "Wjazd pociągu na stację Zaniemyśl".

DSC_0434.JPG


Koziołki matołki oczywiście bez cech.:mad:

DSC_0435.JPG


Manewry.

DSC_0438.JPG


I poszedł czołem na przód.

DSC_0457.JPG


DSC_0465.JPG


DSC_0469-crop.JPG


Po krótkiej przerwie postanowiliśmy z ukochaną moją pojechać pociągiem, no bo jak jeżdżą a my co tylko patrzeć i ganiać za nimi.
I pojechaliśmy Pańcia i Psiuńcio.

DSC_0481.JPG


Dołączył do nas Mateusz, ale chyba go jakaś zaraza powoli łapała bo w jednej chwili zmogło go na amen.

DSC_0480.JPG


Krzyżowanie.

DSC_0484-crop.JPG


DSC_0489-crop.JPG


Nie będę wam pokazywał dużych ilości zdjęć, po pierwsze pewnie są już lepsze w sieci, po drugie powtarzają się, ale mam nadzieję że klimat uchwycimy.
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
21.227 508 29
Wracamy i Florcia mówi "daj aparat" no to dałem, lepiej dać niż potem dostać, ja zostałem z Balbinką a ta zgaga stała na stopniach wagonu i robiła zdjęcia, no zgroza, przecież mogła sobie zrobić krzywdę.

DSC_0545.JPG


DSC_0562.JPG


Zjedliśmy obiadek, ja bigos ale bez lodów, odpoczęliśmy odrobinę i podjechaliśmy ałtkiem na przejazd przez DK, a potem na Środę Miasto.

DSC_0573.JPG


DSC_0584.JPG


Oglądamy wieżę ciśnień trochę zdewastowaną.

DSC_0594.JPG


Wąskotorowy koziołek.

DSC_0595.JPG


Przez szparę w bramie, a potem ponad płotem SM03-700 na terenie cukrowni.

DSC_0597.JPG


DSC_0599.JPG


Prawie jak ciotki plotuchy, ciągle na posterunku w oknie.

DSC_0603.JPG


I zwykły kozioł oporowy.

DSC_0604.JPG


DSC_0605.JPG


DSC_0606.JPG


Chwila oddechu i na chwilę do Zaniemyśla.

DSC_0652.JPG


W tym "wąwozie" chciałem cyknąć fotkę, ale zrobiło się niesamowicie ciemno i zrezygnowałem, wróciliśmy w sam raz na "Światło i dźwięk" lekko zaczęło kropić ale chwilę tylko, zdjęć nie robiłem bo chciałem popatrzeć, i choć nie jestem zwolennikiem takich przedstawień, może ze względu na tłumy oglądających, ta podobała mi się, myślę że innym też, bo były tam prawdziwe tłumy.

DSC_0655.JPG


O 21 wyruszył do Zaniemyśla pociąg specjalny dla gościów, ta część jeszcze bardziej mi się podobała, a Balbina była wniebowzięta, mamu i tatu dajom jedzonko, mmm miodzio, atmosfera niepowtarzalna, super ludzie, późno wrócilim, po północy, a niedziela też gęsta od wydarzeń, lulu i choć w hotelu weselisko, jakoś udało się zdrzemnąć.

A rano powitały nas dymy na Środą, się będzie działo.

DSC_0656.JPG


CDN.
 
Ostatnio modyfikowane przez moderatora:
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
21.227 508 29
Człowieki dajcie chwilę pospać.

DSC_0686-crop.JPG


Nasze "ulubione "miejsce obok przejazdu, idę cyknąć fotkę betonowego mostka, jest jeszcze chwila do pociągu.

DSC_0688.JPG


I jest.

DSC_0692.JPG


Kilka fotek w drodze do Zaniemyśla.

DSC_0724.JPG


DSC_0735.JPG


DSC_0738.JPG


W Zaniemyślu drobną awarię usuwa załoga parowozu pod czujnym okiem Prezesa.

DSC_0759.JPG


I powrót w wykopie i na nasypie.

DSC_0765.JPG


DSC_0777.JPG


DSC_0793.JPG


I po pokonaniu DK.

DSC_0816-crop.JPG


Czas wracać na paradę.
Łubka jako wzmocnienie płotu.

DSC_0827.JPG


Trzy autobusy z Poznania, tu tylko da bo Ikarus sobie pojechał, ludziów jak mrówków, nie da się zrobić sensownego zdjęcia, ale to impreza masowa nie dla wybrańców, trzeba się cieszyć tym co jest.

DSC_0828-crop.JPG


Takie dziwadło, nie widział żem takiego nigdy.

DSC_0831.JPG


I przyczepka do ogórka tym razem jako przyczepka Poloneza.

DSC_0832-crop.JPG


Parada super, ale hordy jednokomórkowców włażących w kadr, psuły zdecydowanie zabawę, niby to miejscówkę mieliśmy dobrą, na doczepce do drezyny, ale uniesione błogosławione rączki z jedyną coś warta komórką były wszechobecne, no i Brajanki na plecach tatusiów bo przecież od tego zależało ich przyszłe życie, nie ma co narzekać, kilka zdjęć zrobiłem, podyskutowałem z Panem ubranym prawie jak policjant, skubany tym przebraniem na początku mnie zwiódł był ździebko nieuprzejmy, ale trafił na jeszcze większego ordynusa, więc w sumie 1:0 dla mnie.
Nie lubię tłumów, ponieważ staram się być nieinwazyjny dla innych a inni mają to w dupie, utwierdzeni w przekonaniu o swojej wyjątkowości.
Ale jak się nie ma co się lubi i tak dalej.
Ciekawym zjawiskiem są też posiadacze sprzętu za kilka/naście/dziesiąt złotych polskich, z obiektywami dłuższymi od ..hm, a i tak muszą podejść tak blisko że widać tylko ich, nie rozumiem, no ale ja nie umiem robić zdjęć, a oni pewnie tak.

Ale jak było, super.
 

Załączniki

Tomek M.

Znany użytkownik
Reakcje
10.219 69 0
Takie dziwadło, nie widział żem takiego nigdy.
To "dziwadło"Pawle to Daf MB200, były w Poznaniu i w Gnieźnie, w Bielsku-Białej jeden prywatny przewoźnik też miał dwa albo trzy.
https://pl.wikipedia.org/wiki/DAF_MB200
Ogólnie początek lat dziewięćdziesiątych w komunikacji miejskiej był bardzo kolorowy taborowo, Łódź na przykład posiadała kilka unikatowych
Mercedesów ze Stuttgartu w żółtym kolorze, ale żaden z zachodnioeuropejskich "szrotów" nie był w stanie sprostać Ikarusowi.
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
21.227 508 29
Się zaczęło.

DSC_0841.JPG


DSC_0842-crop.JPG


DSC_0852.JPG


DSC_0854.JPG


DSC_0859.JPG


DSC_0865.JPG


DSC_0869.JPG


Dwóch Panów w każdym nieomal kadrze, widać byli bardziej uprzywilejowani niż inni.

DSC_0879.JPG


DSC_0894-crop.JPG


Jak biedne głodne dzieci z Erytrei z wyciągniętymi rączkami po dary rzucane szczodrze przez białego Pana.

DSC_0902.JPG


Mamu, tatu, możemy już sobie iść, pliz.

DSC_0912-crop.JPG


Nawet musimy, ściskamy się z Mateuszem i jego synami, przebiegamy przez tory, pakujemy, psiura je obiadek i niestety do domu.
Dwa dni, no ciut więcej, niesamowita atmosfera, ludzie, bez zadęcia, takie normalne dziewczyny i chłopaki, gigantyczna ilość pracy włożona w utrzymanie i rozwój kolejki, chylę czoła, słów za mało, trzeba przejść do czynów.
To wszystko sprawiło iż postanowiłem zmienić swoje podejście do wielu rzeczy, inaczej to wszystko postrzegam inaczej muszę to ułożyć.
Jeśli pogoda dopisze to jeszcze w tym roku zawitam ponownie do Środy, tym razem mniej wygodnie, pociągiem, po to by przejść uważnie całą trasę, jeśli nie to na wiosnę, muszę skończyć wszystkie prace w domu, żeby mieć spokojną głowę, cechy na szynach, mnóstwo ich, znane ale jedna znów ta sporna, nie wiem czy pokazywać, pewnie nie znalazłem wszystkich, zobaczymy, teraz chyba odpocznę tak z pół roku, tak do 62 urodzin, a potem, kto wie, na razie, polecam to miasto, tych ludzi, te klimaty no i kolej, miłość mojego życia uwielbia wąskotorowe parowozy choć się na tym nie zna, a może ma zdrowsze podejście od wielu z nas, cieszy się czystą radością, bez stresu, że ktoś wszedł w kadr, i dym ułożył się przeklęty nie tę stronę, nie mówiąc o odcieniu farby, nie wiem, coraz mniej zajmują mnie takie sprawy.
Mam nadzieję iż choć przez chwilę dzięki mojej chaotycznej opowieści poczuliście się tak jakbyście tam byli.

To na razie koniec.
Dziękuję za uwagę i te kilka lat spędzonych wspólnie.