Mam okazję znać temat od obydwu stron, zarówno miłośnika kolei ale też od strony eksploracji miejsc opuszczonych (w tym często kolejowych)
Tutaj na tym filmie to kompletna amatorka, w świecie eksploracji czy Urbexu takiego prawdziwego wyjazd na miejsce wcześniej upatrzone, rozpoznane i eksplorowane bez przygotowania merytorycznego do kompletna amatorsaczyzna.
Niestety nawet na łódzkim podwórku widać to najlepiej, urbex to wyścig- kto szybciej, kto pierwszy, kto więcej odwiedzi. Zero wiedzy o miejscach co potwierdza się w jałowe gadce na filmie lub kompletnej niewiedzy opisując to co widać na filmie.
Najgorszy sort pseudo eksploratorow to ci którzy odwiedzając dane miejsce tyle samo co miejsca, pokazują samych siebie lub promują własną osobę jak chipsy w reklamie.
Szkoda słów.