Jeszcze jeden mostek i pierwszy rozjazd na stacji, no przed.
Doszedłem.
Nie jest to ruina, ale czasy świetności ma za sobą, przydałby się porządny remont, widok od strony miasta.
Po drugiej stronie ulicy pomnik Jerzego Waldorffa i jego psa Puzona.
Zapomniałem pokazać kilka rzeczy, tor, czasem szło się po nim wybornie.
Jakże by inaczej.
Wiszące złącze.
Ale w innym niż oglądanie zniszczonych podkładów, pomników i podstarzałych kuracjuszek, celu tu przybyłem.
Idę na drugi koniec stacji.
Rozchybotany kozioł oporowy.
Pierwszy cel został osiągnięty, drugim było odnalezienie pozostałości po bocznicy do warzelni soli, tu raczej nie odniosłem spektakularnych sukcesów podeprę się zdjęciami z internetu, może sobie jej zobaczyć tu. https://www.bazakolejowa.pl/index.php?dzial=stacje&id=26634&okno=galeria2
Ja znalazłem tylko jedyny ślad po tejże w postaci szyn w chodniku, widać mniej więcej gdzie trafiały w stację, jeśli nawet lekko skręcały to i tak budynku który widać musiało nie być w tym miejscu.
Doszedłem.
Nie jest to ruina, ale czasy świetności ma za sobą, przydałby się porządny remont, widok od strony miasta.
Po drugiej stronie ulicy pomnik Jerzego Waldorffa i jego psa Puzona.
Zapomniałem pokazać kilka rzeczy, tor, czasem szło się po nim wybornie.
Jakże by inaczej.
Wiszące złącze.
Ale w innym niż oglądanie zniszczonych podkładów, pomników i podstarzałych kuracjuszek, celu tu przybyłem.
Idę na drugi koniec stacji.
Rozchybotany kozioł oporowy.
Pierwszy cel został osiągnięty, drugim było odnalezienie pozostałości po bocznicy do warzelni soli, tu raczej nie odniosłem spektakularnych sukcesów podeprę się zdjęciami z internetu, może sobie jej zobaczyć tu. https://www.bazakolejowa.pl/index.php?dzial=stacje&id=26634&okno=galeria2
Ja znalazłem tylko jedyny ślad po tejże w postaci szyn w chodniku, widać mniej więcej gdzie trafiały w stację, jeśli nawet lekko skręcały to i tak budynku który widać musiało nie być w tym miejscu.
- 2
- 12
- Pokaż wszystkie