Makieta modułowa wg norm Makieta H0e - rozbudowa

[śledź]

tu raczej już bym niczego nie pokazał, bo choćbyś zjeżdżał gołą dupą po nieheblowanej desce i tak znajdzie się ktoś mądrzejszy, szkoda pary.

Tu raczej się z Tobą nie zgodzę Pawle. Kolega @Arti2811 może, a nawet powinien pokazywać prace swe. Ale niestety z tym płotkiem to chyba kolega za wysoko poleciał. Z racji mojego wykształcenia o kierunku elektrycznym, takich stacji transformatorowych odwiedziłem całkiem sporo, ale niestety nie miałem okazji przedzierać się do takiej stacji przez płot betonowy, a co dopiero przez bramę wjazdową. Albo, chyba, może za mało jednak tych trafoków widziałem. Tu, gdzie aktualnie przebywam również takowych wynalazków nie widziałem.

 

[Adam66]

Jednostka Wojskowa JW 2471 - pod koniec lat 80tych - stacja trafo nie tylko umieszczona za płotem, ale na betonowym płocie było jeszcze zwieńczenie z drutu kolczastego. Co parę minut przechodził tam żołnierz z kałachem. Wszystko na "cywilnej" ziemi - jakieś 200-300m poza ogrodzeniem jednostki. Nadmienię że kilkadziesiąt metrów dalej był tor prowadzący do bazy MPS - tyle że normalnotorowy.

 

[Arti2811]

Szanowni koledzy. W Piotrkowie Tryb były dwie stacje trafo ogrodzone plotem z bramą wjazdową. Z tą różnicą ze plac okalajacy stację był mniejszy jak u mnie na skrzynce. Jedna stacja na terenie szkoly WSP oraz szkoły podstawowej na przeciwko bloku w którym mieszkałem, a druga w strefie przemysłowej między zakładam produkcyjnymi.

 

[Arti2811]

Ale niestety z tym płotkiem to chyba kolega za wysoko poleciał. Z racji mojego wykształcenia o kierunku elektrycznym, takich stacji transformatorowych odwiedziłem całkiem sporo, ale niestety nie miałem okazji przedzierać się do takiej stacji przez płot betonowy, a co dopiero przez bramę wjazdową.

No to jak widać Adamie mało jeszcze widziałeś hi hi Nie był bym sobą jak bym nie pojechał na wizję lokalną i sprawdził to co utkwiło mi w pamięci. Mało tego są dwie bramy wjazdowe z furtkami. Choć stary jak wungiel jeszcze nie jestem to pamięć mam raczej dobrą i wręcz fotograficzną. Jak widać w Piotrkowie Tryb ogrodzenia okalające stacje trafo jednak były. Dodatkowo na terenie rośnie brzoza którą mam i nie zawaham się jej użyć umieszczając ją na terenie stacji Uprzedzam że zrobiłem zdjęcie na dowód

 

[t_domagalski]

Nie sądziłem, że mój jednolinijkowy post wywoła taką dyskusję.
Ja, podobnie jak kolega @śledź, też zwiedziłem trochę takich podstacji, pracując w ZE Wrocław. Oczywiście takich stacji na terenie Polski są tysiące. Dlatego w swoim poście napisałem "zasadniczo", gdyż na pewno wśród takiej liczby podstacji mają miejsce różne nietypowe rozwiązania.

A teraz kilka słów wyjaśnienia, dlaczego zasadniczo ogrodzenie jest zbędne:
1) Takie podstacje transformatorowe są generalnie bezobsługowe. Wszystkie aparaty elektryczne są bezpiecznie zamknięte w środku budynku, który jest tak projektowany (grube ściany, zwykle bez łatwo dostępnych okien; wzmocniona brama, zwykle stalowa), że nie wymaga dodatkowej ochrony w postaci okalającego go płotu.
2) Ze względu na koszty grunt wykupiony/wydzierżawiony pod budowę takiej podstacji jest bardzo mały - jego granica pokrywa się często z obrysem budynku. Oznacza to, że grunt wokół podstacji jest już prywatny (lub gminny) i właściciel podstacji nie ma prawa postawić na nim nawet płotu.

Oczywiście każdy przypadek może być specyficzny.
Jednak zwykle na terenach wiejskich i podmiejskich budynki podstacji stoją samotnie, jak poniżej:
https://polska-org.pl/6101138,foto.html
https://polska-org.pl/868220,foto.html
https://polska-org.pl/6210057,foto.html
https://polska-org.pl/941407,foto.html
https://polska-org.pl/4308336,foto.html
https://polska-org.pl/5397351,foto.html
https://polska-org.pl/5952989,foto.html
https://polska-org.pl/5569000,foto.html

Tam, gdzie pojawiają się płoty, to zwykle nie są płoty wokół samej podstacji, lecz płoty odgradzające grunty i posesje otaczające podstację. Tu są takie przykłady, gdzie właściciele posesji odgrodzili się od podstacji wybudowanej wyraźnie w naturalnych granicach ich działek:
https://polska-org.pl/7738279,foto.html
https://polska-org.pl/985161,foto.html
https://polska-org.pl/825016,foto.html

Zdjęcia @Arti2811 też wskazują na płoty odgradzające okoliczne posesje od podstacji, a nie ogrodzenie samej podstacji. Możliwe, że bariery te powstały w celu uregulowania kwestii prawa drogi koniecznej, zapisanej w KW. Trudno to teraz określić.

W każdym razie w przypadku podstacji stojącej jak na module @Arti2811, czyli w szczerym polu, to bliższy realizmowi byłby przypadek jak na zdjęciach podlinkowanych na początku, czyli samotna wieża otoczona łąkami lub zaroślami, z doprowadzoną jedynie drogą do bramy. Dlatego napisałem, że "ten płotek wokół stacji transformatorowej jest zasadniczo niepotrzebny".

 

[Kpt. Nemo]

Coś Wam nie może przecisnąć przez gardziołko słowo np. "myliłem się" lub " nie do końca miałem rację" ja wiem to boli, ale może warto spróbować.
Tu się robi straszna mentalna chujnia moi drodzy.
Artur ponieważ nie masz racji jak to Ci udowodnili koledzy elektrycy, pozostaje Ci tylko samospalenie przed sejmem na znak pokuty i wstydu.

 

[Artur]

Bez przesady aż takiego wydźwięku to nie ma.

Ja postaram się poszukać w albumach w domu zdjęć z Błonia. Tam była ogrodzona płotem. Co prawda teren ogrodzony był mniejszy ale na pewno należała do kolei. Zresztą działa kolejowa była większa a mimo to ogrodzili tylko trafo.

Nie można zakładać że jest na 100% w szczerym polu. Bo stoi na krawędzi skrzynki może zaraz jest droga i zabudowania, a może jakaś szkoła i dzieciaki próbowały dostać się do środka?

U mnie w Błoniu właśnie tylko w innym miejscu był taki przypadek na początku lat 90 że dzieciak się włamał i go poraziło. Nie pamiętam tylko jak to się dla niego skończyło.

To że coś jest najczęściej nie oznacza że inaczej nie robiono. Przepisy przepisami a życie, życiem. Ja osobiście wolę właśnie takie inne nietypowe rozwiązania niż coś co jest powtarzalne. Jak to mawiał Paweł Piotr. Trzeba wymyśleć specyficzne lokalne warunki techniczne i można uzasadnić wszystko.

 

[Arti2811]

Zdjęcia @Arti2811 też wskazują na płoty odgradzające okoliczne posesje od podstacji, a nie ogrodzenie samej podstacji. Możliwe, że bariery te powstały w celu uregulowania kwestii prawa drogi koniecznej, zapisanej w KW. Trudno to teraz określić.

Tą stację pamiętam sprzed ponad 20lat. Stała ogrodzona. Co prawda było kilka fabryk w oddali ale żadna nie graniczyła ze stacją. Obecnie jest tam nowo wybudowana hala produkcyjna. Ogrodzenia jak widać mimo wszystko się różnią.

Tam, gdzie pojawiają się płoty, to zwykle nie są płoty wokół samej podstacji, lecz płoty odgradzające grunty i posesje otaczające podstację. Tu są takie przykłady, gdzie właściciele posesji odgrodzili się od podstacji wybudowanej wyraźnie w naturalnych granicach ich działek

Tak, przykład w miarę dobry mimo wszystko różniący się jednak tym że tam nie ma bramy z furtką, a w tym przypadku są aż podwójne Kiedyś była tylko jedna. Dodatkowo montowana musiała być raczej przez właściciela stacji.

Artur ponieważ nie masz racji jak to Ci udowodnili koledzy elektrycy, pozostaje Ci tylko samospalenie przed sejmem na znak pokuty i wstydu.

No chyba nie jest tak źle.

Mam kilka pomysłów na kolejne skrzynki i dopiero tam powstaną kontrowersje ale liczę się z tym i biorę to na klatę

 

[marek1704]

Arturze, Twoje skrzynki są super. Rób je nadal, tym bardziej, że to H0e.

Bardzo lubię dyskusje takie jak ta o stacji transformatorowej, zwłaszcza jeżeli dowiaduję się różnych ciekawych rzeczy.

Ale pamiętaj, że to Twoje skrzynki, i że zawsze możesz zakończyć dyskusję pisząc na przykład, że nikt nie ma racji, bo to nie jest stacja transformatorowa tylko wejście do tajnej bazy reptalian i musi być ogrodzone i strzeżone. Nie do udowodnienia, że jest inaczej.

 

[Kpt. Nemo]

tylko wejście do tajnej bazy reptalian i musi być ogrodzone i strzeżone.

Ja ich widział w rzondzie w tefał, tych gadów w ludzkiem strojó.

 

[Qmaty]

@Arti2811 Pokazuj jak najwięcej, komentarze pustych dzbanów ignoruj. Nic nikomu nie musisz udowadniać, to że czegoś nie widzieli nie znaczy, że tego nie ma.
Powodzenia w dalszych pracach.

 

[śledź]

komentarze pustych dzbanów ignoruj.

Nie obrażaj użytkowników forum cwaniaku z bąblem w nosie. To że większość poparła betonowy ogródek transformatora nie oznacza, że wszystko zgodne jest z rzeczywistością, a zdjęcia kolegi @Arti2811 pokazują trafo na większej posesji, pewnie jeszcze prywatnej sądząc po płocie z siatki i ilości przęseł.
Serio, nie mam nic do modułów kolegi @Arti2811, robi dobrą robotę i zaglądam chętnie do jego wątku. Jeżeli zmieni wystrój swego trafo na poczet transformatora ze zdjęcia, gdzie tuje będą wielkości domu jednorodzinnego, trawa będzie do pasa, furtka ledwo widoczna i będą dwie bramy, których od nowości nikt nie otwierał, bo po co, a o wjeżdżającym aucie przez ową bramę nie wspomnę to będzie git.

 

[Kpt. Nemo]

To że większość poparła betonowy ogródek transformatora nie oznacza, że wszystko zgodne jest z rzeczywistością

Czyją Waszą czy Artura.

[QUOTE="śledź, post: 1008530, member: 4861"to będzie git.[/QUOTE]

Znaczy Wam będzie pasować, chciałbym zobaczyć Wasze idealne makiety, o ile istnieją oczywiście, przemyślane, dopieszczone do ostatniego szczegółu, idealne, ale nikt tak długo nie żyje, żeby doczekać tej chwili.

Reasumując, Arturze każdy najmniejszy zamysł, musisz konsultować z szanownym gronem wybitnych specjalistów, lub też nie pokazuj tych gniotów, teraz masz zagwozdkę co robić, jesteś w takim położeniu jak ja, gdy mój "teść" stwierdził że się na niczym nie znam.
99,99% oglądających makietę na jakiejś wystawie i tak będzie zachwycona, a dla kogo są wystawy, dla gawiedzi.

Żeby nie było że ujadam bezkrytycznie, mnie tez nie wszystkie pomysły Artura się podobają, ale akceptuję je, bo coś robi, do czegoś dąży, jest jednym z nielicznych pozostałych tu modelarzy, w przeciwieństwie do Was teoretyków ze "zgierskiej fabryki fachowców". (to takie lokalne powiedzenie, charakteryzujące no wiecie sami kogo)

A może miotełka szufeleczka i porządek w wątku.

 

[Arti2811]

Koledzy, myślę że czas już skończyć temat ogrodzenia stacji. Przedstawiłem zdjęcia że takowe ogrodzenie było. Można do tego dopisywać kolejne teorie że to albo tamto. Jest ogrodzenie? Jest! Jest brama z furtką? Jest! Pomijam kto je postawił, na czyim terenie są ale są te elementy. Pewien znany modelarz Zbigniew Molenda powiedział mi kiedyś że modelarstwo ma mnie dobrze bawić i jak na razie tak jest. Kiedyś to pisałem więc powtórzę - nie dążę do perfekcji w modelarstwie bo nie mam w tym kierunku ambicji. Wszystko co robię rodzi mi się w bańce i przerzucam to na skrzynki. Po części opieram się na tym co widziałem i zapamiętałem ale i na czystej fikcji. A dla uzupełnienia napiszę tylko że na placyku koło stacji będzie stać auto a obok położone słupy i kilka innych gadżetów ale ten fragment będzie można dopiero zobaczyć w całości na wystawie. Pozdrawiam wszystkich jeszcze słonecznie i panowie więcej dystansu

 

[Adam66]

I to jest właśnie powód dla którego rok odpoczywałem sobie od tego forum.

Ktoś coś robi, ktoś inny zgłasza uwagi, zaczyna się robić merytorycznie (dyskusja, wymiana poglądów), okazuje się że nie udaje się pogodzić sprzecznych opinii (normalna sprawa, każdy ma prawo pozostać przy swoim zdaniu), potem ktoś zaczyna obrażać... i robi się smród.

Nie było mnie rok na forum - zamieściłem ze trzy wpisy w swoim wątku warsztatowym i DWA razy skomentowałem coś w wątkach kolegów... i w obu przypadkach okazuje się że wynikła pyskówka. Powiedzcie mi, po cholerę ja mam wracać na to forum?

Mam wrażenie że uczestnictwo w wątkach warsztatowych kolegów, powinno być jak wizyta u kogoś w domu. Powinniśmy zachowywać się taktownie, nie przestawiać komuś mebli, albo udowadniać mu że źle mieszka. Oczywiście wyrażanie opinii jest ważne, ale jeśli gospodarz nie chce ich słuchać, musimy umieć przestać brnąć w jałową dyskusję, któa kończy się awanturą. Jeśli nam się nie podoba, po prostu więcej nie idziemy z wizytą. Zakładamy swój wątek albo idziemy z wizytą gdzie indziej.
Gospodarz powinien też umieć przyjąć krytykę i starać się zapewnić gościom miłą atmosferę. Na przykład podziękować za zaangażowanie i chęć pomocy, bo za chwilę może zostać sam w swoim wątku.

To tyle, dziękuję kolegom, miłego weekendu i do zobaczenia za rok.

 

[śledź]

chciałbym zobaczyć Wasze idealne makiety, o ile istnieją oczywiście, przemyślane, dopieszczone do ostatniego szczegółu, idealne, ale nikt tak długo nie żyje, żeby doczekać tej chwili.

Nie ma i nie będzie idealnych makiet. Zawsze będą błędy, niedociągnięcia i trzeba czasami pójść na kompromis.
Aktualnie posiadam nic , moje moduły znalazły nowego właściciela z naszego forum.
Buduje nowe ale czy je pokazać hmm, zresztą nawet nie mam zdjęć z budowy, srał to pies.

Reasumując, Arturze każdy najmniejszy zamysł, musisz konsultować z szanownym gronem wybitnych specjalistów, lub też nie pokazuj tych gniotów

Nic nie trzeba konsultować, tym bardziej ze mną, bo wywnioskowałem po Twoim wpisie, że chodzi o mnie i nie tylko. Trzeba robić swoje i tyle. Wyraziłem swoje zdanie i zrobiła się afera, bo ktoś miał inne zdanie, a to już się nie spodobało pjejącym z zachwytu.

Pisałem, że praca @Arti2811 mi się podoba i chętnie tu zaglądam i będę to robił nadal.

 

[stare tory]

Kiedyś ktoś mądry stwierdził, że na makiecie można postawić wszystko pod warunkiem, że można to obronić choćby przez pokazanie zdjęcia.
W tym konkretnym wypadku jeżeli ktoś widział pierdyliard"gołych" stacji a nie widział akurat jednego ogrodzonego"rodzynka"to może mieć
wątpliwości w sprawie ogrodzenia. W takim przypadku zdjęcie owego"rodzynka"powinno rozwiać wątpliwości i zakończyć dyskusję. To, że ktoś ma wątpliwości przeważnie nie oznacza automatycznie jego złej woli tylko zwykły brak wiedzy absolutnej, wtedy zdjęcie powinno załatwić sprawę bez dalszej "gównoburzy" i wzajemnego obrzucania się błotem.

 

[Arti2811]

Czołem.
Niestety sklep modelarski przez duże M z pięknego miasta Gdańsk znów zawalił! Oczekiwanie na napędy ponad półtora miesiąca gdzie samemu trzeba dzwonić i się dopytywać choć czas ściągnięcia to do 21dni zakrawa na kpinę! Jeszcze pani słodkim głosem obwieszcza że nie wie co się w tej firmie dzieje, może urlop i ogólnie nie ma pojęcia kiedy w ogóle towar do nich trafi że o poinformowaniu o tym fakcie klienta nie ma co liczyć bo mają tyle zamówień że chyba nie warto. ŻENADA! Zamówiłem więc w innym sklepie też na M z tym że kilka osób na niego narzeka i o dziwo napęd został przysłana na dzień drugi od wpłaty.
Choć to nie wątek o sprzedawcach to mam wrażenie że z polskim modelarstwem zakupowym nie jest tak źle skoro nie boję się tego napisać klient jest po prostu zlany i tyle! Zobaczymy ile ta dobra passa będzie trwać skoro ceny szybują masakrycznie a klienta ma się gdzieś.
Było trochę jęczenia, czas zabrać się za montaż!

 

[Scenika]

Coś w tym jest, ceny wysokie, mała dostępność w większości sklepów. Najgorsze jest to ze sklepy potrafią podnieść ceny na sklepie zaraz po telefonie o dostępność towaru.

 

[Arti2811]

Dziś będzie skromna prezentacja. Mały techniczny budyneczek. Miło i szybko się składa.