• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Pytanie? DCC Wi-Fi Dekoder jazdy dźwiękowy RB 2300

szalat

Nowy użytkownik
Reakcje
0 0 0
Dzień dobry, mój pierwszy post na forum, więc pozdrawiam Kolegów.
Do rzeczy - nabyłem dekoder RB2300 i po dłuższych przebojach udało mi się go uruchomić w adaptowanej na DCC starej lokomotywie f-my Jouef. (z dorobieniem świateł białych i czerwonych na LED smd oraz odbieraków prądu w drugim wózku)

Z niezbyt prostej drogi do uruchomienia całości mam kilka spostrzeżeń osoby początkującej w DCC dotyczących tego dekodera, może Pan Producent coś wyjaśni lub poprawi:
1. W instrukcji brakuje podpowiedzi jak podłączyć oświetlenie. Wyjścia opisane F0F i F0R nie są jasno opisane, brakuje także informacji czy wspólny jest minus czy plus zasilania i jakie napięcie się tam pojawia, czy należy zastosować rezystory ograniczające prąd. Do pełni szczęścia przydał by się schemacik, taki jak w przypadku podłączenia serwa.
2. Widzę, że w obecnej wersji instrukcji dopisano aby w celu resetu ustawić CV8 na wartość 1, w poprzedniej wersji nie było, nakombinowałem się :)
3. Podczas jazdy na starszym torze chyba z niezbyt idealnym kontaktem, lokomotywa gubi oświetlenie mimo płynnej jazdy, ale tak iż należy je wyłączyć i załączyć ponownie. Podobna sprawa z dźwiękiem - lokomotywa przejeżdża płynnie przez jakiś punkt i dźwięk na chwilę ginie, ale od razu rozpoczyna się od nowa sekwencją uruchamiania silnika.
4. Z jakiegoś powodu praktycznie nie ma możliwości programowania CV za pomocą centralki Piko Smartcontrol Wlan Start Set (ona ma tylko tryb CV na wyjściu toru serwisowego). Po odłączeniu kondensatora UPS, co któryś odczyt/zapis działa, ale często kontroler się zawiesza na dłuższą chwilę i nie może odczytać wartości. Za to za pomocą Roco Z21 w trybie POM działa bardzo dobrze, w trybie CV czasem nie może odczytać wartości, ale zapis zawsze działa.
5. Pakiet dźwięków spalinowozu (innych nie sprawdzałem) powinien chyba mieć zmienione poziomy dźwięków, ponieważ np. dźwięk gwizdka jest dużo głośniejszy od Rp1, sam bym to zrobił, ale notorycznie brak czasu.

To powyżej ma tylko na celu uprzejme zwrócenie uwagi na kłopoty osoby początkującej chcącej wykorzystać ten dekoder, w żadnym wypadku nie marudzenie - z dekodera jestem zadowolony i cieszę się że możemy kupić nasz produkt, w dodatku za dobrą cenę.

Bonus: od razu zamieniłem głośnik z zestawu na inny, pochodzący ze starych laptopów. Polecam, w starych modelach można znaleźć różne różniste, zwykle są już z "pudłem rezonansowym", które tylko należy pozbawić wszelkich dodatków typu uszy na wkręty itp.
 

Nefik

Użytkownik
Reakcje
25 0 0
Pytanie czy można podłączyć drugi głośnik, który ma właściwe parametry poniżej 1000 Hz?
Można podłączyć każdy głośnik, który ma minimum 4 Ω, jak podane jest w instrukcji dekodera. Trochę myląco podana jest moc głośnika. Da się podłączyć głośnik o większej mocy, ale podłączenie głośnika o mniejszej mocy może go uszkodzić. Te o wyższej impedancji np. 8 Ω i więcej będą grały ciszej, jednak dużo zależy tu od ich konstrukcji. Im niższe dźwięki przenoszą głośniki, tym są większe i jak można je zmieścić w modelu? Przykładowo: głośniki średniotonowe, pasmo przenoszenia od 500 Hz mogą mieć średnicę ok. 10 cm, niskotonowe, od 50 Hz, są zwykle większe. Ponadto dekoder ma bardzo małą moc, więc taki głośnik i tak będzie grał cicho. Ucho ludzkie z kolei słabo odbiera niskie dźwięki o małej dynamice (krzywa słyszenia), więc efekt tego będzie nijaki. A chcemy przecież uzyskać basowe brzmienie silnika wielkiej lokomotywy. Problemów jest dużo, więc trzeba się zdecydować na różne kompromisy i testować, jeśli ma się jakiś wybór.
 

Nefik

Użytkownik
Reakcje
25 0 0
@Nefik a ty masz już coś wybranego chodzi mi o głośnik? Możesz coś polecić
Niestety, te głośniki, które mógłbym polecić, znacznie przekraczają rozmiarami modele lokomotyw. Wypróbowałem kilkanaście, nawet podłączyłem kolumnę 60 W do dekodera. Grała całkiem nieźle, ale co z tego. Pozostałem więc przy głośniczku sprzedawanym razem z dekoderem i skupiłem się na szukaniu dźwięków najlepiej brzmiących właśnie na nim. Tu można osiągnąć dużo lepsze rezultaty, szybciej i taniej, niż wydawanie pieniędzy na głośniki, przerabianie ich, szukanie miejsca w modelu itp. Oczywiście, jak ktoś chce, może zastosować obydwa sposoby. Ja po prostu podłączyłem głośniczek od dekodera do wyjścia słuchawkowego laptopa, dla bezpieczeństwa przez rezystor ok. 30 Ώ i słuchałem nagrań różnych silników, głównie na YouTube. Wyniki były bardzo ciekawe. Jest filmik, na którym ktoś idzie z nagrywarką dookoła lokomotywy SM42 i w każdym miejscu jej silnik brzmi inaczej. W jednym miejscu ten mały głośniczek tak wyraźnie zaczął terkotać, jakby rzeczywiście słyszało się prawdziwą SM42 z daleka. Oznacza to, że sposób nagrywania dźwięków ma decydującą rolę. Tak więc nie będę bawił się w szukanie głośników, tylko popracuję nad dźwiękami. Na szczęście ten fajny dekoder na to pozwala.
 

Nefik

Użytkownik
Reakcje
25 0 0
@Nefik to jak będziesz mieć już gotowe jakieś dźwięki to chętnie posluchamy
To wcale nie będzie takie proste i szybkie. W Internecie są przeważnie nagrania typu - stanął z komórką i nagrał. A to tak nie jest. Przede wszystkim komórki mają jakąś tam automatyczną regulację poziomu nagrań i filtrowanie, a to zdecydowanie przekłamuje dźwięk. To samo z kamerami, a przecież szukamy dobrego dźwięku, a nie obrazu. Gdybym miał jakieś znajomości z kolejarzami, to bym zabrał jakąś flaszkę i porządną nagrywarkę. Potem kilka godzin spędził krążąc wokół lokomotywy w różnych odległościach. Ważne też jest gdzie stoi lokomotywa, na wolnym powietrzu, czy na jakimś dworcu. Prosiłbym o uruchamianie, zatrzymywanie, przyspieszanie i zwalnianie obrotów silnika i inne dźwięki. Wszystko bym zapisywał i fotografował. Potem odsłuch w domu i sprawdzanie co najlepiej brzmi na dekoderze. Następnie jeszcze jedna sesja przy lokomotywie, ale już w wytypowanych miejscach. Cienko to widzę, a w Internecie tego nie znajdę. Tak postępują profesjonalne firmy tworząc biblioteki sampli instrumentów muzycznych, które potem kosztują tysiące dolarów. Jak zwykle trzeba będzie pójść na jakieś kompromisy.
 

Pawelec

Aktywny użytkownik
Reakcje
263 0 1
To wcale nie będzie takie proste i szybkie. W Internecie są przeważnie nagrania typu - stanął z komórką i nagrał. A to tak nie jest. Przede wszystkim komórki mają jakąś tam automatyczną
To wcale nie będzie takie proste i szybkie. W Internecie są przeważnie nagrania typu - stanął z komórką i nagrał. A to tak nie jest. Przede wszystkim komórki mają jakąś tam automatyczną regulację poziomu nagrań i filtrowanie, a to zdecydowanie przekłamuje dźwięk. To samo z kamerami, a przecież szukamy dobrego dźwięku, a nie obrazu. Gdybym miał jakieś znajomości z kolejarzami, to bym zabrał jakąś flaszkę i porządną nagrywarkę. Potem kilka godzin spędził krążąc wokół lokomotywy w różnych odległościach. Ważne też jest gdzie stoi lokomotywa, na wolnym powietrzu, czy na jakimś dworcu. Prosiłbym o uruchamianie, zatrzymywanie, przyspieszanie i zwalnianie obrotów silnika i inne dźwięki. Wszystko bym zapisywał i fotografował. Potem odsłuch w domu i sprawdzanie co najlepiej brzmi na dekoderze. Następnie jeszcze jedna sesja przy lokomotywie, ale już w wytypowanych miejscach. Cienko to widzę, a w Internecie tego nie znajdę. Tak postępują profesjonalne firmy tworząc biblioteki sampli instrumentów muzycznych, które potem kosztują tysiące dolarów. Jak zwykle trzeba będzie pójść na jakieś kompromisy.
W Poznaniu mógł bym załatwić taką możliwość, na boczni;)
Z SM42 nie było by problemu.
W jakimś wątku jest mój dzwięk nagrany z telefonu, tejże lokomotywy, amatorski ale zawsze:)
 
Ostatnio edytowane:

Nefik

Użytkownik
Reakcje
25 0 0
Szczególnie ważna jest kolejność, kiedy zastosujemy flaszkę, ale raczej nie zalecam na początku. Napisałem w skrócie jak bym to zrobił, ale nie uważam, że rezultat będzie godny włożonej pracy. Przede wszystkim, żeby to porządnie nagrać, nie wystarczy jedna osoba. Ktoś musi obok wszystko dokumentować, odległości, pozycje, czasy w sekundach, zapisywać i fotografować lub filmować, żeby w drugim podejściu było wiadomo jak były nagrywane te najlepsze dźwięki. Dobór mikrofonu, ustawienie, osłony przeciwwiatrowe, antywibracyjne itp. też trzeba uwzględniać. Potem przy odsłuchu też lepiej, żeby więcej osób oceniało. Nie można tego zrobić na miejscu, bo trzeba posłuchać z dekodera. Z kolei wynajęcie lokomotywy na kilka godzin, paliwo itp. to też nie jest pikuś. A jedna sesja pewnie nie wystarczy, bo te najlepsze nagrania trzeba będzie powtórzyć już w bardziej stabilnych pozycjach, albo się okaże, że wszystkie były kiepskie. Trzeba też pamiętać, że słyszymy lokomotywę stereo, a potem odtwarzamy w modelu dźwięki MONO, z jednego głośnika. Każdy może sobie sprawdzić jak zmienia się nagranie muzyki odtwarzane z jednego głośnika, zamiast dwóch. A potem te wypracowane, studyjne prawie dźwięki wtłoczymy w mały głośniczek i będziemy zdziwieni, że tyle pracy, a taki mizerny w sumie efekt. Nie wiem, czy warto, przecież to zabawka.
 

daromaro

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
1.586 120 86
To co opisałeś to tak właśnie pracują koledzy sprzedający dekodery. Gdzieś na YT (teraz nie znajdę) jest film jak oni to robią. Mają nagrywarki elektronicze i jest kilka osób w załodze.
 

melonowy

Znany użytkownik
Reakcje
1.415 27 1
Ech, @Nefik narobiłeś nadziei, że coś zmontujesz...
Pisałeś, że masz chęci i dobry sprzęt do nagrywania, @Pawelec zadeklarował esemkę na bocznicy w Poznaniu.
Koledzy z okolic Poznania może dołączą, ja też nie mam daleko do Poznania...
Może coś jednak uda się zorganizować.
 

Pawelec

Aktywny użytkownik
Reakcje
263 0 1
Z kolei wynajęcie lokomotywy na kilka godzin, paliwo itp. to też nie jest pikuś
Tym bym się nie przejmował zbytnio, (tak żartobliwie), jakbyśmy chcieli zabulić za wachę, przy tym spalaniu, całe forum musiało by się złożyć.
A tak poważnie, najtrudniejsze było by zgrać cały "team".
Z dostępnością lokomotywy praktycznie nie ma problemów, jedyny problem to może zdarzyć się że danego dnia wyskoczy kilka nieoczekiwanych misji i średnio z nagrywaniem będzie(rzadkość, ale bywa)
Ale są takie dni że nie ma co robić zbytnio, więc była by to idealna okazja ponagrywać.
Głównie weekendy wchodzą w gre.
Albo nocki,ale za to jaka czystość dźwięków była by:)
Ja się deklaruje z pomocą,jakby co;)
 
Ostatnio edytowane:

Nefik

Użytkownik
Reakcje
25 0 0
Dziwnie zostało to tak odebrane, że chcę cokolwiek nagrywać. Organizowanie sesji nagraniowych, jeżdżenie po Polsce ze sprzętem przekracza moje możliwości czasowe i inne. Zawsze pisałem, że skłaniam się do poszukiwań lepszych dźwięków w Internecie i korzystania z głośniczka dołączonego do dekodera. Próbowałem wyjaśnić dlaczego te modele kiepsko brzmią i co można zrobić, żeby to poprawić, co trzeba uwzględniać. Jedna droga to znaleźć lepsze głośniki, druga - poszukać lepszych dźwięków w Internecie, co wg mnie jest bardziej efektywne. Żeby zilustrować o czym piszę zamieszczam dwa nagrania silnika prawdziwej lokomotywy SM42 znalezione w Internecie. Możecie je wgrać do dekodera i porównać. Poszukiwania nadal trwają, zachęcam kolegów do działań w tym kierunku. A jeśli jest dostęp do SM42, to spróbujcie to zrobić tak, jak to pisałem wcześniej. Nagrywać z różnych kierunków i odległości, różne obroty silnika, podkręcanie, zwalnianie i zaraz do domu oraz słuchać z dekodera. Jak źle, to wracać do lokomotywy i ponownie nagrywać z innego miejsca. Aż będzie dobrze. Do nagrań wystarczy zwykły magnetofon, ale żeby miał miernik wysterowania i nie miał żadnych automatycznych regulacji.
 

Załączniki

Ostatnio edytowane:

WrocT

Znany użytkownik
Reakcje
282 35 1
Wypróbowałem kilkanaście, nawet podłączyłem kolumnę 60 W do dekodera. Grała całkiem nieźle, ale co z tego.
A dużym problemem było by do dekodera podłączyć moduł by można było się sparować ze słuchawkami bezprzewodowymi lub głośnikiem? Zasięg może nie jest duży, ale za to dźwięk odpowiedni na warunki domowe. I odpada problem umieszczenia głośnika 10 centymetrowego w lokomotywie wielkości H0.
 

Podobne wątki