Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
A pełna nazwa Fabloku brzmiała chyba Pierwsza Fabryka Lokomotyw w Polsce S.A., a nie Pierwsza Fabryka Budowy Lokomotyw w Chrzanowie. Jak widać już wtedy dziennikarze nie przywiązywali zbytniej wagi do precyzyjnego wypowiadania się.
Macie niestety rację - jak na pismo "branżowe" kierowane do kadry inżynierskiej jest tam dużo więcej takich kwiatków np. zdjęcie Ty23 podpisane jako Os24. Niemniej na chwilę obecną jest to jedyna pisana informacja na temat eksponatów wystawionych w trakcie Targów w 1930 roku jaką udało mi się znaleźć, opisująca jaka wytwórnia co wystawiła.
Tylko nie doszukujmy się na siłę wad Inżyniera. Myślę, że są to błędy które z odrobiną wiedzy możemy z dzisiejszego punktu dosyć łatwo wyeliminować - a pismo samo w sobie jest jednak kopalnią wiedzy o kolejach dwudziestolecia.
Znowu wrócę do chłodni Sokołowskiego - zadręczy mnie ten wagon (dzięki Wolfik ). Przy okazji rozmowy z Arielem o piwiarce dla Browaru Skierniewickiego wpadł mi w oko jeden szczegół, który spowodował znowu masę pytań. Przy tej okazji powróciłem za Arielem do artykułu Zintla i po raz kolejny chyba nieźle nam ten pan namieszał. Po pierwsze - nie mam najmniejszego pojęcia na jakich danych bazował pisząc przynajmniej ten akapit o chłodniach. Tam nic do siebie nie pasuje. Mam też coraz większe wątpliwości co do danych umieszczonych w tabeli. Patrząc na tą najbardziej znaną fotkę (że też ona akurat musi być tak marnej jakości) mam wrażenie, że rozstęp osi to tam jednak jest bardziej 6 niż 7 metrów. Chyba na siłę pewne dane były podstawiane do tezy o przebudowie wagonu CV.
Po drugie - rok budowy. Nigdzie (jak do tej pory) nie znalazłem innego źródła, które by potwierdziło 1927 rok. Co prawda to najbardziej znane zdjęcie ilustruje artykuł o tych wagonach w Inżynierze Kolejowym, który ukazał się bodaj w 11 numerze z 1927 roku właśnie, ale czy to oznacza, że wtedy zbudowano ten wagon? Na pewno najpóźniej tak, ale czy nie wcześniej? Moje wątpliwości wzbudził fragment innego zdjęcia z Archiwum Techniki Nauka i Postęp
Widać na nim to co widać, czyli fragment kolejnej takiej chłodni. Zdjęcie w całości prezentuje natomiast platformę na której data wypuszczenia jest 26, a następnej rewizji 29. Przeglądając inne zdjęcia upewniłem się, że wagony towarowe w okresie międzywojennym (łącznie z piwiarkami i rybiarkami) miały właśnie trzyletni okres międzynaprawczy. No więc jak? Jednak 1926 rok?. A jeśli trzeci wagon w serii był zbudowany w 1926 roku, to pierwszy raczej nie powstał chyba w 1927? Dla odmiany te dwa wagony, które wstawiłem stronę wcześniej, sąsiadują z innymi noszącymi datę ważenia w 1930 roku i wszystkie są w stanie fabrycznie nowym. Czyli nie było to wcale tak, że po prostu w 1927 roku przebudowano sobie "osiem wagonów", a powstawały one co najmniej w dwóch partiach, w dwóch różnych okresach czasu.
I tak doszedłem do - po trzecie - ile tych wagonów faktycznie powstało? Sądząc po zdjęciach to w pierwszej partii co najmniej trzy (530 160, 161 i 162). Sądząc po zdjęciu z 1930 roku powstały co najmniej dwa kolejne. Tu z pomocą o dziwo przychodzi statystyka. Jeśli dobrze odczytałem to te chłodnie z 1930 dostały serię Slmz (tak jak EI) i takich wagonów w 1930 roku Cegielski dostarczył tylko trzy, tak więc myślę iż można założyć, że to właśnie nasze trzy wagony. Mielibyśmy więc potwierdzone powstanie sześciu sztuk na przestrzeni lat 1926 - 1930. Niestety oficjalnie w 1926 roku nie wybudowano żadnego wagonu izotermicznego, a w 1927 z kolei 40 sztuk.
Cały problem z tymi wagonami jest taki, że pisał o nich tylko sam inż. Sokołowski i Krzysztof Zintel. Sokołowskiego trudno uznać za bezstronnego w ocenie swojego dziecka, dlatego też są w jego artykułach same superlatywy. Niestety dla nas, jako "chłodniczaka" nie frapowały go kwestie techniczne kolejowe i w swoich artykułach nie podał żadnych konkretów, które mogły by nam dzisiaj pomóc .
Macie niestety rację - jak na pismo "branżowe" kierowane do kadry inżynierskiej jest tam dużo więcej takich kwiatków np. zdjęcie Ty23 podpisane jako Os24. Niemniej na chwilę obecną jest to jedyna pisana informacja na temat eksponatów wystawionych w trakcie Targów w 1930 roku jaką udało mi się znaleźć, opisująca jaka wytwórnia co wystawiła.
Natomiast bardzo mnie cieszy, że informacja z IK nie była jedyną (myślę że z czasem znajdą się i inne). Na podstawie tych dwóch artykułów można bowiem jednoznacznie potwierdzić iż ta specyficzna rybiarka była wyrobem LRL i z Sanokiem nie miała nic wspólnego (choć wydaje się, że oba projekty musiały conajmniej bazować na wspólnych wytycznych). Przyznam że dla mnie cała trójka wagonów towarowych z LRL była sporym zaskoczeniem, wagon do przewozu węgla drzewnego i czteroosiową platformę łączyłem do tej pory raczej tylko z Zakładami Ostrowieckimi.
Co prawda wklejałem zdjęcia oryginalnych opisów, ale jakość ich była taka sobie, więc w ramach Gwiazdki dam fragment mojego tekstu je opisujące. Sanockie rybiarki miały prezentować się tak:
W jednolitym zakresie numeracyjnym PKP (A) z lodowniami do przewozu piwa i tłuszczów były także wagony-chłodnie do przewozu ryb żywych. Nie wiemy, czy tego typu wagony wdrożono do produkcji - aktach sanockiego Archiwum Państwowego udało się odnaleźć tylko dwie jednostki dotyczące tego typu wagonów - 60/2/0/625 i 60/2/0/674. Tylko w jednej z nich (60/2/0/625) znajduje się szczegółowy opis konstrukcji wagonów tego typu. Dane dotyczące wymiarów wagonu zawiera tabel X. Wyposażony był w typowe dla ówczesnych wagonów zgodne z wymaganiami PKP elementy układu biegowego, cięgłowo-zderznego czy konstrukcji pudła i ramy wagonu, a także przyrządy sygnalizacyjne. Szkielet tego typu wagonów był stalowy, oszalowany pojedynczo drewnem miękkim i posiadał ściankę działowa dzielącą jego wnętrze na dwa pomieszczenia. W pierwszym większym umieszczono sześć połączonych ze sobą rurami komunikacyjnymi zbiorników na wodę o pojemności 7,6 m3 wykonanych z blachy pocynkowanej. Chłodzenie wody odbywało się przez nieustające jej krążenie. W drugim mniejszym przedziale zainstalowano pompę motorową o wydajności 7,6-12 m3 wprawiającą wodę w ruch. Na początku obiegu pompa zasysała wodę ze zbiorników, która dalej pędziła przez podziurkowane rury umieszczone pod dachem z których jest rozpylana z powrotem do zbiorników. Przy rozpylaniu się gwałtownie oziębia i przy okazji wzbogaca w niezbędny dla ryb tlen. ładowanie ryb miało odbywać się przez 6 otworów w ścianach bocznych wagonu. Instalować w wagonach miano napędzaną silnikiem benzynowym o mocy 2 KM pompę uniwersalną “Kobra”. Obok niej w przedziale maszynowym miał znajdować się zbiorniki na wodę do chłodzenia silnika i paliwa, skrzynka na narzędzia, szafka ubraniowa i ławka składana dla dozorcy. Obydwa przedziały były wentylowane za pomocą przewietrzników marki “Torepedo” umieszczonymi na dachu wagonu. Oświetlenie zapewniały trzy lampy olejowe. Jednowarstwowy dach był kryty płótnem żaglowym.
Eee... Nie było tak źle, raczej mało kto zauważył . Natomiast w swoim tekście mam wrażenie, że mógłbyś użyć mniej "średniowiecznego" języka - rury to chyba byłyby bardziej cyrkulacyjne niż komunikacyjne, zbiornik wykonany z blachy ocynkowanej, woda zamiast pędzić byłaby tłoczona, a wywietrzniki byłyby po prostu typu "Torpedo" - no chyba że to wszystko było cytatem, to wtedy odszczekuję.
Eee... Nie było tak źle, raczej mało kto zauważył . Natomiast w swoim tekście mam wrażenie, że mógłbyś użyć mniej "średniowiecznego" języka - rury to chyba byłyby bardziej cyrkulacyjne niż komunikacyjne, zbiornik wykonany z blachy ocynkowanej, woda zamiast pędzić byłaby tłoczona, a wywietrzniki byłyby po prostu typu "Torpedo" - no chyba że to wszystko było cytatem, to wtedy odszczekuję.
Eee... Nie było tak źle, raczej mało kto zauważył . Natomiast w swoim tekście mam wrażenie, że mógłbyś użyć mniej "średniowiecznego" języka - rury to chyba byłyby bardziej cyrkulacyjne niż komunikacyjne, zbiornik wykonany z blachy ocynkowanej, woda zamiast pędzić byłaby tłoczona, a wywietrzniki byłyby po prostu typu "Torpedo" - no chyba że to wszystko było cytatem, to wtedy odszczekuję.
Niedawno odwiedzałem się że w pierwszej połowie lat 90 z Władysławowa i innych portów(Hel, Łeba ?) były odprawiane wagony z rybami które były eksportowane na zachód Europy przez, pośrednictwo Belgijskiej firmy.
Osobiście z tamtego okresu pamiętam jakieś chłodnie stojące we władysławowskim porcie ale niestety nie miałem wtedy aparatu. Może ktoś dysponuje jakimiś rozkładami jazdy skąd - dokąd jechały wagony.
Witam.
Odkurzę zapomniany wątek a sprawa dotyczy wagonów zespołów chłodniczych. Przy okazji przeglądania "Wykazów numerycznych wagonów towarowych ..." z roku 1967 (zmiany starych numerów na nowe), znalazłem te które nas interesują.
Otóż w/g wspomnianego wykazu, 59 wagonów otrzymało nowy numer inwentarzowy (przy jednym wagonie, który byłby 60-tym - nie ma adnotacji z datą). Okres zmiany numerów obejmuje lata 1968 - 73. I tak :
- 55 wagonów w zakresie numerycznym 873 0002 - 873 0057 oraz,
- 4 wagony o numerach 800 5321 - 800 5324 (dlaczego ?).
"Stare" numery inwentarzowe obejmowały grupę od 710 001 do 710 060.
Przyjmując 4 wagony w zespole (oprócz wagonu maszynowni) wychodzi, że do zmiany numerów dotrwało 15 zespołów.
Ponadto w wykazie znalazł się jeden wagon o numerze 710 061 przenumerowany na 22 51 808 1000-7 (czyli chłodnia typu 202L/1A), oraz pięć wagonów o numerach 710 062 - 710 066 przenumerowanych na 22 51 868 1000-1 do 868 1004-3 (to z kolei 5 zakupionych w NRD wagonów MK4).
I tak jak poprzednio, "stare" numery wagonów zaczynały się od "710".
Powiem szczerze - byłem przekonany, że numery inwentarzowe wagonów zespołów chłodniczych (te "stare") zaczynały się od "705". W błędnym przekonaniu utwierdzało mnie zakładowe zdjęcie takiego zespołu.
W wykazie jest 60 numerów - w tym cztery "800 532" i jeden "873" przy którym nie ma adnotacji z datą przenumerowania. Więc wychodzi 55 sztuk Ale możemy przyjąć, że wagon ostatecznie przenumerowano i jest ich 56.
Numerki "nowe" nie są "po kolei", a pierwszy nowy numer to 873 0 000-3 (a nie 873 0002-9 jak podałem poprzednio, za co przepraszam).