Ja też pamiętam, że w drugiej połowie lat sześćdziesiątych był jeden pociąg, o nazwie "Karpaty". Jechał z Warszawy przez Lublin, Rozwadów (wtedy samodzielna miejscowość, nie część Stalowej Woli), Przeworsk do Przemyśla, gdzie dzielił się na część jadącą za granicę (ze zmianą wózków na stacji Przemyśl) i na część do Zagórza, jadącą po normalnym torze przez teren ówczesnego ZSRR, przez Malhowice/Niżankowice, Chyrów, Krościenko i Ustrzyki Dolne. Przejazd przez ZSRR odbywał się bez postojów handlowych i bez kontroli granicznej. Odnoga przez Chyrów do Zagórza została wprowadzona w pewnym momencie (nie wiem dokładnie w którym roku) po uzgodnieniach ze strona radziecką, przedtem część krajowa "Karpat" kończyła bieg w Przemyślu.
W latach siedemdziesiątych zmieniono trasę "Karpat", które jeździły teraz przez Skarżysko Kamienną (w różnych latach z wjazdem w stację i postojem handlowym ze zmianą czoła, lub łącznicą, bez zmiany czoła i bez postoju), Sandomierz, Rozwadów i dalej jak wcześniej do Przemyśla. Skład miał kilka wagonów komunikacji krajowej, które były odłączane w Przemyślu, gdzie kończyły bieg. Na starą trasę przez Lublin wprowadzono drugi pociąg o nazwie "Solina", który nie miał wagonów komunikacji międzynarodowej, ale jeździł jak dawne "Karpaty", przez Chyrów do Zagórza.