... Fascynuje mnie podkreślanie przez Ciebie za każdym razem poniższej tezy:
Chodzi mi o fascynację Pm-ką i tezę że prowadziła ona skład sanitarny. ... Dlatego moim zdaniem Pm36 na tym zdjęciu nie był i nie mógł być maszyną pociągową i nikt przy zdrowych zmysłach znający charakterystyki trakcyjne parowozów tej maszyny do takiego pociągu by nie wystawił. Została ona jak dla mnie wpięta do tego składu tylko w celach ewakuacji, być może już jako uszkodzona.
Takie jest moje zdanie w tej kwestii, ale z chęcią poznałbym inne opinie.
Chodzi mi o fascynację Pm-ką i tezę że prowadziła ona skład sanitarny. ... Dlatego moim zdaniem Pm36 na tym zdjęciu nie był i nie mógł być maszyną pociągową i nikt przy zdrowych zmysłach znający charakterystyki trakcyjne parowozów tej maszyny do takiego pociągu by nie wystawił. Została ona jak dla mnie wpięta do tego składu tylko w celach ewakuacji, być może już jako uszkodzona.
Takie jest moje zdanie w tej kwestii, ale z chęcią poznałbym inne opinie.
Studiując różne relacje frontowe, dość dawno temu (i dlatego nie pamiętam szczegółów) przeczytałem opis meldunku o napaści niemieckich dywersantów (ludności) na polski pociąg sanitarny znajdujący się na stacji w rejonie działania P.S.84. W treści tej relacji widnieje informacja, że skutkiem tego ataku nieuzbrojona załoga zmuszona została do opuszczenia pociągu.
Jeśli przestudiujesz załączone obrazki, dokumentujące uszkodzenia P.S.84 i Pm36-1, to wówczas można dojść do wniosku, że do ewentualnej napaści na P.S.84 mógł on być prowadzony przez Pm36-1, tym bardziej, że na zdjęciach można stwierdzić, że skład raczej był niepełny, czyli znacząco lżejszy niż to szacujesz (10-12 wagonów).
Na uwagę zasługuje fakt zaobserwowania na wszystkich zdjęciach, nawet tych zrobionych zanim pojawili się żołnierze, że skład stoi z pootwieranymi drzwiami i oknami (tak jakby był w panice opuszczony) w szczerym polu na którym nie ma śladu toczonych walk (zdj. 1). Na burtach pociągu nie widać ani jednej przestrzeliny spowodowanej pociskami, za to widoczne są jedynie powybijane szyby! Wybite szyby widać zarówno w Pm-ce zdj. 3) jak i niektórych wagonach na początku (zdj. 2) ale także na końcu składu (zdj. 4).
Jeśli zestawisz ten przytaczany przeze mnie meldunek z mapką stacjonowania poszczególnych składów (wpis z dnia 2015-11-05 22:03:32 na: http://odkrywca.pl/polskie-pociagi-szpitalne-i-sanitarne,745642.html ), to wówczas można zauważyć że linia kolejowa FPK miała swój początek właśnie w rejonie operacyjnym P.S.84. Stąd nie jest dla mnie zaskakującym prowadzenie składu P.S.84 z Pm36-1 przez parowóz Ty23 należący właśnie do tego towarzystwa kolejowego. Na kolejnym zdjęciu widać, że identyczne ślady powybijanych szyb nosi cały skład za wyjątkiem tylko parowozu Ty23!
Stąd szacując ciężar pomniejszonego składu P.S84 i zestawiając jego identyczne z Pm36-1 uszkodzenia, oraz zestawiając to z treścią meldunku postawiłem hipotezę, że meldunek mógł dotyczyć właśnie składu P.S.84 prowadzonego przez Pm36-1. Dopiero po napaści tłumu (dywersantów), chcąc ratować cenną lokomotywę i nowoczesny pociąg sanitarny, maszynista Ty23 podjął decyzję o jego odholowaniu w jego zdaniem bezpieczne rejony. Dywersanci jednak nie próżnowali i zablokowali bieg, od tej pory ewakuacyjnego pociągu węglarkami, co obrazuje kolejne zdjęcie.
Na uwagę zasługuje fakt, że skład nie został zniszczony, a jedynie zablokowano mu możliwość dalszej ewakuacji. Stąd nawet maszynista Ty23 musiał porzucić pociąg, a wszystkie zdjęcia tego składu z 1939 roku pokazują obecność nieuzbrojonych Niemców, a nawet operatora dokumentującego to wydarzenie! Te fakty czynią wiarygodną tezę o celowej blokadzie pociągu.
Moim zdaniem Niemcy polowali na ten pociąg, a na czas "W" Pm-ka mogła mieś zlecone doraźne zadanie ciągnięcia sporo lżejszego od pociągu osobowego (dużo mniej ludzi, czyli rannych w środku), skróconego składu sanitarnego z prędkościami mniejszymi niż wynosiła prędkość konstrukcyjna Pm36-1.
Co sądzisz na ten temat Andrzeju?
Jedno z pierwszych ujęć składu P.S.84:
PS. Ponieważ na forum powstała sytuacja, która wymaga wyjaśnienia przez Administratora, to do czasu jej wyjaśnienia nie będę podejmował żadnej aktywności. Tak będzie uczciwiej z mojej strony.
Pozdrawiam Cię Andrzeju oraz wszystkich Kolegów z forum modelarstwo.info.