• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Wagonowy hyde park (dla konstrukcji sprzed 1945 roku na PKP)

OP
OP
A

AJ

Gość
Problemy trzeba rozwiązywać a nie tworzyć.... ;)
Jak pewnie nie tylko Ty zauważyłeś, ja zdecydowanie lepiej radzę sobie z tą drugą częścią :(

Fota niestety marna (nie zachował się negatyw), więc widać niewiele.
Widać dokładnie tyle ile potrzeba :)

fotki pracowników zatrudnionych przy budowie wagonów osobowych (moim zdaniem tych samych co na fotce pierwszej).
Moim zdaniem również są to te same typy wagonów

A ja dorzucę fotki albumu. Właśnie przypomniałem sobie, że coś takiego podobnego mam w szafie ... ;)
Bardzo Krzysztofie Ci dziękuję, że:
- nie możesz spać po nocach
- masz taką magiczną szafę (i jeszcze coś pod łóżeczkiem ;))
- tak chętnie do niej sięgasz żeby się z nami tym podzielić :)

Ten twój album urodził we mnie niestety następne pytanie. Jeśli pierwszy (?) typ wagonu pasażerskiego budowany w Polsce dostał według międzywojennej nomenklatury oznaczenie A II to co zostało oznaczone jako A I? Czyżby kupione we Włoszech wagony Bredy?
Oraz taka refleksja - czemu mając taki wagon (piękny jak na owe czasy) nie kontynuowano tej linii tylko ukierunkowano się na "szczupaki"? Czy ich konstrukcja pudła była technologicznie dużo prostsza do wykonania? Wózki pozostały dokładnie te same, a więc pewnie i komfort podróżowania niewiele się zmienił. A może była to tylko kwestia ówczesnej mody... Żeby koło historii się zamknęło, to jak dla mnie, ta stylistyka powróciła w powojennych wagonach od 1A wzwyż. Zakryto ostoję, zmieniono wykrój wnęki drzwiowej, podciągi schowano pod pudłem - ale "design" moim zdaniem pozostał ten sam.
I już na koniec - myślę, że ten spotkany na początku lat dziewięćdziesiątych w Zbąszyniu wagon z DOM Poznań mógł w takim razie być mocno przebudowanym, ale zarazem pewnie i ostatnim przedstawicielem tego typu

Untitled-1.JPG
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.332 463 29
Oraz taka refleksja - czemu mając taki wagon (piękny jak na owe czasy) nie kontynuowano tej linii tylko ukierunkowano się na "szczupaki"? Czy ich konstrukcja pudła była technologicznie dużo prostsza do wykonania? Wózki pozostały dokładnie te same, a więc pewnie i komfort podróżowania niewiele się zmienił. A może była to tylko kwestia ówczesnej mody...
Pozwolę sobie na małe fantazjowanie, bo nie mam żadnych informacji na ten temat: linia "szczupaków" wydaje mi się nowocześniejsza, niż tradycyjne rozwiązanie z głębokimi wnękami w przedsionkach i pewnie takie też było przekonanie ówczesnych projektantów. Potwierdza to, moim zdaniem, dalszy rozwój budowy wagonów osobowych: schürzenwagen w Niemczech, czy powojenne wagony europejskie, w tym nasze Y. Nie wiem, czy nasze "szczupaki" były pierwsze, czy niemieckie "hechty" i kto się na kim wzorował (bo że ktoś na kimś, to dla mnie jest pewne), ale w tamtych latach rzeczywiście modne były opływowe kształty i w tę tendencję "szczupaki" się świetnie wpisywały. Bardziej zagadkowy jest dla mnie powrót do tradycyjnego "designu" w latach 1940-50. w Polsce, mimo, że już wówczas budowano w Polsce wagony nowocześniejszej konstrukcji, o gładkiej linii pudła (np. wagony na eksport, zdaje się typu 1G, ale może coś pokręciłem - ich fotki były niedawno na forum, ale nie mogę teraz znaleźć - może ktoś z kolegów pamięta, gdzie były?).
 

404W

Znany użytkownik
Reakcje
516 21 0
Jak pewnie nie tylko Ty zauważyłeś, ja zdecydowanie lepiej radzę sobie z tą drugą częścią :(



Widać dokładnie tyle ile potrzeba :)



Moim zdaniem również są to te same typy wagonów


Ten twój album urodził we mnie niestety następne pytanie. Jeśli pierwszy (?) typ wagonu pasażerskiego budowany w Polsce dostał według międzywojennej nomenklatury oznaczenie A II to co zostało oznaczone jako A I? Czyżby kupione we Włoszech wagony Bredy?
Oraz taka refleksja - czemu mając taki wagon (piękny jak na owe czasy) nie kontynuowano tej linii tylko ukierunkowano się na "szczupaki"? Czy ich konstrukcja pudła była technologicznie dużo prostsza do wykonania? Wózki pozostały dokładnie te same, a więc pewnie i komfort podróżowania niewiele się zmienił. A może była to tylko kwestia ówczesnej mody... Żeby koło historii się zamknęło, to jak dla mnie, ta stylistyka powróciła w powojennych wagonach od 1A wzwyż. Zakryto ostoję, zmieniono wykrój wnęki drzwiowej, podciągi schowano pod pudłem - ale "design" moim zdaniem pozostał ten sam.
I już na koniec - myślę, że ten spotkany na początku lat dziewięćdziesiątych w Zbąszyniu wagon z DOM Poznań mógł w takim razie być mocno przebudowanym, ale zarazem pewnie i ostatnim przedstawicielem tego typu
Ztcjw.
Sprawa wagonów osobowych wyglądała tak.
Wagony dwuosiowe po 1 w. ś. budował tylko Sanok, i to raczej z rozpędu dawnych zamówień kkStB, które to wagony oczywiście zostały przejęte przez PKP. Nie otrzymały one polskich oznaczeń typu.
Wagony czteroosiowe. Pierwszy grupa opierała się na austriackich Golsdorfach. I dzielił się typy:

A-I Nie znam dokładnie zakresu modyfikacji, jeśli w ogóle jakieś były, w stosunku do wagonów kkStB - może uproszczone okna.
A-II To właśnie Bredy.
A-III Wagony na wózkach 2,15 m., zamiast 2,5 m. kkStB .

A-IV i kolejne to już szczupaki.
[DOUBLEPOST=1449406171,1449405599][/DOUBLEPOST]
Pozwolę sobie na małe fantazjowanie, bo nie mam żadnych informacji na ten temat: linia "szczupaków" wydaje mi się nowocześniejsza, niż tradycyjne rozwiązanie z głębokimi wnękami w przedsionkach i pewnie takie też było przekonanie ówczesnych projektantów. Potwierdza to, moim zdaniem, dalszy rozwój budowy wagonów osobowych: schürzenwagen w Niemczech, czy powojenne wagony europejskie, w tym nasze Y. Nie wiem, czy nasze "szczupaki" były pierwsze, czy niemieckie "hechty" i kto się na kim wzorował (bo że ktoś na kimś, to dla mnie jest pewne), ale w tamtych latach rzeczywiście modne były opływowe kształty i w tę tendencję "szczupaki" się świetnie wpisywały. Bardziej zagadkowy jest dla mnie powrót do tradycyjnego "designu" w latach 1940-50. w Polsce, mimo, że już wówczas budowano w Polsce wagony nowocześniejszej konstrukcji, o gładkiej linii pudła (np. wagony na eksport, zdaje się typu 1G, ale może coś pokręciłem - ich fotki były niedawno na forum, ale nie mogę teraz znaleźć - może ktoś z kolegów pamięta, gdzie były?).
Hechty były budowane od 1922, i stawiły wzór dla wagonów jugosłowiańskich, czeskich, naszych szczupaków [chyba 1928 lub 1929]. nie pamiętam czy Węgrzy też mieli własne.
A co do takiej opływowej linii. Hechty DRG mogły wzorować się na pruskich wagonach bagażowych z 1916, oraz kilku wagonach saksońskich. Czy pomysł był dobry. Zwężony kształt miały grupy 1922 i 1926. Potem powrócono do normy - grupy 1928 i 1935/6. Schurzeny to jednak inny pomysł.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.332 463 29
Schurzeny to jednak inny pomysł.
Tak, zgadzam się. Chodziło mi o ogólną tendencję do łagodnych linii, prostych ścian bocznych, bez wnęk, wgłębień itp. To wszystko, ogólnie mówiąc, uważano za nowoczesność, co moim zdaniem znalazło potwierdzenie w projektowaniu taboru już po wojnie.
 
OP
OP
A

AJ

Gość
Wagony czteroosiowe. Pierwszy grupa opierała się na austriackich Golsdorfach. I dzielił się typy:

A-I Nie znam dokładnie zakresu modyfikacji, jeśli w ogóle jakieś były, w stosunku do wagonów kkStB - może uproszczone okna.
A-II To właśnie Bredy.
A-III Wagony na wózkach 2,15 m., zamiast 2,5 m. kkStB .

A-IV i kolejne to już szczupaki.
Dzięki za usystematyzowanie :). Z tego wynika, że te piękne rysunki, które wstawił nam Krzysztof to były jednak Bredy?

Bardziej zagadkowy jest dla mnie powrót do tradycyjnego "designu" w latach 1940-50. w Polsce, mimo, że już wówczas budowano w Polsce wagony nowocześniejszej konstrukcji, o gładkiej linii pudła (np. wagony na eksport, zdaje się typu 1G, ale może coś pokręciłem - ich fotki były niedawno na forum, ale nie mogę teraz znaleźć - może ktoś z kolegów pamięta, gdzie były?).
Też mam zawsze ten sam problem ;). Nie wiem czy o te chodzi, ale jeśli tak to ja je znam z Fotopolski

Fotopolska_359289.jpg Fotopolska_48178.jpg

oraz rysuneczek wyjaśniający gdzie trafiły

pass-polska.jpg

To dla odmiany ze strony http://scaletrainsclub.com/board/index.php?sid=d030374b144231c94c38a07276c8610f
 
Ostatnio modyfikowane przez moderatora:

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.332 463 29
Tak, to chyba te wagony, ale była o nich mowa na naszym forum, były jakieś zdjęcia chyba z Jugosławii, czy Grecji. Przekopałem pół forum, ale nie mogę tego znaleźć, a wyszukiwarka też nie pomogła. W każdym razie jest to dla mnie przykład dość (przynajmniej na wygląd) nowoczesnej konstrukcji i tym bardziej zastanawia mnie, dlaczego tak długo kontynuowano w Polsce budowę wagonów opartych o typ 1A i wszystkie pochodne. W latach 1950-tych w Niemczech budowano już wagony typu X o długości 26,40 m, a u nas dopiero w połowie lat '60. wprowadzono typ Y o długości 24,50 m. No, ale to już niewiele ma wspólnego z tytułem wątku...
 

Młodzikowski

Znany użytkownik
H0e
Reakcje
3.210 8 0
Bardzo Krzysztofie Ci dziękuję, że:
- nie możesz spać po nocach ...
Mogę - wczoraj (właściwie dzisiaj) "garowałem" po imprezie. Czekając na wolną łazienkę - sobie przypomniałem :podstepny: Dzisiaj zresztą, znowu sobie przypomniałem - o Katalogu wagonów osobowych.

Ale ja nie o tym. Tak czytam Wasze wypowiedzi dot. producentów wagonów w Warszawie i Sanoku. Ostrowska fabryka była stosunkowo młodym podmiotem, lecz mocno powiązana z firmą warszawską i sanocką. Powiązana udziałami akcjonariuszy, bo większość akcji znajdowała się w rękach właścicieli wymienionych fabryk. W okresie kryzysu, zamówienia rządowe na dostawę nowych wagonów trafiały do głównego akcjonariusza (właściciela), który rozdzielał je na poszczególne zakłady. Należy obiektywnie stwierdzić, że ostrowska firma nie był traktowana przychylnie. Nierytmiczna produkcja, powodowała ciągłe zmiany ilości stanu osobowego firmy.

I jak już spekulujemy, to też coś do "wątku włoskiego" dorzucę ;) Inicjatorem budowy fabryki wagonów był inż. Bronisław Giedaczyński, dyrektor włoskiej fabryki wagonów, który powrócił do kraju i przedstawił rządowi polskiemu projekt budowy podobnej fabryki. Uzgodniono, że fabrykę pobuduje Spółka Akcyjna z własnych funduszy, natomiast rząd zapewni ze swej strony ciągłość zamówień na budowę nowych wagonów towarowych i osobowych. Długoterminowe zamówienia wydane wszystkim wytwórcom taboru przez rząd polski obejmowały dostawy 2.950 parowozów, 7.800 wagonów osobowych i 70.400 wagonów towarowych na ogólną wartość ok. 2 mld złotych w złocie.

Tak czy inaczej, w okresie od 1922 - 1926 roku w Ostrowie zbudowano ok. 6.500 wagonów towarowych, 300 wagonów osobowych i naprawiono 11.700 wagonów towarowych (jednak też wagony naprawiano ;) ). Zamieszczona poniżej fotka (z 1924 roku), przedstawia kolejny typ budowanego w Ostrowie wagonu - ABx 10 005(6?).
 

Załączniki

Ostatnio edytowane:

404W

Znany użytkownik
Reakcje
516 21 0
Mogę - wczoraj (właściwie dzisiaj) "garowałem" po imprezie. Czekając na wolną łazienkę - sobie przypomniałem :podstepny:
Tak czy inaczej, w okresie od 1922 - 1926 roku w Ostrowie zbudowano ok. 6.500 wagonów towarowych, 300 wagonów osobowych i naprawiono 11.700 wagonów towarowych (jednak też wagony naprawiano ;) ). Zamieszczona poniżej fotka (z 1924 roku), przedstawia kolejny typ budowanego w Ostrowie wagonu - ABx 10 005(6?).
:rolleyes:
Mhh, mhh ?
Jak pierwszy raz zobaczyłem te zdjęcia i rysunki byłem w lekkim szoku. Jak to? Jak to? To wagony pruskiego typu, oprócz golsdorfów też budowano? Po co ? Jednak skonsultowałem ten problem w PMR-Koj, i okazało się, że fabryki wagonów, które odbudowały wagon zniszczony w odpowiednim % miały prawo ocechowania go własną tabliczką i stąd się wzięły owe ostrowskie prusaki.
Nawiasem jest to rzadkie zdjęcie bardzo wczesnego malowania wagonu PKP. Widać tu serię ABx, natomiast potem dopiero wprowadzono dodatkowe litery i wagon miał ABhxz [lub ABhrx], czy wzorowaną na pruskiej doczepianą tablicę z numerem.
 

Młodzikowski

Znany użytkownik
H0e
Reakcje
3.210 8 0
... bardzo Ci dziękuję Krzysztofie za takie piękne wyjaśnienia. Znowu człowiek mógł się czegoś dowiedzieć o produkcji taboru w Polsce międzywojennej (y).
Andrzej - nie dziękuj, bo nie wiem za co. Wiem niewiele i tyle samo mogę przekazać dalej :)
Nawiasem jest to rzadkie zdjęcie bardzo wczesnego malowania wagonu PKP. Widać tu serię ABx, natomiast potem dopiero wprowadzono dodatkowe litery i wagon miał ABhxz [lub ABhrx], czy wzorowaną na pruskiej doczepianą tablicę z numerem.
Jest jeszcze jedno, z boku i z widocznym numerem (10 006) na "pruskiej tablicy".

... Jednak skonsultowałem ten problem w PMR-Koj, i okazało się, że fabryki wagonów, które odbudowały wagon zniszczony w odpowiednim % miały prawo ocechowania go własną tabliczką i stąd się wzięły owe ostrowskie prusaki.
No Macieju, ja też dyskutowałem o tym samym z Krzyśkiem Kojem. Pod zarządem niemieckim (w okresie II WŚ), zakład remontował wagony towarowe. Nigdzie nie natknąłem się na informację, by budował nowe. A tu węglarka z firmową tabliczką. Zakres modernizacji wagonu był tak rozległy, że wagon w zasadzie był nowy.

Zresztą, takie praktyki obowiązują również obecnie. Jako przykład zamieszczę fotki wagonu serii Lgs: przed przebudową na Lgs, po przebudowie oraz nowej, stosownej tabliczki firmowej.
 

Załączniki

kilanziom

Znany użytkownik
Reakcje
834 9 0
Też mam zawsze ten sam problem ;). Nie wiem czy o te chodzi, ale jeśli tak to ja je znam z Fotopolski
Wagony 1G i 3G to była pocztowa odmiana rodziny 1A, dość charakterystyczna z uwagi na geometrię pudła nawiązującą raczej do wzoru z lat 30-ych niż do 1A-108A. Zdjęcie poniżej mam z jakiejś publikacji dot. Poczty Polskiej (niestety nie pamiętam tytułu) i dobrze na nim widać taki właśnie wagon (produkcja 1949 - wrocławski Pafawag).

4.jpg

Natomiast na tych zdjęciach przytoczonych z fotopolska.eu według mnie załapały się wagony osobowe rodziny 44A i 45A budowane na pocz. lat 60-ych we wrocławskim Pafawagu dla kolei greckich i jugosłowiańskich. W świetle pozycji "Katalog pojazdów szynowych" z 1984 roku produkowano je w odmianach 44A, 44A/1, 44A/2, 44A/3, 45A, 45A/1 (różniących się układem i klasą przedziałów) i co ciekawe wg owego katalogu miały mierzyć 26,4m długości ze zderzakami i mogły osiągać 140km/h. I kilka zdjęć,

http://www.kolej.one.pl/_fervojoj/BIBLIO/FIRMY/PAFAWAG/PAFAWAG3.JPG
https://c3.staticflickr.com/3/2445/3871667311_de138489ef_z.jpg?zz=1
http://forum.e-train.fr/album_mod/upload/grandes/f38d139b7069b6e31823a37d412f5104.jpg

Wybitnie nie w temacie, jako że to produkt dobrze po-wojenny (1962).
 
Ostatnio edytowane:

Ufo

Aktywny użytkownik
KSK Wrocław
Reakcje
266 1 1
Witam,
Czy ktoś ma jakiś pomysł, z jakiego wagonu powstał ten pojazd "przejściowy" (sprzęg śrubowy - sprzęg Scharfenberga)? Domyślam się, że to jakaś cysterna...?
 

UAZownik

Nowy użytkownik
Reakcje
14 0 0
Strasznie mały rozstaw kół ma ten wagonik, nawet filigranowe O Schwerin czy K Wuppertal wydają się przy nim dość duże. Konstrukcja krańców ostoi może wskazywać cysternę, choć zapewne wozidło te było trochę modyfikowane.
 

Młodzikowski

Znany użytkownik
H0e
Reakcje
3.210 8 0
:rolleyes:
Mhh, mhh ?
Jak pierwszy raz zobaczyłem te zdjęcia i rysunki byłem w lekkim szoku. Jak to? Jak to? To wagony pruskiego typu, oprócz golsdorfów też budowano? Po co ? Jednak skonsultowałem ten problem w PMR-Koj, i okazało się, że fabryki wagonów, które odbudowały wagon zniszczony w odpowiednim % miały prawo ocechowania go własną tabliczką i stąd się wzięły owe ostrowskie prusaki.
Na początek - przepraszam Cię Tomku za zmianę imienia - to wynik zwapnienia żył i odkładania się w nich tłuszczu ;) Ale wróćmy do sedna sprawy - uwieczniony na fotce wagon serii ABx, faktycznie był wagonem "odbudowanym". Ale w latach późniejszych, takie same wagony ostrowski WAGON - budował (od podstaw).
Ten twój album urodził we mnie niestety następne pytanie. Jeśli pierwszy (?) typ wagonu pasażerskiego budowany w Polsce dostał według międzywojennej nomenklatury oznaczenie A II to co zostało oznaczone jako A I? Czyżby kupione we Włoszech wagony Bredy?
Powrócę jeszcze do tajemniczego tematu wywołanego przez Andrzeja Jaroszewicza. Po rozmowie z Krzyśkiem Kojem okazało się, że wagony typu A-I budowały wszystkie trzy wytwórnie, i tak:
- Lilpop w latach 1924 – 25 wagony typu A-I serii Chrx w ilości 40 szt.
- Wagon w latach 1926 – 27 wagony typu A-Ia serii Chxz w ilości 30 szt.
- Zieleniewski w latach 1926-28 wagony typu A-Ib serii Chxz w ilości 35 szt.
Tak więc, zamieszczona fotka ostrowskiego wagonu - przedstawia wagon typu A-I. Jeszcze drobna uwaga do oznaczenia typu - literki "a" i "b" powinny być zapisane jako górny indeks, niestety, tu nie umiem tego zrobić (n)
 

Podobne wątki