Tu jeszcze, ze starym skrótem łacinką CES - podejrzewam, że to coś w stylu Chemins ... coś tam, jako, że Francja miała poważne wpływy w Serbii przed 1 wś.
I wychodzi na to, że masz rację.
A taką piękną teorię sobie stworzyłem .... hehehe
Nic, to. Stworzę sobie następną.
Pozdrawiam serdecznie i bezbłędnie.
ksiezyc_nad_gieesem ...
[DOUBLEPOST=1441730196][/DOUBLEPOST]
dlaczego moi następcy nie mieliby ponieść odrobiny trudu, żeby przynajmniej spróbować dowiedzieć się tego, czego ja się dowiedziałem, ślęcząc od lat 70-tych do 90-tych w bibliotekach miejskich, wojewódzkich, archiwach państwowych itd.?
Jest taka strona
http://polski.mapywig.org/news.php Kierownikiem tej strony jest Marek. Tak się składa, że go znam. Fajny facet z niego. Imaginuj sobie, że ten facet poskanował tylko 30 tysięcy map. Skan mapy to nie jest jakaś tam duperela tylko często płachta dwa na metr i sporo trzeba się nagimnastykować żeby coś takiego poskanować. Pomnóż się taką gimnastykę razy pięć tysięcy, nie trzydzieści tysięcy bo nie każda mapa jest taka duża. I on, ten Marek wziął i był udostępnił te mapy. Każdemu gratis. Każdy może sobie wziąć map ile udźwignie, może z nimi zrobić co zechce z wyjątkiem handlu.
Patrząc z Twojej perspektywy to on jest ciężki frajer ale przynajmniej dobrze wygimnastykowany.
Wyobraź sobie lekarza. Idziesz do lekarza bo jesteś chory. Mówisz dzień dobry ale lekarz Ci na to:
- Może by pan, panie Krzysztofie zadał sobie trochę trudu i postudiował medycynę. Wie pan ile ja kułem na studiach ??. Sześć lat. Pan sobie to wyobrazi sześć lat kucia. Potem specjalizacja następne sześć lat, później jeszcze druga specjalizacja i kolejne sześć lat. Inni się bawili, zakładali rodziny, grali w bierki lub w dupaka a ja kułem, kułem i kułem. Nie mówię, żeby pan kuł tyle co ja ale mógłby coś niecoś się nauczyć i wyleczyć się sam.
Płacą mi tak mało, że mi się nie chce pana leczyć. Jakby co to mogę w ostateczności powiedzieć panu gdzie jest akademik gdzie kułem jak kowal podkowy przez ostatnie osiemnaście lat.
- Ale ja panu zapłacę.
- A wie pan gdzie ja mam te pańskie 185 zł ??
Albo inaczej. Był taki facet, żyd zresztą, nazywał się Zweistein albo Einstein, dokładnie nie pamiętam. Albert na chrzcie mu dali. Imaginuj sobie, że ten Zweistein siedział ciurkiem sześć tygodni na końcówce pleców i kombinował. Kombinował jak koń pod górę. Słaba to była kombinacja więc kombinował jak brygada kawalerii. Też nie wyszło. Żona jego chciała księdza wzywać żeby egzorcyzmy odprawił a Zwiestein kombinował jak wszystkie konie od początku stworzenia pod wszystkie górki w całym układzie słonecznym. Udało mu się, i wykombinował. Wykombinował rzecz niewąską.
I tu sobie imaginuj idzie na uniwerek i mówi wszem i wobec.
- Słuchajcie no, wy jajogłowe inteligenty, wykombinowałem rzecz niewąską i nazwałem to teorią bezwzględności. Una ta teoria dobrze tłumaczy co się dzieje w kosmosie, wszystko pięknie wygląda i ciotka empiria zgadza się z tą teorią.
- Pokaż nam tę teorię, zakrzyknęli jajogłowi.
- A takiego ..... (tu Zweistein pokazał jakiego), macie swoje mózgi to se wymyślcie sami.
Odwrócił się na pięcie, poszedł przed siebie i tyle go widzieli.
Tak więc nie dziel się niczym. Żadnych skanów nie zapodawaj, żadnych informacji nie publikuj a do szuflady wstaw dodatkowy zamek żeby jakiś niedouczony młodzian nie okradł Cię z owoców Twoich wieloletnich zabiegów. Albo jeszcze lepiej dwa zamki. A w szafie z kwitami zamontuj alarm, łańcuch i sztabę fi 2o mm.
Za to możesz w ilościach dowolnych i hurtowych wylewać żale jaka ta młodzież jest zła i niedouczona i jaki żuławski poziom reprezentuje polska miłośniczo-kolejarska literatura.
Powiem szczerze i myślę, że będę wyrazicielem opinii forumowej większości. Będziemy Twoje narzekania, marudzenia, stękania i posapywania czytać z wypiekami na twarzy, będziemy łaknąć nowych wpisów i będziemy je znali w całości i na wyrywki.
I pamiętaj żadnych kwitów, żadnych informacji pod żadnym pozorem.
A tak przy okazji.
że jesteśmy (będziemy?) prawdopodobnie ostatnim pokoleniem, które interesowało się tzw. epokami II-III (a może nawet epoką IV!)
Ja tam uważam, że masy niezastąpionych a nawet bardzo niezastąpionych ludzi leżą na Powązkach.
Pozdrawiam serdecznie i kwitowo.
ksiezyc_nad_gieesem ...