Na początek pozwólcie małe off top ...
Wpisy obserwowałem od dawna, a szczególnie te od wa1aw ...
Początkowo myślałem, że OK, - gość ma dużą wiedzę i chwała mu za to, że zamieszcza sporo zdjęć - choć w większości mi znanych, chyba nabytych niemałym kosztem na Ebay.de.
Potem przyszły wątpliwości, zdjęcia w większości kopiowane, a dodawane opisy wydały mi się jakby sprawdzaniem wiedzy innych piszących pod kątem posiadanej własnej wiedzy.
Od razu zaskoczony byłem ostrymi jego ripostami na jakiekolwiek uwagi pod swym adresem, a to że czytacie nieuważnie,
- bez zrozumienia, a to że nie rozumiecie moich skrótów myślowych, a to że piszecie nie tak itp. itd..
Dodatkowo zbyt często zapominał jaki ma tytuł post, przeskakując na różne inne tematy,
gubiąc się niejednokrotnie we własnych myślach.
Jednocześnie zaprzeczał wszelkim podawanym wyjaśnieniom, sam dopatrując się jakiejś innej odpowiedzi niż te podawane,
vide słupy trakcyjne na WWK, mylone przez niego z latarniami i słupami kolei włoskich bądź francuskich.
Zaprzeczał jakoby tego forum nie śledził, co nie przeszkadzało mu w zamieszczaniu zdjęć z niego - bez podawania źródła.
Zapodał nawet moje zdjęcie znane zapewne Kolegom z dostępnych publikacji i zamieścił je bez stosownego podpisu,
ale ja się za to nie obrażam, a jedynie dziwię, że nie czyta się podpisów pod zdjęciami.
Gdyby jednak z uwagą i zrozumieniem śledził to forum, to znalazłby odpowiedzi na wiele swych pytań i ... nie wyważałby otwartych drzwi. A tak, to na chociażby tę zwracaną mu uwagę tłumaczył się niemożnością ogarnięcia wszystkiego.
W końcu obraził się i pozabierał swe zabawki.
Niewątpliwie szkoda, bo może jakieś nieznane zdjęcie byśmy ujrzeli, ale przynajmniej powrócił ład i spokój rzeczowej dyskusji.
PKP wykorzystywało go po przebudowie jako wagon do montażu trakcji elektrycznej o numerze inwentarzowym 508905/507
No i nie wytrzymałem, bo ... jak długo można !
Nie jestem specjalistą od wagonów, ale co nieco widziałem i chciałbym też coś w temacie dorzucić.
A nie wytrzymałem z powodu tego właśnie wagonu, otóż widziałem go !!! a .... zdjęcia nie zrobiłem
!!!
- dokładniej, jedynie pudło powyższego. Zanotowałem tylko odczytane numery, dokładnie tak :
508905
507
Pudło stało, jako szatnia, w Lokomotywowni Warszawa Olszynka Grochowska, a było to w roku 1972, rok później zostało pocięte.
Uratowałem z niego jedynie totalnie skorodowane tabliczki LHW i SSW z 1935 roku.
I tutaj dodatkowa refleksja, bardzo podobne - też drzwi w dwu wnękach bocznych, miały ex holenderskie wagony, które znalazły się po II wojnie na PKP. Nawet jechałem w takim ! i ... znowu bez uwiecznienia na kliszy
!!!
A skład ... do Hajnówki, rok 1970, zestawienie : !!!! SM41 + ten holender i ex doczepa do luxtorped by HCP, wiecie taka ze spiczastymi końcami i zderzakami "na długich ramionach" !!!
- nic tylko dzisiaj zatłuc się własną pięścią ! - ale wtedy tylko parowozy były mi w głowie
Na pocieszenie dorzucę takie zdjęcie, może to ten wagon, co z książki
Wagon ex sieciowy, Lubań Śląski 17.09.1975 fot.T.Suchorolski
Z negatywu mogę odczytać:
20 -
51 PKP
0156017-6 ( prawie jestem pewien )
G ??
I tu od razu zagwożdżka :
- tę fotografię wykonałem ok. trzy lata po pocięciu tego pudła w Warszawie /było na podmurówce, bez wózków/.
Tamto miało w/w oznaczenia niemieckie pasujące do opisu z niemieckich źródeł,
więc co to za wagon przedstawia zdjęcie z Lubania ?
- przypuszczam, że nie wszystkie 7 dotarły do ZSRR.
Pozdrawiam przypuszczająco,
TS