Dzisiaj mała ciekawostka natury wczasowo-campingowo-wypoczynkowej. Ponieważ ja pewne podejrzenia mam, a nie chciałbym nic sugerować, pozostawiam wolne pole do interpretacji. Spróbuje ktoś zidentyfikować? Na koniec i tak będę miał ogromną prośbę do Krzysztofa Koja o pomoc w rozwikłaniu dziejów tego przypadku ...
Trzeba się tylko "skupić" i spróbować ustalić, który dokładnie to był wagon motorowy CSD. Nie było zbyt wiele wagonów o tej konstrukcji nadwozia, więc powinno się udać .
O ile pamięć mnie nie myli, wagon ten (jeszcze na wózkach) stał daaawno temu w Kołobrzegu, a jego pudło stało później w Lubowie.