• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Mój ZNTK Tabor polski, amerykański, budowy i przebudowy

OP
OP
teigrekty2

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.405 111 11
Ostatnio zimno na malowanie i nie mam kiedy pobrudzić tego parowozu. Zabrałem się za tym za zalegający tabor. Kilka przykładów co można dostać na jarmarkach kolejek:
IMG_20231102_220549708_HDR~2.jpg

Lata 40-te i dominowały dwuspadowe węglarki (hopper). Następna to tzw. "Fish belly"-rybi brzuch:
IMG_20231102_220638969~2.jpg

Ostatnio spodobał mi się ten typ, ale trudniejszy w znalezieniu.
IMG_20231102_220608526~2.jpg

Gondola Erie to typowa z tamtej ery. Następny to rodzynek jaki potrzebował trochę roboty; brakująca czołowa ściana. Kit z drewna i metalu:
IMG_20231105_072739431_HDR~2.jpg

Ścianę dorobiłem z metalowej ściany na wagon kryty. Po wycięciu i dopasowaniu przykleiłem klejem CA, a szpary pomiędzy podłogą i ścianą wypełniłem kawałkiem serwetki nasączając CA
IMG_20231105_150819162~2.jpg

Metalowe wózki z pełnym odsprężynowaniem.
IMG_20231105_151149543_HDR~2.jpg

E44 w locie, brak tylko drutów:
IMG_20231105_072830667_HDR~2.jpg
 
OP
OP
teigrekty2

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.405 111 11
Silnik wstawiony do mikado L&NE. Oczywiście nie obyło się bez "garażowej łaciny", jeden zestaw kół napędowych wstawiłem odwrotnie i powodowało zwarcie. Po malowaniu kół trudno dostrzec z której strony jest izolacja, a ta na tych starych modelach jest tylko po jednej stronie pomiędzy kołem bosym i obręczą. Na szczęście był to zestaw nr.4.
IMG_20231111_210612380~2.jpg

Ciężkie ale sztywne Bowsery potrzebują dobrego torowiska i musiałem lutować szyny w jednym miejscu. Po zabiegu dojeżdżałem maszynę:
IMG_20231111_212954595~2.jpg

Został jeszcze dzwon do zamocowania i o czym zapomniałem, tylna ściana kabiny. Ale parowóz poza tym jeździ pięknie.
IMG_20231111_212543106~3.jpg
IMG_20231111_210727989~2.jpg
IMG_20231111_210456792~2.jpg

W dzień byłem na jednym z największych show kolejek w rejonie. Znalazłem na jednym stoisku bardzo trudny do znalezienia kocioł o pełnych rozmiarach do dekapoda Bowser. Normalnie dekapod Bowser był wyposażany w kocioł od K4. Dopiero przez ostatnie kilka lat Bowser oferował dobry wymiarowo kocioł do tych parowozów i te nie były odlane w wielu ilościach.
IMG_20231111_174657204~2.jpg

Zaoferowałem $15 i kocioł mam w domu. Za tem będę się zabierał za I1 "Hipcia", oraz dekapoda L&NE który czeka od wiosny na detale. I1 zrobię po swojemu i koneserzy Pennsylvania Railroad raczej chyba nie będą zachwyceni. Kiedy rozpoczęto dostawy prawdziwych dekapodów PRR, dostawały łapacze krów typowe jak pasażerskie K4:
IMG_20231111_174643409~2.jpg
Nie wiem ile maszyn dostało te łapacze fabrycznie. Zdjęcia z tamtego okresu pracy maszyn są raczej rzadkie. Tu jedno z nich:
IMG_20230924_122545108~2.jpg

Nowiutki "Hipopotam" w latach 20-tych. Nie typowe też na kolejach Amerykańskich wystające drągi tłokowe w osłonach z przodu bloku cylindrów. Blachę na dole łapacza będę musiał dolutować. Do II WŚ chyba wszystkie maszyny dostały typowe dla towarowych drewniane stopnie zawieszone na stalowych kątownikach. Mój będzie jeździł z długim tendrem ośmioosiowym, jakie dostawały pod koniec wojny, za tem nie całkiem prototypowo.
 
OP
OP
teigrekty2

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.405 111 11
Zaczęta praca nad dekapodem I1 Pennsylvania Railroad. Na tym wielkim kotle nie ma prawie żadnych detali. Musiałem nawet robić rynny na dachu:
IMG_20231121_212446767_HDR~2.jpg

Zlutowana także pół okrągła poręçz na drzwiach dymnicy, po czym zabrałem się za przednie okna w kabinie-tych nie było w ogóle, tylko solidna ściana;
IMG_20231121_212500869~2.jpg

Oryginalny boiler siedział w płynie hamulcowym przez kilka dni aby lakier zeszedł. Wczoraj nareszcie większość starłem szczoteczką do zębów:
IMG_20231121_212527029~2.jpg
IMG_20231121_212544942~2.jpg

Dzisiaj po pracy i obiedzie zacząłem wyciągać wszystkie detale z tego małego kotła i powoli kontynuować uzbrajać wielki kocioł.
IMG_20231122_232513794~2.jpg

Pierwsze przymiarki i dopasowanie kotła na odpowiedniej wysokości nad podwoziem. W kilku swoich książkach znalazłem zdjęcia przedstawiające taki wygląd parowozu z lewej strony, z kompresorem pod pomostem i podgrzewaczem idącym przez wycięcie w pomoście:
IMG_20231122_220244604~2.jpg

Tu numer 4628 z "Locomotive Cyclopedia" Volume1. Parowóz ma doczepiony tender "coast to coast" ośmio osiowy i wielki reflektor z turbo generatorem zaraz za nim na dymnicy. Dokładnie taki wygląd zamierzam osiągnąć, a jedyna różnica to będzie wczesny łapacz krów typowy jak na Pennsylvania Railroad.
IMG_20231122_232526076~2.jpg
IMG_20231122_232601435~2.jpg
 
OP
OP
teigrekty2

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.405 111 11
Długi świąteczny weekend (Amerykański dzień indyka) i praca nad I1 Pennsylvania Railroad idzie do przodu. Zlutowane zawieszenie do inżektora po stronie palacza, turbogenerator, dzwon:
IMG_20231124_175848318~2.jpg
IMG_20231124_180815936~2.jpg

Zacząłem detale po stronie palacza i postanowiłem od razu skończyć tą stronę aby było łatwiej.
IMG_20231124_180849173~2.jpg

Tu w zasadzie używam detali zdjętych z mniejszego kotła, ale i tak wiele orurowania trzeba przerabiać. Zlutowałem także tylną blachę podtrzmującą kabinę na odpowiedniej wysokości nad ostoją. Następnie rura zasilająca podgrzewacz Worthingtona i przedni reflektor:
IMG_20231124_195827110_HDR~2.jpg
IMG_20231124_195749410_HDR~2.jpg

Brak jeszcze kilku rur do pompy i mocowania poręczy, a także rur do piasku.
IMG_20231124_195837014~2.jpg
 
OP
OP
teigrekty2

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.405 111 11
Wesołych Świąt. Dzisiaj trochę na luzie, w sumie trzeba świętować. Zabrałem się za "prerię" czyli mały parowóz 2-6-2 który nabyłem w tamtym roku na jarmarku. Po naolejeniu i dokręceniu jednego elementu w układzie rozrządu, wziąłem metalowy tender który także stał z innego jarmarku. W tendrze musiałem obrócić wózki jak że jedna strona pobiera elektrykę. Trzeba też było zrobić małe podkładki pomiędzy wózki i ramę tendra aby koła nie ocierały. Po założeniu sprzęgu Kadee, podłączyłem tender do parowozu i była jazda.
IMG_20231225_122125450~2.jpg
IMG_20231225_121504076_HDR~2.jpg
IMG_20231225_124200581~2.jpg
IMG_20231225_124219684~2.jpg
 
OP
OP
teigrekty2

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.405 111 11
Święta, święta i po świętach, ale zrobiłem kilka małych uzupełnień. Wszystkie wagony towarowe jakie pasują do lat 40-tych i wczesnych 50-tych były uzupełnione w brakujące detale takie jak sprzęgi Kadee i w niektórych przypadkach koła. Zabrałem się także za brankarda Roundhouse, tego byłego Conrail. Cały dzień buda była w kąpieli płynu hamulcowego aby pozbyć się niebieskiego. W sklepie Lowes nabyłem takiego spreja:
IMG_20231230_130208157~2.jpg

Coś jak by satynowy wermilionowy, czy jak kto woli "Chiński czerwony".
IMG_20231230_130139543~2.jpg
IMG_20231230_130147076~2.jpg

Tu buda schnie nad kaloryferem. Następnie na podwoziu i wózkach z nowymi bardziej skalowymi kołami, plastyki wywalone.:
IMG_20231230_140411389~2.jpg
IMG_20231230_140424429~2.jpg

Wagon nabyłem na którymś jarmarku kolejek. Jest to Roundhouse dosyć starej produkcji. Przypomina trochę Pennsylvania Railroad N5/N5a zmieszany nieco z typem "Northeast" zaprojektowanym niegdyś przez Reading. Nie jest to za tem prototypowy model. Kupiłem ponieważ spodobała mi się tak nisko siedząca buda niczym brankard wąskotorowy:
IMG_20231230_140432594~2.jpg
Wagon otrzyma logo i numery Lehigh and New England i będę miał kompletny towarowy skład dla tej kolei. Posiadam oryginalne drabiny do wagonu, ale poręcze będę musiał lutować z prętów mosiężnych, tych w ogóle nie było na modelu.
Pomiędzy zabawą z wagonami przeprowadzałem także tuning na nowo uruchomionej "prerii". Sztywnie prowadzone osie kół napędnych powodowały wykolejenia na nierównościach. Wyżłobiłem zaokrąglenie pod pierwszą osią napędną aby ta opadała, ale muszę jeszcze wywiercić parę wgłębień na małe sprężynki, aby te dociskały oś. Nawet bez sprężynek parowóz jeździ o wiele lepiej. Dodałem też sporo ołowiu do wnętrza kotła jako że parowóz ledwo co dawał radę na stromym podjeździe z dwoma wagonami na linii drugorzędnej.
IMG_20231230_111624347~2.jpg
IMG_20231230_111829178~2.jpg

Tu po tuningu i maszyna bez problemu ciągnęła 16-sto wagonowy skład towarowy.
IMG_20231230_112456669~2.jpg

Filmik z krótszym pociągiem:
 
Ostatnio edytowane:
OP
OP
teigrekty2

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.405 111 11
Na weekend ponownie dłubanie przy "Hipopotamie" I1. Zabrałem się za podwozie i główną operację, czyli wymianę silnika z oryginalnego DC71 z otwartą ramą na NWSL#18367-9 który leżał sobie od lat na taką właśnie okazję. Pierwsze przymiarki:
IMG_20240113_094621162_HDR~2.jpg

Bardzo chciałem koło zamachowe i mając kilka takich z tzw. Blue box dieslów Athearn, postanowiłem na tym. Po pierwszym nacięciu:
IMG_20240113_101144218_HDR~2.jpg

Nóż ustawiłem na 15° co było za ostro, po ustawieniu na około 11-12° było już lepiej:
IMG_20240113_114431183_HDR~2.jpg

Musiałem też uciąć nieco metalu z ostoi.
IMG_20240113_114649437_HDR~2.jpg

Porównanie ze starym silnikiem bez koła zamachowego i niemal że idealnie. Musiałem i tak wyciąć otwór w kabinie aby mocowanie silnika do ramy się zmieściło;
IMG_20240113_183055835_HDR~2.jpg
IMG_20240113_184825302_HDR~2.jpg

Trochę zeszło wymyśleć przednie mocowanie gdzie koło ślimakowe współpracuje z zębatką na osi napędowej. Pomaluje się koło zamachowe wraz z osłoną ślimaka na czarno i będzie ok.
IMG_20240114_002615261~2.jpg

Pierwsze jazdy były hałaśliwe i po rozkręcaniu parowozu i dobieraniu odpowiednich ustawień łożysk parowóz późno wieczorem zaczął ciszej jeździć. Tu pierwsze jazdy:
IMG_20240114_002705426~2.jpg
 
OP
OP
teigrekty2

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.405 111 11
Komentarz do filmu: czy lokomotywa miała założony kaganiec? Bo widziałem że tender miał ją na smyczy. :)
:)cały czas musiałem rozkładać parowóz w tym czasie aby robić poprawki przy przekładni, a łączenie tendra z lokomotywą jeszcze nie było w pełni ogarnięte. Tender łapie prąd z drugiej strony i najłatwiej było po prostu przyczepić kabelek.
 
OP
OP
teigrekty2

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.405 111 11
Dalsza praca nad dekapodem I1 i tender parowozu jest podpięty jak trzeba. Przed tym musiałem popracować nieco nad tendrem. Wózki były za daleko od siebie i domyślam się że jest to po prostu typ tendra do parowozów M1, które jechały na wózkach trzyosiowych typu "Buckeye". Tendry ośmioosiowe miały swoje wózki bliżej siebie. Tender nie posiada ramy, tylko jest jednym odlewem wraz z czopami do wózków. Dorobiłem ramę z prostokątnej rury mosiężnej którą przykręciłem do odlanych czopów. W ramie wywierciłem otwory na nowe czopy w odpowiednim miejscu.
IMG_20240116_173957357~2.jpg

Tu był problem ponieważ model tendra jest prawie dwie stopy krótszy niż powinien być według rysunków. Nie wiedziałem że Penn Line/Bowser poszedł z takim błędem. Idąc od tyłu dałem tylni wózek w odpowiedniej odległości od ściany tylnej, a przedni wózek gdzieś pomiędzy odpowiednią odległością od przodu tendra, ale nie za blisko tylnego wózka.
IMG_20240116_174015420_HDR~2.jpg

Tu tender z boku i wygląd o wiele bardziej przypominający prawdziwy:
IMG_20240116_173940045_HDR~2.jpg
IMG_20240116_173945981_HDR~2.jpg

Koło zamachowe i osłona ślimaka na parowozie:
IMG_20240116_174024817_HDR~2.jpg

To się pomaluje na czarno i nie będzie takie widoczne.
IMG_20240116_174913944~3.jpg
IMG_20240116_180024241~2.jpg

I krótki filmik z jazdy:
 

JohnyTRS

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
381 1 0
No właśnie:), tylko nie wiem jeszcze jaki numer wybrać.
Lobbing z mojej strony:
Bierz jeden z numerów (są zdjęcia z tymi dużymi tendrami) które prowadziły pociągi z rudą żelaza do Mount Carmel (a dalej przejmowała je LV w drodze do Bethlehem). Wprawdzie PRR w tym rejonie nie stykała się z LNE, ale z Mount Carmel do Tamaqua jest w linii prostej (haha, w linii prostej przez te góry) tylko 37kilometrów (23 mile).

http://www.rrpicturearchives.net/showPicture.aspx?id=4964722
https://www.facebook.com/RailfanDep...-on-the-pennsyvania-railroad/798292604051225/

Koniec lobbingu. :)
 
OP
OP
teigrekty2

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.405 111 11
Lobbing z mojej strony:
Bierz jeden z numerów (są zdjęcia z tymi dużymi tendrami) które prowadziły pociągi z rudą żelaza do Mount Carmel (a dalej przejmowała je LV w drodze do Bethlehem). Wprawdzie PRR w tym rejonie nie stykała się z LNE, ale z Mount Carmel do Tamaqua jest w linii prostej (haha, w linii prostej przez te góry) tylko 37kilometrów (23 mile).

http://www.rrpicturearchives.net/showPicture.aspx?id=4964722
https://www.facebook.com/RailfanDep...-on-the-pennsyvania-railroad/798292604051225/

Koniec lobbingu. :)
To jest wspaniały szlak który faktycznie nadal istnieje i nadal są tam ogromne szyny ważące 152 funty. Przez kilka mil szlak idzie zaraz przy drodze wyjeżdżając z Shamokin w stronę Sunbury. Gdyby te potwory nadal tam jeździły, to bywał bym tam chyba co drugi weekend. Mój będzie owszem z tym tendrem...ale zamiast stopni na pilocie, będę mocował wczesny "łapacz krów" podobny jaki był na ich parowozach pasażerskich.
 
OP
OP
teigrekty2

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.405 111 11
Nie leniuchuję...całkiem. Ostatnio uruchomiłem jeszcze jeden parowóz, jest to starej produkcji 4-8-2 "Mountain" firmy Knapp, której produkty zostały ewentualnie oferowane przez Bowser. Parowóz zakupiłem bez tendra i model reprezentuje tzw. USRA 4-8-2...tylko nigdzie nie mogę znaleźć czy to jest lekki, czy ciężki typ. Kocioł jest dosyć wąski, a komin i obudowy piasecznicy i zbiornika pary wystają wysoko jak to na lekki typ przystaje.
IMG_20240128_092915443~2.jpg

Parowóz znalazłem w jednym z lokalnych sklepów z antykami i udało mi się wyprosić bez tendra. Tender znalazłem dwa tygodnie temu na show nie daleko Pittsburgh'a, był w zasadzie rozłożony na części które walały się w kiku miejscach stoiska. Tender Typ Vanderbilt produkcji Bachmann'a chyba także od ich 4-8-2. Po prostym okablowaniu lokomotywa jeździ wspaniale.
IMG_20240128_092921957_HDR~2.jpg
IMG_20240128_092930402~2.jpg
IMG_20240128_093008729~2.jpg

C&O nie interesuje mnie specjalnie, ale Baltimore and Ohio także miał podobne maszyny i też z tendrami Vanderbilt. Aby upodobnić tego do maszyny B&O, będę musiał co najmniej zmienić tą kabinę.
 
OP
OP
teigrekty2

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.405 111 11
Praca nad dekapodem I1 idzie do przodu i kilka nowych detali to przede wszystkim poręcze na kotle, wstawiłem także światełka klasyfikacyjne. Na zdjęciach prawdziwych maszyn nie widać też inżektora po stronie maszynisty. Domyślam się że ten był w budce. Możliwe też że te orurowanie zaraz przed budką to inżektor, za tem zlutowałem rury tak jak widać na zdjęciach:
IMG_20240204_132134522_HDR~2.jpg
IMG_20240204_101501233_HDR~2.jpg
IMG_20240204_132116717_HDR~2.jpg

Po drugiej stronie rura z inżektora ze strony maszynisty idzie górą na kotle i skręca na kotle idąc do przodu.
IMG_20240204_132148671_HDR~2.jpg
IMG_20240204_132331221~2.jpg
IMG_20240204_132412567_HDR~2.jpg
20210124_094946.jpg

Na tym jedynym zachowanym I1 brakuje sporo po stronie maszynisty.
20210124_093350.jpg

Chcąc nie chcąc zabrałem się także ponownie za parowóz F-1 L&NE. Te bloki cylindrów chyba produkcji Varney są stosunkowo za małe. W niedzielę zlutowałem nowe bloki według odpowiadających rozmiarów:
IMG_20240218_083230788~2.jpg
IMG_20240218_085123899~2.jpg
IMG_20240218_111006496_HDR~2.jpg
IMG_20240218_111015459~2.jpg
IMG_20240218_142632493~2.jpg
IMG_20240218_173850894~2.jpg

Zdjęcie z książki "Lehigh and New England"
IMG_20240218_175535427~2.jpg

Różnica w wielkości ogromna:
IMG_20240218_175633791_HDR~2.jpg

Te bloki cylindrów są koło siebie. Pozostało jeszcze sporo detali, jak rury odlotowe, mechanizm wyrównawczy i inne.
 
OP
OP
teigrekty2

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.405 111 11
Na weekend train show, ale również trwała praca nad cylindrami do F-1;
IMG_20240223_205628972~2.jpg

Pierwsze przymiarki:
IMG_20240223_215305449_HDR~2.jpg

Musiałem zalutować otwór w dymnicy w który są wkręcane bloki cylindrów, ten nie był dobrze wycentrowany. Wywierciłem i nagwintowałem nowy który wszystko ładnie trzyma jak powinno.
IMG_20240225_102225667~2.jpg

Zawory odwadniające pod cylindrami są mało widoczne i wlutowałem bardzo uproszczoną wersję:
IMG_20240225_102241584_HDR~2.jpg
IMG_20240225_190725004~2.jpg

Zamiast bawić się w próbę wiercenia i gwintowania w odpowiednim miejscu otworów na przykręcanie bloku cylindrów do ramy, wlutowałem te w ostoję.
IMG_20240225_190815729~2.jpg
IMG_20240225_191128925~2.jpg

Tu łączenie kotła z ostoją zrobiłem w zasadzie tak jak większość parowozów mosiężnych-dwa wkręty, jeden pod blokiem cylindrów, drugi pod kabiną. Detale na blokach cylindrów jak i wczesny zgarniacz pod pilotem limituje mój wybór numerów do dwóch pierwszych egzemplarzy zamówionych przez Lehigh and New England w roku 1927: 401 i 402.
 
OP
OP
teigrekty2

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.405 111 11
Prace nad F-1 Lehigh & New England idą pełną parą. Dolutowałem sporo detali, ale jeszcze do połowy nie doszedłem.
IMG_20240324_084645394~2.jpg

Główny zbiornik powietrza wraz z orurowaniem, rury na kotle.
IMG_20240324_084658001~2.jpg
IMG_20240324_084715214~2.jpg
IMG_20240324_084732440_HDR~2.jpg

Po prawej stronie zabrakło prętów aby robić układ powietrza. Turbosprężarka zaraz przed kabiną i power rewerse-nawrotnica
IMG_20240324_084750019_HDR~2.jpg
IMG_20240324_084759661~2.jpg

Będę musiał popracować nad krzyżulcem z prawej strony bo mi tylna osłona opada i krzyżulec wypada z prowadicy.
 
OP
OP
teigrekty2

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.405 111 11
Ciąg dalszy pracy nad F-1 L&NE. Dodane inżektory i wraz z tym ich orurowanie. Zacząłem też modyfikacje paleniska jako że rury do inżektorów idą pod tym i część paleniska musi być jako jedna z kotłem.
IMG_20240331_115050095~2.jpg
IMG_20240331_115043194~2.jpg
IMG_20240331_115028904~2.jpg
IMG_20240331_115014561_HDR~2.jpg

Po prawej stronie wlutowałem już rury układu powietrza, ale zdjęcia są przed;
IMG_20240331_115008200~2.jpg

Widać też że opadła tylna blacha do krzyżulca, ten element jeszcze do poprawki. Wygląd z tym zgarniaczem numer 401 i 402 miał przez bardzo krótki czas gdzieś w roku 1928:
index.jpg

Oryginalnie parowozy dostały fabrycznie nowe typowe "łapacze krów", ale przez większość swojego życia miały drewniane stopnie na wieszakach.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.420 512 30
Świetna robota. Ale nie pasują mi przeciwwagi na kołach osi wiązanych. Największe powinny być na kołach osi silnikowej, do której dochodzi korbowód (tu: trzecia oś wiązana), na pozostałych przeciwwagi powinny być znacznie mniejsze.
 

Podobne wątki