• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Mój ZNTK Tabor polski, amerykański, budowy i przebudowy

OP
OP
teigrekty2

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.511 112 11
Zmieniłem poręcze na tylnych kątach tendra, te po jakimś czasie były wymieniane na prawdziwych na te które dałem najpierw, ale według zdjęć jakie posiadam, fabrycznie kończyły się pod górą tendra:
IMG_20250105_142801566.jpg
IMG_20250105_142736932.jpg

Poręcze z tylnych kątów dałem na przednie kąty skrzyni. Dodałem także drzwiczki do węgla oraz ekstra stopnie po bokach na przedniej podłodze tendra;
IMG_20250105_142753461.jpg
IMG_20250105_144722100_HDR.jpg

Będę jeszcze musiał wyciąć płaski otwór na sprzęg pomiędzy tendrem i parowozem. Otwarta przestrzeń widoczna na przodzie tendra zostanie na elektrykę. Elektrykę wymysliłem prowadzić w rurze stokera parowozu:
IMG_20250105_145910859_HDR~2.jpg

Tym sposobem elektryka będzie prawie nie widoczna i kable będą iść prosto do silnika wcześniej już przygotowanym otworem z drugiej strony rury stokera.
Oprócz tego płaskiego otworu w ramie tendra, ten jest już praktycznie skończony jeśli chodzi o detale...pozostały jedynie górne mocowania sprężyn boostera, te będzie trzeba wyrzeźbić jutro.
 
Reakcje
39 3 0
Hej! Dopiero teraz trafiłem na Twój wątek i kilka stron wcześniej piszesz, że przylutowałeś elementy mosiężne do zakupionego korpusu, który po pozbawieniu farby wygląda na wtrysk ciśnieniowy z tzw. ZaAl, Cynkalu albo Szajsmetalu. Pytanie - na co to lutujesz tzn. jaki topnik.
 
OP
OP
teigrekty2

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.511 112 11
Hej! Dopiero teraz trafiłem na Twój wątek i kilka stron wcześniej piszesz, że przylutowałeś elementy mosiężne do zakupionego korpusu, który po pozbawieniu farby wygląda na wtrysk ciśnieniowy z tzw. ZaAl, Cynkalu albo Szajsmetalu. Pytanie - na co to lutujesz tzn. jaki topnik.
To chyba o tym parowozie Piszesz?:
IMG_20231021_114409655_HDR~2.jpg

Ten faktycznie jest z tzw. Białego metalu, zwanego tu "Zamac", jakiś stop cynku i ołowiu z jeszcze czymś, stara produkcja z lat 1940-60 tych. W budowie jest faktycznie jeszcze jeden parowóz z tego samego materiału. Lutować się tego nie da; wywierca się otwory na części i cyjano-klejem zakleja. Inne sposoby które także używam to wiercenie otworów, wsadzanie na ciasno prętu mosiężnego w dany otwór tak aby wewnątrz wystawał ogonek, który się zawija, do wystającej zewnątrz części mosiądzu można wtedy przylutować co się chce. Jest to bardzo trwałe mocowanie. Jeszcze jedna metoda to gwintowanie takiego otworu i po wkręceniu w ten mosiężnego wkrętu, można do niego też lutować części. Tu obecny projekt idący równolegle z całkiem mosiężnym parowozem:
IMG_20250111_085404528_HDR.jpg

Na tym większość mosiężnych detali jest ciasno wsadzona w otwory z dodatkiem cyjano-kleju. Wiele części jest zlutowane po tem razem do wzmocnienia. Używam zwykłej lutownicy pistoletowej oraz tzw. rezistor soldering station; (transformatorówka po Polsku?)
 
OP
OP
teigrekty2

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.511 112 11
Prace nad F-1 trwają. Wczoraj rozedrałem tender na części, po czym starą szczoteczką do zębów umyłem wszystko w benzynie. Następnie mycie w ciepłej wodzie w płynie do naczyń i odstawienie na noc. Dzisiaj szary podkład i pieczenie w piekarniku:
IMG_20250126_114528015_HDR.jpg

Tu zaraz po pieczeniu:
IMG_20250126_125124859.jpg
IMG_20250126_125111227.jpg

Po tym malowanie czarnym satynem i obecnie pieczenie:
IMG_20250126_131224341_HDR.jpg

Sam parowóz potrzebuje jeszcze kilku detali za nim będzie można malować.
 
OP
OP
teigrekty2

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.511 112 11
Świerzo pomalowany tender w częściach po pieczeniu:
IMG_20250126_154647850.jpg
IMG_20250126_144817829.jpg
IMG_20250126_144835997_HDR.jpg
IMG_20250126_144824884_HDR.jpg
IMG_20250126_144254829_HDR.jpg
IMG_20250126_144801015_HDR.jpg
IMG_20250126_144312326_HDR.jpg
IMG_20250126_144808086.jpg

Wiązary na zestawach kołowych pomalowałem ręcznie. Może w tygodniu uda się dać kalki Lehigh New England na boki tendra. Satyn wyszedł bardzo gładki po pieczeniu i chyba nie będzie trzeba lakieru przed kalkami.
 
OP
OP
teigrekty2

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.511 112 11
Ale ciekawy sposób malowania! Pierwszy raz się spotykam z tym sposobem w "naszym" hobby.
Stara szkoła w Amerykańskim modelarstwie. Po malowaniu wsadza się elementy do przygotowanego piekarnika na 175-200° F. (98°C) i gdzieś 1,5 godziny pieczenia. Utrwala to farbę na modelu. Oczywiście nie pieczemy modeli plastykowych.
 
Ostatnio edytowane:

Magic

Znany użytkownik
Reakcje
6.068 38 4
Olaboga, do czego to doszło, żeby za prezentację swoich metod dostać ocenę "jestem na nie"?
@teigrekty2, fajna robota, pewnie wczęsniej wspominałeś czym malujesz tabor, ale może przypomnisz? Trochę szkoda, że zdjęcia nie pokazują wszystkiego co by tam ludzkie oko wypatrzyło, ale spokojnie, wkrótce będzie pewnie prezentacja "plenerowa" w normalnym świetle to człowiek oko nacieszy(y)
PS. Dopisek o modelach plastikowych w piekarniku powinien też trafić na dział humor :LOL:
 
OP
OP
teigrekty2

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.511 112 11
Olaboga, do czego to doszło, żeby za prezentację swoich metod dostać ocenę "jestem na nie"?
@teigrekty2, fajna robota, pewnie wczęsniej wspominałeś czym malujesz tabor, ale może przypomnisz? Trochę szkoda, że zdjęcia nie pokazują wszystkiego co by tam ludzkie oko wypatrzyło, ale spokojnie, wkrótce będzie pewnie prezentacja "plenerowa" w normalnym świetle to człowiek oko nacieszy(y)
PS. Dopisek o modelach plastikowych w piekarniku powinien też trafić na dział humor :LOL:
Zawsze się znajdą jacyś co potrzebują dramaty w życiu, jak to w piosence Lady Pank "Mniej niż zero". Nawet nie ma co tracić czasu do takiej osoby pisać :cool: Maluję sprejami samochodowymi, do niedawna Krylon, ale sklepy z częściami samochodowymi zmienili firmę, musiał bym po pracy zdjęcie zrobić i dać tu. Farby modelarskie jeśli są dobre, mają drobniejszy "mak", ale ortodoksem nie jestem. Brudzenie będę musiał wykonać lakierem modelarskim, wtedy detale ładnie będzie widać. Tender można poskładać i może w tygodniu będzie kładzenie kalek.
 
Reakcje
23 1 1
Po malowaniu wsadza się elementy do przygotowanego piekarnika na 175-200° F. (98°C) i gdzieś 1,5 godziny pieczenia
Czyli pomalowałeś jak lakiernik samochodowy .W dawnych czasach jak lakierowało się auta lakierem piecowym trzeba go było albo nagrzać promiennikiem albo wstawiało się go komory i mocno ogrzewało. Bo inaczej mógł nie wyschnąć.
Na pewno zaletą jest to, że rozpuszczalnik szybciej odparuje i "łapie" się mniej kurzu.
 
OP
OP
teigrekty2

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.511 112 11
Czyli pomalowałeś jak lakiernik samochodowy .W dawnych czasach jak lakierowało się auta lakierem piecowym trzeba go było albo nagrzać promiennikiem albo wstawiało się go komory i mocno ogrzewało. Bo inaczej mógł nie wyschnąć.
Na pewno zaletą jest to, że rozpuszczalnik szybciej odparuje i "łapie" się mniej kurzu.
A coś mi się obiło o uszy o malowaniu samochodów "na ciepło". Amerykańscy modelarze tak traktują mosiężne modele od wielu dekad. Farba z tego co wyczytałem nie tylko ładnie wysycha, ale jeszcze wchodzi we wszystkie mikroskopijne zakamarki. Posiadam jeden model jeszcze chyba z czasów wojny i lakier na nim jest jak kamień.
 
Ostatnio edytowane:

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.906 527 30
A coś mi się obiło o uszy o malowaniu samochodów "na ciepło".
Nie wiem, jak dzisiaj, ale dawniej (co najmniej do lat 80. XX wieku) stosowanie lakierów piecowych, wymagających wygrzewania, było standardem w przemyśle motoryzacyjnym. W warunkach warsztatu, który nie miał specjalnej komory do tego celu, stosowano promienniki, jak napisał kolega @mareks69.
 
OP
OP
teigrekty2

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.511 112 11
Kalki dane na tender:
IMG_20250201_125804589.jpg
IMG_20250201_125759122.jpg
IMG_20250201_125935772.jpg
IMG_20250201_125850890.jpg
IMG_20250201_130016942.jpg
IMG_20250201_125911537.jpg
IMG_20250201_125929365.jpg

Numer dosłownie mi się rozrywał z powodu starości kalek. W ogóle kalki do Lehigh and New England są trudne do znalezienia, a te dostałem od znajomego który akurat posiadał je w swoich zbiorach. Pozostało jeszcze delikatne brudzenie jako że maszyna będzie przedstawiała widok z około 1928-1930 i wtedy była względnie nowa. Ale to się zrobi kiedy parowóz będzie gotowy. Oprócz tego lampa i markery po bokach; czerwone i żółte szkiełka, węgiel...
Wczoraj jeszcze rozebrałem parowóz na części i zabrałem się za palenisko pod silnik, i na tym utknąłem. Nawet w tej wielkiej maszynie nie wejdzie koło zamachowe, chyba że połącze silnik, koło zamachowe i koło ślimakowe na sztywno...cdn
 
OP
OP
teigrekty2

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.511 112 11
@teigrekty2 jak masz dobrej jakości logo tej linii, to mogę pomóc zrobić z tego wektor, i byś sobie zamówił zupełnie nowe kalki. Także na przyszłość miej na uwadze, że takie rzeczy da radę ogarnąć(y)
Dzięki. Problemem są cyfry. Kalki z logiem są Champ Decals; te są na grubszym materiale. Cyfry to starej produkcji Walthers, ale inny forumowicz podsunął mi starą metodę na takie kalki, zobaczymy. Na razie sam parowóz jest jeszcze daleko od malowania.
 
OP
OP
teigrekty2

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.511 112 11
Te cyfry też nie są zbyt ładnie wydrukowane, wiec jakby coś to możemy je poprawić. Jakiej czcionki używali do tych numeracji na tej linii?
Nie wiem; Seryf? Ale dam sobie spokój, nie chce mi się zbytnio siedzieć nad cyframi, a wtej skali i tak ledwo widać. Zdjęcia makro pokażą wszystkie błędy jakim kolwieg sposobem się to zrobi.
 

Podobne wątki