Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Jeszcze kilka detail doszlo; pomost na smarortlocznie nieco przerobilem bo troche za wysoko siedzial, po czym wlutowalem smarortlocznie. Dodane stopnie na Boku kotla I na drzwi dymnicy wraz z pólokraglà porëcza. Z prawej strony nastepna wiëksza operacja- usuwanie prawie polowy zbiornika do powietrza wedlug zdjéç prawdziwych maszyn, ale juz dzisiaj nie zdaze zalozyc orurowania po prawej stronie.
Wczoraj nastepne detale, mianowicie dopasowanie rur po stronie maszynisty. Gotowe zlutowane rury w kicie tu nie pasowaly. Musialem przesunac wszystkie wieszaki I jeden wyeliminowac. Wedlug zdjéç z pózniejszych lat orurowanie bylo takie same na Pennsylvania Railroad wlácznie z maszyna 504 na Lehigh and New England (jedyne zdjecie po stronie maszynisty na L&NE jakie znalazlem).
Pozostal jeszcze jeden zbiornik powietrza do zrobienia na drugiej stronie wraz z orurowaniem, dzwon który obcialem jakis czas temu I sië gdzies zapodzial I dodanie orurowania z przodu dymnicy, w którym na prawdziwych maszynach byly kable elektryki do swiatel na pilocie.
Dzisiaj dalsza praca nad parowozem oznaczonym na L≠ G-1. Doszedl zbiornik powietrza po stronie palacza wraz z orurowaniem. Tu wszystkie czésci musialem lutowac od poczatku, poniewaz kit nie zabieral tych czésci. Fragment zdjécia numeru 503 jakie jest w moim posiadaniu:
Nastepne przed wlutowaniem dodatkowych "rur" wychodzacych ze zbiornika:
Wczoraj po pracy mały odpoczynek w modelarstwie, trzeba czasami wyluzować i nasycić się akcją. Przyjechał kolega także wariat kolejowy i po obiedzie, z winem i piwem oglądaliśmy sunące składy po szlaku. Swoją kolej luźno nazwałem "Waldenburg Midland", aby jakoś pogodzić fakt że można tam spotkać tabor Polski, Niemiecki razem z Amerykańskim.
Wszystkie robione w pędzie. Po spożyciu alkoholowych trunków wykapowaliśmy także problem z elektryką na jednym skomplikowanym rozjeździe.
Znany mi film i chyba jedyne ujęcia tych maszyn, zarówno G-1: ten Mikado nad którym obecnie pracuję, jak i ten ciężki dekapod za który planuję się zabrać zaraz za tym. Szkoda że nie można wykapować numerów maszyn. Jedynie dekapod może być 401, lub 402 z pierwszej serii, poznałem po kilku detalach.
Dzisiaj wykańczanie detali na G-1 i malowanie. Z detali zrobiłem ochylacz czy może owiewkę z tyłu dachu kabiny. Dolutowałem jednak przewód powietrza na pilocie, zlutowałem stopnie idące z dymnicy ukosem na pilota (belkę zderzakową). Znalazłem też rano dzwon na pobliskim train show, ale będę musiał przerobić mocowanie. Po malowaniu pierwsza przystawka na podwozie i zauważyłem niedociągnięcia;
Widać z tyłu zaraz za sprężarką, na pomoście i za piasecznicą:
Te stopnie na prętach idące z dymnicy na pilota to typowy wygląd dla maszyn Pennsylvania Railroad i jakże upierdliwy, ponieważ delikatny i trudno dobrać kąt tak aby zachodził odpowiednio na pilota. Tu po poprawce w malowaniu i będzie wszystko schło przez noc;
Postanowiłem zrobić przewód powietrza bo znalazłem na show sprzęg z wąską szyjką specjalnie do takich delikatnych aplikacji.
Wszystko super, tylko że Franziskaner Weissbier pije się z kufla. Chodzi dokładnie o Hefe (drożdże), które osiadają się na dnie butelki. Piwko przelewasz do zwilżonego wodą kufla po jego ściance, gdy w butelce zostanie około 1cm piwa mieszasz to co jest na dnie z resztą piwa ruszając butelką i wlewasz do kufla, wtedy widać prawdziwą barwę piwa i gęstą pianę, która nazywana jest Pilz (grzyb).
Wszystko super, tylko że Franziskaner Weissbier pije się z kufla. Chodzi dokładnie o Hefe (drożdże), które osiadają się na dnie butelki. Piwko przelewasz do zwilżonego wodą kufla po jego ściance, gdy w butelce zostanie około 1cm piwa mieszasz to co jest na dnie z resztą piwa ruszając butelką i wlewasz do kufla, wtedy widać prawdziwą barwę piwa i gęstą pianę, która nazywana jest Pilz (grzyb).
No to Bracie ja jestem jak widać amatorem w piciu piwa Pierwszy raz Franziskaner piłem, znalazłem w swoim lokalnym sklepie z piwem. Tam zawsze niespodzianki jako że importują o wiele więcej gatunków niż inne znane mi piwo-sklepy.
No to Bracie ja jestem jak widać amatorem w piciu piwa Pierwszy raz Franziskaner piłem, znalazłem w swoim lokalnym sklepie z piwem. Tam zawsze niespodzianki jako że importują o wiele więcej gatunków niż inne znane mi piwo-sklepy.
Dzisiaj tylko taka zabawa z porannym światłem. Góra pomalowana i jedyna ingerencja jaka została to zainstalowanie dzwonu, nawiercenie czołowego reflektora z powrotem do błyszczącego się metalu, numery lokomotywy na kabinie i piasecznicy (kalki), oraz wklejenie djamencików w lampy klasyfikacyjne na pilocie. Będę musiał też spróbować zrobić odlewaną tablicę z numerem parowozu która to musi się zmieścić na tej pustej w środku drzwi dymnicy:
Poszperałem trochę po internecie, chociaż posiadam kilka książek i magazynów o lokomotywach PRR.
W przeciwieństwie do tego co wyprawiają firmy produkujące modele parowozów tej kompanii, "keystone" czyli kamień kluczowy miał czerwone tło. Okrągła tarcza którą dostawały generalnie parowozy towarowe (ale nie wszystkie), miała czarne tło tak jak na tych zdjęciach. Niektóre firmy robią tarcze okrągłe z czerwonym tłem-to fantazja.
Żółty nazywany był chyba "dulcote gold" czyli coś pomiędzy żółtym i złotym.
The originals are 16 3/4" wide per the blueprint drawing and authentic originals-oryginalne (okrągłe) są 16 i 3/4 cala (średnicy).
Jeszcze jedna wariacja to rozmiar numerów: od 1-3 cyfr wysokość ma być 5,5 cala, a numery z czterema lub pięcioma cyframi mają 4,5 cala wysokości_to jest według dyskusji na stronie Pennsylvania Railroad Historical Society jaką znalazłem: Tracing D-25169 was issued for number plate numerals. There are 2 different sizes of numerals on this drawing. For road numbers from 1 to 3 digits, the 5 1/2" numerals are used. For road numbers greater than 3 digits, the 4 1/2 " numerals are used. This tracing was replaced by D-405845 (4 1/2" numerals) and D-419180 (5 1/2" numerls) when Futura numbers were being used on number plates. As of 7/21/1941, D-25169 was once again made standard due to Futura numbers not being used any more. Tu przykład tarczy na parowóz towarowy z czterema numerami:
Ja robię parowóz który miał numer 504 na Lehigh and New England. Ze zdjęć jakie udało mi się znaleść, L&NE odlał nowe tarcze dla swoich G-1 zakupionych od Pennsylvania w 1941r. Te ich nowe tarcze wyglądają właśnie na taki sam styl używany na Pennsylvania Railroad.
Na zdjęciu granica tarczy wygląda na wypókłą.
Niestety nie znalazłem rysunku okrągłej tarczy:
@teigrekty2, patrzac na numery w kolkach #781 i obok #8021 one wygladaja na ten sam rozmiar liter. Mimo ze odpowiednio 3 i 4 cyfry w numerze. Ostatni rysunek bomba 5 i 0 (zrobione z 3) latwo w miare ogarnac, gorzej z ta 4. Jak chcesz moge ci jutro zrobic wektor tego.