Model fabryczny ROBO - modele wagonów standardu Y - typu 104A/110A/111A/112A/113A/609A/209C

[garou]

Patrząc na ceny nowo wydawanych modeli chyba trzeba je zaliczyć raczej do kategorii "stanów wyższych" a nie przystępnych

Miałem na myśli wybór ROBO lub Manufaktura.... Kiedyś były ryflaki z manufaktury EFC za chyba 500zł (w 2010 roku)... w tym kontekście pisałem. W chwili ukazania się tych modeli od Robo cena była chyba 230-250zł (2 x taniej). EFC Loko też chyba wydała siódemkę swego czasu i to już kosztowało kilka tysięcy na tamte czasy.... (tu akurat odnoszę się do pięknego modelu SchlesienModelle za 980zł /ostatnio/ - a w chwili wydania za 780 chyba).

@am-70, pięknie napisane uwagi, instrukcja na program naprawczy dla pewnie nie jednego producenta. Zastanawiam się czy wykonujesz jaką produkcję i czy opisane uwagi wdrożyłeś już kiedyś w życie. Oczywiście pełna zgoda z tym co napisałeś. I tylko zastanawiające jest czemu właściciel firmy jeszcze na to nie wpadł, przecież to takie proste...

Z punktu widzenia klienta wszystko jest proste. Klient napisze plan "dobrego działania" w czasie jaki zajmuje napisanie posta na forum.... i że taki ROBO na to nie wpadł, co? he he...

@am-70 ...a całkiem na boku pisząc... Ja też jestem co prawda klientem ale wyobrażam sobie "jakie to proste" . To, że produkcja odbywa się w Chinach zapewne też z czegoś wynika. Klienci często nie znają niuansów i szczegółów więc popisać zawsze sobie można na forum recepty na sukces. Wszyscy tacy mądrzy to niech założą firmę produkującą modele wagonów takich jak Y-eki ROBO (wiekoseryjnie) w Polsce i je wydadzą w satysfakcjonującej ich cenie (150-200zł za sztukę??) .... w końcu mamy wolny rynek, konkurencja niezbędna. Na co czekać? Takie macie świetne pomysły? Do boju...

Tak.... nabijam się. Ale wiesz dlaczego? Bo na takim gadaniu zawsze się kończy...

Cieszcie się, że są takie modele od Robo bo inaczej były by tylko Pi-KOLCE. Wieczne narzekanie.

 

[DieselPower]

Nie wiem czy to najlepsze miejsce, ale skoro producent lubi międzynarodowe inpsiracje: na forum Drehscheibejest dyskusja o zestawieniu pociągu Paryż-Frankfurt-Drezno-Warszawa, to byłby ciekawy temat dla @robo:
Zobacz załącznik 826628
EU07 zapewnia Piko (96373), z wagonami DB nie powinno być problemu. Wagony z Grochowa to z resztą chyba najlepszy przydział do zestawiania zarówno składów krajowych jak i zagranicznych.
Pytanie dodatkowe: co ciągnęło od Jeleniej do Zgorzelca/Görlitz? Niemieckie forum wspomina o BR118 i BR132 z Bw Görlitz, ale nie kojarzę ich używania na Dolnym Śląsku (co innego pociągi do Poznaniai Szczecina).

Jeszcze w nawiązaniu do pociągu D450/451...w okresie zimowym rozkładu jazdy 79/80 (https://www.drehscheibe-online.de/foren/read.php?017,9787882) potrzebujemy tylko 5 wagonów na odcinku od granicy do Wrocławia, w tym 2 niemieckie i tylko 3 polskie. Pomijając przydziały spokojnie można by do tego zestawienia przyjąć doskonałe "rewizyjnie" wagony PIKO z popielatymi dachami z przydziałem do Szczecina

 

[OLF]

(https://www.drehscheibe-online.de/foren/read.php?017,9787882) potrzebujemy tylko 5 wagonów na odcinku od granicy do Wrocławia, w tym 2 niemieckie i tylko 3 polskie

Oj nie: to jest zestawienie DB, opisuje tylko to co przejeżdzało przez RFN. Grupa Drezden-Warszawa nie jest w nim wykazana, bo to w się dzieje w dedeerowie.
Oczywiście te dodatkowe wagiony, jeśli nie patrzymy na przydziały i powtórzone numery to to żaden problem, a Robo czyści magazyn
Jeszcze jakiś Görlitz79 (coś od Tillliga?) by się przydał, tu na zdjęciu drugi wagon:

W sumie to trochę się podpaliłem z tym składem, bo on ciągnie restauracyjny (WR) na 95% Goša (pozostałe 5% to może niedobitek Bautzen 67, nie to że coś ułatwia w modelu). Tu nawet ACME się nie spodziewam żeby pomogło, co najwyżej na jako bazę.

 

[Piter75]

"222340(1) wagon 111Ab, 2klasy st Zagórz seria B 50 51 20-38 552-9, model starszego typu wagonu 2 klasy z podwiniętą dolną ostoją z początków produkcji wagonów 2 klasy".
O co chodzi z tą podwiniętą dolną ostoją? Dziś dotarł do mnie ten model i jakoś noe umiem znaleźć różnicy.

 

[Andrzej Harassek]

Ostoja jest zwykle na dole, a w tych wagonach nie jest podwinięta. Podwinięta jest dolna krawędź pudła, zakrywająca ostoję. Tak były wykonywane wagony z pierwszych serii, później zmieniono technologię łączenia pudła z ostoją.

 

[Piter75]

Ostoja jest zwykle na dole, a w tych wagonach nie jest podwinięta. Podwinięta jest dolna krawędź pudła, zakrywająca ostoję. Tak były wykonywane wagony z pierwszych serii, później zmieniono technologię łączenia pudła z ostoją.

W modelu niestety tego nie ma, albo ja nie widzę.
Z lewej model wcześniejszy z Krakowa. Po prawej ostatni Zagórz.

 

[Andrzej Harassek]

Model z lewej ma odwzorowaną nowszą wersję łączenia pudła z ostoją, gdzie widać bok ostoi i wyraźną granicę między ostoją a pudłem (pozioma rysa oddzielająca poszycie pudła od krawędzi ostoi). Odwzorowania tego elementu w modelu po prawej stronie na tych trzech zdjęciach nie widać za dobrze, ale wydaje mi się, że poszycie pudła sięga niżej, zasłania bok ostoi i jest zaokrąglone (podwinięte) na samym dole. Proszę o lepsze zdjęcie, to może coś da się powiedzieć.

 

[jaco]

Jest to w modelu widoczne, sama krawędź pudła w jednym przypadku jest ostra w drugim obła. Na zdjęciu jeszcze porównanie różnic w tzw. realu.

 

[garou]

Mnie bardziej ciekawi kiedy Robo wyda 113A do składu ze szczecina z epoki IVb/c.... i czy wogóle..... bo nie wiem czy brać PIKO póki jest czy czekać na Robo....

 

[robertkroma]

W modelu niestety tego nie ma, albo ja nie widzę.
Z lewej model wcześniejszy z Krakowa. Po prawej ostatni Zagórz. Zobacz załącznik 832767 Zobacz załącznik 832769 Zobacz załącznik 832768

Bo to nie zależy jaki ma przydział wagon tylko jaki typ. 111A miał ostoję z zawiniętą blachą poszyciową a np 111Aw już nie.

 

[Krzysztof Fiałka]

Tak wygląda różnica z bliska.

 

[grosiszcze]

W modelu niestety tego nie ma, albo ja nie widzę.

No i nie zobaczysz, bo ten model jest błędnie wykonany. O tym zresztą będzie w sierpniowym Świecie Kolei w artykule Andrzeja Etmanowicza.

 

[grosiszcze]

Bo to nie zależy jaki ma przydział wagon tylko jaki typ. 111A miał ostoję z zawiniętą blachą poszyciową a np 111Aw już nie.

Ciężko by 111Aw miał podwiniętą dolną krawędź pudła kiedy ostatnim typem który to miał to 111Ab.

 

[robertkroma]

Przecież to napisałem, że 111Aw nie miał zaokrąglonego brzegu pudła a 111A miał. Więc nie rozumiem tej polemiki.
A tu jeszcze raz wyjaśnienie o co chodzi tym, którzy nie znają konstrukcji pudła.

Z lewej pudło wagonu 111A i ceownik ostoi schowany w konstrukcji i przykryty blachą poszyciową i po prawej po zmianie, gdzie ostojnica wyszła na zewnątrz i na nią postawiono ścianę boczną, a blacha poszyciowa zakrywa tylko górną część ostojnicy celem przyspawania blachy poszyciowej do niej - stąd powstał ten charakterystyczny uskok, o którym tyle polemiki. Promień R50 to w skali H0 około 0,6mm.

 

[DieselPower]

No i nie zobaczysz, bo ten model jest błędnie wykonany. O tym zresztą będzie w sierpniowym Świecie Kolei w artykule Andrzeja Etmanowicza.

A to dopiero. Dlatego taka cisza w tej kwestii...Ale spoko, zaraz Piko zaserwuje nowe Y-ki bez wnętrza i po raz kolejny będzie można przykryć pewne sekreciki

 

[wlodek1956]

Przecież to napisałem, że 111Aw nie miał zaokrąglonego brzegu pudła a 111A miał. Więc nie rozumiem tej polemiki.
A tu jeszcze raz wyjaśnienie o co chodzi tym, którzy nie znają konstrukcji pudła. Zobacz załącznik 833049 Z lewej pudło wagonu 111A i ceownik ostoi schowany w konstrukcji i przykryty blachą poszyciową i po prawej po zmianie, gdzie ostojnica wyszła na zewnątrz i na nią postawiono ścianę boczną, a blacha poszyciowa zakrywa tylko górną część ostojnicy celem przyspawania blachy poszyciowej do niej - stąd powstał ten charakterystyczny uskok, o którym tyle polemiki. Promień R50 to w skali H0 około 0,6mm.

Witam bardzo rzadko zabieram głos na forum ale nie wytrzymałem koledzy wyjdźcie na spacer pooddychajcie jeszcze letnim powietrzem i odpuście sobie krytykę Robo: bo to jedyny producent który się stara Wam dogodzić , a podniesiona dyskusja ( dzięki Koledze za podkreślenie " skali " problemu - 0,6 mm ) proszę mi wierzyć na słowo z wiekiem zmieniają się słuch i wzrok Koledzy macie uwagi do produktu napisz do producenta i oszczędź sobie czasu i nam lektury. Dziękuję za przeczytanie moich wypocin ( nie podejmuję dyskusji jałowych) modele są piękne tak trzymaj ROBO ! czekamy na nowe modele.

 

[DieselPower]

Robo: bo to jedyny producent który się stara Wam dogodzić

Że co...?

 

[Piter75]

Panowie. W cytowanym przeze mnie opisie modelu wagonu 111Ab z strony producenta wyraźnie jest napisane, że ma być, jak już ustaliliśmy, podwinięta dolna krawedz pudła. A jest tak:

W dodatku widac wyraźnie ten "rancik", czego chyba nie powinno być. Widac to na zdjęciach i rysunku wrzconych przez kolegów wyżej,
Natomiast we wcześniej wydanych, np. 111Ac jest podobnie jak w innych modelach Robo, czyli tak:


Jak dla mnie nie ma żadnej różnicy. I to nie jest mój żal czy ból d..y, tylko zastanawiam się, czemu Robo tak to podkreślał, skoro nie ma różnicy?
PS. Przy okazji zauważyłem, że brakuje mi sprzęgu ogrzewania...

 

[robertkroma]

Witam bardzo rzadko zabieram głos na forum ale nie wytrzymałem koledzy wyjdźcie na spacer pooddychajcie jeszcze letnim powietrzem i odpuście sobie krytykę Robo: bo to jedyny producent który się stara Wam dogodzić , a podniesiona dyskusja ( dzięki Koledze za podkreślenie " skali " problemu - 0,6 mm ) proszę mi wierzyć na słowo z wiekiem zmieniają się słuch i wzrok Koledzy macie uwagi do produktu napisz do producenta i oszczędź sobie czasu i nam lektury. Dziękuję za przeczytanie moich wypocin ( nie podejmuję dyskusji jałowych) modele są piękne tak trzymaj ROBO ! czekamy na nowe modele.

Proszę czytać ze zrozumieniem.
Jeśli ktoś pisze, że nie wie czym oba typy wagonów się różnią i otrzymuje wyjaśnienie, to nie jest to atak na Robo, Piko czy Herisa bo są to 3 firmy produkujące polskie Y-ki a nie tylko Robo. A w mojej odpowiedzi nie ma ataku na jakąkolwiek z tych firm.
PS
I proszę nie pisać że ROBO to jedyny producent polskich Y-ków.

 

[Piter75]

No i nie zobaczysz, bo ten model jest błędnie wykonany. O tym zresztą będzie w sierpniowym Świecie Kolei w artykule Andrzeja Etmanowicza.

Też mam wrażenie, że zapowiadanego efektu nie ma.