• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Model fabryczny ROBO MODELE - modele elektrycznych zespołów trakcyjnych serii EN57 / EN71

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.333 504 30
No ma, bo to najwyraźniej starsza wersja ryflowana, o czym może świadczyć także malowanie, na bardziej kontrastowe odcienie niebieskiego i żółto-kremowego. Ta z prawej to już wersja gładka, z jaśniejszym niebieskim i ciemnym żółtym, trochę "miodowym", dlatego na czarno-białym zdjęciu kolory góry i dołu wydają się podobne.
 

ralph80

Aktywny użytkownik
Reakcje
654 5 2
Czytając dyskusję o przydziałach i datach i analizując różne materiały zacząłem się zastanawiać nad inną rzeczą - czy ROBO nie mogłoby wydać pary modeli w danym przydziale? Np. 100-150 sztuk dwóch numerów z przydziałem Warszawskim (lub każdym innym wydawanym) z podobnego okresu, w identycznym malowaniu, a różniące się tylko numerem i ewentualnie jakimiś detalami oznaczeń. Taka strategia umożliwiałby zrobienie chętnym zestawu składającego się z dwóch EN57, a dla kupujących pojedyncze egzemplarze myślę, że możliwość wyboru numeru też byłaby fajną opcją. Malowanie byłoby identyczne więc nie generowałby dodatkowych kosztów - tylko kwestia oznaczeń. A przyjmując, że np. PMR z Albert Modell robi serie po 100 wagonów w nadrukiem tampondrukiem i nie powoduje to drastycznego wzrostu kosztów - mogłaby to być ciekawa opcja.
 
OP
OP
Remaj12

Remaj12

Znany użytkownik
Reakcje
5.161 131 19
Fajnie tez widać, że wtedy były wersje bez zgarniacza. Na zdjęciu pojazd po lewej
- pierwotnie jednostki produkowano bez lemieszy/pługów (jedynie ze zgarniaczami "nożowymi")
Ogólnie to z tymi lemieszami/pługami to jest bardzo ciekawie. Jeszcze niedawno (8 lat temu) w eksploatacji nadal można było spotkać jednostkę bez lemieszy czy pługów np. EN57-123. W ostatnich 10 latach część jednostek otrzymało lemiesze lub pługi (jeśli ich nie posiadały), a wielu jednostkom, które miały lemiesze, wymieniono je na pługi np. EN57-1273, EN57-1401, EN57-1441. Można znaleźć jeszcze ciekawsze "kwiatki" np. EN57-041, który w członie rb miał pług, a w członie ra... nie miał ani pługa, ani lemieszy i to jeszcze nie tak dawno - w 2011 roku.
 

garou

Znany użytkownik
Reakcje
4.476 443 99
No ma, bo to najwyraźniej starsza wersja ryflowana, o czym może świadczyć także malowanie, na bardziej kontrastowe odcienie niebieskiego i żółto-kremowego. Ta z prawej to już wersja gładka, z jaśniejszym niebieskim i ciemnym żółtym, trochę "miodowym", dlatego na czarno-białym zdjęciu kolory góry i dołu wydają się podobne.
Nie wiedziałem, że to czy ma ryfle czy nie można na czarno białej fotce odgadnąć z malowania, tym bardziej, że tych ryfli tak naprawdę wcale nie widać. Może ta prawa jest po prostu uj.... znaczy brudna?
Czytając dyskusję o przydziałach i datach i analizując różne materiały zacząłem się zastanawiać nad inną rzeczą - czy ROBO nie mogłoby wydać pary modeli w danym przydziale? Np. 100-150 sztuk dwóch numerów z przydziałem Warszawskim (lub każdym innym wydawanym) z podobnego okresu, w identycznym malowaniu, a różniące się tylko numerem i ewentualnie jakimiś detalami oznaczeń. Taka strategia umożliwiałby zrobienie chętnym zestawu składającego się z dwóch EN57, a dla kupujących pojedyncze egzemplarze myślę, że możliwość wyboru numeru też byłaby fajną opcją. Malowanie byłoby identyczne więc nie generowałby dodatkowych kosztów - tylko kwestia oznaczeń. A przyjmując, że np. PMR z Albert Modell robi serie po 100 wagonów w nadrukiem tampondrukiem i nie powoduje to drastycznego wzrostu kosztów - mogłaby to być ciekawa opcja.
Może.... tyle, że pytanie czy pan Robert z Robo to tutaj czyta i czy takie propozycje/zapytanie nie lepiej wysłać bezpośrednio tam.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.333 504 30
Nie wiedziałem, że to czy ma ryfle czy nie można na czarno białej fotce odgadnąć z malowania
Ryfli lub ich braku oczywiście nie widać, ale po pierwsze, widać numer, o czym pisał kolega @sun71, a po drugie, można odgadnąć z malowania, bo wprawdzie zespół jest niemiłosiernie brudny, ale jednak da się zauważyć, że odcienie kolorów są inne, niż w tym starszym, z lewej strony. Tam wprawdzie ryfli też nie widać, ale są końcówki nad oknami, co jednoznacznie świadczy o tym, że jest to starsza wersja ryflowana. A wiedząc jak były malowane zespoły z kolejnych serii nietrudno wywnioskować, że ten z prawej jest najprawdopodobniej bez ryfli.
 

Tomasz Sauer

Znany użytkownik
FREMO Polska
Reakcje
1.853 91 4
Ryfli lub ich braku oczywiście nie widać, ale po pierwsze, widać numer, o czym pisał kolega @sun71, a po drugie, można odgadnąć z malowania, bo wprawdzie zespół jest niemiłosiernie brudny, ale jednak da się zauważyć, że odcienie kolorów są inne, niż w tym starszym, z lewej strony. Tam wprawdzie ryfli też nie widać, ale są końcówki nad oknami, co jednoznacznie świadczy o tym, że jest to starsza wersja ryflowana. A wiedząc jak były malowane zespoły z kolejnych serii nietrudno wywnioskować, że ten z prawej jest najprawdopodobniej bez ryfli.
Z Panem nie można się nudzić, to lepsze od "Oni dalej grzeszą dobry Boże", który żona własnie ogląda.
 
Reakcje
11 1 6
I z 1. klasą - co obok widać. To był okres /końcówka lat .90/ kiedy z EN57 próbowano wszelkimi sposobami zrobić polskie "Pseudolino", szczególnie na trasach Kraków/Katowice - Zakopane...
Kolega chyba miał na myśli EN71 bo one fabrycznie miały 1.klasę i obsługiwały trasę Kraków-Sucha Beskidzka-Zakopane.W latach 90-tych bywałem codziennie na stacji Kr-Plaszow i nie przypominam sobie EN57 z 1 .klasą
 

sun71

Aktywny użytkownik
MSMK
Reakcje
699 9 1
Kolega chyba miał na myśli EN71 bo one fabrycznie miały 1.klasę i obsługiwały trasę Kraków-Sucha Beskidzka-Zakopane.W latach 90-tych bywałem codziennie na stacji Kr-Plaszow i nie przypominam sobie EN57 z 1 .klasą
bo chyba faktycznie w latach 90-tych takiech nie było, ale:
1. Jednostki z początku produkcji, do numeru 130 miały fabryczne przedziały 1 klasy. Trochę ta 1 klasa była naciągana, bo to było tylko odrobine wygodniejsze siedzenie, przy zachowaniu dokładnie tej samej liczby miejsc w jednostce.
2. Niektóre jednostki PR w czerwono-czarnym malowaniu też miały 1 klasę po remontach w 2006 roku. Na szybko udało mi się znaleźć takie zdjęcie w internece: https://kolej.mkm.szczecin.pl/zdjecia/galeria/509/en57?page=13&guid=gallery&mid=3
 

Bolutek

Znany użytkownik
Reakcje
1.634 381 7
Kolega chyba miał na myśli EN71 bo one fabrycznie miały 1.klasę i obsługiwały trasę Kraków-Sucha Beskidzka-Zakopane.W latach 90-tych bywałem codziennie na stacji Kr-Plaszow i nie przypominam sobie EN57 z 1 .klasą
Aby nie być gołosłownym, zamieszczam zdjęcia EN57-1823 - wtedy już spółki "Przewozy Regionalne" z pociągu relacji Zakopane - Katowice i 1. klasę. Ostatnie zdjęcie kabiny - po uprzejmej zgodzie kierownika pociagu i maszynisty.
HPIM0379.JPG
HPIM0380.JPG
HPIM0401.JPG
HPIM0441.JPG
 

Asan

Aktywny użytkownik
Reakcje
613 18 5
Szkoda ze żaden z producentów nie wykonał działającej harmoni między składem.Nie wygląda to najlepiej na łukach to mnie rozczarowało przy takich technologiach jakie są w naszych czasach.Koledzy piszecie o wnętrzu a tu takie kwiatki i to na zewnątrz.
 

Arekmiz

Znany użytkownik
Reakcje
1.463 148 0
Kolega chyba miał na myśli EN71 bo one fabrycznie miały 1.klasę i obsługiwały trasę Kraków-Sucha Beskidzka-Zakopane.W latach 90-tych bywałem codziennie na stacji Kr-Plaszow i nie przypominam sobie EN57 z 1 .klasą
Parę stron wcześniej dałem link do mojego zestawienia malowania kibli. Są tam zarówno EN57 jak i EN71 z pierwszą klasą...
http://arekmiz.pl/Malowanie EZT.htm
 

Podobne wątki