Makieta domowa Pierwsza makieta garażowa - plan

[Amatorek]

No i ponownie zmuszacie mnie do działania. Jestem wam niezmiernie wdzięczny ponieważ te problemy z tunelami wyszłyby później a tak to udało mi się je zniwelować dzięki waszej pomocy. Szanowny kolega Andrzej zwrócił uwagę aby zaplanować nawet dla większych wagonów. Myślałem nad tym w kontekście czy kiedykolwiek to wykorzystam. Zapewne nie ale pewności 100% nie ma dlatego jak zwykle zaufam profesjonalistom

Dokonałem zmian i obecnie wydaje się, że zarówno po lewej jak i po prawej stronie nie będzie kolizji z torami obok. Dodatkowo portale będą zdecydowanie lepiej wyglądały. Oczywiście odbyło się to delikatnym kosztem wewnętrznej powierzchni w "ósemce" ale jak to mówią "taką niedogodność jestem w stanie zaakceptować"





@melonowy
zamieniłem R3 na R2 (widać na drugim zdjęciu bo tylko tam były) a z lewej strony musiałem skrócić odcinek prosty za DKW tuż przed R2 i tym sposobem uzyskałem dystans większy. Prostych odcinków nie ma już jak dać niestety no ale coś się udało i dociąłem te flexy ponownie w kilku miejscach


@Kris wspominałeś kiedyś o kibicowaniu abym nie stchórzył Przyznam, że miałem moment zawahania bo generalnie najłatwiejszy etap, jak dla mnie, mam już prawie za sobą a jak pomyślę o "wykończeniu otoczenia" to...

Dzięki wam spokorniałem, nie spieszę się, bardzo dużo czasu spędzam na lekturze forum i analizie poszczególnych budów. Zbieram dane i notuję co ważniejsze pomysły/porady. Zacząłem dostrzegać kolejne walory tego projektu. Na przykład te bocznice fabryczne. Na początku pomyślałem a w jakim to celu? Teraz wiem, że bez tego byłoby źle

Do zadań.

 

[Kris]

Czasem trzeba odpocząć, czasem zwolnić.
Czasem zmienić środowisko.
Ale NIGDY SIĘ NIE PODDAWAĆ

Działaj i pytaj.
Działaj i pokazuj.

 

[Amatorek]

@melonowy
podłączyłem DCCNext:


Na początku jak badałem temat sterowania to myślałem, że to jest za bardzo skomplikowane (rozwiązania oparte o Arduino) jednak im dalej w las tym coraz widniej.

W tym miejscu zaznaczę, że nie miałem nigdy do czynienia ze sterowaniem DCC. Cała wiedza z neta zwłaszcza YT po ang. bo u nas słabo w rodzimym języku.

To urządzenie różni się od dekoderów "firmowych" tym, że programowanie jest możliwe tylko dedykowanym złączem (tutaj USB<>COM) bezpośrednio w programie (sketch) zainstalowanym w procesorze Atmega. Także jakiekolwiek zmiany CV z poziomu centrali/manipulatora nie są możliwe. Aa i najważniejsze - są osobne programy Mardec (akcesoria i ten wgrałem) oraz Arsigdec dla sygnalizatorów. Jest jeszcze Arloco - moduł informacji zwrotnej. Zatem konfiguracja z komputera przebiegła tak:


Na tym etapie ustalamy numer porządkowy samego urządzenia itp. Witać, że porty 1-16 nie są skonfigurowane.


I teraz kluczowe ustawienia. Wybieramy numer portu - 1 bo tu podłączyłem serwo a następnie adres DCC tego portu i typ urządzenia na tym porcie. Ja wybrałem S - serwo.

Teraz mamy na tym adresie DCC przypisane jedno urządzenie (serwo).


Następnie ustalamy parametry dla serwa czyli wychylenie i po przetestowaniu (klawisz T) zapisujemy (klawisz X).

To wszystko. Teraz tylko konfiguracja w programie typu Z21 podając tylko adres danego serwa i przypisanie do rozjazdu.

i zmiana

(zobaczcie pozycje serwo oraz ikonę w programie)

Próbuję teraz skonfigurować rozjazd w GbbKolejka ale na ten moment nie udaje mi się
Walczę dalej.


EDYCJA:

udało mi się skonfigurować pod GbbKolejka rozjazd na bazie adresu 100. Jest to hmm trochę na odwrót no ale ja się nie znam



Zatem dla adresu DCC 100 mamy numer rozjazdu jako 100 i wówczas adres dekodera to 24 z wyjściami 7,8. Ciekawa koncepcja

 

[melonowy]

Dzięki za sprawozdanie.
A ustalanie drogi przejazdu, czyli zmiana położenia dwóch, czy więcej zwrotnic to po zaprogramowaniu CV dekodera na dwa, czy więcej serw normalnie w aplikacji Z21 telefonu ustawiasz i działa? (GBB na razie mnie nie rusza...)

 

[Amatorek]

Podłączyłem drugie serwo i dałem mu adres 101. Skonfigurowałem w Z21 na domyślnym układzie te dwa serwa jako rozjazdy do trasy i działa. Kliknięcie ikony trasy zmienia położenie dwóch serw naraz.

 

[melonowy]

Super. Dzięki.
A jak idzie na desce?

 

[Amatorek]

Zabrałem się za klejenie korka i montaż torów na przodzie makiety. Nawierciłem otwory pod rozjazdami wiertłem o średnicy 7 mm i przybiłem tory gwoździkami. Tutaj uprzedzę - to mój świadomy wybór. W razie problemów łatwiej będzie dokonać zmian niż odrywać po klejeniu CA.



Podłączyłem też jedno serwo do rozjazdu i przetestowałem działanie. W moim przypadku wychylenie między skrajnymi pozycjami to 22 stopnie. Drucik to nierdzewny jubilerski twardy 0,8 mm.

W mojej ocenie to najlepsza średnica ponieważ zostawia pewną elastyczność i w przypadku gdy np lokomotywa będzie się poruszała z kierunku przeciwnego do aktualnej pozycji to ta sprężystość pozwoli na przejazd bez uszkodzenia rozjazdu i/lub wykolejenia modelu (tutaj też nacisk stopniami wychylenia jest istotny stąd 22 stopnie - każdy niech sobie organoleptycznie sprawdzi).

Serwo jest mocowane na wcisk w ceowniku z aluminium anodowanego w odcinku długości 4 cm (przycięte z 1 m) przykręconym jednym wkrętem samowiercącym na środku tego kawałka w wywierconym wcześniej otworze wiertłem o średnicy 3,5 mm. Następnie zostało wsunięte serwo. Ceownik ma przestrzeń pomiędzy 12,5 mm a serwo ma 12 mm także delikatny luz został usunięty poprzez dogięcie w imadle





Jak już wszystko przetestowałem to przyciąłem drucik do stosownej długości tak aby nic nie wystawało z "podkładu".

Ważna uwaga: serwa wymagają dedykowanego zasilania +5V i w momencie wyłączania urządzenia DCCNext z zasilania albo DCC albo z komputera mechanizmy wykonują gwałtowne ruchy poza ustawionym zakresem. Dlatego należy najpierw wyłączyć zasilanie serw a później samego modułu. Testowałem zasilanie modułu bezpośrednio z DCC bo zużycie to tylko 0,03 A ale teraz muszę przećwiczyć inne opcje - zapewne też +5V zastosuję to wówczas będzie to same źródło zasilania dla serw i DCCNext. To tak na szybko moje obserwacje - przetestuję jeszcze jak to się zachowuje i dam znać.

 

[melonowy]

Te druciki od serw do zwrotnicy wygnij tak jak na grafice. Zyskasz dodatkową sprężystość.
Lepiej wyregulujesz docisk na servach i przyda się przy tym co opisałeś - rozprucie.

A rozjazdy (szczególnie anglika) polutowałeś? To ważne w Piko.
Ja bym przed ostatecznym montażem te tory choć punktowo troszeczkę Vikolem unieruchomił.
Jak później zasypiesz tłuczniem i zalejesz Vikolem to i tak przy późniejszych ewentualnych zmianach będzie ciężko.

 

[Amatorek]

Nie lutowałem anglika ale testowałem i nie widzę problemów - zapewne czegoś nie robię
Piko trzeba lutować? Poszedłem dokonać pomiarów i potestować jeszcze raz i działa.

 

[melonowy]

Bo w Piko są pastkowe "żaby". Lepiej polutować, bo jak zaszutrujesz i będzie gubił prąd, to będzie kicha i loki będą stawać...
Do tego dobre są cieniuteńkie druciki z linki. Tak należy zrobić, żeby było elastycznie i nie blokowało podczas przełożenia zwrotnicy.
Również główne tory w rozjazdach podlutować do magistrali.
WL, WR, BWL, BWR są starego i nowego typu. Nie wiem jakie masz.
Tu na przykładzie WL nowego typu i DKW starego typu, gdzie masz do wyboru 2 warianty wykonania połączeń: A i B.
Dodatkowo główne tory do magistrali.

Jakie Ty masz?

 

[Amatorek]

Hehe aż rozebrałem rozjazdy (przydało się mocowanie na gwoździki ) i mam takie:


Łapię Twój punkt myślenia i chodzi o iglice, które są montowane w Piko do tych blaszek, które zaznaczyłeś strzałkami.

anglik:


WL

Te blaszki w podstawie są dobrze połączone do toru.

Faktycznie jest to mocowanie rozporowe ale przecież jak przyjdzie mechanizm z elastycznym drucikiem i spowoduje docisk iglicy to nie będzie problemu z przewodzeniem. Prawda?

 

[melonowy]

Łapię Twój punkt myślenia

I o to chodzi... Nie jest to jednak tylko mój punkt.
Docisk mechanizmem nie rozwiązuje problemu. Będziesz przecież malował szyny.
Pamiętaj, że robisz makietę, na której będzie dużo "różnej wszelakości" posypkowej, farbowej, klejowej, kurzowej i łoooojeju czego jeszcze...
Starczy, że szyny się zabrudzą (a zabrudzą się na 100%), lub paprochy, "czy cóś" się dostanie między te elementy i lok staje.
Do tego niektóre lokomotywy mają taki rozstaw osi, że przejeżdżając przypadają akurat na plastikach i wtedy prąd jest potrzebny jak powietrze.
Dodatkowo koła i odbieraki lokomotyw też się przecież brudzą i ograniczają dopływ prądu do dekodera.
Ja siedząc w fotelu i jadąc składem po makiecie wolałbym się nie wq... denerwować i nie wstawać z fotela jak lokomotywa będzie stawać.
No widać, że rozjazdy masz nowsze i starsze, ale zasada lutowania jest wszędzie ta sama.

 

[Amatorek]

Szanowni,

Aktualizacja z mojej strony dopiero teraz. Musiałem ochłonąć po śledzeniu prac niektórych modelarzy na forum. Układ główny zbudowany. Tory przymocowane poza ósemką. Tam jeszcze korek jest do przyklejenia. Generalnie wszystko wydaje się być bardzo stabilne. Bocznice na ten moment są prowizoryczne w razie konieczności jakichś modyfikacji względem przyszłego zagospodarowania terenu.


Po uwzględnieniu podkładu korkowego konstrukcja ma maksymalnie 8 cm wysokości do podkładu kolejowego.


Zrobiłem próby jezdne i np dla EN57-925 wygląda to tak:


Widać pewne mankamenty ale przy takim układzie torów nie do uniknięcia niestety. Ważne, że mieści się na najkrótszym peronie oraz na bocznicy.

Następnie szynobus BR 810 054-7 SKPL - to jest mały wariat; a jak wymagający nieprzerwanych dostaw energii - szok. Teraz już wiem dlaczego na początku polecaliście lepsze tory. Doświadczyłem dopiero w czym problem na rozjazdach PIKO kiedy to SKPL wpada jednym kołem w przerwę między plastikowymi prowadnicami i oczywiście zatrzymuje się ale to przy ekstremalnie małej prędkości. Generalnie przy 18 km/h (tak podaje aplikacja) jest już bez jakichkolwiek przerw w jeździe a przecież to i tak bardzo mała prędkość dla tego modelu.

 

[melonowy]

Dobrze, że działasz, bo długo Cię nie było słychać.
No z tym prądem to jak pisałem, trzeba robić wszystko, żeby był w każdym kawałku torów. W rozjazdach szczególnie. Polutowałeś je?
A w tym szynobusie masz kondensator przy dekoderze? W oryginalnej wersji z dekoderem dźwiękowym był kondensator zamontowany.
Nie wiem, czy w wersji analogowej ten kondensator był też fabrycznie, czy trzeba go zamontować przy zakładaniu swojego dekodera.
EN57 na esach, floresach nie wypada dobrze. Łamie się i wygląda fatalnie, nienaturalnie, ale na takim układzie torów, to nic nie da rady zrobić.
Dobrze, że przejeżdża wszędzie i nie zaczepia o nic.
Przy takich ciasnych układach torowych najlepiej spisuje się łączenie krótkich wagonów ze starszych epok.

 

[Amatorek]

Nie lutowałem bo podczas prób lutowania anglika niemal go stopiłem Podejmę świadome ryzyko niestety. W szynobusie jest kondensator na szczęście - to wersja cyfrowa. Z założenia EN57-925 będzie omijał esy floresy szerokim łukiem . W tamte rejony tylko szynobus jest przewidziany. Zastanawiam się też nad małym przystankiem dla niego pod wiaduktem. No ale na ten moment elektryka będzie grana a później malowanie torów. Testowo zrobię to na jednym odcinku na "boku" i zdam relację tutaj. Nabyłem aerograf i zamierzam go podpiąć do kompresora garażowego
Będzie ciekawie bo to pierwszy raz. Niestety mam problem z doborem materiałów ponieważ jest bardzo mało materiałów edukacyjnych w sieci i nawet na forum ciężko coś znaleźć w tak banalnym temacie jak malowanie torów aerografem a o balastowaniu nie wspomnę - tutaj zazwyczaj brak dostępnych posypek bo już nie ma produkowanych itp, itp. To samo dotyczy farb. Wiem - są filmy na YT w wersji ENG ale tam materiały użyte nie są dostępne u nas. Brakuje poradnika dla amatorów na forum typu jak zacząć, jaka jest różnica między tortami a modułami, za i przeciw, jaki jest cel zabawy w modelarstwie kolejowym, epoki, wybór torów, elektryka, cyfryzacja z wyrobnikami, materiały do konstrukcji, itd, itp. Informacje jakie się pojawiają są rozmyte w wielu wątkach typu "buduję". Tak wiem - zawsze można się zapisać do lokalnego Klubu ale nie zawsze jest czas na kontakt. Nie poddaję się jednak i powoli zamierzam realizować cel oczywiście z waszą pomocą.

Tak na marginesie - fajnie się wraca do własnego wątku jeśli są opisane szczegóły działania można sobie sporo przypomnieć po dłuższym czasie.

 

[melonowy]

Jak będziesz malował szyny to zamaskuj główki szyn od góry.
Lepiej tak zrobić, bo późniejsze czyszczenie rozpuszczalnikiem, które i tak pewnie trzeba będzie zrobić, będzie upierdliwe.
A szorowanie główki szyny czymś szorstkim jest dla niej bardzo niekorzystne. Podkłady też maskuj gdzie trzeba taśmą papierową.
Lutuj rozjazdy. Jak ja polutowałem, to Ty też polutujesz. Użyj kalafonii, czy pasty lutowniczej. Poćwicz na prostszych niż DKW.
Te szyny zwrotnicy będą zawsze luźne i będą się ruszać przy przejazdach lokomotyw.
Tym samym będą tracić "kontakt z energetyczną rzeczywistością".

 

[Alana]

Jakie masz nachylenie na tym podjezdzie na wiadukt? Interesuje mnie dlugosc odcinka na ktorym tor sie wznosi i wysokosc glowki szyny na wiadukcie.

 

[Amatorek]

Po prawej 3,6% po lewej 4,3%. Wznoszenie po lewej to 1867,44 mm a po lewej to 2233,42 mm oczywiście +/-.

Na stronie 3 masz projekt w SCARM załączony. Tory są na wysokości 80 mm +4mm korek ale ponieważ korek 4mm jest wszędzie to przyjmujemy 80 mm u podstawy. Dodaj wysokość PIKO A-GLEIS i będziesz miała wartość dla główki szyny

 

[KrotVikinG]

To przy takim kącie nachylenia będziesz miał problemy z podjazdami

 

[Amatorek]

W jakim sensie problemy z podjazdami? Rozwiń proszę swoją myśl.