Witam !
Sztachety w ogrodzeniu zaimpregnowane, trawy kosić nie mogę, więc zabrałem się za sklejanie modelu samobieżnej ładowarki T170 opracowanej przez Auhagen-a. Model kupiłem jako alternatywę/opcję urządzenia do załadunku kół składowanych w magazynie parowozowni (jednak ostatecznie powstał żuraw stacjonarny). Model odwzorowuje ładowarkę produkowaną w byłym NRD (DDR) w latach 1957-62.
Muszę przyznać, że model został opracowany bardzo starannie z dbałością o szczegóły. W efekcie - na model składa się z wiele drobnych i filigranowych elementów. Odtworzono układ skrętu przednich kół (funkcjonujący) połączony z gniazdem holowniczym. Mi niestety nie udało się wykonać funkcjonującego układu skrętnego - po wielu próbach wykonałem go jako element "stały" ... Z modelem "walczyłem" od niedzieli do dnia dzisiejszego. Jestem przekonany, że to mój ostatni sklejony model - zbyt grube paluchy i postępująca ślepota skutecznie uniemożliwią kolejne takie próby ... Ukoronowaniem sklejania modelu, było jego dzisiejsze spierdole.....e Po próbie waloryzacji modelu, psiknąłem całość lakierem bezbarwnym - w efekcie szyby kabiny zrobiły się matowe i niewiele różnią się od "budy".
Nie zanudzam swoimi "wywodami", tradycyjnie kilka fotek moich "wypocin". Niestety, fotki wykonane w pomieszczeniu, bo moje atelier fotograficzne na ogródku zamieniło się po poniedziałkowych opadach w prywatne jezioro ... Jedyną korzyścią z "jeziorka" (mam taką nadzieję) będą zalane/utopione krety ...
Sztachety w ogrodzeniu zaimpregnowane, trawy kosić nie mogę, więc zabrałem się za sklejanie modelu samobieżnej ładowarki T170 opracowanej przez Auhagen-a. Model kupiłem jako alternatywę/opcję urządzenia do załadunku kół składowanych w magazynie parowozowni (jednak ostatecznie powstał żuraw stacjonarny). Model odwzorowuje ładowarkę produkowaną w byłym NRD (DDR) w latach 1957-62.
Muszę przyznać, że model został opracowany bardzo starannie z dbałością o szczegóły. W efekcie - na model składa się z wiele drobnych i filigranowych elementów. Odtworzono układ skrętu przednich kół (funkcjonujący) połączony z gniazdem holowniczym. Mi niestety nie udało się wykonać funkcjonującego układu skrętnego - po wielu próbach wykonałem go jako element "stały" ... Z modelem "walczyłem" od niedzieli do dnia dzisiejszego. Jestem przekonany, że to mój ostatni sklejony model - zbyt grube paluchy i postępująca ślepota skutecznie uniemożliwią kolejne takie próby ... Ukoronowaniem sklejania modelu, było jego dzisiejsze spierdole.....e Po próbie waloryzacji modelu, psiknąłem całość lakierem bezbarwnym - w efekcie szyby kabiny zrobiły się matowe i niewiele różnią się od "budy".
Nie zanudzam swoimi "wywodami", tradycyjnie kilka fotek moich "wypocin". Niestety, fotki wykonane w pomieszczeniu, bo moje atelier fotograficzne na ogródku zamieniło się po poniedziałkowych opadach w prywatne jezioro ... Jedyną korzyścią z "jeziorka" (mam taką nadzieję) będą zalane/utopione krety ...
Załączniki
-
417,8 KB Wyświetleń: 195
-
332,7 KB Wyświetleń: 197
-
427,8 KB Wyświetleń: 176
-
365,7 KB Wyświetleń: 193
-
1.008,1 KB Wyświetleń: 193
-
733,6 KB Wyświetleń: 183
-
1,3 MB Wyświetleń: 168
Ostatnio edytowane:
- 5
- 3
- Pokaż wszystkie