Te austriackie tarcze manewrowe są bardzo wysokie, natomiast tarcze przerobione z tarcz ostrzegawczych, o czym pisał
@stare tory - za niskie. Ale! Mistrz i Nauczyciel
@Tomek K ma na swojej stacji przeróbkę taką jak trzeba ...
Są wysokie, ale są akceptowalne ... bo w/g mnie są poprawne
(pomijając ażurową tarczę).
Producent modelu Tm (Viessmann) podaje wysokość 51 mm (zapewne to wysokość całkowita), w realu wyjdzie nam 443,7 cm. Ponieważ "walczę" na makiecie ze swoją sygnalizacją, byłem zmuszony "przewalić" szafę by odnaleźć starą pozycję książkową: "Elektromechaniczne urządzenia bezpieczeństwa ruch pociągów" z 1955 roku (zapewne to taka "Biblia" dla osób związanych z utrzymaniem tych urządzeń).
We wspomnianym opracowaniu podano, że występują dwa rodzaje tarcz manewrowych - niska i wysoka. Ta pierwsza ma wysokość 352 cm (od stopki szyny do osi poziomej obrotu tarczy), ta druga 470 cm. Aby być skrupulatnym, powinniśmy do tej wysokości dodać jeszcze połowę wysokości samej tarczy, czyli ok. 63 cm (tarcza o wymiarach 880 x 880 mm).
Jak widzimy, model Tm Viessmanna nie jest wcale za wysoki i chętnie bym go kupił ...
Tylko nie ma gdzie ...
W załączeniu fotki opracowania aby mi nikt nie zarzucił, że sobie coś wymyśliłem ...
Pozdrawiam !