Elektrycznie na Fremo złącza bananowe - w wersji czerwonej i czarnej.
To w sumie dobra wiadomość, bo właśnie na takie rozwiązanie się zdecydowałem ...
A w sumie mógłby Kolega pokazać jak to wygląda od spodu. Pytam dlatego, że u mnie wygląda to koszmarnie. Zastanawia mnie jak Kolega mocuje przewody do skrzynek, jakie złączki na rozgałęzienia stosuje np. do oświetlenia obiektów. Będę budował następna makiete i chciałbym mieć na to jakiś sprawdzony pomysł. Jak na niektórych wystawach zaglądam pod skrzynki to nie każdy dba o to co pod spodem tak dobrze jak o to co na wierzchu... efekt u mnie taki że rozstawienie 4 modułów zawsze zaczyna się od zabawy w elektryka pt. "co dziś nie styka"
Jak uporam się z pierwszymi skrzynkami - to oczywiście zrobię fotki. W pierwszym etapie łączę i układam zasilanie torów - tu każdy nawet najkrótszy odcinek toru ma indywidualne zasilanie, pomimo łączenia odcinków torów między sobą złączkami. Tak więc - tych kabelków do połączenia jest sporo.
Wyprowadzam też zasilanie akcesoriów (napędów, oświetlenia i innych "dupereli") - samo łączenie z poszczególnymi odbiornikami pozostawiam szwagrowi, który wykonuje niezbędne elementy do sterowania cyfrowego i wszystko ma "złożyć do kupy" na "gotowo".
Tak to wygląda u mnie na Włoszakowicach - To zwykłe kątowniki stalowe z otworami na wymiar - gniazda bananowe mają plastikowe obudowy i są sztywno przymocowane na dwóch krańcach skrzynki.
Jak bym widział swoje skrzynki ...
Gniazda "bananów" mocowałem na aluminiowym kątowniku (ale cztery - po dwa na zasilanie i akcesoria), kostki łączeniowe na różne średnice przewodów (nawet tego samego koloru co u Kolegi) i dodatkowo złączki WAGO. Same przewody aby za bardzo nie zwisały - zabezpieczone są przykręconą do deski opaską.
Do chwili obecnej ułożyłem zasilanie na dwóch skrzynkach "przejściowych" (tych z profilami znormalizowanymi). W sumie nic szczególnego na nich nie ma, a przewodów trochę się już uzbierało ...
Dlatego przeraża mnie myśl o konieczności wykonania instalacji na skrzynce z parowozownią - to będzie prawdziwe wyzwanie ...
18 torów, jeden rozjazd z podświetlaną latarnią, dwie tarcze zaporowe, obrotnica z 26 pozycjami zatrzymania, moduł pętli, oświetlenie 10-ciu kanałów rewizyjnych (każdy osobno), oświetlenie 10-ciu torów w parowozowni (w poszczególnych nawach) - też każdy osobno, napędy 10-ciu bram, oświetlenie zewnętrzne budynków oraz wewnętrzne budynku administracyjnego (sześć wybranych pomieszczeń, każde osobno) oraz nieustalona liczba opraw oświetleniowych na słupach ... W hali parowozowni pewnie jeszcze coś "upchnę", jak choćby kilku "błyskających" spawaczy ...