Szukam i szukam, coraz to nowe "stare" zdjęcia znajduję, choć nie chcą mi się otworzyć zdjęcia z Bieszczad, podobno są uszkodzone, cóż trzeba będzie poszukać jakiegoś speca.
Wiem że Was zarzuciłem relacjami, tymi swoistymi odpryskami z przeszłości, ale spieszę się aby zdążyć Wam wszystko pokazać, mam nadzieję że to jakoś zniesiecie.
Chabówka 18-20.05.2007
Jedziemy Kudłatego Nexią, Piotrek i ja.
Jadąc w tamta stronę niejednokrotnie zatrzymywaliśmy się na CMK i to zazwyczaj w tym samym miejscu, plus minus dwa kilometry, wtedy padło na 151,7.
Tego dnia niczego nie spotkaliśmy, pojechaliśmy dalej do Sędziszowa, tajemnica dla mnie pozostaje czemu wyjechaliśmy tak późno, pod wiaduktem byliśmy o godzinie 17.46
Sędziszów.
Jedzie skład prowadzony lokomotywą ST44-2052 za nią ST44-2009, a na popychu ST44-2062.
Gdzieś dalej.
I jeszcze dalej.
W jakże romantycznej scenerii Piotrek robiący zdjęcia znikającego pociągu.
EN57-635
Jedziemy i jedziemy i dojechaliśmy do miejsca noclegu.
Kolacja i dobranoc.
Rankiem zrywamy się 06.35 mieszkamy na ulicy o ciekawej nazwie.
Sielski krajobraz.
Chyba przyjechaliśmy po to żeby zobaczyć parowóz OKz32-2
Jak to w górach.
Czyżby komuś się przydały gąsienice.
Pierwszy przystanek Kasina Wielka, ale Pani Justyny nie było.
CDN.
Wiem że Was zarzuciłem relacjami, tymi swoistymi odpryskami z przeszłości, ale spieszę się aby zdążyć Wam wszystko pokazać, mam nadzieję że to jakoś zniesiecie.
Chabówka 18-20.05.2007
Jedziemy Kudłatego Nexią, Piotrek i ja.
Jadąc w tamta stronę niejednokrotnie zatrzymywaliśmy się na CMK i to zazwyczaj w tym samym miejscu, plus minus dwa kilometry, wtedy padło na 151,7.
Tego dnia niczego nie spotkaliśmy, pojechaliśmy dalej do Sędziszowa, tajemnica dla mnie pozostaje czemu wyjechaliśmy tak późno, pod wiaduktem byliśmy o godzinie 17.46
Sędziszów.
Jedzie skład prowadzony lokomotywą ST44-2052 za nią ST44-2009, a na popychu ST44-2062.
Gdzieś dalej.
I jeszcze dalej.
W jakże romantycznej scenerii Piotrek robiący zdjęcia znikającego pociągu.
EN57-635
Jedziemy i jedziemy i dojechaliśmy do miejsca noclegu.
Kolacja i dobranoc.
Rankiem zrywamy się 06.35 mieszkamy na ulicy o ciekawej nazwie.
Sielski krajobraz.
Chyba przyjechaliśmy po to żeby zobaczyć parowóz OKz32-2
Jak to w górach.
Czyżby komuś się przydały gąsienice.
Pierwszy przystanek Kasina Wielka, ale Pani Justyny nie było.
CDN.
-
11
-
3
- Pokaż wszystkie