Relacja Opowieści dziwnej treści czyli Piotra i Pawła kolejowe peregrynacje

[Kpt. Nemo]

Godzilla sikająca węglem.

Coś niesłychanie obrzydliwego, z czego zrezygnowały "ekologiczne " państwa w Europie, przyszła zima i kilka stopni mrozu, a te cioty się szybko z wunglem przeprosiły, znaczy nie jest taki obrzydliwy.

Na koniec zajechaliśmy do Sompolna, co tu pisać, nie ma co, szkoda po prostu szkoda, mogłem tam być gdy jeszcze było żywe.

Wracamy w milczeniu.

Za chwilę po spaceru i obiadku ciąg dalszy.

 

[Kpt. Nemo]

29.01.2011
Pojechaliśmy we czterech, Jacek ja, Grześ i moja latorośl, autorami zdjęć są Jacek i Szymek czyli młodszy ja.

Trzy poziomowa relacja, siedziba szkoły na ul.Fredry warsztaty.
Jak zwykle tomek mówi i pokazuje ja się wymądrzam, tym razem rzecz o odlewaniu powtarzalnych elementów z gipsu w formach silikonowych, nie pamiętam jaki wiadukt Tomek odtwarzał, ale jak widać jego wykład cieszył się olbrzymim zainteresowaniem.

Chciało się ludziom przygotowywać, jechać opowiadać.

Dyskusje, porady, wymiana doświadczeń, sielanka.

Mój młody bardzo polubił Grześka.

Bartek i Grześ.

Tomek i Adam (Spur 1)

Darek i Karol.

Wielebny czuwa nad naszymi grzesznymi duszami.

Wstąpił na chwilę Krzyś Młodzikowski, hurrra.

Planowanie.

Mistrzowie opowiadają, uczniowie chłoną każde słowo.

Piotrek i Michał pochylają się nad elektrycznością.

Super atmosfera, w tym niewielkim pomieszczeniu tego dnia było więcej modelarzy niż na tym kolekcjonerskim forum.

Potem udaliśmy się do piwnicy z wizytą do poznańskich modelarzy, kilka fotek dokumentujących to wydarzenie.

 

[Kpt. Nemo]

W międzyczasie podjechaliśmy na chwilę na Franowo.

Ten z przodu to ja.

EM10

Trzy "byczki".

Po powrocie dalszy ciąg warsztatów już spokojniejszy.

Prezes prezesów i MBR .

A tak dyskutowaliśmy pierwszego wieczora, nie nie Panowie to w butelce po lewej stronie to nie to co myślicie to woda święcona.

Późno się skończyło do domu daleko, na chwilę, zbaczamy aby zobaczyć i zrobić fotkę pustej w tej chwili stacji Otok.

Odwozimy Grzesia do Pabianic, potem Jacek wyrzuca nas obok domu, miło spędzony weekend, wśród normalnych ludzi, przyjaciół, znajomych.
Czasami zastanawiam się czy jeszcze dane będzie mi uczestniczyć w takiej imprezie.
Się okaże jak zaraza odejdzie.

 

[Kpt. Nemo]

Dziś jest 76 rocznica wyzwolenia Łodzi przez braterską armię radziecką, Dzień Nauki Polskiej i mija czterdzieści lat mojej pracy zawodowej.

 

[Meggido]

Zobacz załącznik 794212

Zobacz załącznik 794213

Zobacz załącznik 794214

W międzyczasie podjechaliśmy na chwilę na Franowo.

Ten z przodu to ja.

Zobacz załącznik 794215

Zobacz załącznik 794216

EM10

Zobacz załącznik 794217

Trzy "byczki".

Zobacz załącznik 794218

Zobacz załącznik 794219

Zobacz załącznik 794220

Po powrocie dalszy ciąg warsztatów już spokojniejszy.

Zobacz załącznik 794222


Prezes prezesów i MBR .

Zobacz załącznik 794221

A tak dyskutowaliśmy pierwszego wieczora, nie nie Panowie to w butelce po lewej stronie to nie to co myślicie to woda święcona.

Zobacz załącznik 794224

Późno się skończyło do domu daleko, na chwilę, zbaczamy aby zobaczyć i zrobić fotkę pustej w tej chwili stacji Otok.

Zobacz załącznik 794223

Odwozimy Grzesia do Pabianic, potem Jacek wyrzuca nas obok domu, miło spędzony weekend, wśród normalnych ludzi, przyjaciół, znajomych.
Czasami zastanawiam się czy jeszcze dane będzie mi uczestniczyć w takiej imprezie.
Się okaże jak zaraza odejdzie.

Piękne to były czasy...

 

[Kpt. Nemo]

Dziś ostatnia relacja retro, słowo daję, mam jeszcze jedną z SH 2006 ale chyba nie będę Was zanudzał bardziej niż zwykle, póki nie pojawi się coś nowego nie istnieję w tej przestrzeni.

2013 rok wymyśliła moja ukochana że sobie pojedziemy na święto Św. Marcina do Poznania, pociągiem strasznie nie lubię bo wiadomo jak jeżdżą, ale teraz długo myślałem nad tym dlaczego pociągiem, no żeby się nachlać poznańskiej wódy, obeżreć przysmakami itd. itp. no i rozkojarzenie po seksie nie istotne.
W zasadzie miast które wywarły na mnie jakieś wrażenie, i z którymi wiążą się wspomnienia jest niewiele, na palcach jednej ręki policzyć można i to jeszcze nie wszystkie się wykorzysta, wiadoma rzecz W-wa ale tam kwitła moja pierwsza miłość, Radzymin tam się z nią spotykałem, choć była z Milanówka, Poznań, tu wspomnienia są najsilniejsze, imprezy modelarskie, warsztaty modelarskie, tu byłem niezliczoną ilość razy, tu było mi dobrze, mimo iż znajomość tego miasta jest znikoma w moim przypadku, zawsze chętnie tu wracam.
Oszczędzę Wam relacji pełnej z naszego pobytu, ograniczę się tylko do moich krótkich wypadów z Hotelu Gaja na dworzec i jego okolice, choć miasto to jest piękne, tajemnicze i fascynujące.

9.11.2013

Nie mogę odczytać numeru tego "byka".

EU07-222 i Skoda 163 021-9 "Małgosia"

Lubię ten typ tramwaju, w Łodzi też takie jeździły, dlatego gdzie i jak mogę to robię im zdjęcia.

10.11.2013

EP08-007 w krzakach.

Ostatni w rzędzie EN76-031 do Konina, pozostałe jeszcze zobaczymy.

Jeszcze tramwaj czy już quasi pociąg.

A ten to pociąg czy inny trochę tramwaj.
SA132-001

I takie starocie tu jeżdżą.

EP08-013

EP07-1035

EU07-133

Ci co bywali na SH lub warsztatach, wiedza gdzie to jest.

Opuszczona zajezdnia na ulicy ....?

11.11.2013

Przed pochodem/paradą na chwilkę na tory.

EU07-076

 

[Kpt. Nemo]

Nowe w nowym, nie lubię.

EU07-222 obok EP07-338

Z drugiej strony w środku EU-? na końcu EU07-223

Taki zamglony widoczek, w głębi EP07-379

Parada nam się bardzo podobała, mnie roznegliżowane mimo listopada panienki , Żabci muskularni rycerze pojedliśmy trochę więcej niż trochę, gustujemy w potrawach regionalnych, charakterystycznych dla danego miejsca, pamiętam jak Pan zapytany w Ustce, co może nam polecić, zadumał się i odpowiedział że zupę pomidorową, ja mu na to że na pomidorówkę do do teściowej chodzę bo gotuje ją tak jak nikt, tu było inaczej, smacznie i miło, piwko też.
Z torbami załadowanymi rogalami świętomarcińskimi, wywołując już w pociągu ślinotok u współpasażerów, tymże pojechaliśmy pociągiem, po ponad czterech godzinach byliśmy na Kaliskiej, do domu rzut beretem, dzieci duże, zwierząt nie było już, żyć nie umierać lub się włóczyć po kraju.

EP07-174

Dziękuję za uwagę i do następnego.

 

[KoVaL]

Gajowej ,Pawle ile razy mam pisać.

 

[Kpt. Nemo]

Zapamiętam, będę się starał, a może ... .

 

[Andrzej Harassek]

Gajowej

Ale, że o co chodzi?

 

[Kpt. Nemo]

Ale, że o co chodzi?

Zajezdnia na Gajowej, znaczy już kiedyś się zastanawiałem, znaczy jestem trochę mało rozgarnięty, jutro wezmę garnek i się ogarnę.

 

[Andrzej Harassek]

Dzięki. Uwaga dotyczyła wpisu kolegi KoVaLa, który dał odpowiedź nie cytując pytania, przez co wpis był czytelny tylko dla Ciebie i może tych, którzy znają Poznań i wiedzą o co chodzi.

 

[kozaa]

Nauki

Jak Ci to wyszło Paweł?
Wyzwolenie Łodzi 19 stycznia 1945.

 

[Kpt. Nemo]

Co Cię intryguje, bo nie wiem szczerze mówiąc, czy nie zgadza się data wyzwolenia Łodzi, czy coś innego.

 

[robertmuszka]

Dworzec w Sompolnie został wykupiony przez fajnego i pracowitego gościa, budynek został wyremontowany i cieszy oko.

 

[Andrzej Harassek]

czy nie zgadza się data wyzwolenia Łodzi

Kolega @kozaa napisał, że rocznica wyzwolenia Łodzi to 19 stycznia, a wczoraj był 19 lutego.

 

[Kpt. Nemo]

Ale jestem matoł, to ostatni znak żeby tu więcej nie pisać, żenada,mentalnie jestem jeszcze w styczniu, ale nie usprawiedliwia mnie to.

 

[Andrzej Harassek]

Każdemu się zdarza...

 

[Qmaty]

Ale jestem matoł, to ostatni znak żeby tu więcej nie pisać, żenada,mentalnie jestem jeszcze w styczniu, ale nie usprawiedliwia mnie to.

To znak aby pisać więcej i nie wyjść z wprawy

 

[Juras XR4Ti]

Co to jest miesiąc w porównaniu z wiecznością...