No dobra. Opcje są dwie:
1. Zrobić trzy skrzynki po 100cm na których tory są przesuwane i rozbijać skład na części.
2. Zrobić cztery skrzynki po 90cm z czego na trzech tory są przytwierdzone i nieruchome (łatwa robota bo stolarka prosta i nie ma żadnej scenerii więc tylko tory zelektryfikować/przykleić) i jedna skrzynka 90cm z takim wychylny torem jak np. PMM lub te niemieckie szuflady które oglądałem.
To co
@mattia zaproponował jak najbardziej zdaje egzamin ale wydaje mi się że tylko gdy cały skład mieści się na takiej właśnie szufladzie. Jak są krótkie składy to nie ma problemu i jako jedna skrzynka jest rzeczywiście lepsze od takiej stacji technicznej na czterech skrzynkach. Jednak, skoro już się zamarzyło puszczać pociągi towarowe z kilkunastoma/dwudziestoma wagonami to trzeba cierpieć.
Można też zrobić taki kompromis i zrobić dwa różne rodzaje szuflad. Jeden rodzaj na pociągi krótkie (Ol-ka i ryflaki, Pm-ka i Bipa z klasą, SP42-71 z dwiema bonanzami, Oki2 i skład poznański, Oi2 i skład toruński, Ty2-406 i ile wlezie towarowych) i jeden rodzaj na pociągi długie (ST44-717 i 21 Falnsów, podobne cuda...).
Z innych rzeczy - moją uwagę zwrócił następujący wątek na StummiForum.de
http://www.stummiforum.de/viewtopic.php?f=51&t=102398&start=25. Pięknie wykonana makieta linii lokalnej, dobrze opisana technika. Na stronie 4 opisano jak sadzić trawę...