• Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Kopiowanie modeli - wydzielone z Zapowiedź na 2019r MK projekt, nowy model: Star 660 i jego różne zabudowy 1:87

Greif1

Znany użytkownik
club 0
Reakcje
996 1 0
#61
no i tylko największy problem w tym że hieny zwane "adwokatami" wymyślają właśnie potem jakieś czary z mleka żeby tylko od kogoś kasę złupić, takie czasy, jakoś 30 lat temu (w moim światku- modeli plastikowych- jakoś nikt nie miał pretensji o użycie nazwy Ford, Opel,Mercedes czy inne, ale obecnie ktoś wpadł że można na tym uszczknąć, pewnie papuga dostał jakąś dole za "innowacyjność" pomysłu i o ile mała manufaktura= 0 kasy to szkoda czasu, natomiast duża firma jak np Tamiya to już można oskubać- no nie pisze na pudełku Opel Blitz tylko German light truck ) to była forma reklamy, a obecnie kolejne potencjalne źródło dochodu... to samo się tyczy napisów np na oponach, z jeden strony w dobie cyfryzaji i tej dziedziny doszło w sumie więcej kłopotu niż zysku no bo jak ktoś zrobi dokładny model 3D na podstawie tych samych materiałów no to "teoretycznie" wyjdzie to samo i jak będzie można udowodnić czyj jest oryginał? ;)
Dlatego chyba więcej modelowania niż gadania i powinno być ok.
Pozdrawiam
 

Astro

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
10.327 301 15
#62
Z tymi znakami towarowymi to nie takie oczywiste. Nie robimy i nie sprzedajemy kopii Jelcza tylko model Jelcza. Tak jak rysunek, fotografia, rzeźba przedstawiająca Jelcza tak i model jest dziełem artystycznym. Znak towarowy jeśli jest zastrzeżony, to w pewnym zakresie i model można wybronić.
Co innego replika modelu, podobnie jak replika obrazu czy innego dzieła intelektualnego.
W architekturze fotografowanie budynków ze wskazaniem autora jest dopuszczalne, ponieważ podobnie jak samochody są wystawione na widok publiczny. Nawet robienie modeli budynków. I tak samo samochodów. Jesli logo bedzie niewyraźne (a to jest pojęcie względne) , zupełnie jesteśmy bezpieczni.
Duzi producenci piszą, ze wzory i marki są zastrzeżone dla producenta / właściciela. I nie znaczy to, że kupili prawa. Nie mogą jednak robić samochodów w skali 1:1....
Czyli producenci modeli nie są piratami. Kopierzy modeli są. Poza tym są parszywymi świniami i gnidami. I złodziejami. I jest to moja indywidualna opinia. A teraz mogą mnie pozwać za naruszenie ich dobrego imienia... O ile je mają :D
 

Fictorque

Znany użytkownik
Reakcje
631 1 0
#63
Z tymi znakami towarowymi to nie takie oczywiste. Nie robimy i nie sprzedajemy kopii Jelcza tylko model Jelcza. Tak jak rysunek, fotografia, rzeźba przedstawiająca Jelcza tak i model jest dziełem artystycznym. Znak towarowy jeśli jest zastrzeżony, to w pewnym zakresie i model można wybronić.
Co innego replika modelu, podobnie jak replika obrazu czy innego dzieła intelektualnego.
W architekturze fotografowanie budynków ze wskazaniem autora jest dopuszczalne, ponieważ podobnie jak samochody są wystawione na widok publiczny. Nawet robienie modeli budynków. I tak samo samochodów. Jesli logo bedzie niewyraźne (a to jest pojęcie względne) , zupełnie jesteśmy bezpieczni.
Duzi producenci piszą, ze wzory i marki są zastrzeżone dla producenta / właściciela. I nie znaczy to, że kupili prawa. Nie mogą jednak robić samochodów w skali 1:1....
Czyli producenci modeli nie są piratami. Kopierzy modeli są. Poza tym są parszywymi świniami i gnidami. I złodziejami. I jest to moja indywidualna opinia. A teraz mogą mnie pozwać za naruszenie ich dobrego imienia... O ile je mają :D
No, to nie do końca tak, jest.

Po pierwsze zdjęcia w przestrzeni publicznej możemy wykonywać wszystkiemu (i nie musimy na głos wskazywać autora budynku w momencie fotografowania ;)) z wyjątkiem obiektów szczególnie ważnych dla bezpieczeństwa i obronności państwa, zdjęć skupiających się na pojedynczych osobach niepublicznych, zdjęć zawierających w kadrze osoby nagie, itp...
Na terenie prywatnym, też tak długo jak nie zabrania tego regulamin terenu wywieszony publicznie, lub przekazany ustnie, gdy regulaminu brak.

Jednocześnie nie wszystko, co wolno fotografować wolno publikować.

Model zrobiony na użytek własny może przedstawiać wszystko, choć ponownie, gdyby taki model był karykaturą godzącą w dobre imię osoby, która nie jest powszechnie znana, to nie powinniśmy jej upubliczniać ani na żywo, ani w formie zdjęć.

Model wykonany na komercyjną sprzedaż, to inna para kaloszy. Piszesz, że jest to sprawa do wybronienia, jednak pokazuje to, że prawnie taka sytuacja nie jest jednoznacznie określona. Jeżeli właściciel własności intelektualnej dobrze by się przygotował, to mógłby poprzez wyrok sadowy zakazać wykonywania modeli jego pojazdu. Tylko, że tego nie zrobi, bo nic na tym nie zarobi, a straci czas i pieniądze.
 

Astro

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
10.327 301 15
#64
nie musimy na głos wskazywać autora budynku w momencie fotografowania
Nikt tak nie twierdzi.
Generalnie piszesz oczywiste oczywistości. Ale masz rację, że aby chronić prawo do wizerunku należy o to zawalczyć. Większość produktów ma zastrzeżony znak handlowy (tm) czyli markę, oraz prawa do kopiowania (c). Mowimy o cywilizowanym świecie oczywiście. Prawa zastrzeżone to nie prawo w rozumieniu kodeksów, za których nieświadomość można ponieść konsekwencje. To na właścicielu praw ciąży obowiązek informowania o zastrzeżeniach. Ale wciąż nie są to wartości intelektualne. Robienie modelu, fotografii, rysunku z powiedzmy samochodem, nie powoduje naruszenia "trejdmarków" i "kopyrajtów". Zrobienie auta, które wygląda jak Smart i owszem. Skopiowanie jego modelu w celach zarobkowych też. Ale tylko wobec autora modelu.
Dlatego można produkować i sprzedawać model Jelcza, ale produkować i sprzedawać Jelcza bez licencji nie. Nie mozna też zrobić sobie logo wyglądającego jak logo bmw... Ale breloczek z logo z zastrzeżeniem praw i owszem.
Dodam, że w prawach autorskich mam wsparcie kancelarii prawniczej z racji mojego zawodu. Swego czasu robiłem dużo modeli samochodów w 3d i miałem dokładnie opisany sposób wykorzystania wizerunków, a dlatego, że bazowałem na danych fabrycznych a nie na zdjęciach z netu... I tu jest piesio pogrzebany.
 

Diesant

Aktywny użytkownik
Reakcje
287 21 2
#65
Astro z tego wynika, że jak zrobię ( nie wnikać mi tu proszę czy potrafię:p ) model Jelcza i pacnę na opakowaniu, że znak towarowy zastrzeżony i prawa do kopiowania też, to będzie ok, a jak nijak nie poinformuję o tym że to znaki zastrzeżone itp, to już będzie źle. Dobrze zrozumiałem?
Czy jednak muszę się pofatygować do fabryki i poprosić o zgodę?
 

Qmaty

Znany użytkownik
Reakcje
5.836 235 3
#66
Astro z tego wynika, że jak zrobię ( nie wnikać mi tu proszę czy potrafię:p ) model Jelcza i pacnę na opakowaniu, że znak towarowy zastrzeżony i prawa do kopiowania też, to będzie ok, a jak nijak nie poinformuję o tym że to znaki zastrzeżone itp, to już będzie źle. Dobrze zrozumiałem?
Czy jednak muszę się pofatygować do fabryki i poprosić o zgodę?
Proponuję zadać takowe pytanie u źródła:

https://www.uprp.pl/znaki-towarowe/Lead05,29,1703,4,index,pl,text/
 

SP9XUR

Znany użytkownik
Reakcje
864 1 0
#67
Dlatego można produkować i sprzedawać model Jelcza
Chyba na świecie to nie takie proste, ... widać po tym co wydają producenci, że nie każdy ma "licencję" na wykonywanie modelu.
Za prawo do produkcji modelu danej marki też się płaci. A nawet jeśli sie nie mylę ArsenalM miał poważne kłopoty bo mu zasolili w sądzie na rzecz jakiejś marki myto.
 

Astro

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
10.327 301 15
#68
Chyba na świecie to nie takie proste, ... widać po tym co wydają producenci, że nie każdy ma "licencję" na wykonywanie modelu.
Za prawo do produkcji modelu danej marki też się płaci. A nawet jeśli sie nie mylę ArsenalM miał poważne kłopoty bo mu zasolili w sądzie na rzecz jakiejś marki myto.
Dokładnie tak jak piszesz. Jeśli znak jest zastrzeżony to sądownie właściciel znaku może żądać opłat, ale musi wyjść z wnioskiem... No i nie może wstecz, czyli za to co sprzedałeś. Jeśli zażądają, do czego mają prawo, mozesz zapłacić i korzystać lub zaprzestać sprzedaży. Jeśli uporczywie bez zgody korzystasz ze zaku, mogą dochodzić kasy.
@Diesant - jesli opiszesz, że to znak tego a tego producenta, ze zastrzeżony itp. To mogą wystąpić do ciebie o kasę za wykorzystanie znaku, ale jak pisałem wyżej : nie wstecz. Tak można by zarobić krocie robiąc coś, co inni pokażą np. w prasie, po czym wysłać wezwania do zapłaty i żyć na bogato... Producenci tacy jak Herpa za wczasu występują do producentów o prawa, bo uruchomienie produkcji to kupa kasy i ot tak nie mozna przerwać.
Taki przykład: robiłem modele 3d aut do wizualizacji - komercyjnie. No i przyszły propozycje kwot za wykorzystanie znaków graficznych od koncernu vw i od bmw. Więc usunąłem znaki, a w nazwach ująłem model w oparciu o bmw m3. Koniec pieśni. Reszta producentów to olewa, bo to darmowa reklama dla nich. Nawet miałem info z PSA , że logo Peugeota za małe na którymś z modeli. Jak chcecie to wrzucę wizki tych aut zeby nie było, że mitoman jestem. ;)
 

Terebesz

Znany użytkownik
Reakcje
203 4 0
#74
Czeski VV Model musiał mieć jakieś niedobre doświadczenia z użyciem słów Skoda i Tatra, bo w ich oficjalnym katalogu nazwy te nie występują. Ciekawostka, że dystrybutorzy modeli Skody i Tatry produkcji VV nie mają tego problemu i mogą nazywać je po imieniu.
 

Sklejacz

Aktywny użytkownik
Reakcje
424 24 0
#75
Czeski VV Model musiał mieć jakieś niedobre doświadczenia z użyciem słów Skoda i Tatra, bo w ich oficjalnym katalogu nazwy te nie występują. Ciekawostka, że dystrybutorzy modeli Skody i Tatry produkcji VV nie mają tego problemu i mogą nazywać je po imieniu.
Tymczasem rodzime IBG nie odważyło się na użycie nazwy Ford na pudełku, ale Lancia już tak :p
 

Greif1

Znany użytkownik
club 0
Reakcje
996 1 0
#76
bo grupa GM/PSA się czepia - Opel Blitz na modelach Tamiya nie występuje, Opel Olimpia od Bronco też nie ma nazwy a dla odmiany Italeri sygnuje Opla od 40 lat ;) Ford widocznie też by coś chciał ;) więc prościej nie pisać...
 

Diesant

Aktywny użytkownik
Reakcje
287 21 2
#77
@Astro - bardzo ładne te twoje prace.
Sam widzisz - jak kiepsko z kasą to nawet potentaci latają i domagają się kasy. A jak kto normalny to wykorzystuje sytuacje, że na kampanie reklamowe nie potrzeba wykładać kasiorki - toż taki Astro to nawet w 3D robi i za darmo :p. A, że im zależy to sam wspominałeś : Panie Astro całkiem całkiem, ale tu znaczek to zrób Pan większy - niech ludzie wiedzą, że to nasze :pPPPP
 

Astro

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
10.327 301 15
#78
ale tu znaczek to zrób Pan większy - niech ludzie wiedzą, że to nasze
Dziękuję, miło mi. Z tymi logo PSA dokładnie tak było. Darmowa reklama. Te modele Audi szły na wizualizacje przed hotele bodaj w Dubaju, więc zasięg duży i klientela zasobna. No ale znaki i nazwy Audi musiałem wycofać. Wykupienie praw do wizerunku to wydatek bagatela 30 tyś $... taką dostałem propozycję...
 

Maciej1971

Użytkownik
Reakcje
65 2 0
#79
Witam
Dla laika który kupuje modele na E bay lub Allegro nie do wychwycenia jest oryginał czy kopia. Zresztą większość modeli sprzedawanych jest w kitach. I teraz jak zakładamy że ktoś kopiuje nie wiemy czy nie kupił kitów i nie poskładał ich.Zresztą oceńcie to sami: Jest I-Car, K-Model i kilku innych producentów z ukrainy. I mamy 2 modele: Staliniec T 100 i koparko ładowarka Białoruś. Jeden i drugi model występuje jako KIT
87124_600x600.jpg
1490097994_787_87058.jpg