no i tylko największy problem w tym że hieny zwane "adwokatami" wymyślają właśnie potem jakieś czary z mleka żeby tylko od kogoś kasę złupić, takie czasy, jakoś 30 lat temu (w moim światku- modeli plastikowych- jakoś nikt nie miał pretensji o użycie nazwy Ford, Opel,Mercedes czy inne, ale obecnie ktoś wpadł że można na tym uszczknąć, pewnie papuga dostał jakąś dole za "innowacyjność" pomysłu i o ile mała manufaktura= 0 kasy to szkoda czasu, natomiast duża firma jak np Tamiya to już można oskubać- no nie pisze na pudełku Opel Blitz tylko German light truck ) to była forma reklamy, a obecnie kolejne potencjalne źródło dochodu... to samo się tyczy napisów np na oponach, z jeden strony w dobie cyfryzaji i tej dziedziny doszło w sumie więcej kłopotu niż zysku no bo jak ktoś zrobi dokładny model 3D na podstawie tych samych materiałów no to "teoretycznie" wyjdzie to samo i jak będzie można udowodnić czyj jest oryginał? 
Dlatego chyba więcej modelowania niż gadania i powinno być ok.
Pozdrawiam
Dlatego chyba więcej modelowania niż gadania i powinno być ok.
Pozdrawiam