• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Kopiowanie modeli - wydzielone z Zapowiedź na 2019r MK projekt, nowy model: Star 660 i jego różne zabudowy 1:87

Astro

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
9.766 301 15
Chyba z lekka przesadziłeś z porównaniem
Nie. Prawo to prawo. Albo się przestrzega albo nie. Nie ma bardziej lub mniej. System zerojedynkowy. Oczywiście jest gradacja szkodliwości społecznej, jest pojęcie okoliczności łagodzących wymiar kary, ale pojęcie praworządności jest jedno i niezmienne. Mamy przykład u góry, gdzie łamie się prawo w imię indywidualnie pojętego dobra społecznego. Spora część społeczeństwa w swej krótkowzroczności temu przyklaskuje... do czasu aż skutki poczuje na własnej skórze. Wtedy zacznie się lament. Podobnie wśród modelarzy. Część osób akceptuje kopiowanie i nawet wspiera, kupując trefny towar. Do czasu aż modelarze przestaną robić i piraci nie będą mieli czego kopiować, albo do czasu gdy złodzieje okradną wspierających... Wtedy będzie płacz...
Z niewiadomych powodów nie wracają do starych projektów.
Z wiadomych. Ileż można natłuc Jelczy? Ile zrobić Żuków? Modelarze - manufakturzyści to nie fabrykanci. Lubią to co robią dopóki im nie zbrzydnie.
Bo nie robią dla zysku za wszelką cenę, tylko po to by robiąc to, co lubią, przy okazji zarobić na materiały, druk 3d itp.
Powiem tak: męczę syrenę i kilka innych projektów. Gdybym chciał wyceniać swoje roboczogodziny, każda sztuka kosztowałaby kilka tysięcy... Potrafię wiele rzeczy i niemal na wszystkim zarobiłbym kilkukrotnie więcej. Ale lubię modelować i będę sprzedawał, co tam wyczaruję, jeśli oczywiście ktoś zechce to kupić...
Gdybym chciał na tym zarabiać, już w Chinach powstawałyby kity Syreny Bosto. Po tysiącu sztuk sprzedanych za 80 zł, zacząłbym liczyć zyski. O ile znalazłbym tysiąc kupców. Realnie oceniająć, przez pierwszy rok sprzedałbym około 500 sztuk, potem byłoby tylko gorzej bo rynek by się nasycił ;) wysiłek ogromny, zero radości, ryzyko duże. W tym czasie w zawodzie zarobię znacznie więcej i to bez kaprysów rynku. Pozdrawiam.
 

Artur

Bob Budowniczy
Zespół forum
Donator forum
FREMO Polska
MSMK
Reakcje
7.645 133 3
hmm a jak odejdziecie do tematu legalności prowadzenia działalności?
Bo taki modelarz co to robi modele i sprzeda ich rocznie za więcej jak (tutaj nie pamiętam) ale powiedzmy 3tyś złotych powinien zapłacić podatek, ale jednak tego nie robi? To kim jest w świetle prawa? Bo ja nie znam za wielu manufaktur, które działają "legalnie" ale za to znam takich co działalności nie prowadzą. A skoro zarabiają to powinni płacić podatki. To co o nich powiedzieć?
 

przemek_lipski

Aktywny użytkownik
Reakcje
759 10 0
Proponuję kolego zrób jakikolwiek model ale tak naprawdę od podstaw, poświęć na niego kilkaset godzin pracy, kilka tysięcy złotych, poznaj dokładnie wszystkie sprawy techniczne, powdychaj trochę toksycznej żywicy, kleju i farby, zrób 100 razy pod rząd dokładnie tę samą precyzyjną czynność a później zobaczymy czy nie zmienisz zdania odnośnie produkcji modeli?
No przecież właśnie wtedy starałbym się maksymalnie zintensyfikować produkcję żeby mi się zwróciły nakłady, czas poświęcony na projektowanie i opracowywanie matryc. Produkcja kitów by była MOIM ZDANIEM najlepszym rozwiązaniem w tej sytuacji. Gotowe modele dla kolekcjonerów, może sygnowane, patynowane, z jakimiś dodatkowymi elementami, certyfikatami autentyczności i kity nad którymi by było mniej pracy, ale które przyniosłyby większe zyski, a które już klient musiałby dopieszczać sobie.
 

Astro

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
9.766 301 15
Jak jest zła władza, to ktoś kto nie płaci podatków, to dobry złodziej. Jak nie przymieżając, Robin Hood. Jak dobra władza, to zły złodziej, bo okrada nasze dzieci z obiadów szkolnych... Przykład: państwo to złodziej, bo zamiast z podatków kupić dzieciom obiady, sponsoruje ochronę szeregowych posłów, to złodziej który je okrada, to już bohater...
A serio. Złodziej to złodziej.
Znam manufakturę, która wystawia paragony ;)
 

aj1601

Użytkownik
Reakcje
16 2 0
Witam Kolegów!
Projektowałem i wykonywałem biżuterię przez wiele lat. Pośrod niezbędnej chemii: trawienie, galwaniczne polerowanie i czyszczenie wielokrotnie i do znużenia wykonywałem wielokrotnie te same czynności. W latach 80-tych niełatwo było o dygestorium, więc opary cyjanku potasu, stężonego kwasy azotowego i solnego były wszechobecne, ręce po łokcie ubrudzone od pasty polerskiej, więc proszę nie mówić mi o wielkim poświęceniu twórcy, jeżeli pracuje się dla zysku. Mamona jest w pogardzie u artystów, którzy tworzą dla sztuki.
Zdarzało się, że przychodziła klientka mówiąc, że u kolegi taniej. Prosiłem o porównanie mojej pracy z pracą "kolegi" ( zerżnął z mojego wzoru )- usłyszałem,... prawie identyczny i tańszy.
I co? Trzeba było robić dla tych co chcą mieć takie, a nie prawie oraz robić następne projekty. Dziś jestem na emeryturze i nie dotyczy mnie bezpośrednio problem kopistów. Rozumiem jednak irytację na pasożytów, bo pozostaje tylko baseballowa pała ( moi prawnicy byli nastawieni na mnogość spraw, a nie na ich skuteczność).
Pogody ducha.
Andrzej Głowacki
 

Terebesz

Znany użytkownik
Reakcje
202 4 0
Sprzedawcy o ksywce sasza199 nie znam, nigdy nie miałem do czynienia. Przyglądam się jego modelom i na pewno nie są one piracone, bo widać że jest to plastik a nie żywica. Gość chyba rozbiera stare modele typu Permot i łączy je z elementami kitów współczesnych ciężarówek tak jakby chciał zbudować pojazdy jakie nigdy nie istniały (np. trzyosiowa Skoda 706). Niektóre hybrydy wyszły mu nawet fajnie, Kraz z trójstronną skrzynią podoba mi się (choć dałbym mu barwy prywaciarskie a nie wojskowe), ale Tatra jest skopana - z taką zabudową wygląda jak pies z ogonem dinozaura. Ja gdybym z jakichś względów tworzył takie hybrydy na sprzedaż dodawałbym do każdej zdjęcie oryginału na dowód że takie dziwactwo istniało w naturze. W wypadku twórczości saszy mam 99,9% pewności że te modele nie mają pierwowzorów w skali 1:1