A jednak .... było - i to nie Petersbursko-Warszawskiej a Sankt Petersbursko-Warszawskiej czyli:
СПВ - С.Петербурго-Варшавская
A tu taka lineczka do fajnej strony z b. ładnymi zdjęciami kilku wagoników z tej kolei .... i na ścianach co napisano: C.П.В.
СПВ - С.Петербурго-Варшавская
A tu taka lineczka do fajnej strony z b. ładnymi zdjęciami kilku wagoników z tej kolei .... i na ścianach co napisano: C.П.В.
Tylko, że... to właściwie niczego nie zmienia, przynajmniej w odniesieniu do tego, co napisałem wyżej.
Jest przecież zupełnie oczywiste, że ta kolej musiała się jakoś nazywać na przestrzeni ok. pierwszych 30 lat swojego istnienia (czyli od chwili jej otwarcie do chwili jej włączenia do sieci "Północno-Zachodniej") i oczywiste jest również to, że będąc koleją państwową, została przez państwo rosyjskie nazwana w taki właśnie sposób, czyli "odwrotnie", niż my (Polacy) przyjęliśmy ją nazywać (o czym również wspomniałem powyżej).
Będę się także upierał przy tym, że nie istniało Towarzystwo Kolei Petersbursko-Warszawskiej (czy też: Sankt Petersbursko-Warszawskiej).
Nie zmieniajmy historii jaka by ona nie była.....
PS. Kiedyś podczas postoju Orient-Expressu prowadzonego przez Pt47 i Ty51 na Dw. Głównym w Warszawie, jedna z pań oglądających ten pociąg w pewnym momencie głośno wyraziła swoje oburzenie gdy dostrzegła na teigreku tablicę firmową o treści Zakłady Przem. Metalowego im. J.Stalina. Wypowiedziała następujące zdanie: "Jaka bezczelność, jak można było nazwać imieniem Stalina przedwojenny polski parowóz.!!!"
Kilku Kolegów próbowało tej pani wytłumaczyć ..... niestety bez efektu.
PS. Kiedyś podczas postoju Orient-Expressu prowadzonego przez Pt47 i Ty51 na Dw. Głównym w Warszawie, jedna z pań oglądających ten pociąg w pewnym momencie głośno wyraziła swoje oburzenie gdy dostrzegła na teigreku tablicę firmową o treści Zakłady Przem. Metalowego im. J.Stalina. Wypowiedziała następujące zdanie: "Jaka bezczelność, jak można było nazwać imieniem Stalina przedwojenny polski parowóz.!!!"
Kilku Kolegów próbowało tej pani wytłumaczyć ..... niestety bez efektu.
Dałem niejednokrotnie temu wyraz, np. odtwarzając na tendrze jednego z opracowanych przez siebie modeli parowozów napis: "Przyjęto Wartę Bierutowską", chociaż zdecydowanie nie jest mi "po drodze", ani z Bierutem, ani z tamtym fatalnym okresem...
A co do historii, to sprawdziłem po prostu w polskich źródłach, jak ta kolej była nazywana przez Polaków w Polsce i to niezależnie od tego, czy był to np. dr historii, czy Kolega Mirek555k, i okazało się, że kolej ta była nazywana u Nas "Warszawsko-Petersburską", i tylko o to mi chodziło.
I nie jest to moje subiektywne zdanie, tylko zacytowanie tego, co podają polskie źródła.
Osobiście uważam jednak, że stosowanie w polskich źródłach, a także potocznie, nazwy "Kolej Warszawsko-Petersburska" jest (było) naturalne, logiczne, i że Kolega Mirek555k mógł śmiało użyć tutaj takiej właśnie nazwy tej kolei.
Ta pani nie miała pojęcia ani o historii kolejnictwa ...... my mamy ..... a może tylko się nam wydaje .......?
Problem w tym, że "historia kolejnictwa" to dziedzina zbyt szeroka, żeby mieć o niej "pojęcie", dlatego też postanowiłem już bardzo dawno temu zająć się wyłącznie jej małym wycinkiem
Ostatnio edytowane: