Makieta domowa Świat w pomniejszeniu - wariant dla płaskoziemców

[Akcesoria do makiety]

Ta wiata przystankowa jakaś taka nienaturalnie wysoka.

Ona jest ok, ma 28mm wysokości, bardziej "przeszkadza" ta droga z pojedynczych płyt co wpływa właśnie na nie naturalny odbiór tego fragmentu.

Figurka ma jak się nie mylę 22mm.

Ja bym proponował usunąć tą drogę i zrobić zwykłą asfaltową po skosie jak poniżej (sorry za moje zdolności malarskie) i aby też po skosie kończyła się na końcu makiety.

Nie wiem czy ten pulpit jest "mobilny" czy na stałe już tam jest.
@void-tech dałoby radę abyś wstawił zdjęcie całej makiety z góry? Ułatwiłoby nam ewentualnie lepsze umiejscowienie elementów, tak widzimy tylko fragmenty i nie wiemy co jest "dalej"

 

[void-tech]

@Kris oj brudzenie zostawiam sobie na kiedyś. Poza tym muszę się tego nauczyć. Żaden z gotowych budynków które mam nie był jeszcze brudzony.
Trawa niska ma różne "jesienne" drobiazgi fakt. I za to właśnie ją lubię. On łamie monotonię.
Murek tez na pewno wymaga selektywnego brudzenia. W ogóle, forma i zrobienie tego murka to taki modelarski last-minute. Mam trochę "szutru" wielkości głazów, a nigdzie tego nie wykorzystam. Więc brudzenie i może jakiś ... mech, albo inne "zielonidło" się na nim pojawi.
Próbowałem kozłów biało czerwonych i tu nie pasują mi estetycznie. A chciałem je mieć "niedrażniące". Nie mam ciśnienia za grosz żeby wszystko robić na wzór rzeczywistości.
Bardzo dziękuję za wgląd. Cenie sobie, każdą interakcję.

 

[void-tech]

Pulpit jest na stałe. Nie dam rady go przenieść. Trochę mam do niego sentyment, trochę mnie drażni.
Ta droga o której wspomniał @mudol faktycznie sprawia wrażenie, że wiata jest za duża. Ale jak już stanie przy niej Ikarus (pozdro dla @Irokez46) to nie jest tak źle. Co innego szerokość drogi. Chciałem zrobić 1,5 płyty - tak ażeby obok tego co leży dodatkowy pasek był prostopadły. Ale strasznie ciasno to wszystko wyglądało. A tak mam drogę rodem z wyspy Puckiej (Szczecin). Po czymś takim śmigał autobus miejski linii 52.

Jest szansa, że wiatę przestawię do miasta. Tam miałem zrobić coś samemu na wzór wiatry którą spotkałem w wakacje - ale znowu... miejsca brak!

PS. Za pulpitem jest bocznica. Będzie tam wysoki, obustronny peron w którym rezydować na stałe ma.... WARS. Na peronie ma być ogródek restauracji.
Brakuje mi tu tylko LEDowej girlandy... Bo parasole, i krzesełka już częściowo mam.

Tu jest ogólny plan KLIK. Obecnie prace trwają na północy. A tak to obecnie wygląda z góry:

 

[Kris]

Strasznie ciasno tam masz

Mam pewien pomysł, ale nie mam teraz tego kiedy narysować.
Jeśli nie można pozbyć się tego przeklętego pulpitu, to może go "obudować" jako taki wysoki hotel Wars?
Wtedy ten wars będzie "restauracją hotelową"
Obudujesz go tak, żeby mieć dostęp do przycisków. Czyli z 3 stron.
A przed hotelem będzie parking, nieco dalej będzie wiata przystanku, obrócona względem torów o 180st.
Między torami a hotelem i przystankiem będzie płot betonowy, do granicy posesji. Może być ogrodzenie z siatki....
Jak pociąg wypadnie, to i tak będzie kapa
Przed wiatą zatoczka. Wjazd na posesję z głównej drogi będzie między wiatą, a posesją.
Postaram się wieczorem (późnym) to namalować.

Co Ty na to ?

 

[Irokez46]

Mam sentyment do tych starych enerdowskich Ikarusów.
Fajna sprawa porobić sobie przy makiecie.

 

[JohnyTRS]

Ewentualnie możesz historię z przystankiem "odwrócić": drogę dać na skraju makiety, a wiatę postawić między drogę a tor kolejowy. Wada rozwiązania jest oczywista, przystanek będzie wtedy tyłem do makiety, z zalet zlikwidujesz ten zbyt wąski zawijas drogi.

A płaskość terenu przy torze zamaskuj niską zielenią (zarośla), która zakryje brak różnic w wysokości.

 

[void-tech]

Niebanalny pomysł. Skarbnica pomysłów.
Jak już kiedyś podejdę do tematu projektowania nowej makiety 2.0 - to czuję że planowanie będzie trwało miesiące...

 

[Kris]

Lepiej planować 2 lata, niż sp......ć w 2 godziny.

@JohnyTRS napisałem o tym wyżej

 

[JohnyTRS]

Niebanalny pomysł. Skarbnica pomysłów.
Jak już kiedyś podejdę do tematu projektowania nowej makiety 2.0 - to czuję że planowanie będzie trwało miesiące...

NA razie wystarczy, że na początek nie będziesz wszystkiego przyklejał, dzięki temu zostawisz sobie miejsce na ewentualne przebudowy, przesunięcia, rearanżacje.

I jeszcze jedno: Pokrycie dachowe wygląda mi na blachę, poszczególne blachy są układane w "romb". Natomiast kąt nachylenia dachu wskazuje, że masz dach płaski - wybierz jedno z nich

@JohnyTRS napisałem o tym wyżej

Musiałem przeoczyć, skupiłem się na zamaskowaniu pulpitu

 

[void-tech]

Uwierzcie lub nie, ja najpierw planuję na papierze, potem przymierzam na makiecie. Nie wszystko jest wklejane ino mig, na szybko. Po prostu nie relacjonuję każdej przymiarki
A pokrycie dachowe na ostatnim budynku to jakaś samoprzylepna gruba guma która została mi po montażu kuchni... Jak wygląda, chyba widać. Czy to finałowy "produkt" - na pewno nie.

 

[void-tech]

U mnie trochę trawy się pojawiło - nuda...
Planuję przjeście przez tory - na razie tylko w głowie. Dla ludzia...
A z nieplanowanych bajerów - dzisiaj lutowałem płot. Słupki ze ścinek szyn. I malowałem.

 

[void-tech]

Mała aktualizacja z frontu Północno-Zachodniego.

[a] Najpierw płot z metalowej siatki, osadzony na ścinkach szyn. Pomalowany na ciemny żółty. Potem dodatkowo "domalowany" jaśniejszym żółtym - przez pomyłkę.

['b] Przejście dla pieszych przez tory - w planie dojście do peron za halą napraw.

 

[void-tech]

Mały postęp prac.

[1] Dacza bogacza

Nieco szerszy rzut na posesję.
Basen się dokończył. Pomalowany na "wyciszony róź". Drabinka i barierka na biało.
Plac zabaw - hmm... Tak się konczy zabawa na papierze. Najpierw trzeba złożyć infrastukturę o potem przymierzać. Musiał zmienić lokację. pomiedzy "nawrotką" a linią drzewek pewnie wskoczą jakieś krzaczory. Wokół domu na ciemnym trawniku pojawiły się kwiaty.

Z innej beczki - trochę drażni mnie ciemna trawa i zieleń drzewek...

 

[void-tech]

[2] "in basen we trust"

Jak wspominałem plac zabaw był za duży... zrobiło się trochę ciasno.

A więcej chyba nie wrzucę, bo jest jakiś problem z wrzucaniem zdjęć...

 

[Kempol]

Z innej beczki - trochę drażni mnie ciemna trawa i zieleń drzewek...

Kup sobie spraye Taimy o różnych odcieniach zieleni, przytłumisz nimi te jaskrawe kolory.

 

[void-tech]

Dzięki @Kempol - warsztat co prawda staram się mieć minimalistyczny, ale nie wykluczam pójścia tą drogą. To, albo samodzielne drzewka. Mamy tu jednego (co najmniej) magika co cuda w tej materii tworzy.

[3]

W ogrodzie pojawiły się drzewka "gotowce" i nieco krzaków, dla zagęszczenia atmosfery.

[4]

Wjazd na posesję zyskał bramkę - niestety jest niesymetryczna... tak wyszło.

 

[Akcesoria do makiety]

zieleń drzewek

Te drzewka są tak tragicznej jakości, że nawet ja tego nie sprowadzam ;-) Nawet próbowałem obsypywać liścmi i siateczki zakładać ale to nadal ciężko w odbiorze wyglądało. Z drzewkami niestety albo trzeba samemu zrobić i ćwiczyć albo kupić gotowe, a drzewka niestety tanie nie są.

Z czego zrobiłeś drabinkę? Fajnie wyszła, będziesz basen zalewał żywicą? Przypomnij mi się następnym razem to poszukam bo gdzieś kilka sztuk figurek basenowych powinno mi jeszcze zostać to oddam za darmo.

niestety jest niesymetryczna.

Podaj wymiary to Ci wypalę nową symetryczną Chyba, że cały czas będzie otwarta to może się to tak nie rzuca w oczy?

 

[void-tech]

Z drugiej strony przed posesją...

[5]

Są górki, trawa, trochę gołych przestrzeni... Droga została wstępnie poszarzona.
Jest pokrywa do manualnego zmieniania zwrotnicy.
Droga z płyt za przejściem osobowym także ułożona - bardzo roboczo i tak zostanie.

[6]

Pagórki ze styroduru... Nawet mi się podobają. Pierwsze koty za płoty.

 

[void-tech]

Hej @mudol
Drabinka jest fototrawiona z ostbana chyba - kupiłem sto lat temu do cystern... Przydała się tutaj. Co do zawartości basenu - myślę że ktoś siedzący i stojący w basenie by się przydał - ale nie wiem czy robić taki duży tłok na posiadłości...
Marzyłby mi się tu dmuchany różowy flaming
A za wodę ma mi tu posłużyć jakaś gotowa jednoskładnikowa masa... Jeszcze jej nie mam. Przed użyciem na pewno przetestuję gdzieś na sucho.

 

[void-tech]

Ale dałem ciała z malowaniem chodników... Zabrałem się za to o złej porze, w złym świetle i ze złymi nadziejami.
Wyszły masakrycznie za ciemne - muszę je jakoś rozjaśnić...

Te na dole są po drugiej, rozjaśniającej warstwie... Nie uśmiecha mi się zrywać tego i kłaść na nowo...
Na jednym odcinku zacząłem cierpliwie usuwać farbę wilgotną gąbką...