Wagony PTK Holding / DB Schenker są właściwie ukończone a ja od dwóch miesięcy siedzę nad jednym, nowym modelem lokomotywy. Została do zrobienia elektronika ale jeden taki wziął zasłużony urlop i robota stanęła ;-). Do tego niejako wywołany tematem napędu do ST43 postanowiłem wykorzystać przerwę w dłubaniu nad głównym projektem i zrobić szybką relaksującą konwersyjkę a do tego sprawdzić ostatecznie jak nadaje się do tego ND2 Bachamnna.
Jakiś czas temu kupiłem od Karola budę do 060DA w malowaniu PTKiGK. Dla mnie jest to jeden z najładniejszych schematów malowania ze wszystkich jakie pojawiają się na naszych torach.
La orżinal....
Malowanie na modelu zrobione jest w miarę poprawnie a do tego nie chce mi się robić nowych masek ani nowych kalek więc buda podczas konwersji musi pozostać nienaruszona i to znacznie podnosi poprzeczkę zabawy. Niestety Karol pojechał ją matem co w sumie jest mało szczęśliwe w przypadku tego numeru bo w oryginale zanim zdążył zmatowieć najpierw zrobili mu krzywdę nowymi światłami a potem upstrzyli go RAL-em 3020 i nabazgrali jakieś faszystowskie napisy. Tak czy siak będzie jazda na koniec i kto wie czy z szybkiej konwersyjki nie zrobi się masakrująca rzeźba z maskowaniem maskowaniem wzoru.
Tillig nie wiedzieć czemu pomalował dach na srebrno (no chyba że ta maszyna miała jakiś epizod z takim malowaniem o czym nie wiem i w co wątpię) ale na szczęście tam jest najwięcej do poprawienia więc idzie do malowania w całości po dodaniu wszelkich pierdółek (nowe chodniki, trąbki, komin wentylatora, haki i uchwyty).
Zamaskowany rumun:
Tak jak pisałem w temacie
napędu do ST43, wykorzystam napęd od ND2 Bachamnna. Tu z pomocą przyszedł, niezawodny w takich chwilach Kpt. Nemo i sfrezował zbyt szeroką ostoję, mnie pozostało jedynie dopasowanie jej na długość i docięcie do kształtu czoła w 060DA. Niestety im dalej w las tym więcej drzew. Bachmann ma ładniej odwzorowany zbiornik paliwa ale szerszy. Co prawda w Tilligu jest z kolei za wąski i by umieścić napęd od ND2 trzeba się go pozbyć. Kolejna przeszkoda to dopasowanie głębokości chowania się napędu w budzie a co za tym idzie poruszania się wózków na boki. Przy okazji też wyłazi coś co było największym rozczarowaniem a mianowicie różne rozstawy czopów skrętu. W modelu ND2 jest ciut większy co powoduje nie trafianie w punkty podparcia pudła, ma natomiast zdecydowanie lepiej odwzorowane resory jak również, w przeciwieństwie do Tillliga umieszczone na poprawnej wysokości. Coś za coś i trzeba iść na jakiś kompromis.
Model ma wycięta już starą kinematykę i dolną część pudła skleję na stałe z budą. Dorobiłem nową czołownicę i kilka pierdółek. Wszystkie miejsca gdzie idą szyby zeszlifowałem od wewnątrz gdyż najbardziej razi mnie, w modelach seryjnych, oszklenie i widocznie koszmarnie grube ścianki. Być może wykorzystam przednie szyby z ND2 ale to sprawdzę później. Więcej zdjęć z budowy dam niebawem jak wyschnie lakier i znajdę chwilę za dnia by zrobić je aparatem a nie deską do krojenia.