Po Fiacie przyszła pora na kolejnego "zalegacza" czyli ET22 od Piko. Chciałem tylko zmienić numery na którąś z łódzkich maszyn i spatynować. Trochę pochopnie wybrałem numer ET22-652 bo okazało się po głębszej analizie, że jednak nie będzie tak prosto bo różnic jest więcej niż mi się wydawało na początku. Koniec końców, skończyło się na malowaniu całości a skoro tak to i dodałem parę bzdetów od siebie ;-).
Początek nie zapowiadał większych operacji, wszystko ładnie rozebrane, numery usunięte buda czeka na kalkomanie
Niestety znaczna ilość różnic między 652 a 854 zaowocowała kąpielą w Wamodzie.
Dach doczekał się dzięki temu kilku drobiazgów
Była okazja do poćwiczenia malowania w schemacie PKP Cargo
Pierwszy i ostatni raz użyłem farb Hataki
. Widać za to lokalny patriotyzm
Kabiny lekko podrasowane, daleko im do wyglądu oryginałów ale zawsze to lepsze rozwiązanie niż ta smutna oryginalna szarość.
I popiersie pana Mietka vel Johna Rambo