Prądnica zamontowana i pomalowana, kabelki podmienione i tym samym mogę uznać model za skończony (Uffff.....
). Oczywiście brakuje jeszcze oświetlenia, załogi i tabliczki kierunkowej ale te elementy pojawią się dopiero w trakcie budowy następnych elementów mojej wydumanej układanki (właśnie dotarła kolejna paczka z Modelmanii) ale to nie wcześniej niż późną jesienią.
A tym czasem młodziutki samiec pocztowca wyruszył w swój pierwszy spacer poza rodzinne gniazdo. W otoczeniu starszych osobników dzielnie podąża za przywódcą stada zwiedzając swe naturalne środowisko
Odważnie pręży swe smukłe ciało, wyginając się w łuku za Paprokami
Karnie podąża za swym przewodnikiem
By dotrzeć wreszcie do celu swej podróży, bezpiecznej zatoki Szadek
- czytała Krystyna Czubówna.