• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Zespoły chłodnicze, wagony do przewozu żywych ryb

A

AJ

Gość
Zastanawiają mnie zwłaszcza relacje Hel - Kołobrzeg i Darłowo - Łeba. Czyżby w morzu ryb zabrakło ? ;)
Pewnie wtedy jeszcze nie ;)

Albo gdzieś nie było wystarczającej pojemności chłodni ;-).
O chłodnie (w domyśle te portowe) raczej też nie chodziło. Z tego co wiem do przewozu ryb mrożonych był odrębny plan.
Ja bym się skłaniał do poniższej myśli:

A może tam były zlokalizowane przetwórnie??
Zwłaszcza w kontekście notatki z 1960 roku,która już tu jest, ale pozwolę sobie do niej wrócić (ostatni akapit najciekawszy)

1960-jpg.jpg
 

Szwed1978

Znany użytkownik
Reakcje
5.463 58 3
Nie tyle może brakowało ryb w naszym morzu ,co może chodziło o skompletowanie przesyłek ,jak mieli taki wagon zapełnić makrelą to w jednym porcie mogło zabraknąć takiej ryby . Być może mogli przerzucać towar np.do wędzenia... Ale chyba ilości były tu podstawową przyczyną takowych relacji, 15 t dorsza w jeden dzień złowić to coś...,a jak "szły" dwa wagony ...gdzieś w Polskę.
15 ton dorsza w czasach PRL to nie był problem ale tak jak pisze kol.Luc
A może tam były zlokalizowane przetwórnie??

L
Na miejscu były przetwórnie, które brały rybę do przetworzenia (wędzenie, konserwy, solenie, itp) te ryby już nie koniecznie jechały w chłodniach kolejowych (zwłaszcza solone i konserwy) Usługi transportowe także wtedy świadczył samochodami TRANSOCEAN.

"Plan przewozu ryb morskich" z 1973
Plan przewozu ryb morskich nie uwzględnia czy wagony z rybami były podczepiane do innych pociągów jadących w Polskę - to mnie zastanawia.

W portach Władysławowo i Hel to zazwyczaj stało kilka wagonów co widać na filmach które zamieściłem w Kolejowym Półwyspie ale zamieszczę jeszcze raz

W 1:31 min widac dwie chłodnie w Władysławowie

oraz

w min 6:37 widać trzy chłodnie oraz 7 wagonów krytych które także służyły do transportu przetworzonych ryb zwłaszcza solonych których do lat 90 robiono bardzo dużo co widać po trapezowo -piramidowych stosach drewnianych beczek na pierwszym planie (te stosy to i ja pamiętam)
 
A

AJ

Gość
Plan przewozu ryb morskich nie uwzględnia czy wagony z rybami były podczepiane do innych pociągów jadących w Polskę - to mnie zastanawia.
No cóż, Marcinie plan jak to plan, przewidywał możliwość włączenia wagonów do pewnych pociągów. Zauważ, że chodzi w nim też tylko o transport ryby świeżej gdzie główną rolę odgrywa czas. Produkty przetworzone nie wymagały już takiego pośpiechu i mogły je zabierać ze stacji zwykłe pociągi zbiorowe (a takie jeździły do Władysławowa chyba do początku lat 90-tych?). Zwróć też uwagę, że według planu jeden pociąg z Helu (7752/56) obsługiwał chyba piętnaście różnych relacji przy ilości 1-2 włączanych wagonów (czasami 1-5 i to też ciekawe). Na ten plan trzeba by było dopiero nałożyć rozkłady jazdy w jakie dni tygodnia kursowały jakie wagony i dopiero takie coś mogłoby dać odpowiedź na twoje pytania. Umieściłem go tutaj bardziej jako obraz skali przewozów i relacji, które były potencjalnie obsługiwane. Może kiedyś jeśli zgodzi się Grzesiek wstawimy jeszcze podobny plan przewozu ryb mrożonych i słodkowodnych jeśli będzie taka potrzeba.
 

wolfik

Znany użytkownik
Reakcje
1.013 1 0
Też mi się tak wydaje.

Pozwolę sobie zrobić mały krok w bok i wrócić na chwilę do epoki II.
W nawiązaniu do posta Andrzeja J.:
Jak już poruszyłeś ten temat Arielu - nie orientujesz się może, czy pomiędzy 530 410 a 530 484 były tylko wagony jednej serii, czy też był to pełen "mix" wszelakich konstrukcji? (Inaczej mówiąc czy dla poszczególnych serii zachowywano przedziały numerowe, czy też nadawano numery jak leci)
To te rybiarki wyglądały następująco (zdjęcia ze strony "Nauka i Postęp" - były już chyba przedstawiane w wątku o II epoce):
530 410:
Kb 041p.jpg

i 530 484 (w trzech odsłonach, dwa pierwsze bez pełnych opisów):
Kb 043p.jpg Kb 044p.jpg Kb 042p.jpg

A zdecydowałem się na tego posta bo znalazłem zupełnie przypadkiem ... na swoim dysku, jeszcze jedno zdjęcie, które nawiązuje do posta Ariela:

Więc żeby już nie szukać i mieć wszystko w jednym miejscu zebrałem to do kupy.
Nie bardzo wiem skąd mam to zdjęcie ale sądząc po nazwie pliku to z jakiejś strony o Ostrowcu (niestety nie mam w lepszej jakości):
Ostrowiec-31..jpg
 
Ostatnio edytowane:

wolfik

Znany użytkownik
Reakcje
1.013 1 0
Pięknie wpasowana pomiędzy piwiarkę Browaru w Cieszynie (530 223), a margaryniarkę (530 227) warszawsko-trzebińskiego "Schichta" :p
Co jest poniekąd odpowiedzią na pytanie Andrzeja, co prawda dotyczące wyższego zakresu numeracyjnego ale chyba sytuacja była identyczna.

Tak swoją droga zastanawiam się czy przy budowie każdego wagonu producent zwracał się do PKP o numer czy dysponował pulą numeracyjną i z niej nadawał kolejnym wagonom numery?
 
OP
OP
Młodzikowski

Młodzikowski

Znany użytkownik
H0e
Reakcje
3.956 8 0
Tak swoją droga zastanawiam się czy przy budowie każdego wagonu producent zwracał się do PKP o numer czy dysponował pulą numeracyjną i z niej nadawał kolejnym wagonom numery?
Za każdym razem, producent zwraca się o nadanie numeru na konkretny wagon - teraz do UTK. Nie ma "zarezerwowanej puli" numerów dla konkretnego producenta. Tak jest obecnie i sądzę, że w przeszłości też tak było :)
 
A

AJ

Gość
Ponieważ ostatnio w moje łapki wpadło dosyć ciekawe źródełko informacji chciałbym wrócić, mam nadzieję że po raz ostatni, do wagonu z zespołu chłodniczego w porcie Gdynia. Dla przypomnienia chodzi o ten ostatni wagon ze zdjęcia poniżej:

Untitled-9.JPG

którego wersja na lód wodny znalazła się na zdjęciu z Konstalu

clipboard02-jpg.jpg

Jak do tej pory nic się nie zmieniło. Okazuje się natomiast, że próba zestawienia tej chłodni z przedwojennym wagonem krytym polskiej budowy prowadziła na manowce.
Dzięki nowemu "zródełku" wyszło na jaw (przynajmniej dla mnie), że to nic innego jak kolejny niemiecki wagon izotermiczny. Jakże mogło by być inaczej - grupy oczywiście "Berlin". To co z pozoru traktowaliśmy jako nowocześniejszą konstrukcję - okazało się uproszczoną do granic możliwości wojenną adaptacją wagonów Gls Dresden (stąd ten charakterystyczny podciąg), których powstało od 1942 roku podobno około 200 sztuk. Sześćdziesiąt z nich przejęły po wojnie koleje DB, więc na zdjęciach widzimy dwa z pozostałych 140. Wagony do produktów głęboko zmrożonych posiadały tak grubą izolację ścian i podłogi, że konieczne stało się skrócenie od dołu drzwi ładunkowych. Jako załącznik rysunek takiego wagonu (według powojennych oznaczeń DB Tnohs39)

tnohs39.png


oraz rysunek wstawiony kiedyś przez Krzysztofa Młodzikowskiego, który zdaje się również przedstawia poszukiwaną przez nas "lodówkę":

chłod. rozm ws 3.jpg

Wygląda więc na to, że "nasz" zespół chłodniczy z portu składał się wyłącznie z "Berlinów", choć diametralnie różnej konstrukcji.
 
OP
OP
Młodzikowski

Młodzikowski

Znany użytkownik
H0e
Reakcje
3.956 8 0
Przy okazji "wertowania" fotek - takie coś mnie zaintrygowało. Dwa wagony z napisem na białym polu (piwiarki, chłodnie ?) na torach zakładowych w 1924 roku.
Fotka miernej jakości (bo skanowana z większej odbitki), ale coś tam widać.
 

Załączniki

OP
OP
Młodzikowski

Młodzikowski

Znany użytkownik
H0e
Reakcje
3.956 8 0
Tak jakby było słowo Browar na pierwszej z nich :p
No właśnie - ja też tak to "odszyfrowałem" ;)
... może i racja? Tylko który?
Sam wagon przypomina mi trochę ten z Browaru Krotoszyńskiego - czyli chyba budowy wrocławskiej.
Ten pierwszy z budką hamulcową.
PS. kurcze - jakie to cuda można zrobić z fotką ;)

W Ostrowie był przed wojną browar - prywatny R. Hirscha od 1872 roku. Ale czy był "Ostrowiecki" ?

Przy okazji, kiedyś Andrzej zadał pytanie czy w przedwojennym (tym prywatnym) "Wagonie" naprawiano tabor - wychodzi, że tak i to wcale nie były pojedyńcze przypadki. Fotka jest tego dowodem.
 
Ostatnio edytowane:
Reakcje
328 3 0
Wracając jeszcze do wagonu Sokołowskiego... Zasadniczo numer 530 160 wskazuje według mojej wiedzy na to że mogła to być przebudowa innej lodowni sprzed 1918 r. Gdyby był to wagon kryty przebudowany na lodownie to by w 1927 r. miał nadany znacznie wyższy numer. Zasadniczo produkcja wagonów-lodowni dla przemysłu ruszyła w Polsce około 1925 r. i numery tych wagonów zaczynają się mniej więcej w okolicach 530 180.
 
A

AJ

Gość
W oczekiwaniu na efekty ciężkiej pracy Jacka i po ochłodzeniu Browarem Ostrowieckim wrócę na chwilę do "śmierdzących" ryb. Na początek zdjęcia planu przewozu próżnych basenów w interesującym nas temacie:

Clipboard01.jpg Clipboard02.jpg

oraz fragment planu przewozu ryb słodkowodnych z interesującą adnotacją

Clipboard03.jpg

(to wszystko przypomnę z 1973 roku).
Teraz pytanie do Krzysztofa
Przydział wagonów do stacji Ustka (prawdopodobnie, bo pamięć zawodzi ;) ). Mam obiecane numery wagonów oraz potwierdzenie przydziału - jak otrzymam dane, to zamieszczę.
Udało się coś ustalić?
Przyznam, że udało mi się troszkę wkręcić w temat Grzegorza, który mając część rodziny w Ustce i będąc tam na wczasach zasięgnął języka u "tubylców". Twierdzą oni, że Ustka nie posiadała takich wagonów, a wszelkie wagony dostarczano na zasadzie podstawień. Przypominają sobie jednak takie załadunki w usteckim porcie. Poruszyli przy tym ciekawy aspekt tych załadunków, który po prawdzie mnie również od jakiegoś czasu nie daje spokoju. Mianowicie - o ile wiadomo że ryby przewożono w basenach - to w jaki sposób te ryby w tych basenach się znajdowały? "Ustczanie" twierdzą, że do wagonów ładowano całe baseny. O ile w przypadku wagonów dwuosiowych jeszcze umiałbym to "kupić", o tyle w przypadku "Brombergów" przy pojemności basenu ok. 25 000 litrów wody jest to mało prawdopodobne. W jaki więc sposób odbywał się zarówno za- jak i wyładunek żywych ryb? Odławiano je do mniejszych pojemników? Może macie jakieś swoje przemyślenia w tym temacie?
 
Autor wątku Podobne wątki Forum Odpowiedzi Data
Koleje w Polsce 24
Koleje w Polsce 62

Podobne wątki