Kamil Lisowski napisał(a):
My też Pana witamy na naszym forum modelarskim.
Kamil Lisowski napisał(a):
zaciekawiony waszym zaproszeniem, na forum postanowiłem się z rodziną przejść w niedziele na ową wystawe. Niestety z żalem i smutkiem musze powiedzieć, że nie spodziewałem się takiego przywitania, dosłownie za wszystko trzeba było płacićnawet za robienie zdjęć. ...
Z tego co wiem, to opłaty były za bilety i za możliwość robienia zdjęć, za nic więcej, nie jest to nowością na skalę światową, więc tu akurat Pana nie rozumiem, możliwe, że zbyt wiele się Pan spodziewał - wystawiajacy na to nie mają najmniejszego wpływu, więc pretensje niestety nie pod ten adres.
Kamil Lisowski napisał(a):
Swego czasu miałem przyjemnośc być na targach "traco" (proszę mnie poprawić jeśli źle napisałem nazwe) w Gdańsku, i tam poziom makiet był troszke lepszy niż to co zobaczyłem w niedziele. ...
Porównywanie imprezy lokalnej (wystawa makiet w Krakowie) z imprezą międzynarodową (Targi Trako) jest delikatnie mówiąc nie na miejscu, a co za tym idzie Pana oczekiwania znacznie przewyższały to, co Pan zobaczył, choć nie ukrywam, że w Krakowie nie było tak źle, bo byłem na imprezie i będę za tydzień jako gość (nie jestem członkiem klubu), to jednak z lekka Pan przesadza z tym narzekaniem, ale widać tak już isę utarło w naszym narodzie i to jest przykre.
Wiadome jest przecież nie od dziś, że na imprezach lokalnych wystawiają kluby swoje makiety oraz prywatne w róznej fazie budowy, niekoniecznie ukończone lub częściowo, a na targi Trako jadą specjalnie na ta okazję odpicowane lub wyselekcjonowane makiety.
Kamil Lisowski napisał(a):
Nie wiem od czego jest to uzależnione, ale niestety nie przykuły mej uwagi stacje w budowie i puste szlaki.
Zawsze tak Pan marudzi, czy akurat dziś, bo stacji ukończonych było kilka, no chyba, że te na środku hali policzył Pan jako stacje, a był to stacje techniczne, które nie wymagają strojenia w detale, jakie można spotkać na modułach ekspozycyjnych, bo spełniaja tylko funkcję techniczną, czyli układanie, zawracanie i programowanie taboru pod DCC.
Szlaki wcale nie były tak puste, chyba że był Pan w czasie przerwy pomiędzy godziną 14-ą a 16-ą, w pozostałych godzinach ruch odbywa się prawidłowo.
Pisząc prawidłowo, miałem na myśli ruch wahadłowy na szlaku jednotorowym, gdzie nie będzie jechał przecież pociąg zaraz za pociągiem siedząc mu na "zderzaku", tylko prawie na każdej stacji stał pociąg, który przepuszczał skład o wyższym priorytecie, a następnie kontynuował jazdę; szlaku dwutorowego było za mało, żeby jazdy odbywały sie z większym natężeniem.
Był rozkład jazdy, który świetnie funkcjonował oraz zegar według, którego odbywały się jazdy.
Zresztą, jeśli obserwował Pan kiedykolwiek prawdziwą kolej lub czytał o jazdach na makietach na różnych forach, to nie powinno to być dla Pana wielkim zaskoczeniem.
Jeśli idzie sie do salonu Forda i oczekuje jakości Audi, to wcale nie dziwi mnie rozgoryczenie.
Pozostaje jedynie zacząć budować samemu i poczuć ten smak .... dwuletniej przygody z ukończeniem makiety, a czesto te dwa lata to zdecydowanie za mało.