-
Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Makieta modułowa wg norm Wysoka Gorzowska
- Inicjator wątku Flotoma
- Data rozpoczęcia
Nie jestem jubilerem, a ginekologiem, mogłoby być ciekawie 
Przede wszystkim słupki powstały w 100% jako lutowane. Muszą posiadać w miarę dobrą wytrzymałość. Jako imitację pędni wykorzystam gumkę od Weinerta. Z samym lutowaniem, dużo zależy od sposobu opracowania samych detali. Romek opracował wysięgniki w ten sposób, że powstała obejma, która po zagięciu wstępnie trzymała już drut imitujący słupek. Lutowałem na pastę lutowniczą przeznaczoną do lutowania elementów SMD. Po zlutowaniu słupka z wysięgnikiem w kolejnym etapie dolutowywałem imitację korytka, które wstępnie nasuwałem na element montażowy w wysięgniku. W przypadku lutowania tak małych i złożonych detali istotne są wszelkiego rodzaju zagięcia, wsuwki itp., które zapewniają początkowe połączenie elementów. Do tego podczas samego grzania ważne są pomoce typu podłoże na którym się lutuje, jakiś docisk. Używam też pęsety, która zaciśnięta w odpowiednim miejscu odbiera nadmiar ciepła i zabezpiecza wcześniejszy lut przed rozlutowaniem.
Przede wszystkim słupki powstały w 100% jako lutowane. Muszą posiadać w miarę dobrą wytrzymałość. Jako imitację pędni wykorzystam gumkę od Weinerta. Z samym lutowaniem, dużo zależy od sposobu opracowania samych detali. Romek opracował wysięgniki w ten sposób, że powstała obejma, która po zagięciu wstępnie trzymała już drut imitujący słupek. Lutowałem na pastę lutowniczą przeznaczoną do lutowania elementów SMD. Po zlutowaniu słupka z wysięgnikiem w kolejnym etapie dolutowywałem imitację korytka, które wstępnie nasuwałem na element montażowy w wysięgniku. W przypadku lutowania tak małych i złożonych detali istotne są wszelkiego rodzaju zagięcia, wsuwki itp., które zapewniają początkowe połączenie elementów. Do tego podczas samego grzania ważne są pomoce typu podłoże na którym się lutuje, jakiś docisk. Używam też pęsety, która zaciśnięta w odpowiednim miejscu odbiera nadmiar ciepła i zabezpiecza wcześniejszy lut przed rozlutowaniem.
Trochę przerwałem prace przy sianiu trawy. Na warsztat trafiły urządzenia zrk. Z elementów fototrawionych, kawałków drutów i fragmentów tworzywa sztucznego powstają skrzynie do mechanizmów ryglowania rozjazdów. Zlutowałem słupki pędniowe. Blaszki oraz koncepcję układu urządzeń zrk opracował kolega Romek
Zobacz załącznik 945475
Zobacz załącznik 945475
Powyżej: skrzynia rygla pośredniego PKP i końcowego (niższa)...
Końcowy:
Przy okazji.... można się dowiedzieć co to za element użyty do wykonania kanału pędniowego między skrzynkami rygli, a tymi od krążków załomowych?
Ostatnio edytowane:
Nie wiem, czy zawsze, ale z reguły tak jest. Ten X to po prostu przetłoczenie wzmacniające pokrywę. A ryflowanie blachy w takie drobne wzory służy do zapobiegania poślizgnięciu się przy chodzeniu po niej i na pokrywy napędów czy rygli się jej zwykle nie stosuje - po pokrywach nie powinno się chodzić, bo ich wytrzymałość nie jest zbyt duża, nie do tego one służą.
Super. Panie Tomaszu, myślałem, że na PKP skrzynie rygli miały zawsze takie same pokrywy z takim wybitym dużym "X"-em na zewnątrz... coś jak TUTAJ na pokrywie napędu rozjazdu... Ale pewnie się mylę
przy okazji.... można się dowiedzieć co to za element użyty do wykonania kanału pędniowego między skrzynkami rygli, a tymi od krążków załomowych?
przy okazji.... można się dowiedzieć co to za element użyty do wykonania kanału pędniowego między skrzynkami rygli, a tymi od krążków załomowych?
Element imityujący osłonę kanału pędniowego, to fragment paska polistyrenowego. Wytrawionym na kształt przekroju pokrywy szablonem "wyfrezowałem" ręcznie ostateczny kształt.
...ważne, że zgodnie z rzeczywistością, bo jak kolega @t_domagalski wspomniał... i tak bywało.
Panie Tomku, w Wysokiej Gorzowskiej zostały jakieś ślady po tych skrzynkach i pędniach czy musi pan - jak się to mówi - kombinować "jak to mogło być w terenie"? (np. jaki był przebieg pędni)...
Powodzenia w dalszych pracach.
Panie Tomku, w Wysokiej Gorzowskiej zostały jakieś ślady po tych skrzynkach i pędniach czy musi pan - jak się to mówi - kombinować "jak to mogło być w terenie"?
(np. jaki był przebieg pędni)...Powodzenia w dalszych pracach.
w Wysokiej Gorzowskiej zostały jakieś ślady po tych skrzynkach i pędniach czy musi pan - jak się to mówi - kombinować "jak to mogło być w terenie"? (np. jaki był przebieg pędni)...
Powodzenia w dalszych pracach.
(np. jaki był przebieg pędni)...Powodzenia w dalszych pracach.
Główny ciąg pędniowy szedł wzdłuż torów po przeciwnej stronie budynku stacyjnego. Jeszcze przed demontażem torów zrobiłem zdjęcia resztek słupków, śladów po skrzyniach załomowych, rur przepustowych pod torami. Na podstawie analizy oryginalnego planu torowego oraz wspomnianych zdjęć kolega Romek opracował koncepcję systemu ryglowania rozjazdów, którą odwzorowuję. Taka ciekawostka. W Wysokiej od około połowy lat 70-tych ubiegłego wieku stały na obydwu końcach stacji nigdy nie uruchomione i nie podłączone do pędni semafory wyjazdowe. U mnie będą działać, co wymaga ingerencji w układ pędni.Dzięki
-
2
-
2
- Pokaż wszystkie
Rozpocząłem walkę z układaniem pędni. Pod każdym korytkiem znajdują się dwa otwory, przez które przeciągam dwie gumki z asortymentu Weinerta. Na zdjęciach widać prace przy dwóch segmentach z głowicą stacji w stronę Gorzowa Wlkp. To samo czeka mnie jeszcze na głowicy w stronę Myśliborza.
Ponieważ gumka posiada zbyt jasny i błyszczący kolor, muszę ją pomalować. Do tego celu stworzyłem separator. Bez niego dwie sąsiednie gumki wychodzące z jednego korytka mają tendencję do sklejania się farbą.
ps. Na czwartym zdjęciu (z nożyczkami w tle) słupki jeszcze nie zostały ustawione idealnie w linii. To tak, dla uprzedzenia uwag malkontentów
Ponieważ gumka posiada zbyt jasny i błyszczący kolor, muszę ją pomalować. Do tego celu stworzyłem separator. Bez niego dwie sąsiednie gumki wychodzące z jednego korytka mają tendencję do sklejania się farbą.
ps. Na czwartym zdjęciu (z nożyczkami w tle) słupki jeszcze nie zostały ustawione idealnie w linii. To tak, dla uprzedzenia uwag malkontentów
-
12
-
5
- Pokaż wszystkie
Nie wiem jak z dostępnością w Polsce, ale ja bym proponował jak alternatywę do "weinerowskiej gumki", taki specifik. Sam w sobe moze miec zastosowanie zarówno do pędni jako i slupów telegraficznych. I jest dostępny w czarnym kolorze
-
3
-
1
- Pokaż wszystkie
Nie wiem jak z dostępnością w Polsce, ale ja bym proponował jak alternatywę do "weinerowskiej gumki", taki specifik. Sam w sobe moze miec zastosowanie zarówno do pędni jako i slupów telegraficznych. I jest dostępny w czarnym kolorze
"Specyfik" to chyba nie najlepsze słowo, bo kojarzy się z jakąś chemią. Ale OK...
Ta "linka" proponowana przez kolegę @mikl to z tego co piszą to też jakaś gumka (700% rozciągliwości to sporo).... a co do tych "gumek", to ciekawe, czy skoro są to gumki - czyli trzeba je jednak naciągnąć - czy z czasem nie sparcieją i nie urwą się...?
W linku, który kolega podał jest filmik pokazujący jak się to stosuje KLIK ale moim zdaniem do imitacji drutów na słupach to raczej nie należy robić tego w sposób pokazany w filmiku, bo druty te w rzeczywistości /raczej/ aż tak napięte nie są jak guma w gaciach.... chyba, że je się poluzuje nieco.
Foto w załączniku: Linia 223 w Mikołajkach w kierunku Ełku, Fot. Paweł Niedomagała, bazakolejowa.pl
Sorry za Off-Topic
Ta "linka" proponowana przez kolegę @mikl to z tego co piszą to też jakaś gumka (700% rozciągliwości to sporo).... a co do tych "gumek", to ciekawe, czy skoro są to gumki - czyli trzeba je jednak naciągnąć - czy z czasem nie sparcieją i nie urwą się...?
W linku, który kolega podał jest filmik pokazujący jak się to stosuje KLIK ale moim zdaniem do imitacji drutów na słupach to raczej nie należy robić tego w sposób pokazany w filmiku, bo druty te w rzeczywistości /raczej/ aż tak napięte nie są jak guma w gaciach.... chyba, że je się poluzuje nieco.
Foto w załączniku: Linia 223 w Mikołajkach w kierunku Ełku, Fot. Paweł Niedomagała, bazakolejowa.pl
Sorry za Off-Topic
Załączniki
Ostatnio edytowane:
Tak przy okazji, czy jest jakiś klej którym można bulby bezpiecznie kleić takie "gumowe nitki"? niestety CA za mocno reaguje i powoduje skurcz takiej "nitki"? Pytam, gdyż moim pierwszym pomysłem było użycie ich jako imitacji sieci trakcyjnej. Jednakże wszystko stanęło jak chciałem mocować gumkowe przewody jezdne do wysięgników za pomocą CA. Reakcja chemiczna która spowodowała skurcz gumy zepsuł estetykę takiego wykonania
Popracowałem przy zbudowanych już jakiś czas temu naprężaczach od EFC Loko. Zmodernizowałem je przez usunięcie zintegrowanej do pojedynczego detalu trawionej imitacji lin i krążków. Przy pomocy wiertarki i pilnika wykonałem nowe krążki. Zamocowałem fragmenty gumki Weinerta.
Skończyłem również imitację sterowania, ryglowania jednego rozjazdu.
Skończyłem również imitację sterowania, ryglowania jednego rozjazdu.
-
15
-
6
- Pokaż wszystkie
