Scenka z Osą będzie znajdować się w mało widocznej części makiety, na jej tyłach. Kiedyś może pomyślę o figurkach na zamówienie
W Wysokiej przecina tory obecna droga wojewódzka 130. Na przejeździe kolejowym nigdy nie było rogatek. Chociaż ranga ówczesnej drogi wskazywałaby, że rogatki przydałyby się. Po długich przemyśleniach i doświadczeniu zebranym podczas prezentacji makiety Karnin Gorzowski uznałem, że oszukam rzeczywistość i w Wysokiej pojawią się rogatki. Ruchome oraz wyposażone w odpowiedni dźwięk szlabany bardzo uatrakcyjniają prezentację. Dodatkowo pełnią funkcję psychologiczną. Publiczność oczekująca na przejazd pociągu bardzo uspokaja się po opuszczeniu drągów. Wiedzą, że zaraz coś pojedzie. To tak samo jak podczas robienia zdjęć prawdziwego pociągu. Opuszczenie rogatek, podanie semafora oznacza, że wkrótce nadjedzie wyczekiwany pociąg.
Oprócz skrócenia układu torowego, rogatki będą drugim i ostatnim istotnym odstępstwem od oryginału.
Wybrałem produkt Weinerta. Postanowiłem, że odwzoruję to co zawsze mi się podobało, tzw. firanki. Ich montaż polegający na spłaszczeniu końcówek pozaginanego drutu stanowi nie lada wyzwanie. Całość musi pracować bez żadnego oporu. Jedną już zrobiłem. Czas na drugą.
Przy okazji, gdyby ktoś zabierał się za montaż takich rogatek, mała wskazówka. Należy zrezygnować z zaznaczonych fabrycznie przez zagłębienia podziału kolorów na drągach. Zgodnie z polskimi przepisami w interesującej mnie epoce IV, końcówka drąga ma być pomalowana kolorem czerwonym na długości pół metra. Dlatego w widocznych na zdjęciu drągach zaszpachlowałem fabryczne zagłębienia.