Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Prace przeniosły się w rejon za rampą. W czasach świetności znajdował się tu plac do składowania cieńszej dłużycy. Na miejscu była cięta na krótsze odcinki - kopalniaki. Kopalniaki były tu ładowane na wagony i jechały do miejsca swojego przeznaczenia.
Czeka mnie w tym miejscu sianie trawy, sypanie trocin, resztek kory itp.
Koledzy z mojej grupy polecili mi do szpachlowania szczelin np. między budynkiem i gruntem fajną masę szpachlową. Dobrze pracuje się nią, nie ciągnie się, jest zwarta i super lekka. Szpachlowanie szczelin klasyczną szpachlówką, czy masą klejącą do styropianu było bardzo męczące.
Ślady po wypełnieniu zamaskuję warstwą piasku.
Na stacji w Wysokiej stała ręczna pompa. Pamiętała czasy początku stacji. Sam wielokrotnie bawiłem się nią w latach 80-tych. Wody już nie podawała. Tak się złożyło, że nie mam ani jednego zdjęcia z nią. Oryginał "zniknął" w tajemniczych okolicznościach około 2000 roku. Została mi widokówka z 1912 roku i obraz w pamięci. Wariant lutowany to moja interpretacja tej pompy z początków kariery modelarskiej
Obecna powstała z kawałków polistyrenu i drutu mosiężnego.
Do malowania pompę zsunąłem ze szpilek w fundamencie.
Przyszła chwila, którą odwlekałem od dawna. Czas zmontować naprężacze od Andrzeja z Efc Loko. Będą zbudowane "hybrydowo". Główne węzły konstrukcyjne zostaną zlutowane. Resztę skleję.
Na makiecie tak samo jak w oryginale bocznica została od jednej strony zabezpieczona wykolejnicą. Detal wykolejnicy powstał ze zlutowanych blaszek fototrawionych produkcji @WM-MODEL . Zwrotnik to produkt KLUBA. Ze swojej strony dorobiłem ucho do napędu poprzez "wykorbiony" odcinek drutu. Docelowo do napędu posłuży serwo modelarskie. Na zdjęciach widać wykolejnicę nie zamontowaną, jeszcze w stanie surowym, przed malowaniem i montażem latarni.