• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Makieta modułowa wg norm Wysoka Gorzowska

OP
OP
Flotoma

Flotoma

Znany użytkownik
Reakcje
4.867 5 0
Z dedykacją dla Macieja @Kot Prezesa
Wjazd na stację powoli nabiera kształtów.
Tak jak wspominałem, od strony Lubiszyna zmieniłem kształt wjazdu. W oryginalnym układzie nie zmieściłby się na makiecie.
20230506_222607.jpg
 

Kot Prezesa

Znany użytkownik
Reakcje
1.789 0 0
Jest pięknie. Oddany jest klimat tego miejsca -a to w przypadku elementów drugoplanowych - jest najważniejsze. Pomyśl tylko Tomaszu, że gdyby Niemcy zrealizowali do końca odcinek autostrady łączącej Złocieniec z Witnicą omijający Gorzów właśnie od strony Baczyny i Wysokiej, to dopiero byłaby zagwozdka, którą drogę umieścić na makiecie:) Dziękuję za dedykację. Pozdrawiam serdecznie.
 
OP
OP
Flotoma

Flotoma

Znany użytkownik
Reakcje
4.867 5 0
Przyszła pora na zbudowanie semaforów. Wariantami na słupach kratowicowych zajmuje się kolega Andrzej. Ja podjąłem się budowy opcji na wąskich masztach. Bazuję na odlewach masztów z firmy Weinert. Resztę osprzętu opracował Andrzej. Wśród widocznych na zdjęciu, dwa semafory, w tym jeden nadmiarowy do innego projektu otrzymają podwójne, sprzężone ramiona.
Pierwszy od lewej to maszt z oryginalnymi sworzniami do mocowania osprzętu. Na kolejnych widocznych w prawą stronę nadlewy zostały usunięte, w ich miejsce w wywiercone otwory zostaną wlutowane odcinki drutu mosiężnego fi 0,5 mm.

20230523_225133.jpg
 
OP
OP
Flotoma

Flotoma

Znany użytkownik
Reakcje
4.867 5 0
Należy się mała errata do mojego poprzedniego wpisu. Skorygowałem przebieg cięgna w dolnej części słupa. To jest istotny szczegół, ponieważ w przypadku semafora z wąskim masztem we wspomnianym obszarze osprzęt nie może przekraczać szerokości słupa. Zagadnienie obrazuje porównanie do zarysu skrajni taboru.
20230526_164041.jpg
 

trainbrains

Użytkownik
Reakcje
97 0 0
Ta stacja stała się jakiś czas temu inspiracją do wykonania projektu w jednej ze szkół. Nie jest to dokładne odwzorowanie, bo np. zastosowana jest sygnalizacja świetlna, ale sam projekt jest bardzo ciekawy. Co jakiś czas można trafić na zdjęcia z relacji z budowy na grupach tematycznych na facebook'u.

Ostatnio miałem okazję (i przyjemność) dołożyć do niego cegiełkę w postaci pulpitu sterującego, który rozwijany będzie dalej już przez twórców makiety.


trainbrains-2004-example-2.jpg
 
OP
OP
Flotoma

Flotoma

Znany użytkownik
Reakcje
4.867 5 0
Semafory na wąskich masztach od strony mechanicznej zostały ukończone. Pozostało zainstalować lampy i instalację elektryczną. Po pomalowaniu dojdą biało- czerwone tarcze tłowe. Znikną również kawałki igielitowej izolacji. Zastąpię je odpowiednimi tulejkami zabezpieczającymi. Na czas malowania semafory muszą posiadać możliwość demontażu.
Doszły cokoły montażowe wykonane przez Andrzeja, według jego pomysłu. Bazują częściowo na idei Weinerta. Są jednak dopasowane pod konkretną grubość makiety w danym miejscu. Na przykład semafory wjazdowe z racji odmiennej konstrukcji segmentu otrzymają dłuższe tulejki. Tulejki będą wsuwane w oprawione w makiecie rurki. Nakrętka posłuży jako zabezpieczenie. Dzięki takiemu rozwiązaniu otrzymam w miarę mało inwazyjną metodę na ewentualny demontaż semafora z makiety.

20230529_132243.jpg
 
OP
OP
Flotoma

Flotoma

Znany użytkownik
Reakcje
4.867 5 0
Makieta otrzyma dwa "większe"odstępstwa od oryginału. Pierwsze stanowi skrócenie długości torów. Bez tego stacja byłaby prawie dokładnie dwa razy dłuższa niż obecne 7,3m. Drugim odstępstwem będą rogatki. Nie występowały w oryginale. Chociaż warunki drogowe sugerowałyby, aby rogatki istniały. Zawsze chciałem mieć rogatki na makiecie. Uwzględniając czas budowy obecnej makiety może na kolejną nie wystarczy już czasu :ROFL:. Uznałem, że robię odstępstwo i instaluję rogatki.
Nie pasowało mi puszczanie pędni do sterowania rogatkami. Nie podobałaby mi się winda sterowania rogatkami przed dyżurką. Te detale psułyby oryginalność obiektu stacji i otoczenia. Uznałem, że w ramach kompromisu zastosuję "nowoczesność". Pojawiły się elektryczne napędy rogatek JEG-10. Można uznać, że panel do ich sterowania znajduje się w dyżurce, dlatego nie będzie widoczny.
Co do samych napędów, naszukałem się informacji o ich wymiarach wśród znajomych w Polsce. Okazało się, że jako jedne z ostatnich reliktów takich napędów na polskich kolejach pracują one jeszcze na granicy mojego miasta :)
Napędy wykonałem z hipsu, polistyrenu oraz odrobiny drutu i blachy miedzianej.

20230502_000704.jpg
20230502_150838.jpg
20230604_191945.jpg
20230604_192056.jpg
 

garou

Ostrzeżony
Reakcje
4.111 416 99
Wow... Nie wiedziałem, że w czasach PRL-u stosowano takie napędy.... poważnie. Znalazłem w Internecie coś takiego JEG-10 (kolej.org.pl) ale nie wiedziałem, że to jeszcze z czasów minionych. To było popularne rozwiązanie w tedy, czy raczej niszowe?
Makieta otrzyma dwa "większe"odstępstwa od oryginału. Pierwsze stanowi skrócenie długości torów. Bez tego stacja byłaby prawie dokładnie dwa razy dłuższa niż obecne 7,3m.
Dla mnie to i tak masakra. Gdyby chcieć to zaprezentować jako makieta domowa....
Makieta długości 2 [m] części prezentacyjnej + do tego dwie skrzynki techniczne zabudowane w jakiś regał z obu stron i już robi się 4 [m]... a tu ponad 7m samej prezentacji... czuje że tylko na imprezy ;-) no chyba, że kolega ma tyle miejsca w domu. Ale czego nie robi się dla ulubionej stacji ;-)
Kibicuję nad zakończeniem projektu. Kiedy finał? Da się już wykalkulować jakiś termin?
Pozdrawiam.
 
Ostatnio edytowane:

Tomek K

Znany użytkownik
FREMO Polska
KKMK
Reakcje
347 5 1
Napędy JEG-10 zastępowały windy mechaniczne i były sposobem na "ułatwienie" pracy dróżników. Było ich dość dużo, ale jak to w PRL, za mało w stosunku do ogromnej liczby rogatek obsługiwanych. W latach osiemdziesiątych wprowadzono zupełnie nową konstrukcję rogatek z napędami JEGD50 i sukcesywnie zaczęto wymianę rogatek z pędniami na rogatki elektryczne.
 
OP
OP
Flotoma

Flotoma

Znany użytkownik
Reakcje
4.867 5 0
Wow... Nie wiedziałem, że w czasach PRL-u stosowano takie napędy.... poważnie. Znalazłem w Internecie coś takiego JEG-10 (kolej.org.pl) ale nie wiedziałem, że to jeszcze z czasów minionych. To było popularne rozwiązanie w tedy, czy raczej niszowe?
Nie mam dokładnych danych informujących od kiedy tego typu napędy mogły być stosowane na PKP. Sądzę, że do odzwierciedlanego okresu mniej więcej drugiej połowy lat 70-tych na makiecie powinny pasować. Myślę, że częściej występował klasyczny napęd rogatek, ręczny poprzez pędnie.

Dla mnie to i tak masakra. Gdyby chcieć to zaprezentować jako makieta domowa....
Makieta długości 2 [m] części prezentacyjnej + do tego dwie skrzynki techniczne zabudowane w jakiś regał z obu stron i już robi się 4 [m]... a tu ponad 7m samej prezentacji... czuje że tylko na imprezy ;-) no chyba, że kolega ma tyle miejsca w domu. Ale czego nie robi się dla ulubionej stacji ;-)
Kibicuję nad zakończeniem projektu. Kiedy finał? Da się już wykalkulować jakiś termin?
Pozdrawiam.
Niestety, nie mam aż tyle miejsca w domu, aby na stałe ustawić całą makietę. Kiedyś, kierowany młodzieńczym polotem :) podjąłem wyzwanie zbudowania tej stacji. Wypada skończyć projekt. Dzisiaj nikt nie namówiłby mnie na podobnych rozmiarów przedsięwzięcie :)

Od strony wizualnej prace w 95% mam zakończone. Pozostała kwestia instalacji semaforów. Oczekuję od MBR na dostawę ostatnich drzew. Trochę czasu zajmie sterowanie, tło itp. Mam nadzieję do wiosny zakończyć temat.
 

garou

Ostrzeżony
Reakcje
4.111 416 99
Każdy, kto interesuje się poważniej budową makiet zna chyba publikowany dawno temu przez PMM-H0 "przepis" na asfalt, dostępny w bezkresach Internetu. Oglądając jednak cytowaną fotkę nieśmiało zapytam.... czy nadal ten przepis poszedł w ruch, czy może pojawiły się jakieś magiczne gotowe masy, bądź kolega ma jakiś swój sprawdzony sposób na tak fajnie wyglądający asfalt? Podoba mi się też jego kolor i niejednolitość tej barwy.
 

Dominik

Znany użytkownik
FREMO Polska
NAMR
Reakcje
305 13 0
Od siebie powiem, że asfalt z "przepisu" faktycznie wygląda jak asfalt, wiem bo robiłem. Natomiast przepisów alternatywnych też jest całkiem sporo i niektóre z nich dają też dobre rezultaty.
 
OP
OP
Flotoma

Flotoma

Znany użytkownik
Reakcje
4.867 5 0
Każdy, kto interesuje się poważniej budową makiet zna chyba publikowany dawno temu przez PMM-H0 "przepis" na asfalt, dostępny w bezkresach Internetu. Oglądając jednak cytowaną fotkę nieśmiało zapytam.... czy nadal ten przepis poszedł w ruch, czy może pojawiły się jakieś magiczne gotowe masy, bądź kolega ma jakiś swój sprawdzony sposób na tak fajnie wyglądający asfalt? Podoba mi się też jego kolor i niejednolitość tej barwy.
Tak jak @Dominik napisał powyżej, każdy może iść swoją drogą. W moim przypadku do wykonania drogi wykorzystałem piankę. Pozyskałem ją z arkusza pianki obustronnie pokrytego kartonem. Po wycięciu, przyklejeniu pianki doszlifowałem ją papierem ściernym do pożądanego kształtu przyszłej drogi. Ostrym narzędziem wykonałem imitację rys, pęknieć, podziału pasów asfaltu itp. Następnie malowanie. Najpierw gruntowanie białym akrylem- pianka chłonie dużo farby. Kolejny etap to dobór szaro-zielonkawego koloru, jaśniejszego niż finalny kolor. Na to wash z rozcieńczonej czarnej farby akrylowej. Warstwa bezbarwnego lakieru matowego. Na koniec wykonanie suchym pędzlem kolorem zbliżonym do kości słoniowej delikatnych smug imitujących wyjeżdżone, jaśniejsze pasy od opon. Porowata struktura pianki oddaje dosyć dobrze strukturę asfaltu.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.290 459 29
Nie mam dokładnych danych informujących od kiedy tego typu napędy mogły być stosowane na PKP. Sądzę, że do odzwierciedlanego okresu mniej więcej drugiej połowy lat 70-tych na makiecie powinny pasować.
Elektryczne napędy rogatkowe JEG-10 zostały wprowadzone do użytku jeszcze w latach 60. XX wieku. W wydanej przez WKiŁ w 1970 roku książce "Sterowanie ruchem kolejowym" napęd ten jest już opisany, jest nawet rysunek, choć niestety, bez wymiarów. Tak że na makietach odwzorowujących cały okres lat 70. taki napęd jest jak najbardziej w porządku.

20230607_121532a.jpg