Makieta modułowa wg norm Wysoka Gorzowska

[kareks]

Ta sprężynka to bardziej chroni serwo niż sam semafor, do ochrony semafora sa te mimośrody które blokuja ruch dolnego ramienia. Sprężynka umożliwia zaprogramowanie serwa nie na styk tylko z lekkim dociągnieciem i wymuszeniem jej pracy a posrednie chroni serwo jak by sie mechanizm zablokował bo trzeba pamietac że będzie ono próbowało dojść do pozycji docelowej co wymusi prace silnika.
Efekt bujania jest w dekoderach serw od Esu (działają zarówno w analogu jak i cyfrze) aczkoliwek podjąłem jakieś próby na naszych semaforach w ŁKMK ale efekt był słabo widoczny, semafor musiałby sie odbic na 1/3 ruchu aby cos było widac i nie kontynuowałem prób. Może wypróbuje twój patent z minimalizacja luzu poprzez wywiercenie otworka w orczyku a ie urzycie gotowego ciut za dużego i zobacze ponownie.

 

[Flotoma]

Ta sprężynka to bardziej chroni serwo niż sam semafor, do ochrony semafora sa te mimośrody które blokuja ruch dolnego ramienia.

Zgadza się, ale same semafory również uzyskują zabezpieczenie. Mimośrody zostały przykręcone na mosiężne wkręty M1,2. Sądzę, że po kilkudziesięciu próbach nacisku pełną siłą serwa na blokadę mimośrodową mogłaby poluzować się. To oznaczałoby zniszczenie cięgieł.
Powodzenia z odbijaniem!

 

[Flotoma]

Po zamontowaniu semaforów prace przy makiecie przeniosły się do "podziemi". Podłączam punkty świetlne. Układam brakującą magistralę do sterowania makietą za pomocą Arduino. Wyprowadzam podłączenia serwomechanizmów i napędów MTB.
Magistrala wystarczyłaby jako 4 przewodowa, uznałem jednak, że lepiej wykonam ją z zapasem i zastosowałem 8 żyłowy kabel. Dodatkowe żyły przydadzą się np. do zasilania rogatek, osobnego sterowania oświetleniem itp.
Postanowiłem, że przy układaniu instalacji elektrycznej nie zastosuję kleju na gorąco, ponieważ nie lubię tego typu mocowań. Dlatego wykorzystuję różne typu uchwytów kablowych.

 

[Astro]

U ciebie nawet od spodu wszystko ładnie wygląda.... normalnie ciekaw jestem jak masz w szafach z ciuchami - pewnie podobnie.

 

[Maciek Wójcik]

Pewnie to tylko tak do zdjęcia

 

[Flotoma]

U ciebie nawet od spodu wszystko ładnie wygląda.... normalnie ciekaw jestem jak masz w szafach z ciuchami - pewnie podobnie.

Mógłbyś się zdziwić

 

[Flotoma]

Elektrykę pod segmentami mam już skończoną. Na zdjęciu jeden z najbardziej rozbudowanych elektrycznie segmentów. Na sam koniec przyszła pora na pulpit. Do tego powstają zasilacze. Widoczny na zdjęciu to zestaw zasilaczy do Arduino oraz dodatkowy do innych akcesoriów. W budowie znajduje się sterowanie do oświetlenia.

 

[garou]

Elektrykę pod segmentami mam już skończoną. Na zdjęciu jeden z najbardziej rozbudowanych elektrycznie segmentów. Na sam koniec przyszła pora na pulpit. Do tego powstają zasilacze. Widoczny na zdjęciu to zestaw zasilaczy do Arduino oraz dodatkowy do innych akcesoriów. W budowie znajduje się sterowanie do oświetlenia.

Zobacz załącznik 999436 Zobacz załącznik 999437 Zobacz załącznik 999438

Robi wrażenie. Kiedyś elektryka była prosta, gdy na to patrzę, trochę się to już komplikuje.... (te niebieskie i zielone moduły pod skrzynką). To szare przy oznaczeniu Zw1 i Zw2 to napędy rozjazdów? Jakie zastosowałeś?

 

[Flotoma]

Robi wrażenie. Kiedyś elektryka była prosta, gdy na to patrzę, trochę się to już komplikuje.... (te niebieskie i zielone moduły pod skrzynką). To szare przy oznaczeniu Zw1 i Zw2 to napędy rozjazdów? Jakie zastosowałeś?

Dzięki
Ten układ z pozoru wygląda na skomplikowany. Jak pozna się architekturę połączeń, to od razu dużo rzeczy wyjaśni się. Przy rozjazdach znajdują się napędy MTB MP-1 (szare). Niebieskie prostopadłościany na płytkach to para przekaźników, jeden steruje napędem MTB, drugi polaryzacją krzyżownicy. Przestawne styki zawarte w MTB sterują diodami led na rozjeździe na pulpicie. Płytki na których widać okrągłe kondensatory to przetwornice. Podbijają 5V do około 8V, które w miarę sprawnie ale nie za szybko przestawia MTB. Zielona płytka z zaciskami na śruby do której schodzą się przewody to podstawka do płytki Arduino nano. Każdy segment posiada swój sterownik nano. Kolejna zielona płytka powyżej nano to płytka rozgałęziająca przewody z kabla magistralnego. W przypadku Arduino wystarczyłoby użyć kabel tylko 4 przewodowy (+5V, -5V, Tx, Rx). Użyłem kabel 8 przewodowy. Dodatkową parą dostarczam niezależne zasilanie 5V podbijane przetwornicami do zasilenia MTB, rogatek i innych dodatkowych aksesoriów. Pozostaje nadmiarowa para przewodów, niewykorzystana. Tak, na zapas na przyszłość, gdyby pojawił się jakiś pomysł.
Dzisiaj nie użyłbym napędów MTB do przestawiania rozjazdów. Zastosowałbym serwa. Odeszłyby przetwornice, po jednym przekaźniku. Ponieważ MTB zabudowałem już kilka lat temu uznałem, że nie mam ochoty przebudowywać przeniesienia napędu pod serwa.

 

[Kot Prezesa]

Tomaszu. Z perspektywy samochodziarza przychodzi mi do głowy tylko jedno skojarzenie z "bebechami" Twojego projektu

 

[Flotoma]

Maćku, z tym elektronikiem to pojechałeś Ja tylko kable układam

Taki kadr widziany od strony tła na makiecie. Podobne ujęcia zarejestrowałem w głowie jako mały berbeć urzędujący na tyłach prawdziwej stacji. Na pierwszym planie, z otwartą klapą murowany śmietnik służbowy (między innymi na popiół ze stacyjnych pieców kaflowych).

 

[Kot Prezesa]

Maćku, z tym elektronikiem to pojechałeś Ja tylko kable układam

Taki kadr widziany od strony tła na makiecie. Podobne ujęcia zarejestrowałem w głowie jako mały berbeć urzędujący na tyłach prawdziwej stacji. Na pierwszym planie, z otwartą klapą murowany śmietnik służbowy (między innymi na popiół ze stacyjnych pieców kaflowych).
Zobacz załącznik 1002397

Wyjątkowo piękne ujęcie, Tomaszu. Skromne i nieprzeładowane. Spójne. Dodatkowo ta zielona pompa. Niemalże taka sama była na podwórku mojej Babci mieszkającej w nie tak odległej Witnicy. To zdjęcie pachnie dzieciństwem. Nie tylko Twoim.

 

[Flotoma]

Jeszcze dwa zakulisowe ujęcia. W normalnych warunkach, podczas prezentacji makiety połączonej z tłem, fryzem i oświetleniem wykonanie takich zdjęć będzie utrudnione.

 

[Akcesoria do makiety]

Niesamowicie przepięknie zrobiona droga

 

[Zbigniew Gałczyński]

Ale klimat . Fajnie wygląda ten bruk za stacją.to jakiś gotowy element ( od kogo ) Tomku.

 

[Astro]

Pięknie to wygląda.
Bruk trochę jak na mój gust - za jasny i zbyt jednolity.
A przy trawach pod ścianami na bruku dodałbym nieco kurzu / piachu lub zaimitował mech między kamieniami - choćby sproszkowaną pastelą, bo nienaturalnie to wygląda. Pod betonowym płotem jest fajniej.

 

[Flotoma]

Ale klimat . Fajnie wygląda ten bruk za stacją.to jakiś gotowy element ( od kogo ) Tomku.

Miło Zbyszku, że podoba się. Bruk wykonałem samodzielnie. Każdy kamień "wyskrobałem" we wcześniej naklejonej na powierzchnię makiety piance. Robiłem to dłuższy czas, ponieważ palce bolały po jakimś czasie pracy. Rozmieszczenie pianki planowałem w taki sposób, aby od jednego końca segmentu do drugiego użyć jeden fragment pianki - brak łączeń.
Po skrobaniu nakłuwałem kamienie szczotką drucianą, po to aby wprowadzić ich porowatość. Zagruntowałem białą farbą akrylową, następnie pomalowałem bruk odcieniami szarości kamiennej (stone grey). Później wash z rozcieńczonej czarnej farby. Następnie "zaszpachlowałem" całość masą ze zmieszanego pyłu piaskowego i wikolu. Przetarłem wigotną szmatką przed wyschnięciem masy wierzchy kamieni. Na koniec po wyschnięciu przetarłem bruk grubszym papierem ściernym. Zdarłem trochę szarej farby i zaczęła przebijać biel, w porach została szrość z czarnym washem. Kamienie dostały różnokolorowe pory. Generalnie bruk u mnie to improwizacja i kombinowanie z różnymi technikami.

Pięknie to wygląda.
Bruk trochę jak na mój gust - za jasny i zbyt jednolity.
A przy trawach pod ścianami na bruku dodałbym nieco kurzu / piachu lub zaimitował mech między kamieniami - choćby sproszkowaną pastelą, bo nienaturalnie to wygląda. Pod betonowym płotem jest fajniej.

Dzięki Grzesiek! Zdjęcia rozjaśniałem trochę, aby doświetlić ciemne fragmenty kadru. Bruk też rozjaśnił się przy okazji. W oryginale ma bardzo podobny kolor do mojego. Na pewno nie ma koloru ciemnego kamienia. Malowanie osobno niektórych kamieni nie wchodziło w grę. Drogi mam około 3m. Na kilkunastu, kilkudziesięciu centymetrach można jeszcze uwzględnić malowanie osobno kamieni. O mchu myślałem. Nie mam pomysłu jak nanieść klej tylko w samych fugach. To jest już za małe. Jak mam na całą powierzchnię kamienia nanieść mech, to wolę go nie mieć. Brukowana droga na segmencie z ładownią jest już mocniej "zniszczona".

 

[Astro]

A nie myślałeś by tylko zabarwić fugi zielonym washem? Np olejnym?

 

[mikl]

Moze dodać troche więcej piachu/pyłu przy poboczu drogi co by ukazalo złamało "od linijki" jej szerokość? tego co kojarzę tam z reguly sie osadzało wszelkiego rodzaju błoto, pyły, osadycsy inne liście.. To tak jakbym miał się do czegoś "przyczepić"

 

[Kot Prezesa]

Tomaszu
Wiesz, że nie jestem drobiazgowiczem ale to zdjęcie podsunęło mi zawodowe skojarzenie. Na budynkach dworców bardzo często zakładane były znaki pionowej osnowy geodezyjnej zwane reperami. Najczęściej w formie takiej, jak na zdjęciu. Na Twojej stacji był podobny (drugie z zdjęcie z przybliżoną lokalizacją) a może wciąż jest (wszak punkty te są prawnie chronione)
Zdaję sobie sprawę, że za późno na taki akcencik, ale może na przyszłość?
Tak czy siak ,taka ciekawostka z kompendium wiedzy bezużytecznej.
Pozdrawiam serdecznie i kibicuję.
P.s. Bruk jest w pytę.