Kiedyś, próbując nieudolnie nakreślić rozwój inwentarza wagonów pocztowych w okresie międzywojennym, oparłem się na wydawałoby się poważnym i wiarygodnym źródle. Niestety dla mnie, tylko mnie tak się wydawało...
Duże potrzeby oraz nieuruchomienie jeszcze własnego przemysłu, spowodowało że złożono pierwsze zamówienie na dostawę 35 nowych pojazdów w fabrykach obcych. 15 wagonów trzyosiowych dostarczyła w 1921 roku Gdańska Fabryka Wagonów, a 20 czteroosiowych wytwórnia Simmering z Austri. Dalsze dostawy nowych wagonów od roku 1923 realizował już przemysł rodzimy
No i jak to kiedyś ktoś ładnie ujął - posadziłem w powyższym cytacie "kartofla". Wyszło prawie jak z Radiem Erewań - zgadza się ilość wagonów.
Prostując więc powyższą informację:
W 1921 roku zamówiono w Gdańskiej Fabryce Wagonów
25 sztuk trzyosiowych wagonów pocztowych oraz jednocześnie w zakładach Simmering również
25 wagonów czteroosiowych. W drugiej połowie 1922 roku GFW swoje wyroby dostarczyła zgodnie z umową. Losy zamówienia austriackiego potoczyły się natomiast inaczej. Na skutek dewaluacji waluty austriackiej zakłady Simmering wycofały się z realizacji umowy, przedstawiając nowe warunki, te zaś były oczywiście niekorzystne dla strony polskiej. Z sytuacji skorzystały zakłady Lilpop, Rau i Loewenstein, zgłaszając chęć zbudowania w krótkim czasie
15 sztuk wagonów, według rysunków dostarczonych przez MPTiT. Tak narodziły się polskie wagony typu P-I, dostarczone przez wytwórnię w 1923 roku. Od oryginałów austriackich różniły się w zasadzie tylko rozplanowaniem wnętrza. Ponieważ do pilnych potrzeb przewozowych ciągle brakowało 10 wagonów, wezwano w 1922 roku firmy zagraniczne do złożenia ofert na budowę takiej właśnie ilości wagonów czteroosiowych. Dopiero teraz porozumienie z firmą Simmering zostało zawarte, w związku z czym dostarczyła ona w roku 1923/4 owe
10 sztuk wagonów czteroosiowych.
To na tyle w oparciu o nowe źródło, przynajmniej częściowo potwierdzone innymi materiałami.
Pozdrawiam "korekcyjnie".