Sam też nigdy nie widziałem, żadnego zdjęcia. Stąd moje pytanie. Myślę, że było by to niezwykle interesujące, zobaczyć na fotografii taki skład w czasie służby, zwłaszcza np. z którąś z biało-czerwonych lokomotyw. Przy okazji takich malowań (biało-czerwonych), zastanawiałem się kiedyś nad malowaniem EU07-001, znanym tylko z jednego zdjęcia, niestety czarno-białego, zamieszczonego np. w temacie
EU07/EP07, we wpisie #285 ale myślę, że warto je przypomnieć także tutaj.
Zobacz załącznik 874359
Być może była to pierwsza lokomotywa pomalowana w biało-czerwone barwy (?). Zdjęcie pochodzi z książki "Dwadzieścia lat Pafawagu" [alternatywnie "XX lat Pafawagu" - w kolejnych wydaniach (?)], wydanej (I wydanie) w 1965 r. Trudno jednak ocenić, czy pochodzi z pierwotnej wersji I wydania (z 1965), czy np. późniejszej, wydanej kilka lat później (jeżeli były (?), choć alternatywny tytuł dostępny w sieci, wydaje się świadczyć, że były). Może ktoś dysponuje tą książką i sprawdzi, czy zdjęcie jest już w wydaniu z 1965 r. ? Wówczas pozwoliłoby to na doprecyzowanie datowania fotografii. Prawdopodobnie jest ona z 1964 - 1965 r. ale jest tu pewne "ale", bo są przecież zdjęcia fabrycznie nowej EU07-001, w malaturze typowej, seledynowo-zielonej (jasnozielono - ciemnozielonej), więc:
1. Powyższe zdjęcie zostało zrobione później - wówczas być może lokomotywę pomalowano tak, aby wykorzystać ją do prowadzenia np. jakiegoś pociągu "zjazdowego" PZPR (np. w 1968 - V zjazd lub 1971 - VI zjazd)
2. Pochodzi z 1964 / 1965 r., a sama malatura "widziana była" tylko w hali fabrycznej / lub stosowana bardzo krótko, i mogła być np. jakimś wstępnym projektem, jak miała wyglądać np. seria EU07 (?) (może malowanie te, nie było biało-czerwone).
Tak naprawdę ilekroć "trafię" na powyższe zdjęcie, zastanawiam się czym było te malowanie, i choć wiem, że to temat "wagonowy", to moze ktoś wie coś więcej ?
Zdjęć SP47-001 na szlaku, z pociągami jest o wiele więcej, jednak proszę zauważ, że w pytaniu chodziło o zdjęcie na którym SP47-001 była w malowaniu biało-czerwonym (kremowo-czerwonym - bo tak również nazywa się te malowanie).
PS. Ooo widzę, że Pan Andrzej uprzedził mnie o sekundy