• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Wagonowy hyde park (dla konstrukcji sprzed 1945 roku na PKP)

Bodek

Aktywny użytkownik
Reakcje
476 4 0
Ta cysterna tułała się po bocznicy składu paliw, odchodzącej od stacji Szczecin Dąbie (rejon SDA) w kierunku Stargardu przez ponad 10 lat, aż w okolicy 2008 roku słuch po niej zaginął.
Też zawsze zwracała moją uwagę gdy przejeżdżałem pociągiem obok tej bocznicy (sąsiaduje ona z trasą Szczecin - Stargard) i kiedyś zrobiłem jej z pociągu ze 2 fotki (niezbyt udane, ale są). Raz nawet wybrałem się tam osobiście, ale ochrona mnie pogoniła. Udało mi się jedynie zobaczyć że wagon należał do kolei francuskich SNCF, więc w PL raczej był jedynie dzierżawiony przez szczecińską firmę i pracował tu jako ruchomy magazyn.
Miał wózki typu diamond, ale raczej nieco innej konstrukcji niż te znane z cystern USA-TC. Być może były to zmodernizowane wózki (wyglądały masywniej) - na pewno miały większe maźnice - pewnie z łożyskami tocznymi.
Jak znajdę swoje zdjęcia tego wagonu, postaram się je tu wrzucić - ale to trochę potrwa.
 
Ostatnio edytowane:

Pt47-106

Znany użytkownik
Reakcje
589 11 5
Ja ja kilka razy ja fotografować wreszcie trafiłem tak jak umieściłem w temacie którym linku mieściliście .Byla bardzo ciekawa co mi o uszy się obiło ze została pojęta na złom
 

Jarząbek

Znany użytkownik
Reakcje
1.590 73 0
.....nie analizowałem szczegółów budowy wagonu pocztowego. W pierwszym odruchu wytypowałem wagon typu Fhx.
Wagon, o którym pisałeś to jest wagon bagażowy! stąd jego dawna seria Fxh, późniejsza D. Wagony pocztowe miały serię rozpoczynającą się dawniej od litery G, później P.
A były niegdyś jeszcze wagony bagażowo-pocztowe - FG.
 

kilanziom

Znany użytkownik
Reakcje
914 9 0
Ten polski opis (skan) to z czego zassałeś?
Niestety nie jestem w stanie w tej chwili powiedzieć. Jak tylko sobie przypomnę dam znać.
Ten opis wykonałem przed laty ja i zawiera niestety kilka błędów, na szczęście mniej istotnych. Oczywiście wagony typu Pw4ü-28 siedziały na wózkach typu Görlitz III Schwer (a nie "Görlitz II Schwer" jak tam napisałem), których rozstaw osi wynosi 3600mm (a nie 3500mm jak tam napisałem). Szczęśliwie inne dane nie zawierają knotów. Rysunek (grafika) też jest mój, choć dziś wierniej wykonałbym właśnie owe długie wózki. Wagon bagażowy Pw4ü-28 "odkryłem" na terenie lokomotywowni Toruń-Kluczyki jakoś latem 2007 czy 2008 roku. W kolejnych latach zaglądałem co rok/dwa zobaczyć "jak się ma".Ostatnią taką wizytę zrobiłem nawiasem mówiąc w minioną środę (29.07.2015). Oto kilka moich zdjęć:

nr_nieznany_Bauart1928_bagazowy_19.07.2009_Torun_Kluczyki.jpg
19.07.2009

nr_nieznany_Bauart28_2.05.2010_Torun_Gl_I.jpg
2.05.2010

Pw4u-28_2.jpg
9.09.2012

DSC03823.jpg
29.07.2015

Wagon przytoczony przez kolegę Andrzeja Jaroszewicza to oczywiście Pw4ü-28a, rozpoznawalny po 'krótkich' schwannenhalsach (rozstaw 2150mm), istotnie było ich tylko 9 i służyły w pociągach przeprawiających się promowo. Swego czasu dyskutowałem o nich z A. Etmanowiczem i wynikało, że co najmniej 1 sztuka pracowała po 1945 roku na PKP. Wynika z tego, że owa sztuka jest właśnie na zdjęciu Pana Jaroszewicza. Z tej samej dyskusji pamiętam, że na PKP pracował po 1945 roku także co najmniej jeden wagon pocztowo-bagażowy tej rodziny (o ile się nie mylę PwPost4ü-28), ale zdążyłem już zapomnieć jakie były jego losy. Zapomniałem też niestety na czym polegała różnica pomiędzy Pw4ü-28 i Pw4ü-29. Być może chodziło o układ ścianek wewnętrznych, ale nie jestem pewien.

Serdecznie pozdrawiam, Piotr Kilanowski aka kilanziom.
 
OP
OP
W

wa1aw

Gość
Ostatnio modyfikowane przez moderatora:
OP
OP
W

wa1aw

Gość
Skoro apele o przestudiowanie pokrewnych wątków kierowane przez innych Kolegów nie skutkują to może pomogą minusy??
Czyżbym uraził, w żartobliwy sposób wykorzystując wagonik z obszaru zainteresowania Kolegi?
Ad rem.
O ile wiem cysterny do 1945 roku oraz wagony Mhx w zasadzie jako odrębny temat na tym forum nie istniały. Jakie więc wątki mam przeglądać w kwestii wagonów Mhx? Odnośnie pewnej zastosowanej przez Kolegę "metody" to śpieszę z informacją, że mając blisko 28 letniego syna wychowałem go bez stosowania takich metod. Tym bardziej nie odważyłbym się ich stosować wobec kolegów na tym forum. Szczególnie w tak błahej kwestii.
Dziękując za krytykę serdecznie Kolegę pozdrawiam :)
 
OP
OP
W

wa1aw

Gość
Cóż, nie każdy lubi oglądać n-ty raz to samo i odcedzać ze słowotoku to co istotne. Prosiłbym naprawdę o wiej merytoryki, a mniej lania wody. Dla mnie EOT.
Szanowny Panie Ariel Ciechańsk

Zacytuję Pana: " Jak mówią zaprzyjaźnione wiewiórki..." lub " Wiewióry szepczą po kątach, że..." rzeczywiście ma Pan iście niemieckie poczucie humoru.
Dla potrzeb lepszego dostosowania tego forum do Pańskiej jedynie słusznej wizji oraz rozładowania napięcia proponuję wszystkie moje wpisy ocenić negatywnie lub po prostu mnie usunąć.

Z poważaniem
wa1aw
 
OP
OP
A

AJ

Gość
Matko jedyna, po co te nerwy i emocje? Ariel ceni sobie naukowe podejście do tematu i też należy to uszanować. My róbmy dalej swoje, a jestem pewny że jak będzie trzeba to i on pomoże. Więcej dystansu. Wracając do tematu

Czy będą jakiekolwiek postępy w temacie cystern i Mhx -ów?


wagony-ratunkowe-jpg.jpg


Pochodzi stąd (wstawione przez Kolegę Szwed1978) II epoka PKP - początki stalowego piękna RP

Z tego co zrozumiałem to Kolega wa1aw pochodzi z Warszawy. To może warto się wybrać na Świętokrzyską do Pelty i spróbować wziąć do ręki taką pozycję:


kolejnictwo-w-polskich-przygotowaniach-obronnych-i-kampanii.jpg


http://historyton.pl/pl/okres-miedz...ich-przygotowaniach-obronnych-i-kampanii.html

Może coś tam jest. Dla mnie trochę za daleko i temat nie mój
.


artykuł pt"Wagony sanitarne-amerykanskie czy angielskie?" Stanislawa Jasinskiego z Torunia , ktory to ukazal sie w zeszycie "Parowozik" nr 2/94, mam go - ale nic wiecej nie wnosi do tematu

Wiedziałem, że jeszcze coś było. W numerze 6 z 2014 roku Świata Kolei Zbyszek Tucholski zamieścił ciekawy artykuł pt. "Historia kolejowej służby sanitarnej i ratownictwa PKP 1918-1939. Rozwój kolejowego ratownictwa sanitarnego". Pisze tam między innymi, że wagony te były produkcji zakładów Derby Carriage and Wagon Works.

Na temat "anglików" niewiele tam więcej, nie mniej cały artykuł tradycyjnie polecam.
To takie małe podpowiedzi ode mnie ;).
Pozdrawiam.
.
 
Ostatnio modyfikowane przez moderatora:
OP
OP
W

wa1aw

Gość
Matko jedyna, po co te nerwy i emocje? Ariel ceni sobie naukowe podejście do tematu i też należy to uszanować. My róbmy dalej swoje, a jestem pewny że jak będzie trzeba to i on pomoże. Więcej dystansu. Wracając do tematu





Zobacz załącznik 316272

Pochodzi stąd (wstawione przez Kolegę Szwed1978) II epoka PKP - początki stalowego piękna RP

Z tego co zrozumiałem to Kolega wa1aw pochodzi z Warszawy. To może warto się wybrać na Świętokrzyską do Pelty i spróbować wziąć do ręki taką pozycję:


Zobacz załącznik 316273

http://historyton.pl/pl/okres-miedz...ich-przygotowaniach-obronnych-i-kampanii.html

Może coś tam jest. Dla mnie trochę za daleko i temat nie mój
.





Wiedziałem, że jeszcze coś było. W numerze 6 z 2014 roku Świata Kolei Zbyszek Tucholski zamieścił ciekawy artykuł pt. "Historia kolejowej służby sanitarnej i ratownictwa PKP 1918-1939. Rozwój kolejowego ratownictwa sanitarnego". Pisze tam między innymi, że wagony te były produkcji zakładów Derby Carriage and Wagon Works.

Na temat "anglików" niewiele tam więcej, nie mniej cały artykuł tradycyjnie polecam.
To takie małe podpowiedzi ode mnie ;).
Pozdrawiam.
.
Dziękuję Panu oraz koledze Hoart za cenne wskazówki. Jak już wspominałem, być może razem z jednym z naszych wspólnych kolegów z tego forum, przeistoczymy zebrane informacje w publikację będącą źródłem ikonograficznym.
:)
 
Ostatnio modyfikowane przez moderatora:

404W

Znany użytkownik
Reakcje
519 21 0
Teraz na poważnie.
Cieszę się, że wszystkimi sposobami udało mi się wzbudzić zainteresowanie kolegów i pod dowolnym pretekstem włączyć do dyskusji na ten temat sporą grupę forumowiczów. Nie posiadam dużej wiedzy w zakresie "anglików" oraz nie pozjadałem wszystkich rozumów. Wierzę, że upór kolegów oraz wnikliwość i błyskotliwość pozwolą rozjaśnić ten temat.

Zgadzam się z kolegą luc1979, że przedstawiona przez niego hipoteza może być w jakimś zakresie prawdopodobna. Do tej pory udało mi się wyczytać, że PS 66 (LZ669) operował również na froncie zachodnim. Na pewno bywał w Belgii. Wiem też, że jedynie Polacy dokonali gruntownej przebudowy "anglików" na wagony sanitarne (nic nie wiem o innych przebudowach). Niemcy dostosowywali dla potrzeb swojego transportu sanitarnego jedynie własne, niemieckie konstrukcje wagonowe. Nie znam żadnego przypadku niemieckiej przeróbki "anglików" na sanitarki. Wszystkie sanitarne "angliki" w niemieckich rękach były zdobycznymi wagonami. Od strony Sowietów mogły Niemcom dostać się sanitarne "angliki" zdobyte wcześniej przez Sowietów na Polakach. Mam jedynie wątpliwości, czy na zachodzie Europy nie dostały się w niemieckie ręce jakieś inne wagony angielskiej konstrukcji - podobnej do naszych Mhx (nie mam wiedzy, czy zachodnie koleje posiadały w eksploatacji angielskie wagony).

Dla zobrazowania wątpliwości czy Niemcy zdobyli inne angielskie wagony, zamieszczam zdjęcie niemieckiego pociągu przeciwlotniczego operującego na południu Francji (czyli blisko granic Belgii) w roku 1942. Zwróćcie uwagę na to, że w dalszym ciągu jest to konstrukcja inna od powojennych "anglików" sfotografowanych w Polsce.
Może ten wagon jest pozostałością po naszym pociągu sanitarnym na przykład PS66, czyli niemieckim LZ669, która po zniszczeniu składu sanitarnego została przerobiona przez Niemców i dodana z powodu braku taborowego do pociągu przeciwlotniczego?
.
Jak widzisz, tez wagon ze zdjęcia z 1942, ma inne okna od znanych nam zdjęć polskich przedwojennych wagonów sanitarnych. Co skłania do przypuszczeń, że jest zdobyty w 1940 wagon sanitarny lub może sztabowy brytyjskiego BEF.
Co do zachowanego angielskiego wagonu w Polsce. Przy drewnianej konstrukcji gruntowne przerobienie wyglądu ścian nie jest problemem. Wystarczyło wykorzystać okna z licznych wagonów poniemieckich [np boczniaków typu Cd21]. Dlaczego i po co? Być może wagony po wojnie były zdewastowane i nie było łatwo dopasować nowych szyb do brytyjskich calowych okien.
Ale oczywiście możemy równie dobrze założyć, że jest to poniemiecka zdobycz wojenna. Jest znany 1 zachowany brytyjski wagon towarowy, który w ten sposób trafił do Polski.
 

Hoart

Znany użytkownik
Reakcje
2.042 6 0
Reakcje
316 3 0
Andrzeju, dzięki. A co do cystern. Może kiedyś przepiszę lub z OCRunę spisy numeryczne - niestety niekompletne. Ponieważ są to zdjęcia akt z AAN wolę nie ryzykować wrzucania tu ich żywcem. Chyba, że ktoś chętny mnie wyręczyć...
 
OP
OP
W

wa1aw

Gość
Dziękuję Kolegom za odkurzenie tematu MHx - ów. Dzięki informacjom uzyskanym od Was sporo się uczę.
W zakresie tropienia prawdy dokopałem się do ciekawych zdjęć, które przedstawiają wagony mogące w pewnym stopniu przypominać omawiane na tym forum "angliki". Zresztą na początku omawiania tego tematu wspólnie debatowaliśmy nad ewentualnym podobieństwem wagonów Mhx do wagonów włoskich. Swojego czasu również czyniłem takie egzotyczne porównania.
Oto jego wyniki:
pociąg_nieznany2.jpg


MUSSOLINI 1938 EISENBAHN ZUG2.jpg

[DOUBLEPOST=1438551971,1438551204][/DOUBLEPOST]"Sympatyczny" Pan Duce machając wydaję się życzyć dobrej nocy w dniu dzisiejszym :)
 
OP
OP
W

wa1aw

Gość
Jak widzisz, tez wagon ze zdjęcia z 1942, ma inne okna od znanych nam zdjęć polskich przedwojennych wagonów sanitarnych. Co skłania do przypuszczeń, że jest zdobyty w 1940 wagon sanitarny lub może sztabowy brytyjskiego BEF.
Co do zachowanego angielskiego wagonu w Polsce. Przy drewnianej konstrukcji gruntowne przerobienie wyglądu ścian nie jest problemem. Wystarczyło wykorzystać okna z licznych wagonów poniemieckich [np boczniaków typu Cd21]. Dlaczego i po co? Być może wagony po wojnie były zdewastowane i nie było łatwo dopasować nowych szyb do brytyjskich calowych okien.
Ale oczywiście możemy równie dobrze założyć, że jest to poniemiecka zdobycz wojenna. Jest znany 1 zachowany brytyjski wagon towarowy, który w ten sposób trafił do Polski.
Kolega w swojej wypowiedzi poruszył szereg różnych istotnych wątków, którymi zajmowaliśmy się na wcześniejszych stronach. Przykładem próby rozwiązania dylematu czy współcześnie występujący w Polsce wagon (wagony) jest przedstawicielem podarowanej po wojnie serii, czy był poddany przeróbkom, są wpisy na stronie http://modelarstwo.info/threads/wag...strukcji-sprzed-1945-roku-na-pkp.26615/page-4 Nie mam żadnych informacji mogących potwierdzić którąkolwiek z rozpatrywanych wersji. Rozwiązanie tych wątpliwości pomogłoby odseparować wątek wagonów sfotografowanych w naszym kraju współcześnie od tych z przedwojennych fotografii.
Już same fotografie wykonane w latach 1930 - 1945 przysparzają sporo problemów w zakresie identyfikacji czy są to wagony z naszego, czy obcego taboru. Nawet nie mam żadnych jednoznacznych informacji, czy podobne do polskich "angliki" były eksploatowane przez inne zarządy kolei. Wydaje się, że chyba nie były.

W ramach tych niejednoznaczności muszę rozwiązać zagadkę czy na niżej zamieszczonym zdjęciu widnieje nasz pociąg w służbie DRK, czy jest to skład sformowany z innych zdobytych przez Niemców wagonów. Za teorią o naszym pociągu przemawia zgodność z polską numeracją, numeru wagonu widniejącego na jego boku (numer prawdopodobnie 827). Wątpliwości budzi to, że numer ten nie znajduje się we właściwym (polskim :) ) miejscu.

Feldzug des DRK Rotes Kreuz

Rar Feldzug Zug Lok Eisenbahn des DRK Rotes Kreuz.jpg
 

Podobne wątki